Dzieńdobry!
Pamięta ktoś z Was taką jedną, słabowitą (tu słowa napisane z uśmiechem) i smutną kobitkę? Tę, która czerpała radości z robienia prac na weekendowe konkursy? Kobitkę, która nie mogła zrozumieć dzieci neo żyjących w sieci? I wreszcie- tę, która zniknęła od tak- nikt nie wiedział czemu?
Ona wróciła.
Nie zamierzam bowiem zmieniać mojego sposobu bycia, pisania na forum czy też udzielania się. Dalej jestem sobą, możliwe, że nieco zmieniona, ale... To moja sprawa. Nie potrafiłam przez te 3 miesiące nic napisać. Ba, nie potrafiłam wejśc nawet na tę stronę. Pojawiła się blokada i oto znów jestem. Wygrałam.
8 komentarzy
Rekomendowane komentarze