Skocz do zawartości

BiDU Blog

  • wpisy
    23
  • komentarzy
    70
  • wyświetleń
    15986

Czy to was nie irytuje?


BullinDaUll

283 wyświetleń

Ok, znalazłem nieco czasu na wpis. Tak więc chciałem poruszyć temat polityki, ale tak nieco ogólniej.

Po pierwsze chodzi o dyplomację. Czy nie irytuje was to, że na spotkaniu z jakąś ważną personą nasz prezydent (czy premier, dla mnie to jeden pies), wpieprzają żarcie, na które przeciętny polski obywatel pracuje 2 miesiące?

Mnie to wyprowadza z równowagi. Kanapki z serem żreć!

Albo dlaczego, do jasnej cholery, polscy politycy mają wozić się jakimiś super bezpiecznymi limuzynami, na które polski obywatel nigdy nie zarobi? Kto by chciał ustrzelić naszego prezydenta? A nawet jeśli to by się stało, to co z tego? W tym kraju mieszka 38 mln osób, myślę, że byśmy sobie z tym jakoś poradzili.

Sprzdaż stoczni - łach nie z tej ziemi, bo kto o zdrowych myślach, kupi zakład, w którym funkcjonuje chyba ze 147000 związków zawodowych, z którymi po kolei trzeba się dogadać...

Po trzecie: polska polityka wobec Rosji. Co taki kraj jak Polska może im (ruskom) zrobić? Rosja to olbrzymi rynek, na którym polskie produkty znajdowały zbyt, a o ile wiem, teraz z tym coraz gorzej, właśnie przez zatargi polityczne. Wg. mnie mieszkają tam pokręceni ludzie, ze zwichrowaną psychiką, czczący w dalszym ciągu Lenina, ale nie można ich lekceważyć! A to co Rosja straci na handlu z nami, to najwyżej kilka tysięcy osób, które umrą z głodu czy innej przyczyny, a jak wiemy z historii, dla nich to żaden problem, bo śmierć jednostki to tragedia, a milionów - statystyka. Czy chcemy, czy nie, nasz kraj znajduje się w takim położeniu, że musi starać się o dobre stosunki ze wschodnią częścią kontynentu, bo zachód nas zwyczajnie olewa.

Taka W. Brytania - cwaniacy, którzy boją się, żeby nie rozkradziono ich majątku. Moim zdaniem to bardzo zamknięty kraj. A jak pokazuje historia, swoje bogactwo zawdzięczają temu, że kradli na całym świecie co popadnie. Przecież ileś tam lat temu, wykorzystywali mieszkańców Afryki i ich ziemie do oporu. To samo było z Indiami. Czyją koronę zdobi jeden z największych klejnotów świata (Koh-i-noor), skąd go wzięto, ile za niego zapłacono? Śmiech na sali.

Francja - no comments...

O U.S i A nawet nie będę pisał, powiem tylko, że moim zdaniem to jedno z najmniej demokratycznych państw współczesnego świata.

Wiem, że to wszystko jest nieco bardziej skomplikowane, ale skoro już "z wierzchu" to wszystko takie pokręcone, to jak musi być naprawdę?!

Nara.

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Witam

Przydałoby się zajrzenie do słownika w pewnych przypadkach (chociażby "wpieprza" ;p), ale ustosunkuję się do tresci.

1) Jedzenie na obiadach dyplomatycznych zawsze jest z wyższej półki i protest obywateli nic tu nie zmieni. Taka jest tradycja dyplomacji, by godnie (czyli i drogo) powitać gości. Tradycja od początku państwowości.

Poza tym ochrona VIP-ów też jest poniekąd potrzebna (nawet jeśli to darmozjady). Z tego co wiem, to prezydent nie ma kuloodpornej limuzyny (a na pewno nie całości karoserii itp.)

2) Stocznie - związki zawodowe oczywiście moga odstraszać potencjalnych sprzedawców, ale bogaty Arab ożywia wyobraźnie każdego. Wydaje mi się, że związki zawodowe pogodziłyby się, gdyby inwestor ich zapewnił o w miarę godziwych zarobkach. Problem moim zdaniem leży gdzie indziej. Może to być np. wolne tempo budowy statku, albo też duze zadłużenia, które zostały na jakiś czas umorzone (tak jak nasz dług narodowy, zaciągnięty w dolarach za czasów Gierka - o nim też trzeba pamiętać!)

