Skocz do zawartości

Co by tu teraz...

  • wpisy
    70
  • komentarzy
    216
  • wyświetleń
    29510

DLC - złoooooo


kraven2000

321 wyświetleń

Jak widać po tytule, mam zdecydowanie określoną postawę związaną z DLC. Wyjaśniam czemu.

W prastarych czasach, kiedy gra okazywała się hitem jej autorzy, chcący zarobić na drugie Ferrari, przygotowywali tzw. dodatki. Były to na ogół zestawy dodatkowych misji, czasem jakieś rozwinięcie pomysłów z oryginały...często takie dodatki były tak rozbudowane, że można je było uznać za kolejną część gry.

Mijały lata aż w końcu ktoś na górze uznał, że owszem, na dodatkach się zarabia ale wymagają one ogromnego wkładu pracy. Oznacza to skierowanie ludzi do pracy nad dodatkiem nie np. kolejną grą, większe koszta, dodatkowy marketing itd. W związku z tym pojawił sie pomysł na DLC.

Teoretycznie rzecz genialna, za drobne opłaty dostajesz mini dodatki do ukochanego tytułu. Niestety, jak to bywa z dobrymi pomysłami, realizacja wyszła znacznie gorzej. Wspomnę tylko dodatki do Obliviona, gdzie ludzie w pewnym momencie za skórkę zbroi na konia płacili dosyć sporą kasę (bodaj 10 dolarów). Co dziwne, tylko niewielki procent graczy podniósł głos, że coś jest jednak nie halo.

W tej chwili doszliśmy do etapu w którym autorzy tworzą grę, następnie wycinają z niej różne elementy i sprzedają jako DLC. Co więcej, co mnie wyjątkowo śmieszy, często dają takie najgorsze dodatki jako bonus za zakup edycji kolekcjonerskiej/premierowej danego tytułu. Pierwszy przykład z brzegu: Mass Effect 2 - na starcie dostajesz "gratis" możliwość np. obejrzenia wraku pierwszej Normandii.

Niesamowite dla mnie jest jedna to, że większość nie uważa tego za chamskie wyciąganie pieniędzy z portfelii. Co gorsza, są tak zauroczeni tym marketingiem, że naprawdę wierzą, że dostają takie głupotki za darmo. Często w obronie DLC używają argumentu, że przecież autorzy nie musieli dorzucać takiego DLC! Nie mogę się jednak zgodzić...bo takie DLC już było częścią gry, zostało wycięte po to, aby na pudełku pojawił się napis GRATIS.

Zarazem jednak, zdarzają się perełki. Najprostszy dla mnie przykład to Borderlands, którego dodatki nie są strasznie drogie i są naprawdę rozbudowane. Takim DLC mówię stanowcze TAK.

Jednak pomimo takich perełek, uważam DLC za zło. Niestety nieuchronnie dochodzimy do sytuacji w której gra będzie ukazywała się w częściach:

1) Intro;

2) Gra właściwa;

3) zakończenie.

Już zwiastun tego widać po produkcjach Blizzarda. Starcraft 2 podzielony na 3 części, osobne dla każdej rasy. Diablo III również czeka ten sam los...nie zdziwię się jak podział będzie na zasadzie:

część pierwsza - walka z pierwszym bosem;

część druga - walka z drugim bossem;

część trzecia - walka z Diablo;

Tak, macie rację, że Starcraft 2 jest rozbudowany i nawet ta jedna część daje więcej zabawy jak przeciętny nowy tytuł. Nie mogę się nie zgodzić. Pamiętać jednak należy, że DLC też na początku było naprawdę dobrym pomysłem, dającym graczom coś więcej niż może zaoferować podstawka. W tej chwili mamy doczynienia ze zdeformowanym czymś. Boję się, że to samo zrobi się z grami Blizza. Teraz dają coś dobrego i fajnego...ale jak już gracze to łykną, zaczną sprzedawać "coś".

Mam jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie. Bo DLC to naprawdę świetny pomysł - tylko marketingowcy i dyrektorzy finansowi za bardzo położyli na nich swoje ręce.

5 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Masz racje, ale najbardziej wkurzającą (ładnie mówiąc) rzeczą są Day I DLC. Widać, że jest to ewidentne walenie kasy na kupujących, bo gdy publikują DLC w dniu premiery znaczy to tylko to, że było to jako integralna część gry, ale zostało wycięte na potrzeby natrzepania kasy.

Żeby nie było, lubię DLC fabularne, skiny, bronie itp. raczej mniej. Drażni mnie tylko mylne podejście producentów.

DLC wygląda tak : Zjadłeś kawałek ciasta, to teraz za 20$ kup resztę.

A powinno wyglądać tak : Zjadłeś ciasto? To na deser dajemy Ci (coś do jedzenia).

Niestety wszystko rozbija się o kasę i zwykłą pazerność.

Link do komentarza

Doskonale pamiętam takie cuda z dawnych czasów, jak speech-packi (dodatek do np. RPGów z kwestiami mówionymi i nowym udźwiękowieniem), wersje VGA i kompatybilne z windows 95 rozmaitych klasyków, setki CD z 1,000 misji do Doom/Duke/Quake - i to wszystko sporo kosztowało. Więc może te DLC nie są takie złe? Za wyjątkiem oczywiście, kiedy DLC jest nie tyle ROZSZERZENIEM gry, co jej UZUPEŁNIENIEM... a wtedy niech sobie je autorzy wsadzą w buty.

@sUk:

DLC wygląda tak : Zjadłeś kawałek ciasta, to teraz za 20$ kup resztę.

A powinno wyglądać tak : Zjadłeś ciasto? To na deser dajemy Ci (coś do jedzenia).

Trzeba było wstawić odpowiedni obrazek z /v/ :P

Link do komentarza

Jeszcze do niedawna byłem typowym przeciwnikiem DLC, ale niektóre są godne zakupu. W szczególności te, które przynoszą kilka godzin nowej rozgrywki, a nie nowy kolor zbroi czy 2 samochody, albo jeszcze gorzej, tj. wycinek gry (np. Mafia II) bądź pakiet kilku(nastu) zadań typu "idź, rozwal, bierz nagrodę", za które twórcy każą sobie słono płacić.

A co do StarCrafta II, to nie zgodzę się. Chyba lepiej, jak gra ukazuje się rok czy dwa wcześniej (a na SCII przyszło nam baaardzo długo czekać!), ale z kampanią jednej rasy (za to trzykroć dłuższą), niż mielibyśmy (być może) jeszcze czekać na SCII, który zaoferuje tyle samo godzin rozgrywki. Fakt - też bym wolał dostać 3 kampanie po 10 misji, ale nie narzekam. Poza tym w kampanii Terran jest 4 czy 5 misji poświęconych Protosom (tzw. minikampania).

Link do komentarza

Racja Ramzesie, zapomniałem zacytować, ale na 4chanie wszystko jest wspólne, więc staram się przekazywać poglądy innych pod którymi się podpisuje.

also the game :trollface:

Z kolei sądzę, że paczki DLC z nowymi ciuszkami dla postaci są dla graczy którzy w dzieciństwie mieli problemy z zabawą lalkami, i nadal chcą się tym bawić, ale w mniej ordynarny sposób.

Link do komentarza

W dawniejszych grach też pojawiały się dodatki wycięte z gry - patrz na Wieżę Durlaga z Baldur's Gate'a, choć nie w takim stopniu jak teraz. Cóż, jedynym DLC, które kupiłem było do Borderlands i nie żałuje, bo grałem w nie dłużej niż w niejedną podstawkę

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...