Skocz do zawartości

Gniazdko

  • wpisy
    3
  • komentarzy
    21
  • wyświetleń
    11372

Gry a sztuka


swallow

396 wyświetleń

b27.jpg

Sztuka i XXI wiek



Chciałbym odnieść się tematu poruszonego przez LouisFreakman'a, który to na swoim blogu wspomniał o potrzebie głębszego zainteresowania grami i ich wpływie na kulturę. Nie przesadzę, jeśli powiem, że poczułem niejako duchowy obowiązek.

Swojego czasu również rozmyślałem o rozrywce elektronicznej właśnie w tym kontekście i dopatrzyłem się pewnego, przynajmniej w moim mniemaniu, niezwykle istotnego faktu. Mianowicie, niewątpliwym jest, że celem sztuki jest jak najwiarygodniejsze odzwierciedlenie natury, lecz nie natury jedynie w wąskim sensie fauny i flory, a także, a może i przede wszystkim, natury związanej z egzystencją człowieka, który to jest przecież twórcą. Mam tu na myśli takie płaszczyzny jak relacje międzyludzkie, psychologia, ludzkie emocje - myślę, że każdy wie, o co chodzi. Przechodząc do meritum sprawy, stwierdzamy, że celem twórców jest więc tworzenie sztuki, która jak najintensywniej przemówi do odbiorcy, przekaże myśl, wartość, ideę etc. Nieprzypadkowo więc mamy do czynienia z takimi zabiegami artystycznymi jak scena pomiędzy widzami w teatrze Grotowskiego, czy kino trójwymiarowe. Głównym problemem sztuki klasycznej, jak to zwykłem ją określać, jest jednak brak rzeczywistej interakcji z widzem. Przekaz nie jest pełny, nie jest wystarczająco wyrazisty i obiektywny, nie posiada on weryfikacji. I tu właśnie wchodzimy w sferę ambitnej rozrywki elektronicznej, która, jak już przytoczony autor wspomniał, jest znaczącą częścią nowej kultury.


@LouisFreakman - Stwierdziłeś, że gry stoją na równi z innymi rodzajami sztuki - nie zgodzę się. Gry ambitne i wartościowe w treść i formę stoją ponad filmem, książką, czy obrazem. Ich szczególna właściwość, którą jest kontakt z odbiorcą, sprawił, że udało się wykreować potencjał tak ogromny, iż prawdopodobnie zmieniać on będzie oblicze i specyfikę sztuki. Powiedzmy, że w swoich głębokich marzeniach, widzę to jako część neorenesansu naszego tysiąclecia.
Dlaczego pragnę to tak zaznaczyć? Ano dlatego, że jeżeli nie będziemy starać się sztuki tej zgłębiać, nie będziemy potrafili od niej wymagać, to stworzymy kulturę bez reszty przeżartą banałem, intelektualną i mentalną płycizną, i zepsuciem. Według mnie jest to wręcz pewnik, że tak atrakcyjna i przyjemna sztuka wchodzić będzie w znaczenie dla naszego życia coraz to głębiej i szerzej. Elektroniczna rozrywka stanie się czymś więcej niż tylko rozrywką. Zacznie wyrażać coraz to więcej treści i wartości. Od nas będzie zależeć jak my tę przestrzeń przekazu ukształtujemy i czego będziemy chcieli słuchać. A musimy mieć na uwadze, że im mocniej mówi do nas źródło, tym bardziej jesteśmy na nie podatni. Może to mieć dobre, ale i złe skutki. Może to mieć ogromny wpływ na rozwój myśli ludzkiej, ale i siać demoralizację, uległość i stagnacyjny wręcz hedonizm. Grzmię jak z ambony?

