Niecodzienny koniec rozmowy o ....zupie
Dzisiejsza rozmowa (z moją mamą ) o zupie ,która była na obiad.
(Mama podaje zupę )
Ja próbuję te zupę.
[Mama]: Smakuje Ci ?
[Ja]:Nie bardzo...Sama woda. Wez mi dosól i dopieprz te zupe.
(mama doprawia)solniczka.bmp
chwilę pózniej..
[Ja]:Mamo, wiesz co ... Ja to lubię zupy z charakterem, a nie jakaś tam woda...
(w międzyczasie biorę tabasco i doprawiam 3 kroplami do zupy)
[Mama]: Tiaa..Dopieprzyć ,dosolić i wypieprzyć za okno....
(Nie muszę chyba dodawać puenty całego zdarzenia,którym był śmiech...)
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze