Skocz do zawartości

Różności

  • wpisy
    6
  • komentarzy
    46
  • wyświetleń
    13614

Gitarzyści: Eric Clapton


hefpiot

1577 wyświetleń

Witam! Już dawniej napisałem wpis o podobnej nazwie, ale było tam tylko 2 gitarzystów a było to dawno bo już jakieś pół roku temu. No i przez te pół roku odkryłem wiele nowych twarzy, brzmień i rodzajów muzyki, zacząłem także grać na gitarce. Mam zamiar zrobić całą serię wpisów o moich ulubieńcach.

UWAGA! Nie jest to żaden TOP czy coś w tym stylu. Bo nie ma najlepszego/ najgorszego gitarzysty. Każdy ma swój odmienny styl i np. kogoś może fascynować szybkie granie Joe Satrianiego i będzie on najlepszy. OK ale w czym? W bluesie? NIE! W szybkim graniu. Łapiecie? Tak myślałem. Więc zaczynajmy! :

Eric Clapton

22x2sk.jpg

Eric Clapton urodził się 30 Marca 1945 Czyli nawiasem mówiąc dokładnie 50 lat i 1 dzień przed moimi urodzinami , brytyjski muzyk rockowy i bluesowy, wirtuoz gitary, kompozytor, wokalista. Postać będąca jednym z najbardziej znanych symboli muzyki rockowej. Członek wielu zespołów rockowych. To mówi nam Last.FM

Teraz coś ode mnie.

Clapton grał wiele gatunków muzycznych, od Bluesa, Rocka aż po muzykę Pop. Moim ulubionym 'wcieleniem' Claptona jest ten Bluesowy/ Blues-Rockowy. Z resztą w tym Eric zapewne najlepiej się czuje patrząc jakie utwory gra na koncertach. Jest on także jedym z pionierów tzw. Białego Bluesa.

W jego utworach dominuje gitara Haha! Nigdy byście na to nie wpadli, jest gitarzystą i w jego utworach dominuje gitara! Jak będziecie kiedyś z kimś o tym rozmawiać to wspomnijcie KTO wam o tym powiedział. Ciężko mi jest opisywać muzykę ( niestety nie mam takiej zdolności jak Mercury ), zamieszczę wam parę linków pod wpisem żebyście mogli 'checknąć' sobie jego twórczość.

Gitary

Przez lata 60' Eric grał na Gibsonach, ES-335, Les Paul oraz SG. Ostatnia z wymienionych gitar w roku 1967 została pomalowana, ale jakoś mnie nie za bardzo przypadła do gustu Jak SG to takie jakie ma Angus z AC/DC. W 1970 pod wpływem gry Jimiego Hendrixa i innych gitarzystów Clapton 'przerzucił' się na Fendery I tu zaczyna się ON jakiego lubię. Brytyjczyk miał zwyczaj nadawania gitarom imion.

Brownie

Najpierw była Brownie Brownie jest to chyba jakiś rodzaj ciasta bo jak zgooglowałem brownie wyskoczyly mi ciasta a nazwał ją ( moje przypuszczenia ) z powodu wykończenia gitary Tobbaco Sunburst. Był to Fender Stratocaster wyprodukowany w 1956 którego Eric kupił w Londynie kiedy to grał z zespołem Cream w 1967 roku. Na Brownie nagrał 2 albumy i są to jedne z moich ulubionych. W 200

v7wlk2.jpg2j0egoy.gif1g15dv.jpg

Od lewej: Brownie, Okładka płyty Eric Clapton ( 1970 ) na której można zobaczyć i usłyszeć Brownie, Layla And Other Assorted Love Songs zespołu Derek And The Dominos na której można usłyszeć Brownie, a zobaczyć można ją w książeczce w środku pudełka. W 1999 sprzedał ją na cele charytatywne za 450 tys. dolców, tym samym Brownie pobiła rekord pod względem ceny ( czyli że była najdroższa ).

