Skocz do zawartości

Passive Aggressive Bullshit

  • wpisy
    16
  • komentarzy
    58
  • wyświetleń
    22821

Muzyczny Top10


Neithan138

306 wyświetleń

nin.jpg

Top10

1. Nine Inch Nails - szczerze powiem, przed NIN nie słuchałem tego typu muzyki (chodzi mi ogólnie industrial, jak i dość mocną elektronikę). Przygodę z tym zespołem (a właściwie projektem - jednej osoby zespołem nazwać nie można) rozpocząłem dzięki bardzo tajemniczym rozmowom mojego ojca i stryja na jego temat. Słuchając starszych panów stworzyłem sobie obraz bardzo hardkorowy, który z rzeczywistością nie miał nic wspólnego. I właściwie wcale nie miałem ochoty zacząć słuchać NIN, po prostu byłem bardzo ciekawy, jak to brzmi. Dopiero jak poszukałem na YT kilku piosenek (na samym początku znalazłem Hurt, Burn i Discipline w wersji live at rehearsals - genialny utwór), po prostu oniemiałem i długi czas nie słuchałem niczego innego. I tak w końcu poznałem całość, zakochałem się, pojechałem na koncert i jestem dziś szczęśliwym fanem smile_prosty.gif

Na zachęte trochę bardziej rockowy, niemniej świetny kawałek - Discipline (live at rehearsals - studyjna jest sporo gorsza)

Youtube Video -> Oryginalne wideo

2. Pink Floyd - wiele świetnych zespołów znam od noworodka, a to za sprawą wspaniałej rodziny. Pink Floyd jest właśnie jednym z nich. Jak byłem bardzo mały, często puszczano Wish You Were Here (całą płytę), potem jednak, w czasie jak miałem może z 7 lat nagle w domu przestaliśmy puszczać PF na dłuższą metę. Mając gdzieś 13 lat wziąłem z półki właśnie Wish You Were Here (wogóle nie przypominałem sobie, co to, ot taki chybił trafił) i szczena mi opadła. Szczególnie za sprawą pierwszego kawałka: Shine On You Crazy Diamond. Potem oczywiście zapragnąłem odświeżyć sobie całą resztę z pokaźnej dyskografii Floydów i nagle okazało się, że niemalże wszystko doskonale znam smile_prosty.gif Ale moim ulubionym albumem bezkonkurencyjnie pozostał WYWH. Pink Floyd jest jedną z niewielu formacji, których jeszcze nie widziałem na żywo. Miałem jechać na Watersa do Łodzi, ale jak się zorientowałem to bilety były drogie jak cholera..

Youtube Video -> Oryginalne wideo

3. Tool i inne - nie będę opisywał osobno mocno powiązanych ze sobą projektów, więc pod określeniem "inne" należy rozumieć również A Perfect Circle oraz Puscifer. W zasadzie Toola i APC słuchał mój tata, ale tak naprawdę robił to tak skrycie, że nie miałem okazji się bliżej zapoznać z tą muzyką. Tool po raz pierwszy poza domem spotkałem w Guitar Hero 4, wtedy też zacząłem częściej go słuchać, ale nie wciągnęło mnie. Po jakimś czasie puściłem sobie The Package z repertuaru APC i mocno się zdziwiłem, bo utwór był mi znajomy. Tylko ten utwór z trzech płyt. Do dzisiaj nie wiem, o co chodzi. Ale tak właśnie zacząłem słuchać tych trzech zespołów, z tym że zacząłem faktycznie od perfecyjniego okręgu, a skończyłem na Pusciferze, którego tak naprawdę nie dokońca toleruję do dziś (inne z kolei kawałki ma świetne, przykładowo Momma Sed, czy kower Eltona Johna Rocket Man).

Youtube Video -> Oryginalne wideo

4. KISS - ten zespół przewijał się przez całe moje życie, miałem kilka okresów, kiedy naprawdę często ich słuchałem. Możecie ich uważać za starych pedałów, ale ja ich bardzo szanuję. Jeśli chodzi o samą muzykę - można lubić lub nie. Ale rzemiosło mają naprawdę super, każda ich płyta brzmi faktastycznie pod względem instrumentalnym. Udowodnili swoje umiejętności na Unplugged, któy uważam za najlepszy Unplugged jaki widzałem (a widziałem przykładowo genialną Nirvanę, świetnego Claptona, Pearl Jam i Alice In Chains). Długo marzyłem, żeby być na ich koncercie i w 2008 roku moje marzenie się spełniło smile_prosty.gif

Youtube Video -> Oryginalne wideo

5. Pearl Jam - również PJ słucham całe życie z większymi lub mniejszymi przerwami. Jest to mój ulubiony seattle'owski band, świetny głos Veddera i ogólnie bardziej doszlifowana muzyka wygrywają całkiem sporo z resztą grunge'owców z północy. Na Pearl Jam byłem dwa razy (pierwszy koncert w 2007r. był kiepski, za to zeszłoroczny Heineken był rewelacyjny, recenzję możecie znaleźć na moim last.fm), faktycznie zespół jest dla mnie bardzo ważny, choć straciłem nieco do niego szacunek po takiej jednej audycji w Trójce. Otóż panowie bardzo lubią 'zapożyczać' (żeby nie powiedzieć rżnąć) z innych zespołów, szczególnie z Led Zeppelin. Ale cóż, jestem im to w stanie wybaczyć, bo muzyka nadal robi wrażenie.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

