Co z tą Legią?
8 meczów, 9 bramek, stosunek bramek 6:13. Co to za zespół? Beniaminek ekstraklasy- Widzew Łódź? Nie. Słaba Arka? Też nie. To Legia Warszawa. Klub, który ma tyle samo fanów co przeciwników. A przed sezonem miało być zupełnie inaczej. Nowy, młody ale już doświadczony trener z górnej krajowej półki, miliony złotych wydanych na nowe gwiazdy, nowy, efektowny stadion, wreszcie zażegnany konflikt z kibicami. Niestety, jak jest każdy widzi.
Zacznijmy od trenera. Maciej Skorża, bo o nim mowa, dwukrotny mistrz Polski z Wisłą Kraków w ciągu ostatnich 3 lat, uczestnik mundialu jako asystent Pawła Janasa, jako pierwszy trener wprowadził polski klub do fazy grupowej pucharu UEFA. Wydaje się, że to wystarczająco nawet na taki klub, jak Legia. Bo żaden inny szkoleniowiec w kraju nad Wisłą nie ma w ostatnich latach takich sukcesów. Jednak cały czas czegoś brakuje. I tym czymś, a właściwie kimś są zawodnicy. Nietrafione w większości transfery są jedną z głównych przyczyn słabej formy Legii. Przeanalizujmy:
Ivica Vrdoljak - 1 mln euro- Kapitan drużyny. Solidny defensywny pomocnik. Jednak wydaje mi się że to nie jest najlepszy zawodnik w naszej ekstraklasie na tej pozycji. Radosław Sobolewski, Tomasz Bandrowski byli poza zasięgiem Legii, ale już taki Janusz Gol, Szymon Sawala czy Rafał Grzyb(nie teraz, ale zimą) z pewnością byli by tańsi i myślę że wcale nie gorsi.
Marijan Antolović - 450 tys euro- Bramkarz. Miał zastąpić znakomitego, wspaniałego Jana Muchę. Miał. Nie zastąpił. W ogóle ten ruch był moim zdaniem niezrozumiały, bo był w sprzeczności z dotychczasową polityką kadrową Legii na pozycji bramkarza. Jak to wyglądało dotychczas: kupowali bramkarza, i Krzysztof Dowhań, najlepszy w kraju specjalista od szkolenia bramkarzy, szlifował chłopaka, który później wskakiwał do bramki i był gwiazdą drużyny. I tak: Boruc terminował przy Stanewie, Fabiański przy Borucu, Mucha przy Fabiańskim. Teraz wypadałoby aby do bramki wskoczył Machnowskyj albo Skaba. Jednak wskoczył Antolović, zawodnik z drugiej ligi chorwackiej. Ktoś powiedział (chyba Arek Onyszko), że to jeden z najsłabszych bramkarzy w lidze. I te słowa niech wystarczą za cały komentarz w jego sprawie.
Srdja Kneżević - 400 tys euro- obrońca. Sprowadzony aby wzmocnić rywalizację na prawej stronie defensywy i w razie potrzeby zagrać na środku obrony. W derbach z Polonią zagrał bardzo słabo, teraz jest kontuzjowany. Nie będę osądzał tego zawodnika, bo na razie nie zagrał zbyt dużo. Ale zastanawia mnie tylko jedno: dlaczego odszedł z mistrza Serbii, Partizana Belgrad, który dziś gra w fazie grupowej LM do zespołu który nie brał udziału w tegorocznej edycji europejskich pucharów? Niech każdy sobie na to pytanie odpowie.
Manu- 200 tys euro, skrzydłowy. Zawodnik szybki, przebojowy. Moje zdanie o tym zawodniku jest nijakie, bo nie lubię takich zawodników, którzy bazują na szybkości. I tyle.
Bruno Mezenga - wypożyczenie, 150 tys euro, napastnik. Do klubu przychodził jako trzeci napastnik Słynnego Flamengo. Był pierwszym zmiennikiem duetu Adriano- Vagner Love. I w Polsce pokazuje, że byłby też zmiennikiem innych, dużo słabszych zawodników. Wolny, mało zwrotny. Jednak dobrze gra głową, dobrze się zastawia. Taki sobie zakup, wątpię, żeby Legia wykupiła tego zawodnika.
Alejandro Ariel Cabral- wypożyczenie, 120 tys euro, ofensywny pomocnik. Z początku ustawiany z lewej strony boiska, jednak nie nadaje sie do gry z lewej strony. Jego przeznaczeniem jest gra w centrum, to klasyczna 10. Jednak tamto miejse w drużynie był zajęte (Iwański), więc Skorża znalazł sposób na ten problem i odsunął Iwańskiego do ME. Cabral jest zawodnikiem myślącym, z niezłym uderzeniem (bramka z Arsenalem) i niezłym przeglądem pola. Jednak również nie zdecydowałbym się na wykupienie tego zawodnika.
Artur Jędrzejczyk, Michał Kucharczyk, Wojciech Skaba- wszyscy powrót z wypożyczeń. Jędrzejczyk i Skaba po dobrej poprzedniej rundzie (odpowiednio Korona i Polonia Bytom), Kucharczyk chciał zrobić maturę w Nowym Dworze. Kucharczyk w tej chwili jest najlepszym napastnikiem Legii, Jędrzejczyk gra poprawnie, Skaba wcale.
Sklasyfikujmy transfery, zaczynając od najlepszego: Kucharczyk, Vrdoljak, Jędrzejczyk, Manu, Cabral, Mezenga, Skaba, Antolović. Kneżevicia nie klasyfikuję, bo mało o nim wiem.
Stadion i kibice: To ten duet miał sprawić, że Legia będzie miała twierdzę nie do zdobycia. Kibice na swoim starym poziomie, Stadion bardzo ładny, jednak czegoś brakuje. I znowu wszystko sprowadza się do tego samego: brak drużyny na poziomie.
Przyczyn kryzysu Legii można doszukiwać się w kilku aspektach:
- nietrafione transfery,
- konflikt między starymi a nowymi zawodnikami, pogłębiony jeszcze bardziej decyzją trenera po meczu z Ruchem Chorzów (odsunięcie Iwańskiego, Wawrzyniaka i Gizy)
- zbyt duże oczekiwania
- brak zgrania drużyny
- przyznanie funkcji kapitana Vrdoljakowi, który kompletnie nie zna polskich realiów i brak mu posłuchu w drużynie
Chciałbym, aby Drużyna Legii w końcu odpaliła, aby nowi zawodnicy (warci w sumie 2,32 mln euro!) grali tak, jak się od nich oczekuje, żeby nie było konfliktów w drużynie. I na koniec mała informacja: nie jestem kibicem Legii, ale zależy mi na dobru polskiej piłki. A jej nie stać na stratę tak zasłużonego klubu, jakim jest Legia. Bo to że nim jest, nie zabierze jej nikt.
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze