Skocz do zawartości

Krótkie historie

  • wpisy
    111
  • komentarzy
    390
  • wyświetleń
    211176

Gambler


Postal

2302 wyświetleń

Tak długiej przerwy nie planowałem. Zresztą, żadnej przerwy na tym blogu nie planowałem. Brak wpisów od ostatnich dwóch miesięcy spowodowany był wieloma, osobistymi sprawami. Na pewno jedną z nich, był brak weny twórczej. Co do reszty, zostawię to dla siebie. Od ostatniego wpisu jak wspomniałem, upłynęło prawie dwa miesiące życia. Przez ten czas dużo się wydarzyło, ale o blogu nie zapomniałem. Długo zastanawiałem się czy oby na pewno dobry kierunek sobie obrałem. Czy nie powinienem wrócić do tego, o czym piszę mi się najlepiej, najłatwiej i przede wszystkim z pasją. Następny wpis, po ostatnim który datowany jest na 9 września, miał pojawić się kilka dni później, ale moje przygody z kolejnym komputerem, zakończyły się zniechęceniem i znudzeniem. Ale na pewno do tego powrócę. Po prostu muszę dostać tego czegoś - natchnienia.

Gdy czytacie te słowa, zapewne spodziewacie się czegoś nowego z kategorii ?Motoryzacja?. I dobrze, ale nie teraz. Cel jaki sobie obrałem dla wpisów, które chcę umieścić w tym dziale, być może trochę mnie przerasta, ale postanowiłem tego spróbować. Na pewno nie będą to wpisy do napisania w godzinkę i umieszczenia od razu na blogu. Temat który chcę poruszyć jest na tyle wielki, że muszę się dobrze zastanowić co wybrać i o czym napisać. Nie chcę i zapewne Wy także nie chcecie, jakiś wielkich wypracowań. Nie o to chodzi na blogu. Wpis ma być w miarę krótki i treściwy. No właśnie, treściwy. A, by napisać wszytko co chcę i przy okazji nie stworzyć drugiej Wiki tutaj, muszę poświęcić temu więcej czasu.

A tym czasem, by powrócić w miarę do regularnego pisania (wiem, obiecywałem to sobie i Wam już wiele razy), tym o to wpisem otwieram na blogu nową kategorię ? ?Czasopisma?. Co to takiego? To nic innego jak moje zbiory wszelakiej maści gazet/czasopism, które trafiły pod mój dach z przypadku lub nie. Zapewniam Was tylko, że jest tego sporo. Czym ma to służyć? Przede wszystkim robie to dla siebie i wracam do początków tego bloga, by w prosty sposób skatalogować sobie swoje zbiory, przy okazji pokazać Wam kawałeczek historii polskiej prasy. Jakiej dokładnie? Tu Was przetrzymam w niepewności i nie zdradzę tytułów które posiadam. Możecie się tylko domyśleć, że na pewno związane one będą z moimi zainteresowania i pasjami. Zaczynajmy.

Gambler - miesięcznik elektronicznych szulerów, bo taki podtytuł miał każdy numer. Jeden z trzech magazynów stworzony z części redaktorów po upadku słynnego Top Secret. Gambler znany był przede wszystkim ze swych słynnych żółtych stron dla zaawansowanych graczy. ?Te te? - praktyczne porady czyli ratuj się jak kto może. Taki tytuł miała środkowa część czasopisma wydrukowana na charakterystycznych żółtych kartkach, na których można było znaleźć bardzo szczegółowe opisy gier. Dział tworzony częściowo, a może i przede w wszystkim przez czytelników. Gracze dzielili się rozwiązaniami, solucjami, a także szczegółowym dostępem do ukrytych leveli w ogromnej ilości gier w każdym z numerów. Gambler charakteryzował się również felietonami nieco wybiegającymi po za temat gier komputerowych. Początkowo czasopismo wydawane było bez żadnych dodatków. Z czasem, a dokładnie w połowie 1996 roku, do wybory była wersja z płytą lub bez. Później zaczęły pojawiać się również pełne wersje gier na krążku.

PICT0132.JPG

Czasopisma nigdy nie kupiłem za czasów jego istnienia. Były to lata jeszcze za młode dla mnie, by sięgać po jakąkolwiek prasę komputerową. Swoją mała kolekcję tego tytułu, zdobyłem dzięki aukcjom internetowym. Jest to tak sztandarowy i kultowy tytuł na polskim rynku, że musiał znaleźć się w moim posiadaniu. W swojej kolekcji mam 27 numerów z lat 96-99 i szczerze mówiąc, wszystkie są w idealnym stanie. Ten mały format, delikatność papieru i jego zapach, przypominają mi o wspaniałych czasach na rynku gier komputerowych w tamtych latach. A, by trochę bliżej przedstawić Wam co takiego się wtedy działo, po krótko opiszę kilka numerów i co mnie najbardziej w nich zaciekawiło.

1/96 (26) styczeń 1996 ? na okładce zapowiedź nowego systemu operacyjnego Windows 95, recenzje Heroes of Might & Magic i Magic Carpet 2. Cena? Trzydzieści tysięcy złotych lub jak kto woli - trzy złote ;). Dalej recenzje Mortal Kombat 3 (100%) i Phantasmagoria (100%). Po jeszcze kilku, docieramy do żółtawych stron przepełnionych tekstem. Po przetarciu oczu z żółtego oczopląsu, docieramy do opisu nowego dziecka Microsoft?u. Z opisu jedno wynika ? w końcu Windows?a można nazwać w pełni systemem operacyjnym. Bardzo dobra ocena redakcji. W dalszej części numeru króciutkie ale jakże treściwe recenzje gier. Między innymi: Tekwar (90%), NHL ?96 (95%), Fatal Racing (90%), Actua Soccer (95%), Stonekeep (90%), Bloodwings (40%), Poltergeist (80%), Prawo krwi (90%), Hexxen (75%), Lemmings 3D (70%). Na zakończenie recenzja filmu Mortal Kombat i relacja z targów ?Computer ?95?.

PICT0133.JPG

2/96 (27) luty 1996 ? okładka? Super Nintendo i Warcraft 2. Wielka recenzja Stonekeep (90%), opisana jednym ze zdań: ?Nad tym programem pracowano osiem lat?. Dalej Kajko i Kokosz (70%) i Witchaven (92%). Na kolejnych stronach wspomniany artykuł o Super Nintendo czyli SNES?ie i śmieszne określenie kasetkami kartridże z grami. Żółte strony ze szczegółowym rozwiązaniem Stonekeep?a zawierającym narysowane mapki poziomów. Jeszcze dalej wielki artykuł o Pinballach na PC z jedną pozycją którą mam do dziś w oryginale. 3D Ultra Pinball, który po mimo trzech stołów, został oceniony bardzo wysoko. Na następnej stronie wizyta w polskim Metropolis, swego czasu dużym producentem gier. I krótkie recenzje: Road Warrior (70%), Capitalism (80%), Panic in the Park (65%), FIFA ?96 (95%), Raven Project (70%), Screamer (95%), Warcraft 2 (90%), Worms (95%), SWAT (85%). Moją uwagę zwróciły również reklamy PlayStation w cenie 1599 złotych oraz Atari Jaguar?a w cenie 675 złotych.

7/96 (32) lipiec 1996 ? ?Bezpieczny seks bez gumki? - intrygujący tekst na okładce, dzisiaj pewnie by coś takiego nie przeszło, a także Settlers 2, Civilization 2 i Sega Saturn. Wewnątrz duże recenzje Silent Hunter (90%), Rise 2: Resurrection (75%), Riddle of Master LU (75%), Psychic Detective (75%). Nagle przechodzimy do wspomnianego artykułu o nowym dziecku Segi, zatytułowanym ?Brakujący element?. Cena? 999 złotych. Trzeba tylko pamiętać o ówczesnych zarobkach by zrozumieć wielkość tej kwoty. Po przekartkowaniu żółtych stron, docieramy do okładkowego artykułu o przygodówkach. Uwagę również zwraca reklama płyt głównych do których za symboliczną złotówkę dołączana jest kaset VHS z filmem instruktażowym jak wymienić płytę główną w swoim komputerze. A na koniec krótkie recenzje: Heroes of Might & Magic (95%), Settlers 2 (90%), Destruction Derby (90%), The Body in the Bay (80%), Speed Haste (50%), Witchaven 2 (75%), Strife (75%), Earthworm Jim 2 (90%). Znalazł się również artykuł o turnieju Mortal Kombat. Na zdjęciu ze zwycięzcami dostrzegam jedną z nagród ? Sega Mega Drive. Numer kończą newsy i rozstrzygnięcia konkursów z jednym charakterystycznym. Konkurs na grafikę. Jedną z prac jest całkiem nagi Jezus na krzyżu. Hmm, drugi raz się zastanawiam, czy dziś by coś takiego przeszło ;). Aaa, i bym zapomniał ? reklama firmy Gravis i jej sztandarowy produkt UltraSound. Dźwiękówka z możliwością dołożenia większej ilości pamięci. To były czasy.

