Skocz do zawartości

Biało-czarny świat

  • wpisy
    47
  • komentarzy
    139
  • wyświetleń
    45511

Piłka nożna a rugby - zarys porównania


Rorschach

536 wyświetleń

Już 4 lutego rusza doroczny turniej Puchar 6 Narodów, czyli nieoficjalne mistrzostwa Europy. Fakt ten, oraz parę innych rzeczy, zainspirowały mnie do tego wpisu. Warto zainteresować się tym sportem i warto oglądać tegoroczny turniej, szczególnie z uwagi na fakt, że obserwatorów będzie ciekawić dyspozycja Anglii (wygrana rok temu, ale słaba dyspozycja na Pucharze Świata) Walii, która zajęła 4 miejsce na Pucharze Świata oraz Francji która doszła do finału. Kto wygra turniej ? Kto zdobędzie "drewnianą łyżkę" ? Czy ktoś zdobędzie Wielkiego Szlema ? Okaże się już w połowie marca. Oto promo jakie stworzyło BBC w 2010, moim zdaniem genialne: (w filmiku jest 2011, ale to intro stworzono na edycję w 2010)

i bonusowo, promo w stylu "300"

Historia rugby

Cóż, mógłbym ją opisać, nawet w skrócie, choćby legendę o Williamie Webb Ellisie (uczeń szkoły w Rugby, który wpadł na pomysł by podnieść piłkę i wbiec z nią do bramki, podobno ze zdenerwowania, że nie padają gole w meczu piłki nożnej), oczywiście nie był on pierwszy, ale o nim pierwszym zachował się przekaz w lokalnych kronikach z pierwszej połowy XIX wieku i na jego cześć nazywa się puchar jaki wznoszą zwycięzcy Pucharu Świata w rugby union. Jak się pewnie domyślacie, nazwa sportu wywodzi się od nazwy miejscowości w Anglii, znanej z tradycji sportowych i doskonałych boisk do uprawiania róznorakich dyscyplin.

Dla zainteresowanych informacjami o zasadach gry i dłuższej historii, polecam stronę http://www.rugby.info.pl/1_rugby_historia

Puchar 6 Narodów (i coś o Polsce)

6 Nations Cup to coroczne zawody drużyn półkuli północnej, nieoficjalne mistrzostwa Europy. Półkula południowa rozgrywa Tri Nations Cup, w lipcu i sierpniu, czyli turniej Nowej Zelandii, RPA i Australii do którego od roku 2012 dołącza Argentyna. Na półkuli północnej zaś, rywalizują ze sobą drużyny brytyjskie i Francja oraz Włochy. Pierwszy raz odbył się w roku 1883 i brały w nim udział Walia, Anglia i Szkocja oraz Irlandia. W 1910 doszli Francuzi, którzy "wrócili" po II wojnie światowej i po przerwie lat 32-39. Od 2001 roku grają też Włosi i odtąd nazywa się to Pucharem 6 Narodów, granym co roku w lutym i marcu. Zwycięzca meczów drużyn brytyjskich dostaje specjalne wyróżnienie, jeśli pokona rywali z "podwórka". Wielkim Szlemem jest wygranie turnieju wygrywając z każdym uczestnikiem. Drewnianą Łyżkę dostaje ten, kto zajmie ostatnie miejsce w tabeli drużyn biorących udział w turnieju.

W Polsce dyscyplina ta stoi niestety na średnim poziomie, ze względu na małe zainteresowanie kibiców i sponsorów. Nadzieję na przyszłość daje np. kadra młodzików która w zeszłym roku zdobyła mistrzostwo Europy do lat 20. Obecnie jednak sporo graczy w naszej reprezentacji to zawodnicy naturalizowani. O wielu więcej niż to jest w reprezentacji piłkarskiej, tak mocno krytykowanej z powodu "ściągania" piłkarzy o polskich korzeniach. I ja się dołączam do tej krytyki, gdyż w futbol gra mnóstwo osób, a zawodników rugby, różnych szczebli, jest zdecydowanie mniej. Liga liczy tylko osiem ekip, a na mecz listopadowy kadry w Gdańsku, z Niemcami, przyszło mniej niż tysiąc osób, w tym oczywiście i ja. Częściowo mogła to być wina pogody bo lało jak z cebra, ale fakt faktem, rugby to dyscyplina w Polsce niedoceniana i niedofinansowana. Obecnie polska reprezentacja lideruje grupie Pucharu Europy Narodów 1B, chociaż ma rozegrane, odpowiednio, mecz i dwa, więcej niż najgroźniejsi rywale do awansu. Wygrana grupy (system dwuletni, rok mecze, drugi rok rewanże) da awans do PEN 1A które jest przedsionkiem samej elity i śmietanki europejskiej. Według rankingu International Rugby Board, Polska jest obecnie ( 1 lutego 2012 ) na 29 miejscu w rankingu, prowadzą oczywiście mistrzowie świata, nowozelandczycy. I jak to się ma do tułania reprezentacji futbolowej po siódmej dziesiątce rankingu FIFA ? Wnioski wyciągnijcie sami.

