bye, bye Amy...
No tak. Oglądam sobie z M. dziennik a tu taka wiadomość. Można było przewidzieć, ale i tak szok.
"Amy dlaczego odeszłaś!!dlaczego nie chcialaś żyć??!!"
"Chociaz jej nie znałam ale mi przykro [*]"
"Nie byłem może fanem jej twórczości, ale nie mogę zaprzeczyć, że była bardzo utalentowaną artystką."
Żałosne. This is such a pity. Jak Jackson umarł tak samo wszyscy pisali. Znali z 3 piosenki i byli fajni. Teraz też będą. Janis Joplin XXI wieku? Phi... Ale głos skubana miała. A najstraszniejsze w tym wszystkim jest to, że znowu potwierdza się fakt, że nic tak nie ożywia akcji jak nieboszczyk. Dziękuję bardzo.
13 komentarzy
Rekomendowane komentarze