kinect-sex-5127899.jpg

W każdym razie wydaje mi się, że każdy z nas powinien problem ten przemyśleć i mieć na uwadze, że w dużej mierze to nasze upodobania decydują o tym, co jest tworzone i jak. Jeżeli bowiem używać będziemy tejże sztuki bez wiedzy o niej, bez wiedzy o kulturze, którą ona przecież kreuję, to może się zdarzyć, że zamiast przechadzek po wirtualnych lasach równikowych, starożytnych miastach, spotkań z wybitnymi postaciami, czy kreowania głębokich, światopoglądowych obrazów, w naszych wirtualnych przestrzeniach wszem i wobec dominować będzie jedynie erotyczna rozrywka, agresywne wyładowanie i nałogowa uległość wobec ogromnych możliwości zaspokojenia każdej chwilowej zachcianki. Wszystko zależy od tego jak szybko uda się nam ogarnąć, zrozumieć i wykorzystać technologiczny postęp oraz od tego, jak szybko pojmiemy, że kod binarny już dawno przetłumaczono na język humanistów.

the_matrix2_small.jpg

12 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Dorabiacie wielką ideologię do pierdół. Gry, to czysta rozrywka i niewiele ponad to. Stawianie ich (nawet tych najlpeszych) ponad książkę czy film to gruba przesada. Jasne, że gry "przemycają" w sobie czasem elementy wiedzy z danej dziedziny, ale to bardziej BTW i w celu stworzenia świata czy klimatu który uprzejmni rozgrywkę. Jeśli ktos się będzie uczył historii wojennej z CoD, czy opisu gangsterskiej Ameryki z Mafii, no to dyć to jest śmiech na sali w porównaniu do wiedzy którą można wynieść z form filmowych i beletrystycznych traktujących analogiczne tematy.

Link do komentarza

To tylko świadczy o mizernym poziomie większości gier w tym aspekcie. Ale to nawet nie o to tutaj chodzi. To oczywiste, że więcej wiedzy wyniosę z przytoczonych przez Ciebie źródeł (choć powiem szczerze, podział lenny Europy na przestrzeni X-XIV wieku poznałem dzięki "Crusader Kings"...). Jednak sztuka a wiedza i nauka to coś innego. Nie sądzisz?

Link do komentarza

Nie przypominam sobie abym przyrównywał gry do sztuki, raczej do innych tekstów kultury - http://forum.cdaction.pl/index.php?autocom...&&st=20 Poza tym nie zgodzę się z opinią, że zadaniem sztuki jest jak najwierniejsze oddanie natury. Co wtedy zrobić z takimi kierunkami jak surrealizm, abstrakcjonizm, wizualizm itd. Kino 3D jeszcze długo nie będzie uznawane za sztukę, gdyż obecnie jest wyłącznie na poziomie wynalazku, w dodatku wprowadzanym do kin kolejny raz i jego zadaniem jest raczej wzmocnić efekty specjalne, niż uwypuklić prezentowane wartości. Nie stawiałbym też gier ponad innymi tekstami kultury, stwierdzenie tyleż ryzykowne co błędne. Nie wolno zapominać, że gry są stosunkowo świeżym medium i w nieunikniony sposób czerpią ze starszych środków przekazu (tekst, obraz, film, narracja). Może robią to w bardziej zintensyfikowany sposób, niemniej jednak rzadko poruszają "artystyczną" tematykę - a jak ustaliliśmy na spotkaniu SGKNF to właśnie treść i problematyka gry jest najistotniejsza w chwili gdy badamy ją jako dzieło sztuki.

Link do komentarza
Dorabiacie wielką ideologię do pierdół. Gry, to czysta rozrywka i niewiele ponad to. Stawianie ich (nawet tych najlpeszych) ponad książkę czy film to gruba przesada.

Zgodzę się z tobą w 100% ;)

Link do komentarza
Dorabiacie wielką ideologię do pierdół. Gry, to czysta rozrywka i niewiele ponad to. Stawianie ich (nawet tych najlpeszych) ponad książkę czy film to gruba przesada. Jasne, że gry "przemycają" w sobie czasem elementy wiedzy z danej dziedziny, ale to bardziej BTW i w celu stworzenia świata czy klimatu który uprzejmni rozgrywkę. Jeśli ktos się będzie uczył historii wojennej z CoD, czy opisu gangsterskiej Ameryki z Mafii, no to dyć to jest śmiech na sali w porównaniu do wiedzy którą można wynieść z form filmowych i beletrystycznych traktujących analogiczne tematy.

mówisz prawdę 100%.

p.s:dziś sztuka to wszystko np:nasmarowanie odchodami samochód {"oczywiście wszyscy w tym szukają głębi :laugh: "} lub gra psychologiczna o 3 dziewczynkach są niby czerwonymi kapturkami i ma je zjeść "psychologiczny wilk" .{to też niestety sztuka i rozrywka }

Link do komentarza
Lord Hrabula Nikt tutaj nie dorabia ideologii bo nie ma z czego. Poza tym jeśli ktoś che się uczyć czegokolwiek z gier, to życzę powodzenia. Co do samej sztuki, deawpl, to jest to pojęcie bardzo względne i w sumie trudne do jednoznacznego zdefiniowania. Gry mogą i są sztuką, to zwyczajnie kwestia odbioru.
Link do komentarza

@ LouisFreakman

-"Nie przypominam sobie abym przyrównywał gry do sztuki, raczej do innych tekstów kultury"

Fakt. Ale możemy akurat w tym przypadku przełożyć to na pojęcie sztuki jako rodzaju tekstu kultury. Mówimy przecież w kontekście tworów wybitnych, a w moim przekonaniu każdy ambitny tekst kultury stworzony przez człowieka jest sztuką. Kwestia definiowania.

-"Co wtedy zrobić z takimi kierunkami jak surrealizm, abstrakcjonizm, wizualizm itd."

Dlatego napisałem - "lecz nie natury jedynie w wąskim sensie fauny i flory, a także, a może i przede wszystkim, natury związanej z egzystencją człowieka, który to jest przecież twórcą". Przestrzeń człowieka, a więc i jego wymysły, uważam za część przestrzeni natury.

-"Nie wolno zapominać, że gry są stosunkowo świeżym medium i w nieunikniony sposób czerpią ze starszych środków przekazu (tekst, obraz, film, narracja)"

W pełni się zgadzam. Jednak chodziło mi raczej o wewnętrzną ideę gier, którą one inherentnie posiadają to dzięki niej, czysto teoretycznie jak na razie, górują nad innymi tekstami vide sztuką. Obecnie możemy pozwolić sobie na takie rozważania i stwierdzenia m.in. właśnie dzięki filmowi, o którym wspomniałeś. Z początku ciekawostka. Dopiero później zorientowano się jednak jak istotną wartość przekazu on posiada. O grach możemy rozmyślać w tym kontekście już teraz, bazując na przytoczonym doświadczeniu.

I to właśnie ze względu na tę szczególną ich cechę, wydaje mi się, że to nie problematyka i treść jest najistotniejsza, a raczej sposób czynnego kontaktu z odbiorcą, jego skutki, to co z niego wynosimy. W końcu właśnie te aspekty stanowią o szczególnej i wyróżniającej pozycji gier.

@McRamiro, deawpl, Lord Hrabula

Powtarzam, że nauka i wiedza to całkowicie rzecz odmienna od sztuki, a przecież w tym kontekście się wypowiedziałem.

P.S. Odnośnie "samochodu wysmarowanego odchodami" - jestem gorącym zwolennikiem zdrowej estetyki, która mówi mi, że jak coś śmierdzi to się tego nie tyka.

Link do komentarza

Tekst kultury nie może należeć do natury, nawet tej ludzkiej jak to ująłeś. Gdyby przynależał do niej, to wtedy zajmowały by się nim nauki przyrodnicze, a więc nauki faktu. Tekst kultury, jak sama nazwa wskazuje należy do kultury, czyli wytworów człowieka - artefaktów - sztucznych obiektów wychodzących poza przyrodę.