Porównania między rugby a piłką nożną

1. Koszulki - Polska

Nie tak dawno temu cała Polska żyła "aferą koszulkową" wywołaną przez PZPN i ich układy z firmą Nike dostarczającą stroje polskiej reprezentacji futbolowej. Na koszulkach, zresztą o koszmarnym wzornictwie, zabrakło po raz pierwszy w historii, "orzełka" czyli naszego godła i symbolu narodowego. Sprawa oburzyła tysiące Polaków, nie tylko kibiców oraz odbiła się echem w świecie polityki, na czele z populistycznymi zagraniami typu 'gwarantowanie' ustawowo godła na koszulkach, jaką to propozycję wysunął prezydent. PZPN naiwnie argumentował, że ma to podłoże marketingowe i ma służyć sprzedaży "oryginalnych" koszulek reprezentacji, co może zagwarantować tylko logo PZPN. Skończyło się ostatecznie na doszyciu godła na stary projekt koszulek i wyciszeniu sprawy. A jak ma się to do rugby ? Cóż, na koszulkach reprezentacji Polski w rugby widnieje godło narodowe po lewej stronie koszulki, a symbol związku... jest naszyty na rękaw, na dodatek logo związku to piłka do rugby w biało czerwone barwy z której wyrasta głowa orła. Da się by było estetycznie i zgodnie z zasadami ? Da się.

2. Stosunek do pracy sędziego

Jak wiemy, w piłce nożnej chociaż nominalnie z głównym arbitrem spotkania może dyskutować tylko kapitan, bywa tak, że cała drużyna otacza wianuszkiem sędziego gestykulując i przekonując do swych racji, a czasem dołączają do tego nawet przeciwnicy. W rugby jest nieco inaczej. Dyskutować może tylko kapitan i tylko on ! Inny gracz za próby dyskusji może dostać ostrzeżenie. W rugby główny sędzia jest panem i władcą na boisku, a zawodnicy muszą się podporządkować do jego decyzji. I jest spokój i mniej kontrowersji. A dlaczego ? Telewizyjne powtórki są nie tylko dopuszczalne, ale wręcz stałym obrazkiem na meczach, tak, że poziom sędziowania jest zdecydowanie wyższy niż w futbolu. Jest to nawet konieczność, z uwagi na wiele drobnych szczegółów ze zbioru zasad gry. Sędzia może dyktować karne (częsty obrazek bo na ogół nie skutkują tak jak w futbolu, gdy jest bliżej słupków bramkowych rywali, zawodnik najczęściej uderza by zdobyć punkty. W innym przypadku po prostu wybija jak najdalej by przesunąć grę do przodu lub za linię boczną gdy chce zakończyć połowę/mecz) lub młyn z wrzutem piłki na korzyść danej drużyny. Może też użyć żółtej kartki, ale w rugby, inaczej niż piłce nożnej, oznacza to 10 minut wykluczenia z gry. Dwie żółte lub jedna czerwona to wykluczenie na cały mecz.

3. Trenerzy

Różnica właściwie jest taka, że w futbolu albo chodzą po wyznaczonym polu dla trenerów i pokrzykują na drużynę, albo siedzą na ławce rezerwowych, notują etc. W rugby cały sztab trenerski (3 osoby) pracuje cały czas podczas meczu, siedząc w specjalnej kabinie na stadionie i monitorując sytuację na monitorach komputerów. Cały czas też reagują za pomocą mikrofonów. W rugby można dokonać w czasie meczu 7 zmian (prawie połowa drużyny) i zdarzają się czasem zmiany "powrotne", w przeciwieństwie do piłki nożnej.

Czas gry to dwie połowy po 40 minut i przerwa, nie dłuższa niż 15 minut, gdzie trenerzy mają okazję porozmawiać z drużyną.

4. Symulowanie

Karane z całą surowością. Rugby to nie jest gra gdzie można poudawać, z całym szacunkiem do futbolu, bo narażenie na kontuzje i urazy jest zdecydowanie większe. Wielu zawodników waży ponad 100 kg, jednocześnie nie tracąc wiele z szybkości (tu uwaga: w rugby 15 osobowym na jakim się skupiam, jest miejsce dla różnych graczy, i cięższych, wyższych, twardszych i szybszych, niższych, zwinniejszych, ale cechą tego sportu jest wszechstronność - gracz ma być silny, twardy ale i szybki i zwinny) i każde zderzenie może być kontuzjogenne, przykładowo, niektórzy zawodnicy (szczególnie młyna) przyjmują podczas meczu uderzenia łącznej masy 1600 funtów brytyjskich, czyli około 800 kg, coś jak zderzyć się z dorosłym, wyrośniętym niedźwiedziem. I to bez specjalnych ochraniaczy jak w futbolu amerykańskim. Dlatego zdrowie musi być chronione w inny sposób, choćby poprzez surowe karanie. Jak w półfinale RWC 2011, kiedy kapitan Walii , Sam Warburton wysoką szarżą (podniósł zawodnika rywali w jej trakcie i opuścił na ziemię plecami) załatwił Francuza, Vincenta Clerc. Mogło się to skończyć tragicznie, uderzeniem karkiem w ziemię z dużą siłą i nawet złamaniem karku, więc czerwona kartka była bezdyskusyjna, a sam Walijczyk też nie protestował. A kiedy np. w jednej z angielskich drużyn wykryto symulowanie poprzez woreczki z krwią w ustach które w czasie meczu były przegryzane (faul z premedytacją, gdzie pojawia się krew, skutkuje wykluczeniem), odpowiedzialni za to zostali zawieszeni jako gracze na długi czas, nawet kosztem wyników drużyny i obsunięcia się na dno tabeli.

