Skocz do zawartości

DontReadThis

  • wpisy
    17
  • komentarzy
    35
  • wyświetleń
    9891

Rozdział 1 cd


Zaynecarrick

211 wyświetleń

Komnaty Biskupa zawsze były czymś nie dla zwykłych śmiertelników. Piękne pomieszczenia o wysokich sufitach pomalowane w przyjemne dla oka jasnożółte kolory. Jakiś mistrz narysował piękne wzory na ścianach komnat , na co Arsuf jak zwykle nie zwrócił uwagi. Dzisiaj jednak Biskup nie był wewnątrz swoich komnat - stał opierając się o barierkę na swoim pięknym tarasie. Stał plecami do Arsufa, który przez chwile się zastanawiał czy nie pomóc Biskupowi się nauczyć latać wypychając tego "zgrzybiałego dziada".

- No . Wreszcie jesteś ! - Biskup Henry odwrócił się do niego i spojrzał przeciągle . W jego głosie słychać było nutkę ironii i zniecierpliwienia. Mimo iż włosy były szczodrze przysypanę starczą bielą postępujący ząb czasu nie miał wpływu na oczy Biskupa. Przenikliwe oczy koloru brunatnego celowały w Arsufa jak dwie bliźniacze kusze. - Czołgałeś się tutaj Młodźieńcze ? - zapytał Henry patrząc na wygląd Arsufa

- Ojcze Biskupie , miałem mały konflikt po drodze jak tu się zbliżałem , otóż mianowicie...

Biskup machnął ręką i rzekł przerywając mu:

- Nie mam całego dnia Arsufie , na wysłuchiwanie twych zapewne interesujących przygód (Arsuf zacisnął zęby ze zdenerwowania)- odparł Biskup - Wezwałem Cię , ponieważ przyszła wiadomość od Twojego Ojca. A raczej wiadomośc o nim . Twój Ojciec został porwany.

Ta wiadomość wstrząsneła młodym Rycerzem . Jego Ojciec - Gotfryd de Bouillon był dla niego jak legenda , ogromny mężczyzna o dłoniach wielkości talerzy, był jednym z najlepszych wojowników francuskich. Arsuf nie miał pojęcia co mogło sprawić że ktoś go porwał.

- Jego oddział w sile 100 rycerzy starł się z nieprzyjacielem w kotlinie 3 mile na wschód od Damaszku.

- Nieprzyjaciel ? - Arsuf zaczerpnął oddech.

- Tak jedni mówią że to byli ludzie Alp Arslana który mimo że jest sunnitą oznacza się niezwykłą przenikliwością w dowodzeniu ludźmi.

- Ile ich musiało być że porwali do niewoli najznamienitszych rycerzy francuskich? Musieli mieć miażdżącą przewage. - Arsuf potarł szczęke

- Niekoniecznie. Są też inne pogłoski. Mówią że to był Tiberius.

- Tiberius ? Jeden człowiek ? - Arsuf myślał że Biskup oszalał wierząc jakimś plotkom.

- Arsufie , Arsufie... To nie człowiek, to Fechtbuecher.

- Nie rozumiem - odparł Arsuf

- To człowiek który poświęcił swoje życie walce na miecze . Tiberius jest wyklętym łacinnikiem , mimo iż nosi habit Joannicki potulnym braciszkiem nie jest. Podobno z trupów osób które zabił można by zrobić most na drugi brzeg morza martwego. Jedni mówią że jest szermierzem natchnionym , inni że sam Diabeł prowadzi jego ostrze.

- To bajki Ojcze Biskupie- odparł Arsuf ponieważ jego butna duma i ego obudziło się znów do życia.

- Nie wiem czy bajki , czy prawda . Ty mi to powiesz - odparł Biskup - Wysyłam Cię z zadaniem dowiedzenia się czegoś, spenetrowania tamtejszej kotliny

- Ttt-ak Ojcze Biskupie - Arsuf zrozumiał że skończyły się przelewki - Jaką eskortę dostanę ?

- Człowieka . Jednego

- Aaale jak To ?

- Normalnie , Nie mogę uszczuplić garnizony fortecy. Oddziały grasantów powróciły w nasze okolice , Alp Arslan również zaczyna działać niedaleko. Musze mieć czym obronić miasto.

- Kto będzie moją eskortą ?

- Rycerz Angielski John Ingles.

- Czemu akurat On ?

- To jedyny człowiek który przeżył spotkanie z Tiberiusem. Rycerz banita z Królestwa Jerozolimskiego.

- Czemu został wydalony z Królestwa Jerozolimy ?

- Niebawem sam go o to zapytasz , a teraz opuść mnie . . .

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...