Szumi płyta z Wosq

Oj, ale oprócz chowania się masz tam masę patentów typowo DXowych - rozwój, gadżety... Nie wiem, mnie tam wyglądało podobnie do jedynki. Tak jakoś klimatycznie .

Dlatego wiem, że jeśli zagram w najnowszą część, to nie będę się bawił w skradanie i cichą eliminację celów

Oj za bardzo konserwatywny jesteś faktycznie - jak dla mnie chowanie się za osłonami to bardzo fajny patent, czyni grę bardziej naturalną - bo co jak co ale widok faceta który, celuje w ścianę po czym wybiega bokiem zza niej oddaje kilka strzałów i z powrotem wbiega za ścianę (bokiem) żeby dalej celować w tężę (ścianę ) wygląda trochę... sztucznie? (a tak przecież jest we wszystkich grach gdzie nie ma cover-systemu). A już przypadku gier "gdzie-strzelamy" z widokiem TPP jako jedynym (lub głównym) brak systemu osłon jest dla mnie kompletnie nieakceptowalny wtedy opisany przeze mnie wyżej facet wygląda już jak kompletny dziwak (bo kiedy mamy widok tylko FPP to nie zwraca się na to tak uwagi).

A co do samego nowego DXa - ostatni trailer ostatecznie przekonał mnie do tej gry toż wszystko wygląda jak stary dobry DX tylko nowocześniej i efektowniej (co dla mnie minusem nie jest).

A i jeszcze jedno - mi Deus Ex: Human Revolution za nic nie przypomina ME (ANI-TROCHĘ), nie wiem czy to już wystarczy widok TPP wrzucić do "strzelanego RPG" żeby ME przypominał czy jak?

 Styl graficzny i praca kamery skojarzyła mi się z ME. Miałem wrażenie, że jadą na tym samym enginie. Co do osłon, to faktycznie w tpp wygląda to dziwnie, ale lubię sobie postrzelać bez kicania jak zając  W sumie więcej gram w fps-y i pewnie to efekt preferencji.

I jeszcze co do osłon - przylepianie się do osłon jest znacznie bliższe prawdziwym walkom za pomocą broni palnej - nie wiem czy wiesz ale naprawdę żołnierze (i inni współcześni "warriorzy") przylepiają się do wszelakich osłon w wiadomym taktyczno-obronnym celu (tylko wszystkie naboje jakoś ich magicznie nie omijają gdy tylko przykucną za murkiem mimo że część głowy wystaje )

Ja wiem, że to rozwiązanie bardziej reaistyczne, ale oldschoolowe wymiany ognia bardziej mnie cieszą i wydają się bardziej dynamiczne Ot dla mnie gra, to gra. Bardziej ma mnie bawić niż serwować symulację rzeczywistości.

Też nie lubię przesadnej symulacji rzeczywistości, ale lubię jak coś jest pokazane naturalniej, płynniej - brak cover-systemu nie spełnia dla mnie tych warunków.

Dla mnie znowu to wymiany ognia w grach TPP z czajeniem się za osłonami są bardziej dynamiczne niż te bez... ot gusta

Dlatego wiem, że jeśli zagram w najnowszą część, to nie będę się bawił w skradanie i cichą eliminację celów

A ja jednak pozostanę przy robieniu wszystkiego po cichu... o ile twórcą jakaś szajba nie odbije i zamiast dać normalny zapis w każdym momencie walną checkpointy - a nic tak nie zabija skradankowej rozgrywki jak checkpointy właśnie.