5. Skandale

Jak wszędzie, także i w tej dyscyplinie sportu zdarzają się skandale, głównie pozaboiskowe ze względu na surowe reguły panujące na boisku. Jednak i tu walka z nimi jest prowadzona z dużą determinacją, niezależnie czy dotyczą ekscesów seksualnych, alkoholowych czy choćby nielegalnego obstawiania meczy. Shaun Leaf, kapitan drużyny Doncaster, został zawieszony na 18 miesięcy za obstawianie u bukmachera porażki swej drużyny. 200 funtów za porażkę ponad 38 punktami z Wakefield, 600 funtów za porażkę z Tuluzą w 2009 roku ponad 48 punktami. Oto co powiedział o sytuacji Alex Murphy, jedna z legend ligi angielskiej. - "Myślę, że on miał dużo szczęścia. Jeśli stawiasz, że twoja własna drużyna przegra, nie powinieneś grać w lidze rugby. To powinna być kara dożywotniej dyskwalifikacji. Jeśli chcesz być bukmacherem zajmij się innym biznesem. Nie ma wytłumaczenia dla tego typu zachowania"

Z nieco tragikomicznych, po mistrzostwach świata 2011, kapitan drużyny Samoa oskarżył przed rodzimym związkiem trenera, że zajmował się alkoholem a nie trenowaniem i traktował mistrzostwa jak okazję do urlopu. Oczywiście trener szybko pożegnał się ze stołkiem, a przez swoją wioskę został oskarżony o shańbienie tytułu "tualu" nadanego przed turniejem mu, i musiał zapłacić karę 100 świń lub ekwiwalent pieniężny. Wybrał karę pieniężną.

Na koniec drobna informacja dla fanów Manchesteru United - Gary Neville został poproszony w połowie stycznia, przez Stuarta Lancastera, trenera reprezentacji Anglii w rugby union (15-osobowym) by przed zaczynającym się turniejem 6 narodów, wygłosił im przemowę motywacyjną i pomógł uspokoić atmosferę w kadrze, zepsutą skandalami i słabym występem w Pucharze Świata. Zobaczymy jakie efekty dała mowa byłego piłkarza, który bycie Czerwonym Diabłem ma we krwi.

Jest takie powiedzenie: " Footbal is a gentleman's game played by hooligans. Rugby is a hooligans game played by gentlemen" Sami oceńcie na ile i czy w ogóle, prawdziwe. Ja uwielbiam obie te dyscypliny, piłkę nożną może stawiając jednak wyżej, ale i starając się przybliżyć nieco ten mniej popularny u nas, lecz na pewno nie gorszy, sport.

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Widzę tutaj kolejnego fana Rugby, chociaż jak zwykle po drugiej stronie barykady, bo kibicujacego Nowej Zelandii ;p Od czasu obejrzenia dokumentu z RPA 1995 jestem tą dyscypliną zafascynowany. Niestety nie mogłem oglądać PŚ w telewizji, ale C+ pokazuje co roku mecze Pucharu Sześciu Narodów, więc tym razem również nie zamierzam odpuścić. Ostatnie lata zazwyczaj kończyły się dominacją jednego zespołu. W 2008 wygrała Walia, w 2009 Irlandia, a w 2010 Francja. Za każdym razem zdobywając Wielkiego Szlema, czyli komplet 5 zwycięstw. Ostatnio puchar wygrali Anglicy, ale im nie udało się to osiągnięcie, bo szyki pokrzyżowali im Irlandczycy, którzy ograli ich 24-8.

Link do komentarza

@Face - czyżbyś był fanem "Wallabies" ? =) Ciebie kojarzyłem raczej z futbolem i wpisami o meczach koszykówki z bloga, ale fanów rugby nigdy za mało. Wspieram All Blacks i Anglików, ale i inne drużyny brytyjskie okazjonalnie dopinguję, szczególnie gdy grają z innymi ekipami. Nie byłbym też zły gdyby jakiś turniej wygrał "underdog", choćby Argentyna, bo to fajna sprawa gdy wygrywa ktoś nie stawiany wcale w roli faworyta. Zaletą Pucharu 6 Narodów jest, że jest co roku i sympatycy sportu mogli oglądać piłkę ręczną, potem Puchar Narodów Afryki, a teraz '6 Nations'

Link do komentarza

Przez "Wallabies" rozumiesz Australię? Nie, kibicuję raczej RPA, a w Pucharze Szkotom i Irlandczykom. Chociaż ci pierwsi wygrywaliby drewnianą łyżkę co roku, gdyby nie było Włochów.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...