To takie moje skromne pierwsze podejście do vlogowania. Właściwie najchętniej nazwałbym to mikrovlogowaniem lub lo-fi ale jak zwał tak zwał. Do publikacji doszło stanowczo za szybko ale postanowiłem zaryzykować i wypuścić powyższy materiał bez zbytniej obróbki na szerokie wody.
Taka dola pierwszych vlogów, że są o niczym. Nie ominęło to mojej produkcji bo to wyżej to takie mimry z mimrami gdzie niby się przedstawiam i do was zagajam ale w gruncie rzeczy nie mówię nic ważnego. Przyszłe vlogi będą już miały konkretne tematy- głównie takie jakie bywały na tym blogu w zamierzchłej przeszłości. Mam nadzieję, że nowa inicjatywa zdobędzie waszą sympatię.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze