Muzyka i Cyrec - podróż w kraine dziwactw

Wpis opublikowany przez Cyrec Maj 1, 2011

586 wyświetleń

Dla idiotów (pozdrawiam Demola)- linki są w nazwach.

Podróż w krainę dziwactw część pierwsza, traktująca o moich upodobaniach do muzyki. Zapraszam.

W dzisiejszych czasach wszyscy słuchają muzyki. Jedni

, inni tamtego. Generalnie, prawie każdy słucha hitów z "radja set" albo innej "deski". Istnieją nieliczni ( i według mnie duża część ich to internauci, którzy mają dostęp do każdej piosenki i umieją wybrać ) którzy słuchają dziwactw, takich jak 8-bitowce czy japońska muzyka.

Nie mam ulubionego zespołu, praktycznie każdy ma do zaoferowania mi jedną piosenkę.

Nie mam też top-listy. Piosenki zmieniam jak skarpetki ~~(czyli co miesiąc)~~, za co mogę dziękować Osu!.

Dobra, bez zbędnego gadania zaczniemy część pierwszą, która będzie krótka. Chyba.

Nie spodziewajcie się długich opisów.

Emerald Sword

Rhapsody

~~Jedyny utwór Rhapsody, który znoszę.~~ Nie wiem czemu. ~~Lubię~~ Kocham go. Działa na mnie jak... kołysanka. Wierzcie czy nie, ale kiedy leże w łóżku i włączam Emerald Sword, budzę się 10 minut później, nie pamiętając co się działo.

Jestem trochę ~~dziwny...~~ DZIWNY, GENIALNY, PIĘKNY, JEST ARCYDZIEŁEM, OT TAKICH RZECZY CHCE SIĘ ŻYĆ

Samą piosenkę poznałem z bloga jednego użytkownika na tej samej stronie na której siedzicie w tej chwili : ) .

Nie podobała mi się, jednak znowu znalazłem ją w jednym z beatmap packów w osu! i spodobała mi się (czar osu! działa).

Epickość, przygody bohaterów, smoki, ratowanie księżniczek... Po prostu cud.

Rhapsody

Popatrzcie teraz na górę*- ta piosenka i osoba która mi ją podała (pozdrawiam Pesia) jest powodem edycji.

Posłuchajcie to... Jak myślę że ja w życiu nie zrobię żadnego takiego cudu, to chcę się pochlastać .

*Dla mieszkańców Tatr albo innych gór - NIE O TO MI CHODZIŁO.

Scars on Brodway

Nie wiem czemu mi się to podoba. Zwyczajnie jest fajne, nie ma tu co dużo mówić.

Z piosenką się spotkałem, z opisu na profilu użytkownika Facehugger w programie skype.

Dla mnie jest epicka... Naprawdę, trudno o niej napisać.

System of a Down

Źródło takie same.

I też mam problem. Piosenka jest według mnie wybitna, ale ciężko o niej napisać.

Z tego co wiem jest to "alternatywny metal" (dużo coś tu tego) i prawdopodobnie wielu zniechęci.

Nie mnie.

Cóż, przejdźmy dalej...

Anamanaguchi

Tak. Muzyka OŚMIO(!!!)BITOWA. Nie, nie gryzie. Całkiem fajna.

VVVVVV

Muzyka z gry. Z platformówki VVVVVV. Brak mi słów... To "coś" zapiera mi dech w piersi.

Shinjitsu no Tsubasa

Barbarian On The Groove feat.Kahina

Ta chwila nadeszła. Wrzucam japońską muzykę, specjalnie hostuje muzykę i obrazek.

TAK, MI SIĘ PODOBA.

Potrafię słuchać wszystkiego. Nie straszne mi nawet Lavender Town ~~(może trochę )~~

Pochodzi z jakiegoś tam anime o powalonej nazwie (Boku ga Sadame Kimi ni wa Tsubasa wo , kto coś takiego zapamięta? ).

Nadal nie wiem czy to jest Sadame no Tsubasa, czy Shinjitsu...

Don"t say Lazy

K-ON!

Znowu Kejon. Nic nie poradzę że ma genialne openingi i endingi.

Don"t say Lazy to pierwszy ending z anime wymienionego wyżej, moim zdaniem najlepszy, ale nie mam nic do Utayo! Mircale! i NO, Thank You! .

Matryoshka

Hatsune Miku & Gumi

Niepokojące, DZIWNE. Czyli takie, jakie lubię najbardziej.

Nie wiem co o tym myśleć. Popatrzcie na te... obrazki?! Na tą muzykę... Na wokal... To jest tak samo dziwne jak już wspomniane Lavender Town!!!

Magia

Kalafina

Tak.

Jest to ending z Mahou Shoujo Madoka Magica, (ale nie ta sama wersja, tylko ta dłuższa, oryginalna ) .

Wysysa mózg.

Tak jak mówi sam tytuł -

MAGIA

w czystej postaci.

Madoka Magica

Podałem źródło jako anime, ponieważ nadal nie ogarniam kto to zrobił. Jest to muzyczka, towarzysząca jednej z bohaterek.

Lubie ją, jest świetna (tylko? //Demol). Kiedy dałem ją znajomemu, myślałem że padnie nieprzytomny, zacznie się ślinić i wyśpiewywać arię ku Mami Tomoe (to o mnie? //Demol) ! Czemu ta cholerna Homura nie ma swojej muzyczki, a jakaś Sayaka czy Mami mają...

FOCH

Red Moon

Kalafina