Kilka zdań o The Walking Dead EP1
Wpis opublikowany przez temptation
588 wyświetleń
The Walking Dead
9 użytkowników zagłosowało
-
1. The Walking Dead akceptuję jako:
-
komiks1
-
serial6
-
grę4
-
nie interesuje mnie ta tematyka2
-
- Zaloguj się lub zarejestruj, aby zagłosować w ankiecie.
Z The Walking Dead nigdy nie miałem większego kontaktu - komiks mnie zupełnie ominął, a serial darowałem sobie po kilku odcinkach. Tak więc do gry podchodziłem bez większego napięcia - może dzięki temu produkcja okazała się dla mnie najbardziej pozytywnym zaskoczeniem od kilku miesięcy?
The Walking Dead to dość niestandardowa przygodówka, która główny nacisk kładzie na nieliniowe dialogi, proste elementy zręcznościowe i standardową (choć bardzo ograniczoną) zabawę w szukanie i wykorzystywanie przedmiotów. Fabularnie gra obraca się wokół zombie, którzy stanowią ciekawe tło dla wyborów moralnych. Co chwilę mamy decydujący wpływ na przebieg historii, wielokrotnie decydujemy o czyimś życiu i śmierci. Oczywiście wybory nie są proste, nie ma tutaj żadnego złotego środka. Moim zdaniem to najmocniejszy punkt produkcji, który niesamowicie angażuje gracza. Choć historia sama w sobie nie jest szczególnie porywająca i innowacyjna, ma wiele ciekawych momentów i nieprzewidywalnych sytuacji.
Jeśli miałbym porównać The Walking Dead do jakiejś gry, byłby to Heavy Rain. Produkcje łączy nie tylko fakt, że w podobny sposób igrają z uczuciami gracza, ale także mechanika rozgrywki. To bardziej interaktywne filmy, niż typowe przygodówki. Często bierzemy tutaj udział w zręcznościowych starciach, które polegają głównie na wciskaniu w odpowiednim momencie wymaganych przycisków. Osobiście jestem przeciwnikiem rozwiązań tego typu, ale w tym przypadku nie tyle mnie to nie raziło, co dodatkowo angażowało w akcję i budziło emocję.
Ostatnim segmentem rozgrywki jest typowo przygodówkowe przeszukiwanie lokacji za przedmiotami, a następnie odpowiednie ich wykorzystywanie. Element ten znacznie uproszczono w stosunku do konkurencyjnych tytułów i szczerze nie gra on tutaj dużej roli.
Gra jest prosta, nie stanowi ani wyzwania intelektualnego, ani zręcznościowego. Prostota rozgrywki dla jednych może być dużą zaletą, dla drugich dyskwalifikującą wadą. Mi osobiście takie podejście do przygodówek przypadło do gustu - jest stosunkowo świeże i porywające. Oczywiście wolałbym, aby oprócz bogatej warstwy fabularnej gra oferowała równie bogaty gameplay, jednak jeśli miałbym wybrać czy lepiej bawiłem się przy Dead Island (soczysta rozpierducha, którą zabiła monotonia i nuda) czy The Walking Dead (prosty interaktywny film), wybrał bym drugą opcję.
W grze prosta jest również oprawa graficzna. Całość wykonano w technice cell-shadingu, co jak dla mnie średnio pasuje do konwencji horroru. Mimo to grafika nie odrzuca, a niektórym na pewno się spodoba. Dzięki temu gra działa płynnie nawet na średnich komputerach.
Warstwa dźwiękowa zasługuje na uznanie. Aktorzy zatrudnieni do dubbingu świetnie spisali się ze swojego zadania, a nastrojowa muzyka potęguje ponury klimat.
Na zakończenie chciałem wspomnieć jeszcze o długości rozgrywki - pierwszy epizod można spokojnie ukończyć w niecałe 2 godziny. Aktualnie grę można nabyć na Steamie za 25 ? - warto zaznaczyć, że kupuje się od razu pakiet 5 odcinków, które wypuszczane będą co miesiąc. Liczę, że kolejne co najmniej utrzymają poziom pierwszego.
2 komentarze
Rekomendowane komentarze