Czym żyje Polska?
Tym wpisem otwieram nową mini-serię. Ot będę skrótowo odnosił się do wybranych zdarzeń głośnych w naszych mediach. Zapraszam na część 1.
1. Trzęsienie ziemi.. w PiSie
Jak wiadomo lub nie wiadomo prezes PiS tudzież Zbigniew Ziobro na polecenie prezesa urządził małe czystki w swojej partii i pozbył się moim skromnym zdaniem najrozsądniejszych i jedynych wartościowych osób w tej popapranej partii.
Z jednej strony szkoda tych pań, bo przyczyniły się do pewnych pozytywnych zmian a z drugiej strony chyba dobrze na tym wyjdą. PiS jest coraz bliżej dna a szanowny prezes nie do końca wie co czyni. W sumie ich problem, nie mój. Jak tak dalej pójdzie chociaż jedna partia oszczędzi nam wstydu i zejdzie ze sceny, tudzież popłynie na dno na własne życzenie. Ja po nich płakał nie będę. To samo dotyczy się obozu obecnie rządzących Platformersów
2. Półfinał Mam talent
Śledzę ten program tyle o ile, bo to show zaczyna zjadać własny ogon. Śpiewasz lub grasz na instrumentach? No to masz duże szanse. Jesteś dzieckiem? Szanse masz jeszcze większe. A jak jedno i drugie to awans dalej niemal gwarantowany, choć zdarzają się pozytywne niespodzianki, czyli brak awansu Pawełka Paprockiego. Jest tak słitaśny, że niedobrze się robi. A ja? Ja nie lubię brania ludzi na litość.
3. Koszmarne wypadki.
Jak ktoś zginie w spektakularny sposób, to media mają o czym nawijać przez cały dzień. Zginie lub zaginie znana osoba? To samo. Zginie kilka(naście, dziesiąt) osób w jednym miejscu? Znów media mają czym zapełnić ramówkę. A jak zdarzy się to wszystko naraz, to mamy kumulację i bonus w postaci (nadużywanej) żałoby narodowej, gminnej itd.
Wszystko to na pokaz i bez znaczenia. Współczuję bliskim osób zmarłych, bo każdy kogoś takiego ma, ale po co narzucać komuś z góry, że ma się zamartwiać, czy smucić z powodu śmierci kogoś, kogo się nie znało? Wiem to straszne, ale przymus w tej kwestii jest po prostu bezsensowny. Nie mówię już o tym, że pojęcie żałoby się zdewaluowało, bo to rozumie się samo przez się.
Dziś media trąbią o wybuchu butli gazu na jednym z blokowisk. Efekt? A zacytuję bezczelny komentarz pana z tv( stację litościwie przemilczę) "Szczęście w nieszczęściu, że zginęła 1 osoba"
Tragedia? Dramat? No pewnie, ale ponawijać w mediach o tym trzeba.
Szczerze? Szkoda mi człowieka, bo pewnie nie zasłużył sobie na taką śmierć
Mnie najbardziej w tym wszystkim smuci, że media robią ze wszystkiego sensację a w przypadku tragedii są jak hieny. Pierwsi na miejscu zdarzenia. Nie po to by pomóc, ale żeby robić medialną szopkę...
3 komentarze
Rekomendowane komentarze