Blackie

Blackie to drugi stratocaster Erica Claptona, jego ulubiona gitara. Jego historia jest interesująca. W 1970 roku Clapton znalazł w sklepie muzycznym w Tennesee, 6 stratów z lat 50' po 100$ każdy. Kupił je wszystkie. 3 z nich dał przyjaciołom a 3 zostawił dla siebie, by wybrać najlepsze części z każdej i stworzyć jedną - doskonałą. Wybrał Czarny korpus ( stąd nazwa Blackie ) i gryf typu Maple ( niewiem jak to drewno nazywa się po polsku, takie białe, zobaczycie na zdjęciu poniżej ). Jako że Clapton zrobił sobie przerwę ( odwyk i te sprawy ) po raz pierwszy świat ujrzał Blackie w 1973 przy okazji koncertu powrotnego Claptona zatytułowanego: Eric Clapton's Rainbow Concert ( wyśmienity, został zarejestrowany w audio, szkoda że nie na video ). Po prawie 15 latach 'tłuczenia' jej po scenach całego świata, w 1985 roku Blackie przeszła na emeryturę. Warto dodać że w 2004 roku Clapton organizujący aukcje swoich instrumentów na cele charytatywne ( ośrodek dla alkoholików i narkomanów Crossroads Medical Center ) wystawił Blackie na sprzedaż. Sprzedał ją za niecały milion dolarów czym pobił swój wcześniejszy rekord z 1999 roku. Do tej pory, Blackie to najdroższa gitara kiedykolwiek sprzedana pod warunkiem że nie liczymy gitary z 2006 roku sprzedanej za 2.6 miliona, ale podpisana była przez wielu celebrytów, w tym Claptona, ale jest to poprostu gitara z podpisami RÓŻNYCH artystów a nie jednej osoby. W 2006 gitarę dostała firma Fender, rozkręcili ją tam, zrobiono masę zdjęć i na podstawie oryginału stworzono 600 klika dokładnych kopii oryginału. Unikat. Dla mnie, Blackie obok 'Number One' Steviego Ray Vaughana to jedna z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych gitar wszechczasów.

346m3jl.gif

Blackie, jej wygląd mówi sam za siebie jak była użytkowana

Mam nadzieję że skomentujecie conieco ten wpis i zapoznacie się z twórczością Erica Claptona, jednego z moich ulubionych gitarzystów.

Obiecane Linki:

Have You Ever Loved a Woman

Cocaine

Layla

Hoochie Coochie Man

White Room

To są jedne z moich ulubionych, ale jest ich o wiele wiele więcej ale przecież nie zamieszcze tu wszystkiego.

9 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Wiek w muzyce niema znaczenia :) Ale fakt, do niektórych rzeczy przekonujemy się z czasem ( kiedyś przy Led Zeppelin ziewałem a teraz się zachwycam ) co nie znaczy że po 40 zaczniesz to przyjmować. Ja mam 15 lat i żyję właśnie taka i trochę inną muzyką.

Link do komentarza

Kurcze, tak naprawdę nigdy nie zapoznałem się bliżej z jego twórczością, ale darzę go ogromnym szacunkiem. I tak naprawdę nie mam odwagi aby poznać jego dzieła.. Ale w końcu musze się przełamać...

Link do komentarza
Dla mnie, Blackie obok 'Number One' Steviego Ray Vaughana to jedna z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych gitar wszechczasów.

Ja strasznie lubię Frankenstrata Van Halena, miałem nawet taki szalony pomysł, by zrobić swojego własnego Strata. Kiedyś go zrealizuję, jak będę miał zbędne 3 tysiaki w portfelu ;)

Jak SG to takie jakie ma Angus z AC/DC

Iommi z Black Sabbath też ma fajnego (SG oczywiście), te krzyże na podstrunnicy są takie mhroooczne ;)

Link do komentarza

Gwoli ścisłości, "Cocaine" Claptona to, tak naprawdę cover piosenki JJ Cale'a, pod tym samym tytułem. Od siebie, polecam jeszcze zainteresowanym przesłuchać "Wonderful Tonight" http://canth.wrzuta.pl/audio/0hUKQX2utby/e...nderful_tonight oraz "Tears In Heaven" http://kmee.wrzuta.pl/audio/9Af1at3RA2w/tears_in_heaven

P.S.

Bardzo przypadł mi do gustu ten blog, lubię czytać o muzykach, szczególnie tych, których słucham ;)

Link do komentarza

Milo mi że ci się spodobalo. Tak samo Have You Ever Loved a Woman to utwór Freddiego Kinga, Hoochie Coochie Man to Muddy Waters. Wiem, zamieścilem sporo Coverów ale akurat te utwory: 1. Lubię 2. Mam wersję LIVE a nie okladkę plyty gdzie leci sama muzyczka. Wolalem tak :) A Wonderful Tonight i Tears In Heaven są także świetne :) Jedynie z claptona nie moge przekonać się do plyty Pilgrim z 1998 roku. Sluchalem tego troche na YT, nie przepadam za popem :).

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...