3) Nasza polityka wobec Rosji jest jaka jest. Nie zadowolimy ani rusofobów ani rusofilów. W Moskwie po rządach Jelcyna, który był otwarty przyszedł były oficer KGB i niech nie dziwi nikogo naginanie faktów historycznch dla celów propagandowych. Lenina chwalą ci, którzy nie wiedzą nic o jego prawdziwym życiu (podobnie jak bluzki z Che Guevarą). Nasze państwo jest niewielkie, ale może wytykać Rosjanom wady, poza tym jesteśmy w Unii, co oznacza, że mamy (potencjalnie) groźnego partnera. Co nie oznacza, że Unia się nie rozpadnie... Wtedy będziemy słabi jako państwo.

4) Na Wielką Brytanie bym nie liczył (mają raczej nam za złe fale polskich imigrantów), podobnie jak na Francję (przypomnę 1940r. ;)).

Czy USA jest demokratycznym krajem? Jest, ale jest też przykładem, że zbyt duża wolność też jest niebezpieczna (co prowadzi do zmniejszania obszarów, gdzie była wolność, a to z kolei doprowadza do zamieszek, bo lobby mniejszości jest niezadowolone...)

To tak w skrócie w kwestii komentarza...

Za wszelkie błędy logiczne przepraszam :)

Link do komentarza

Siema, przepraszam za błędy, zawsze jakoś tak wyjdzie, że walnę jakiegoś byka. Mówi się, że wystarczy czytać dobre książki, żeby poprawić ortografię, ale w moim przypadku to nie pomaga. Jak coś jeszcze znajdziesz to daj znać. Ale dość tłumaczeń, przejdźmy do dyskusji

1) To, że wystawne przyjmowanie ważnych gości jest tradycją kompletnie nie przekonuje mnie do uznania, że zawsze jest potrzebne. Normy społeczne i tradycje, choćby nie wiem jak głęboko zakorzenione, też mogą być głupie. Ale tak robią wszyscy, więc rozumiem twoją opinię.

2) Gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania... nie wydaje mi się, by związki zawodowe to był temat, który łatwo jakiś Arab mógłby przeskoczyć. Wyobraź sobie na jaki prawdopodobnie opór napotkałby, gdyby chciał np. zmienić nieco profil działalności firmy. Moim zdaniem zapewnienie "w miarę godziwych zarobków", nie jest ani łatwe, ani nie jest jedyną czynnością, jaką należy wykonać aby zadowolić te grupy.

3) i 4) - tu się chyba zgadzamy, a przynajmniej nasze poglądy nie różnią się tak bardzo

Mojej wypowiedzi nie zaczynałem od wytykania twoich błędów, ale wiedz, że pod względem stylistyki i interpunkcji, twój tekst też nie był idealny (ale, jak już pisałem, ja też mam z tym olbrzymi problem)

Widać, że jesteś mądry, mam do ciebie szacunek.

Pozdrawiam!

Link do komentarza

Dzięki. Sorki za wytykanie błędów, ale na pewne błędy ortograficzne jestem wyczulony (a zwłaszcza jeśli chodzi o sferę wulgaryzmów...ale to takie zboczenie po liceum). Wiem, ze stylistycznie nie wymiatam, bo miałem z polaka 3 za styl ;p

Co do stoczni, to tak czy inaczej projekt by upadł - stoczniowcy nadal żyją duchem Wałęsy, więc żadnych zmian, nawet jeśli chodzi o inwestora nie udałoby się wprowadzić (co jest smutne, bo możnaby jeszcze wybudować kilka statków - zawsze na coś się przydadzą... )

Tradycja jest głupia, ale ma w zamyśle przekonać przyjeżdżającego dyplomatę do dobrych zamiarów gościa... Sęk w tym, że dyplomacja co innego, a rządy co innego.

Dyskusja z Tobą bardzo mi się podobała ;).

Czekam na kolejny wpis i pozdrawiam!

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...