4/97 (41) kwiecień 1997 ? okładkowe ?Wrzuć monetę? zapowiada ogromny artykuł o zapomnianych już dziś automatach, a także Heroes of Might & Magic 2 przypomina o swojej recenzji. Po przewróceniu pierwszej strony ? Gambleriada 97. Zapowiedź czwartych targów gier komputerowych w Warszawie. A co w recenzjach? Doom (70%), Exhumed (87%), The Elder Scrolls: Daggerfall (89%) i Fable (88%). Do tego wiele poradników i krótkie notki o nowych kontrolerach do PlayStation. A to wszytko w nowej szacie graficznej wprowadzonej kilka numerów wcześniej.

8/99 (69) sierpień 1999 ? ostatni numer jaki posiadam, a także jeden z pięciu ostatnich wydanych. Jedno jest tylko pewnie, czasopismo prawie nic się nie zmieniło. Był to już numer tylko w wersji CD i na dodatek z dwoma płytami. Żółte strony dla najlepszych pozostały. Całość jedynie zyskało na kolorach i przejrzystości. W numerze między innymi: Dungeon Keeper 2 (85%), Might and Magic VII: For Blood and Honor (90%) i Tunguska (61%). W numerze w porównaniu ze swymi wczesnymi poprzednikami, wiele recenzji sprzętu i tematów związanych już z Internetem.

PICT0166.JPG

Gambler dla wielu pozostanie tytułem kultowym. Wspominane ?żółte strony?, stara (po części) ekipa z Top Secret i przeróżne felietony nie często spotykane w tamtych czasach. Do szczegółowych danych odsyłam Was do najlepszej i jedynej mi znanej stronki w ?polskim? Internecie na ten temat ? klik. A galerię moich zbiorów znajdziecie standardowo w serwisie Picassa. Na koniec, by nie przytłaczać suchymi danymi początku wpisu, spis posiadanych przeze mnie numerów:

1/96 (26) styczeń 1996,

2/96 (27) luty 1996,

3/96 (28) marzec 1996,

4/96 (29) kwiecień 1996,

5/96 (30) maj 1996,

6/96 (31) czerwiec 1996,

7/96 (32) lipiec 1996,

8/96 (33) sierpień 1996,

10/96 (35) październik 1996,

11/96 (36) listopad 1996,

12/96 (37) grudzień 1996,

1/97 (38) styczeń 1997,

2/97 (39) luty 1997,

3/97 (40) marzec 1997,

4/97 (41) kwiecień 1997,

5/97 (42) maj 1997,

6/97 (43) czerwiec 1997,

8/97 (45) sierpień 1997,

9/97 (46) wrzesień 1997,

10/97 (47) październik 1997,

12/97 (49) grudzień 1997,

6/98 (55) czerwiec 1998,

1/99 (62) styczeń 1999,

2/99 (63) luty 1999,

5/99 (66) maj 1999,

6/99 (67) czerwiec 1999,

8/99 (69) sierpień 1999.

9 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Żałuję, że urodziłem się tak późno. Ominął mnie kawał historii. Gratuluję zbiorów. Sam kiedyś kupowałem stare CDA na Allegro (no dobra może nie aż tak stare jak Twoje Gamblery, bo z 2000 roku).

Link do komentarza

Miałem numery od 1/94 do 4/94, ponieważ był tam opis Dungeon Mastera, przygotowany przez Jacka Ilczuka na wersję Atari ST. Numeru 0/93 (pierwszego) nie widziałem na oczy, a podobno była jakaś goła pani w jednej z reklam, więc szkoda.

Poziom niektórych tekstów totalnie rozwalał i nie ma już czegoś takiego, typu recenzja The Legacy w formie relacji z pijackich przygód głównego bohatera (autor: McSon Scaffold, który często takie rzeczy pisał), recenzja gry o wyścigu na Księżyc w formie kalendarium historii alternatywnej, gdzie wygrali Sowieci itd. itp. Recenzja filmu "Łowca - Ostatnie starcie", wywiad z kolesiem piszącym "poezję komputerową", traktującym Boga jako sysopa, konferencje Doktora De Stroyera o wojenkach między posiadaczami różnych komputerów, relacja z wizyty w serwisie komputerowym ("co on tam robił z tym komputerem na zapleczu?" "synu, tu nie ma małej stacji")... Rzecz kultowa, dla której teraz już nie ma miejsca na polskim rynku papierowej prasy komputerowej.

Link do komentarza

1/96 ...

ten numer znam na pamięć, od niego rozpocząłem lekturę Gamblera.

zacząłem kupować późno, tak koło 1998, wcześniej zawsze pożyczałem, od kuzyna..

chlip <z łezką>

z zasadzie to wypadałoby mi zakupić komplet z lat 95-98 i czytać sobie co miesiąc po sztuce :)

od 2000 - 2001 mam "retro manie" - rżnę w co lepsze nowości i na okrągło w starocie. obecnie remake Dooma i innych gier ID Soft - Doomsday, oraz Dungeon Keeper FX :)

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...