Skocz do zawartości

Passive Aggressive Bullshit

  • wpisy
    16
  • komentarzy
    58
  • wyświetleń
    22822

The Road (2009) - recenzja


Neithan138

631 wyświetleń

the-road-movie-poster.jpg

?Droga? (ang. ?The Road?) jest kinową adaptacją powieści Cormaca McCarthy?ego o tym samym tytule. Zarówno książka jak i film są niesamowicie do siebie podobne, każda scena jest idealnie odwzorowana i nawet dialogi są w dużej mierze identyczne. Można pomyśleć, że to w pewnym stopniu pójście na łatwiznę ze strony reżysera, ale szczerze mówiąc dużo lepiej ogląda mi się ekranizacje dosłownie interpretujące dzieło, niż te mocno zmodyfikowane.

Film opowiada o bezimiennym chłopcu i jego ojcu, którzy przetrwali globalną apokalipsę i walczą o przetrwanie mając przeciw sobie niemalże cały świat. Już na początku należy zaznaczyć, że nie jest to obraz ukierunkowany na akcję. I to jest jego główna zaleta. Film wybija się bowiem znacząco poza tysiące budżetowych produkcji, będących jedynie rozrywką dla mas. ?Droga? opiera się na przekazie, tzw. ?drugim dnie?. Wszystkie zdarzenia, postacie, sentencje mają jedynie obrazować realne ludzkie zachowania. Najlepszym dowodem na potwierdzenie powyższego będzie fakt, że sama katastrofa, która sponiewierała świat i przekształciła większość ludzi w zwykłe zwierzęta kierujące się jedynie instynktem, nie została wcale opisana. Bo w filmie tak naprawdę nie ma znaczenia przyczyna. Liczy się sam fakt, że właśnie ma miejsce koniec ludzkości. Skutkiem przerażającej katastrofy było wymarcie wszystkich zwierząt i fauny. Ze świata zniknęła zieleń. Martwe drzewa upadają jedno po drugim, a ostatnie grupy ludzi, którzy ocalali starają się przetrwać. I albo próbują zachować resztki człowieczeństwa, albo porzucają dotychczasowe zasady moralne stając się potworami w ludzkiej skórze. Perfekcyjnie zobrazowany proces wewnętrznej przemiany zachodzącej w człowieku w niezwykłych warunkach.

the-road-movie-05.jpg

Ojciec i syn zmierzają na południe, aby uniknąć coraz sroższej, nuklearnej zimy. Jak wszyscy, którzy wybrali lepszą ścieżkę, bez końca martwią się o buty i o jedzenie, którego wciąż jest mało. Wszyscy ocalali to wędrowcy, więc obuwie jest niemal tak samo ważne jak żywność. Na swojej drodze spotykają wielu ludzi. Jako że większość z nich to rabusie i mordercy, najczęściej bohaterzy unikają jakiegokolwiek kontaktu. Zdarzy im się jednak spotkać człowieka bardzo mądrego, który zasypie widzów kolejnymi sentencjami.

Dialogi między parą głównych bohaterów są bardzo zróżnicowane. Czasami mówią do siebie dwuwyrazowymi, bardzo prostymi zdaniami, innym znów razem wypowiedź (najczęściej ojca) ma formę głębokiej myśli. Jako przykład mogę podać najbardziej chyba poruszający cytat ojca traktujący o synu: ?On nadaje sens mojemu życiu. Jeśli nie jest Słowem Bożym, to Bóg nigdy nie przemówił?. Cytat ten świetnie obrazuje, że gdyby nie dziecko, ojciec już dawno przestałby walczyć o swoje życie. To syn jest jego racją bytu. Wiele osób narzeka, że w filmie brakuje emocji, których tak wiele można doświadczyć w książce. Mnie jednak wydaje się, że jest to kolejna zaleta ekranizacji, bowiem w książce emocje nie są ukazane tak jak dzisiejsze. Są drętwe i mniej wyrazistsze, bo świat nie jest już taki sam. Podobnie film stara się je zobrazować: nie zwyczajnie, bezpośrednio, a bardziej w sposób tajemniczy i smutny.

Słyszałem również zarzuty skierowane w kierunku gry aktorskiej Kodi?ego Smitha-McPhee. Faktycznie, jego mimika jest bardzo drewniana i niewyraźna, jednak należy brać pod uwagę, że chłopiec, którego gra, urodził się już po katastrofie. Wtedy na świecie wszystko nie było jeszcze poprzewracane do góry nogami, a życie chłopca było jako tako normalne. Choć był odizolowany od społeczeństwa, które już niemalże nie istniało, posiadał kochających rodziców, którzy bez przerwy poświęcali mu swoją uwagę i troszczyli się o niego. W końcu jednak musiał wyruszyć ze swoim ojcem w drogę na południe i nagle, jak grom z jasnego nieba, jego oczom ukazało się całe okrucieństwo świata w którym żył, a którego tak naprawdę nie znał. Myślę, że mogło to wywołać w nim silne przemiany emocjonalne i ogólne skołowanie. Nawet jeśli się mylę, a Smith-McPhee faktycznie jest kiepskim aktorem (nie oglądałem innych filmów z jego udziałem) według mnie lepiej jest sobie wytłumaczyć kiepską grę aktorską niż uwziąć się na nią i stracić przyjemność z oglądania naprawdę świetnego filmu. Reszta aktorów spisuje się jednak wybitnie.

esq-the-road-movie-still-0609-lg.jpg

Nie można też uczepić się wykonania. Scenografie są wykonane bardzo dobrze, nadają całości niepowtarzalny, martwy i do bólu pesymistyczny klimat. Wszystko to jest wykonane bardzo realistycznie, choć filmu na szczęście za nic nie można nazwać sensacyjnym. Wspaniale wpływa na klimat również muzyka. Cmentarne ballady Nick?a Cave?a doskonale komponują się ze scenerią i fabułą.

Różne są reakcję po obejrzeniu tego filmu. Niektórzy uznają go za niekomercyjne arcydzieło, fani post-apokaliptycznej fantastyki stwierdzą że to bardzo średni obraz, inni przejdą obok niego zupełnie obojętnie. I pewnie znajdzie się też grupa ludzi, którzy w ogóle nie zrozumieją idei ?Drogi? i obrzucą ją wulgarnymi epitetami. Ja uznałem film za bezapelacyjne arcydzieło, podobnie jak książkę. Zachęcam do obejrzenia, bo naprawdę warto. Chociażby dla zaobserwowania własnej reakcji na film. Można powiedzieć, że ?Droga? jest ?czymś więcej?, niż zwykły film.

Gatunek: Dramat, katastroficzny, science-fiction

Rok: 2009

Scenariusz: Joe Penhall

Reżyseria: John Hillcoat

Obsada: Viggo Mortensen, Kodi Smith-McPhee, Charlize Theron, Robert Duvall, Guy Pearce

Ocena: 5/5

htfh9z.png

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Ja bym powiedział tak - pod różnymi względami jest różny.

Sama sceneria - bardzo średnia.

Fabuła - nie jest do końca powiedziane co się stało - szkoda.

Jednak same głębsze rozmyślania, są proste, ale jednak.. mają coś w sobie.

Myślę, że film mógł być jeszcze lepszy, gdyby dali jeszcze "głębsze" rozważania nad sensem istnienia, sensem woli życia, walki o nie.

I czym tak naprawdę jest życie, jak nie ciągłą walką? :)

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...