BLOGI - sprawa autorów?
Jako, że o tym się dużo mówi, pomyślałem, że i ja napiszę to co myślę, to co czuje.
Po pierwsze: blogi zanikają. Odszedł Dariusz, zniknął Ramzes, kolejni zawieszają lub kończą swą działalność. Jasne przychodzi i "świeża krew", ale młodych bloggerów jest jak na lekarstwo. NIE jest to tylko sprawa autora, ale i czytającego. Wspierajcie swoich ulubionych bloggerów, nie zniechęcajcie ich do pisania. Psia krew, niech już piszą durnie, ale nie zmuszajcie ich, aż do zamknięcia blogów. Oczywiście, niech podwyższą swój poziom, ale nie trzeba na nich naciskać.
Po drugie: brak czytających. Czy tylko ja wczoraj na blogach zauważyłem najniższą do tej pory (odkąd ja jestem) liczbę osób. No wiecie co?! Dodatek dodatku ma aż/tylko 12x odwiedzających?! Oczywiście, inicjatywa Berlina zachęciła do przeglądania, ale mało kto wychodzi po za jeden wpis na konkretnym blogu. Nie żebym, oś miał do jego inicjatywy, lecz... jest to nadal mało skuteczne. Mało, kto w dobie newsów włączy akurat ten.
Po trzecie: nie spełnione obietnice redakcji. Wszystkie te obietnice noworoczne (LINK) nie zostały spełnione. Oczywiście są jakieś usprawiedliwienia, ale... Staje się to nudne czekać, a nie dostać nawet przeproszenia.
A na koniec: popieram inicjatywę pojętą na blogu Qubusia. Jeśli nam nie pomogą, musimy sobie pomóc sami...
12 komentarzy
Rekomendowane komentarze