Skocz do zawartości

Moje Fado

  • wpisy
    348
  • komentarzy
    1406
  • wyświetleń
    470628

Podróż do przyszłości - The Chornicles of RIDDICK: Assault on Dark Athena


bielik42

1323 wyświetleń

Jack: Skąd mogę wziąć takie oczy?

Riddick: Musisz zabić parę osób...

Jack: Potrafię.

Riddick: Potem muszą cię posłać do pudła, gdzie ci powiedzą, że już nigdy nie zobaczysz światła dziennego, znajdujesz lekarza i płacisz mu dwadzieścia zielonych papierków żeby chirurgicznie ulepszył twoje oczy.

Jack: Żebyś widział, kto się podkrada w ciemnościach?

Riddick: Właśnie.

Kim właściwie jest ten cały Riddick? Dobre pytanie - postać najlepszego mordercy we wszechświecie po raz pierwszy została ukazana w filmie "Pitch Black" z 2000r. Opowiadał on o grupie rozbitków na planecie, której ciemność skrywa przerażającą tajemnicę. Riddick był jednym z ocalonych. Kilka lat później, w 2004r. na świat przyszła kontynuacja przygód naszego zabijaki - "Kroniki Riddicka". Tym razem walczył on z nekronami - wyznawcami nowej religii, która nakazywała nawracać wszystkich, niezależnie od tego czy się im to podoba czy nie. Oba filmy filmy ogromnie mi się podobały, a "Kroniki" uważam za jeden z najlepszych filmów s-f jakie widziałem. Postać Riddicka (grana przez niezastąpionego Vina Diesela) jest niezwykle charyzmatyczna i nietypowo ciekawa. Wraz z "Kronikami" na światło dzienne ujrzała egranizacja jego przygód - "Ucieczka z Butcher Bay". Co ciekawe nie była ona zgrana z fabułą filmu, lecz opowiadała o ważnym epizodzie z życia Richarda B. Riddicka - ucieczce z najcięższego "pierdla" we wszechświecie. Produkcja ta została niesamowicie wysoko oceniona przez recenzentów, czemu dziwić się nie można, gdyż była świetnym połączeniem kilku gatunków gier. 5 lat później studio odpowiedzialne za tą produkcję wydało wznowienie wraz z dodatkiem. I ten właśnie dodatek będę przede wszystkim opisywać.

riddick_6.jpg

Tu chwila na wspomnienia "podstawki" - grę ukończyłem nie tak dawno temu, więc na razie odpuściłem sobie granie we wznowienie. Moje wspomnienia są jednak dość ciepłe dla tej produkcji. Brudny, więzienny klimat. Realistyczna i widowiskowa walka wręcz. Rozbudowane i ciekawe poziomy. Świetny element skradankowy itd. - to wszystko tworzyło doskonałą całość, którą kończyło się jednym tchem. Poza główną misją były także dodatkowe questy(!- serio, w strzelance!) i zbieranie papierosów dla bonusów. Niestety zagrałem zbyt późno i na multi już się nie załapałem. W singlu trzeba było się i skradać, i strzelać, i bić, i wykazać się zręcznością, i sterować mechem, ba, nawet rozmawiać trzeba było! Muzyka też była doskonała, a riddicka nie sposób było nie polubić. Całość opiszę kiedy indziej - to co wypisałem to tylko ogólny opis, ale ocenę mogę dać już teraz - 6 okejek. Tak było wtedy, co jest zatem teraz?

riddick-escape-from-butcher-bay-screen-1.jpg

Pamiętając frajdę z poprzedniczki z zaciekawieniem usiadłem do nowej produkcji. Pierwsze wrażenie - jak najbardziej pozytywne! Grafikę ulepszono tak, aby klimat pozostał, dodano masę bajerów graficznych (w tym naprawdę przecudną wodę), ale rozgrywkę zostawiono taką jaka była - i bardzo dobrze!

Na początek trafiamy do miasta, na które napadli najemnicy niejednoznacznie kojarzący się z nekronami. Poza samymi "najemnikami" walczymy z droidami przez niech sterowanymi (same droidy to pozszywane ludzkie zwłoki). Gdy już uporamy się z pierwszymi przeciwnikami Riddick wchodzi do długiego korytarza, gdy nagle gaśnie światło - właśnie zaczyna się właściwa gra. Przypomnijmy - Riddick ucieka z Butcher Bay razem z łowcą nagród, obaj są w stanie snu, gdy nagle przejmuje ich ogromny statek najemników "Dark Athena". Riddick nie jest jednak w ciemię bity i budzi się wcześniej unikając tym samym wrogiego ataku, jego kompan nie ma jednak tyle szczęścia. Od tej chwili mamy jeden cel - uciec ze statku, ale zanim nam się to uda trochę czasu minie.

Zaczynamy z dość niepozorną bronią - ostrą spinką do włosów, co jednak nie przeszkadza Riddickowi podrzynać nią gardeł. A właśnie - animacje zabójstw. Owe animacje są tak naprawdę głównym smaczkeim gry, gdy tylko zajdziemy wroga od tyłu będąc niezauważonym uruchamia się animacja stosowna do trzymanej przez nas broni. Czego tu nie ma! Podrzynanie gardeł, przecinanie ścięgien pod pachami, wbijanie ostrzy shiv(najlepsza broń biała w grze, jest ona także dość kultowa, gdyż pojawiła sie w filmie) w głowę ofiary, miażdżenie, skręcanie karków - wszystko co brutalni mordercy lubią najbardziej! Poza bronią białą (tu wspomniane ostrza, spinka, nóż, pięści i pałka o chwytliwej nazwie "PeaceMaker") znajdziemy tu trochę innych gadżetów, bo i karabiny, strzelby, paralizator oraz karabin SCAR(najpotężniejsza broń w grze [ z nielimitowaną amunicją!], strzela ona lepiącym się glutem, htory wybucha po naciśnięciu przycisków, świetnie sprawdza się do odciagania wrogów i zastawiania pułapek). Poza tym poprowadzimy droida, droida Alfa (o nich za chwilę), i tak jak w poprzedniej części pobawimy się mechem. Do czego strzelamy?

123.jpg

Najczęstszym przeciwnikiem są wspomniane droidy, dzierżą one podstawowe karabiny i groźne są tylko w kupie. Do tego są dość głupie, jesli nie steruje nimi ktoś z załogi (można to poznać po kolorze ich światełek). Potężniejszą ich wersją są Droidy Alpha - gigantyczne bydlaki wyposażone w granaty i miniguny, aby zabić takiego delikwenta trzeba przylepić do niego 5 ładunków wybuchowych i zdetonować, po czym wskoczyć mu na głowę i zatopić w niej ostrza Shiv. Poza tym mamy jeszce najemników, wzmocnioną ich wersję, małe pajęczakiprzyczepiające się do ścian i ostrzeliwujące nas (jeden z najgroźniejszych wrogów!), mechy i z 4 bossów. Zróżnicowanie więc jest.

Kilka razy można też pogadać z NPCtami, a jeden z nich - mała dziewczynka Lynn towarzyszy nam prawie przez całą grę.

1502.jpg

No to może teraz trochę o oprawie Audio-video. Już oprawa graficzna podstawki była wyśmienita (do dziś można w nią grać bez skrzywień malujących się na twarzy), a dodatek tylko ja ulepszył, choć.....klimat już trochę inny się zrobił. No nic, ale tekstury są ostre jak bryztwa, woda zachwyca, gra świateł i cieni jest doskonała. Ragdoll czasami sprawia problemy, ale to raczej pojedyncze przypadki. Animacja wrogów i riddicka jest świetna, bardzo naturalna. Muzyka zaś stoi na światowym poziomie. Gdy się skradamy jest poważna i spokojna, a gdy zacznie się walka muzyka przyspiesza i staje się wyjatkowo "filmowa". Głosu Riddickowi użyczył oczywiście Vin Diesel, rerszta głosów też pasuje i nie sprawia wrażenia niedorobionych. Broń wydaje realistyczne dźwięki, a najprzyjemniejszy jest oddgłos wystrzału ze SCAR'a. Nie ma się więc do czego przyczepić.

Gra jest dość długa, odwiedzimy w niej dwie różne lokacje - Statek i wspomniane miasto. Oczywiscie w nich samych są rożnorakie miejscówki, wiec nie ma na co narzekać. Oprócz tego jest jeszczed multiplayer, którego nie udało mi się uruchomić (brak jakichkolwiek serwerów).

Można za to ponarzekać na trochę niedorobiona fabułę - kilka wątków jest niejasnych (choćby powiazania głównej złej (pani kapitan) z Riddickiem, czy los Łowcy Nagród), również do sterowania można mieć niechęć (moja myszka byłą dość oporna w celowaniu, mimo zmiany czułości), niektórzy mogą się też doczepić do grafiki, która wydaje się być trochę rozmyta, jakby "maślana" (dziwne określenie). To wszystko jest jednak niczym.

img_289882_riddick_sale_640x360.jpg

Jak zwykle pora na podsumowanie - świat znany z "Kronik Riddicka" to świetne podwaliny pod doskonałą grę. Brutalność i dynamika wprost wylewa się z ekranu. Na szczęście twórcy poczuli klimat uniwersum i stworzyli produkcje, w której naprawdę możemy sie poczuć jak doskonale wyszkolony morderca. Klimat jest cieżki i przytłaczający, gdyż wpierw my jesteśmy zwierzyną, która szybko przeistacza sie w łowcę. Poza tym możemy zbierać karty, które pokazują twórców i odblokowuja bonusy. Wszystkie cześci składowe pasują do siebie i dostajemy diabelnie grywalną produkcję z dość nieznaczącymi wadami. Jak najbardziej polecam każdemu miłośnikowi dobrej akcji.

Plusy: klimat, Riddick, poczucie mocy drzemiącej w kierowanej przez nas postaci, grafika, muzyka, lokacje, bronie, animacje zabójstw i wiele, wiele innych!

Minusy: kilka niedokładnych wątków, niedziałający multik, może swoim klimatem przytłoczyć, nie jest łatwa, jeśli nie lubisz tego uniwersum to raczej nie masz czego tu szukać.

Ocena: ok.gifok.gifok.gifok.gifok.gif

No i zwiastuny! (a jakżeby inaczej)

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Kawał solidnego tekstu!

To, że trudność gry uznałeś za minus, dla innych może być plusem. Gra rzeczywiście stanowi wyzwanie, choćby i na normalnym poziomie trudności. W innych FPSach ginę bardzo rapsodycznie (na ogół normalny poziom trudności), a tu pewne etapy musiałem powtarzać po - o zgrozo - kilkakroć. Fenomenalna gra, u mnie w pierwszej dziesiątce najlepszych gier ostatnich lat. Do minusów zaliczyłbym za to poziom zabezpieczeń - uciążliwy DRM przypisuje grę do... sprzętu! Max. 3 (TRZY!) możliwe instalacje, potem trzeba prosić o nowy klucz. Bardzo uciążliwe, chyba bardziej, od stałego połączenia z siecią.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...