Swornogaciańskie reminiscencje zdjęciowe
Obiecywałem, obiecywałem i w końcu są. Niektórzy może pamiętają (choć podejrzewam, że pamięć wyparła tę mało ważną informację), że w sierpniu byłem na urlopie w Swornegaciach. Fotografem jestem raczej marnym i bardzo okazyjnym, ale raz na ruski rok zdarza mi się pstryknąć coś czego tylko trochę się wstydzę. Ale, że nie ma tego wiele, to i fotek nie ma wiele. A i nie tylko część z rzeczonego urlopu. Każda z fotek jest 'klikalna', czyli full view po kliknięciu w obrazek.
Enjoy (or not).
Konstruktywna krytyka mile widziana. Inne komentarze również. A ramach odreagowania narażenia na me marne dzieła coś zabawnego i przerażającego zarazem.
LEGIA KUR...
Widocznie śmiech nie od tego zależy, co pan widzi, słyszy. Śmiech to zdolność człowieka do obrony przed światem, przed sobą. Pozbawić go tej zdolności to uczynić go bezbronnym.
Wiesław Myśliwski
Traktat o łuskaniu fasoli
17 komentarzy
Rekomendowane komentarze