6. Marillion - znałem może kilka piosenek z Misplaced Childhood, ale jak usłyszałem kiedyś Kayleigh na VH1, to zapragnąłem więcej smile_prosty.gif No i dostałem, ale tylko cztery płyty niestety. Cała reszta bez Fisha wogóle mnie nie interesuje, nawet na to nie patrzę, nowy wokalista jest paskudny. W każdym razie cztery pierwsze płyty są fenomenalne. Mają baśniowy, można powiedzieć tolkienowski klimat (właściwie nazwa zespołu wzięła się od Silmarilliona smile_prosty.gif ) i mocno progresywny styl. Troche może nawet przypominają Pink Floyd?

Youtube Video -> Oryginalne wideo

7. Depeche Mode - swego czasu w domu często, zdecydowanie za często leciało DM. Do tego bardzo źle mi się wtedy kojarzyło, więc mogę śmiało powiedzieć, że wtedy tego zespołu nienawidziłem. Potem na szczęście była długa przerwa, a ja po latach zacząłem tęsknić smile_prosty.gif I tak oto dosyć niedawno, bo może z pół roku temu ponownie zasiadłem do DM i o dziwo bardzo mocno się wciągnąłem. Z pewnością jest to zespół godny moich uszu smile_prosty.gif Do tego częst przypomina mi mój ulubiony NIN, szczególnie z pierwszych jego płyt.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

8. Faith No More i 4214 innych zespołów Pattona - Patton jest osobą naprawdę niezwykłą. Chyba najpłodniejsy artysta jakiego znam, non stop wydaje ogromne ilości świetnej muzyki w naprawdę bardzo różnych stylach. Cztery jego najlepsze (imo) projekty to Faith No More, Lovage, Peeping Tom i Tomahawk. Pierwszy zespół chyba każdy zna (You're perfect, yes, it's true. But without me you're only you!), ale następne raczej już nie. Lovage to cudowny projekt z cudowną Jennifer Charles. Mnie on przypomina trochę rap z zachodniego wybrzeża, ale to chyba bardziej przez bity, bo wokalnie jest bardzo łagodnie. Peeping Tom to projekt, do którego Patton wciągał bardzo wielu muzyków, m.in. Massive Attack czy Norę Jones. Jest tu dużo elektroniki i trochę unikalnego stylu pana P. Z kolei Tomahawk to ostry rock z domieszką melodii indiańskich (?). Trzeba przyznać jedno. Mike potrafi robić ze swoim głosem rzeczy niewiarygodne.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

9. Sigur Rós - wpadłem na ten zespół niedawno, bo w tą zimę. Poszczęściło mi się i jako pierwszą płytę usłyszałem tą niezatytułowaną (). Wg. mnie jest to najlepsza płytka. Róża Zwycięstwa potrafi stworzyć genialną atmosferę. Tak się złożyło, że akurat w trakcie poznawania muzyki czytałem Metro 2033 i 2034 i Sigur świetnie tam pasowało. Już sama muzyka przywodzi na myśl zimę (szczególnie nuklearną biggrin_prosty.gif), ale potrafi też stworzyć specyficzne wrażenie stanu umysłu idealnie komponujące się z Metrem. Chodzi mi o poczucie właściwie totalnej beznadziejności, smutku i żalu, ale jednoczesne wmieszanie optymizmu i nadziei. Cóż, bardzo ciekawe uczucia potrafi wywołać ta muzyka.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

10. Moby - długo zastanawiałem się, co włączyć do topten. Spośród wielu kandydatów (w tym Led Zeppelin Peter Gabriel czy Massive Attack). Moby tworzy bardzo wszechstronną muzykę. Można powiedzieć, że każda jego płyta jest inna (choć pod pewnym względem taka sama). Mnie się on nigdy nie nudzi i daje dużo pozytywnej energii. Pod pewnym względem muzyka (podkreślam, muzyka! odłużcie wokale) jest ponadczasowa, matematycznie skomplikowana. Prawie jak Shine On Your Crazy Diamond... A i można do niej nieźle potańczyć biggrin_prosty.gif

Youtube Video -> Oryginalne wideo

No to by było na tyle. Trudno mi było pewne zespoły odrzucić, ale byłem ograniczony tylko dziesięcioma pozycjami smile_prosty.gif Aha, chciałbym zwrócić uwagę, że miejsca od 4 do 10 nie są do końca ułożone pod względem ważności dla mnie. Jeśli macie podobne gusta, zachęcam do kliknięcia w ikonkę poniżej smile_prosty.gif

lastfm_logo.png

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...