Skocz do zawartości

Takie tam...

  • wpisy
    10
  • komentarzy
    30
  • wyświetleń
    10723

Slipknot - Antennas to Hell [recenzja]


SilentBob

773 wyświetleń

i6a4vk.jpg

Slipknot - Antennas to Hell

Kiedy usłyszałem, że Slipknot zamierza wydać kompilację najlepszych utworów, nie wzbudziło to mojego entuzjazmu. Zamiast składanki wolałbym nowego longplay'a. Jednak kiedy album "Antennas To Hell" już się ukazał, jako fan zespołu, postanowiłem sprawdzić, jak to wszystko wygląda.

Muszę przyznać, że całośc prezentuje się całkiem przyzwoicie. Faktycznie mamy do czynienia z najlepszymi, najpopularniejszymi utworami zespołu. Zaczyna się od "(sic)", czyli standardowego utworu Slipknota, który chyba każdy fan rozpozna po pierwszych dźwiękach. Kawałki na płycie nie są pomieszane lecz raczej ułożone tak, że po kolei przedstawiają najjaśniejsze punkty każdej płyty z profesjonalnego dorobku zespołu. Wybrane utwory są właściwie takimi, które zespół gra na koncertach. Tylko że w wersji studyjnej. Co ciekawe, dostajemy "My Plague" w wersji "(New Abuse Mix)", czyli tej, którą można usłyszeć w teledysku. Fajnie. Oczywiście prawdziwy fan zna te utwory na pamięć, ale dobrze jest posłuchać innej przecież, bo łagodniejszej pod względem tekstu wersji świetnego utworu.

Zdziwiłem się też, kiedy usłyszałem na składance utwór "Vermilion". Nie dlatego, że na niej jest, co to to nie. Kawałek zasługuje na miejsce na tej płycie jak mało który (jeden z moich ulubionych tworów Slipknota). Jednak pod koniec tegoż został zmieniony wokal wzgledem oryginalnego nagrania z "Vol. 3: (The Subliminal Verses)", dzięki czemu utwór nabiera trochę nowej świeżości. Ot taki smaczek.

Na płycie znajdują się jeszcze dwa utwory w wykonaniu "live" - "The Heretic Anthem" oraz "Purity".

Jak ktoś się wykosztował i zakupił wersję trzypłytową, to na drugiej płycie znajdzie nagranie z koncertu z Live At Download Festival 2009. Nie zagłębiając się zbytnio w to, jak chłopaki zagrali, uważam, że zapis z tego koncertu jest trochę lepszy od tego, co dostaliśmy na płycie "9.0 Live". Głównie chyba dlatego, że tutaj możemy usłyszeć utwory z "All Hope Is Gone".

Na ostatniej płycie mamy zbiór wszystkich wideoklipów itp. materiałów dotyczących zespołu. Nic, czego nie moglibyśmy znaleźć na YouTube. Ale przynajmniej wszystko mamy w jednym miejscu.

Podsumowując, składanka jest bardzo dobra, utwory dobrano właściwie idealnie, nie ma żadnych zgrzytów... Na pewno nic nowego tutaj nie znajdziemy. Ale album pozwala umilić sobie czas oczekiwania na nową płytę. A jak wieść niesie, niestety na tą przyjdzie nam jeszcze długo poczekać...

Jednak ja się łapię na tym, że jak chcę posłuchać Slipknota, to puszczam właśnie tę kompilację. Jest to naprawdę wybór tych najlepszych, najbardziej znanych kawałków zespołu i świetnie trafia w mój gust.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...