Czy to was nie irytuje?
Ok, znalazłem nieco czasu na wpis. Tak więc chciałem poruszyć temat polityki, ale tak nieco ogólniej.
Po pierwsze chodzi o dyplomację. Czy nie irytuje was to, że na spotkaniu z jakąś ważną personą nasz prezydent (czy premier, dla mnie to jeden pies), wpieprzają żarcie, na które przeciętny polski obywatel pracuje 2 miesiące?
Mnie to wyprowadza z równowagi. Kanapki z serem żreć!
Albo dlaczego, do jasnej cholery, polscy politycy mają wozić się jakimiś super bezpiecznymi limuzynami, na które polski obywatel nigdy nie zarobi? Kto by chciał ustrzelić naszego prezydenta? A nawet jeśli to by się stało, to co z tego? W tym kraju mieszka 38 mln osób, myślę, że byśmy sobie z tym jakoś poradzili.
Sprzdaż stoczni - łach nie z tej ziemi, bo kto o zdrowych myślach, kupi zakład, w którym funkcjonuje chyba ze 147000 związków zawodowych, z którymi po kolei trzeba się dogadać...
Po trzecie: polska polityka wobec Rosji. Co taki kraj jak Polska może im (ruskom) zrobić? Rosja to olbrzymi rynek, na którym polskie produkty znajdowały zbyt, a o ile wiem, teraz z tym coraz gorzej, właśnie przez zatargi polityczne. Wg. mnie mieszkają tam pokręceni ludzie, ze zwichrowaną psychiką, czczący w dalszym ciągu Lenina, ale nie można ich lekceważyć! A to co Rosja straci na handlu z nami, to najwyżej kilka tysięcy osób, które umrą z głodu czy innej przyczyny, a jak wiemy z historii, dla nich to żaden problem, bo śmierć jednostki to tragedia, a milionów - statystyka. Czy chcemy, czy nie, nasz kraj znajduje się w takim położeniu, że musi starać się o dobre stosunki ze wschodnią częścią kontynentu, bo zachód nas zwyczajnie olewa.
Taka W. Brytania - cwaniacy, którzy boją się, żeby nie rozkradziono ich majątku. Moim zdaniem to bardzo zamknięty kraj. A jak pokazuje historia, swoje bogactwo zawdzięczają temu, że kradli na całym świecie co popadnie. Przecież ileś tam lat temu, wykorzystywali mieszkańców Afryki i ich ziemie do oporu. To samo było z Indiami. Czyją koronę zdobi jeden z największych klejnotów świata (Koh-i-noor), skąd go wzięto, ile za niego zapłacono? Śmiech na sali.
Francja - no comments...
O U.S i A nawet nie będę pisał, powiem tylko, że moim zdaniem to jedno z najmniej demokratycznych państw współczesnego świata.
Wiem, że to wszystko jest nieco bardziej skomplikowane, ale skoro już "z wierzchu" to wszystko takie pokręcone, to jak musi być naprawdę?!
Nara.
3 Comments
Recommended Comments