Link do komentarza

1. Celem sztuki nie jest jak najwierniejsze odwzorowywanie natury, to jest oczywiste, więc nie będę rozwijać

2. Gry bardzo rzadko uznawane są za sztukę lub medium aspirujące do niej, więc pisanie, że "przewyższają inne tekstu kultury" jest przesadą.

3. Upodobania masowych graczy/ widzów itd. zasadniczo różnią się z moimi i obawiam się, że w tej kwestii jeszcze przez długi czas nic się nie zmieni. W Polsce powstają beznadziejne "komedie romantyczne", bo się sprzedają i ludzie chodzą na to do kina. Tak samo produkowane są na świecie nie wartościowe gry, nastawione jedynie na tanią rozrywkę. Z tym się trzeba pogodzić i szukać perełek w morzu odpadków.

Link do komentarza

Wytwory człowieka nie mogą wychodzić poza przyrodę, bo to przez nią został ukształtowany i fundamentalnie na jej prawach działa, jest w nią wpisany, dzięki jej podstawom rzeźbi swoje twory. Może np. zaprzeczać jej prawom, ale to i tak będzie jej dotyczyć - względnie. Przyrodą można zajmować się pod różnym kątem. Wydaje mi się, że w bardzo "ogólnym uogólnieniu" moglibyśmy właśnie wyróżnić konteksty bezwzględne (czyli kontekst naukowy) i względne, czyli swoiste jej emanacje poprzez człowieka, właśnie poprzez sztukę. Można rozwinąć ten temat o mniemane idee zawarte w naturze, lecz to chyba zbyt daleko idące, filozoficzne dywagacje.

Chciałbym jeszcze zaznaczyć, że "jak najwierniejsze odwzorowanie natury" nie oznacza jedynie np. ścisłego przedstawienia drzewa. Z obserwowaniem drzewa mogą przecież wiązać się i ludzkie emocje, odczucia, które w związku z tym, że wynikają z obserwacji natury, od niej pochodzą, mimo, że mogą być znacząco modyfikowane przez odbiorcę. To właśnie to tak znacząco rozwija paletę barw odnośnie sztuki - przepływ przez człowieka. Być może na tym polega nasza niezgodność w tej kwestii. Podkreślam więc, że nie mam tak skrępowanego znaczenia tej sentencji na myśli. W całkowicie klasycznym znaczeniu, pochodzącym bodajże od Arystotelesa, tak by było, jednak osobiście "czepiam się" nieco przemianowanej i rozwiniętej wersji.

@Domi90

2. Aktualnie tak. Lecz, jak już wspomniałem, teoretycznie możemy zakładać, że nie zawsze tak będzie, a już na pewno możemy pozwolić sobie na ocenę ich wewnętrznie wpisanych możliwości i potencjałów. Podkreślam jednak, że to rozważania czysto teoretyczne, acz, akurat w moim mniemaniu, z dużą szansą na realizację - choć nie w formie monitor, klawiatura, myszka.

3. Masz całkowitą rację. Również i mnie to nie odpowiada. Ale czy nie podobnie jest i z wszystkimi innymi formami artystycznymi? I czy nie lepiej przynajmniej starać się rozbudzać wymagania innych wobec nich?

Link do komentarza
Wytwory człowieka nie mogą wychodzić poza przyrodę, bo to przez nią został ukształtowany i fundamentalnie na jej prawach działa, jest w nią wpisany, dzięki jej podstawom rzeźbi swoje twory.

To podaj przykład symbolu, alegorii lub metafory pochodzenia przyrodniczego...

Link do komentarza

Nie rozumiemy się. Nie mówię w tym sensie. Krótka piłka - agresja. Ściśle pochodzi z natury, my tłumaczymy ją dla zmysłów, np. poprzez obraz. Przekonanie, że człowiek i to, co poprzez siebie manifestuje jest niezależne od natury to złudzenie, urojenie.

Każdy symbol, alegoria czy też metafora ma pochodzenie przyrodnicze - nie jest to jednak pochodzenie bezwzględne, zawarte samo w sobie.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...