Co oglądać, gdy w piłkę nie grają?
Czerwiec i lipiec to dla piłkarskiego kibica zwykle trudny okres. Co prawda, co 2 lata odbywają się turnieje o mistrzostwo świata czy Europy, jest też Copa America czy Złoty Puchar Concacaf, ale nie każdy lubi oglądać takie turnieje. Ja osobiście Złoty Puchar i Copa zbojkotowałem, bo nie lubię oglądać piłki w czasie kiedy powinienem spać. Dla najbardziej wyposzczonych są jeszcze eliminacje Europejskich Pucharów i sparingi, ale poziom tych spotkań nie jest zbyt wysoki. Więc co zrobić? Przerwę od piłki kopanej, na rzecz innych sportów, które równie przyjemnie się ogląda. Te dwa miesiące można spędzić podziwiając inne ciekawe dyscypliny, które być może tak nam się spodobają, że zaczniemy je śledzić częściej. Co takiego może Wam polecić uzależniony od oglądania sportu maniak?
Na pierwszy ogień idzie kolarstwo. Tour de France i Tour de Pologne to naprawdę fajne wyścigi, które przyjemnie się ogląda. TdF można oglądać tylko i wyłącznie dla podziwiania francuskich krajobrazów i słuchania komentatorów Eurosportu, którzy tak skutecznie zatrzymują widza przed ekranem jak nikt inny. Wyścig dookoła Polski to też przyjemnie spędzony czas. Z roku na rok coraz lepsi kolarze, coraz więcej Polaków na trasie. Naprawdę warto.
Na TdF możemy podziwiać takie obrazki
Lato należy również do siatkówki w wydaniu reprezentacyjnym. Panowie walczą w Lidze Światowej, a panie w Pucharze Świata. Reprezentacje mamy niezłe, Polacy to przecież mistrzowie Europy, a na polki zawsze miło popatrzeć, bo nawet, jeśli zagrają słabiej to nadrobią urodą. Żeby poczuć się trochę chłodniej w letnie dni można tez oglądać skoki narciarskie na igielicie. Co prawda Małysza już nie zobaczymy, ale może Stoch lub ktoś inny godnie go zastąpi.
Sporty całoroczne latem też mają swoje rozgrywki. Fanom sportów motorowych mogę polecić żużel. Polska liga, Grand Prix i Drużynowy Puchar Świata dostarczają sporo emocji. Co najważniejsze Polacy w tym sporcie odnoszą niemałe sukcesy. A skoro o sukcesach mowa to ostatnio w tenisowych turniejach coraz lepiej radzi sobie Łukasz Kubot, więc może warto pokibicować rodakowi? Głośno zrobiło się ostatnio w naszym kraju o snookerze. A wszystko za sprawą 15-letniego Kacpra Filipiaka, który razem z Krzysztofem Wróblem całkiem nieźle radził sobie na turnieju w Tajladnii. Na koniec mogę jeszcze polecić mitingi lekkoatletyczne, np. Diamentową Ligę.
Jak widać jest co oglądać w oczekiwaniu na nowy sezon piłkarski. Ale najlepiej w wakacje więcej czasu spędzić na dworze, nacieszyć się pogodą i zrobić coś pożytecznego
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze