Skocz do zawartości

Kąt

  • wpisy
    26
  • komentarzy
    95
  • wyświetleń
    17590

@Subkultura Hip-Hopu


V for Vendetta

672 wyświetleń

3382119cfcb8a478m.png


Tak mi sie przypomniało podczas czytania bloga użytkownika Konrad7410

Kiedyś dawno temu, w 2007 roku na jednym z for (nie na CDA :)) użytkownik o nicku Satanas zamieścił takiego posta dot. HH. Tak wam chciałem przypomnieć bo to dosyć ciekawa wypowiedź : )


Wiecie co od dłuższego czasu przegladam wasze wypowiedzi i sam nie wiem czy mam sie smiac czy płakać ...jak widze to cale plebsowate pokolenie peji ...po pierwsze drechy! Popracujcie troche nad ortografia no doslowanie zal sciska serce jak widze pismo drecha ktory dorwał sie do komputera... Widze ze chcecie brac przyklad ze swojego idola tego plebsa, wiesniaka i prostaka o imieniu peja co nawet wyslowic sie nie umie i rzuca kur*a zamiast przecinka...naprawde zal mi sie was robi...wy nic nie osiagniecie, nie macie zadnych marzen, ambicji... Tepe drechy i blokersy...uwazacie tego smiecia peje za swoj autorytet i chcecie isc w jego slady....przecierz ten obwies soba nic nie prezentuje...pamietam jak moja znajoma chciala porownac peje i marylina mansona...oczywiscie ze jest roznica marylin nalezy do warstwy intelignecji studiował dziennikarstwo , maluje obrazy ...a peja to maly prostaczek ktory zakonczyl swoja edukacje na podstawowce-plebs! Oto cala kultura masowa, biora pierwszego lepszego lumpo-cpuna z ulicy i robia z niego gwaizde dla tepej dresiarskiej masy....a jego "piosenka" - szacunek ludzi ulicy- smiech na sali!!!! Za co do jasnej cholery szaczunek dla dresowatych tepakow , zlodzieji i plebsu? Za to ze strasza swoimi krzywymi napakowanymi sterydami ryjami uczciwych podatnikow....ktorzy robia na takich darmozjadow? O nie takim smieciom i marginesowi zaden szacuenek sie nie nalezy...a co do tekstow paji...sa wulgarne prostackie , farsowe (pewnie wy drechy nawet nie wiecie co to znaczy) przesycone kiblowym humorem...i w ogole scierwo...naprawde powiadam wam sa lepsze wybory polskich artystow ...chocby zespol metalowy behemoth...teksty peji do piet nie dorastaja filozoficzno,okultystyczo,thelemiczno ,neopoganskim tekstom tak wspanialego zespolu jak behemoth...
W ogole metal pokazuje soba tysiac razy wyzszy poziom niz to pseudomuzyczne scierwo jak hh ...ale po koeleji metal w przeciwenstwie do hh mozna nazwac muzyka ze wzgledu na to ze wystepuja tam instrumenty muzyczne : gitary (akustyczne ,klasyczne ,elekrtyczne,basowe) perkusja, czesto spotyka sie skrzypce ,wiolonczele , a nawet drumle (chocby czeski zepol metalowy trollech) a co mamy w hh...taki szmatławiec o nazwie "bit" co nawet melodii nie tworzy...

Druga sprawa: wokal
w metalu bardzo ekspresymny...od spiewu operowego (nightwish) poprzez demoniczne wielowarstwowe growle (gorgoroth) - to ma poziom i ekspresjie artystyczna
natomiast hh - szczekajacy kundelek ktoy wymysla nowe bezbacznieowe słowa aby tekst mu sie rymował mp. "srupa -[beeep]"

kolejnym punktem do poruszenia jest tematyka tekstow:
oczywsicie zwycierza tu metal gdyz teksty sa intelignete odnoszace sie do filozofi , wielkich ideii ,czesto racjonalizmu i satanizmu , wierzen słowian,nordów, celtów ,wikingów czesto spotyka sie tez tematyke okultysyuczna,magiczna , smierci i chaosu, historii, prastarych cywilizacji takich jak nephilimi czy atlanci...po za tym czesto teksty w metalu sa spiewane wymarłymi jezykami takimi jak lacina , greka ,heohianski ,hebrajski,praslowianski , staronordycki...co rowniez podnosi poziom artystyczny
a jesli chodzi o hh...po pierwsze oni nie spiewaja , po drugie napewno nie starymi jezykami...chyba ze wspolczesna "lacina" a to tylko podkresla ich prostacctwo i przyziemnosc..a jesli chodzi o tematyke..cóz ciezko to nazwac tematyka ale.. Szczekaja o ruchaniu panienek , jaraniu blantów czy je*aniu policji...pusta i prosta "muzyka" dla równie pustych i prostych odbiorców...i to wy raczej jestescie brdasami...to od takich dresow i dziwek zwykle jedzie....

Na koniec polecam zajrzec na you tube i porównac sobie wystapienie u kuby wojewodzkiego peji i nergala
od razu widac ze metal to muzyka intelektualistów a hh plebsu i hołoty....

Wiesz co sie liczy? Wiesz co sie liczy? Zglanowac po mordzie ludzi ulicy!!!!


podobało sie? :)


nie chce tym tekstem nikogo obrazić, be nawet nie jest mój :P

12 komentarzy


Rekomendowane komentarze

No cóż : D post bardzo fajny, choć autor (posta zacytowanego oczywiście!) wydaje się być dość radykalnym metalem : ) popada, lekko mówiąc, ze skrajności w skrajność : ) ale ja nie neguję, każdy może mieć własne zdanie na temat różnych zjawisk

Link do komentarza

Widać, że pisany w afekcie, ale... trudno się z nim nie zgodzić. Zdecydowanie dużo uogólnień i pewnie do całej subkultury bym tego nie przyporządkował. Przecie nie każdy fan HH słucha peji (przynajmniej taką mam nadzieje)? Ale co do ludzi, dla których to zwierze jest autorytetem, to zdanie mam podobne.

Link do komentarza

Ale hip-hop w Polsce to nie tylko Peja albo Firma. Jest cała masa ARTYSTÓW którym Peja do pięt nie dorasta np. Eldo. Teksty Eldo są przynajmniej o czymś a nie o tym że dzisiaj na obiad nic nie zjadłem bo musiałem się spotkać z kolegami żeby kogoś stłuc.

Link do komentarza

1. Jak słyszę metala mówiącego o rapie to zastanawiam się czy rzygać, czy go bić :/

2. Wielkie idee i satanizm (wierzenia słowian, wikingowie...) to nie ma wiele wspólnego.

3. Ciekawe ile wie, ten koleś o bitach.

4. Żeby wyzywać kogoś od prostaków trzeba nim nie być...

5. Jeżeli darcie się do mikrofonu to ekspresja, to ja nie rozumiem dlaczego rapowanie nią nie jest.

6. Tematyka tekstów. Gdyby szanowny pan usłyszał choćby 2 raperów to by wiedział że w/w tematy są RZADKOŚCIĄ.

7. Po za tym żeby coś oceniać trzeba mieć swoje zdanie, a nie skopiowane z telexpresu...

@...AAA... posłuchaj kawałków: Pyskaty "Bez granic" oraz "I żeby było normalnie". Trudno to jest żyć w świecie gdzie debil prześciga debila.

Zarzuty nie są kierowane do V for... tylko do autora posta.

PS A i byłbym zapomniał... Ten wpis mnie bardzo uraził. :/

Link do komentarza

Ale ktoś się zagotował... Wrzucił wszystkich do jednego wora. To samo jakiś radykalny hiphopowiec może zrobić z metalem. Że to muzyka szatanistów, bla bla.

Link do komentarza
6. Tematyka tekstów. Gdyby szanowny pan usłyszał choćby 2 raperów to by wiedział że w/w tematy są RZADKOŚCIĄ.

Ja tą rzadkość słyszę bardzo często z komórek i z mieszkań blokowisk. Peja, 52 Dębiec, Hem Gru - ich piosenki opierające się na JP kojarzę nawet nie interesując się zbytnio muzyką.

@...AAA... posłuchaj kawałków: Pyskaty "Bez granic" oraz "I żeby było normalnie". Trudno to jest żyć w świecie gdzie debil prześciga debila.

Zarzuty nie są kierowane do V for... tylko do autora posta.

To tego zwierzaka? Z całym szacunkiem, on już sobie świadectwo wystawiał wielokrotnie i nie mam zamiaru tracić czasu. Z tych polskich wykonawców jedynie przekonują mnie do siebie OSTR (który faktycznie ma pojęcie o muzyce) i Trzeci Wymiar (nie można o nich powiedzieć, że nie mają ekspresji ^^). Wypowiedź z tego wpisu jest chyba wyrwana z jakiejś dyskusji i wydaje mi się, że autor miał na myśli konkretnych wykonawców, a nie ogół.

Link do komentarza

No ja fanem Peji nie jestem, a slucham niemal tylko rapu.:D Ogolnie uwazam, ze wiekszosc ludzi, ktorzy wypowiadaja sie o kulturze hip-hopowej w negatywny sposob po prostu nie rozumieja tego co krytykuja. Czesto widze strasznie generalizujace teksty, ktore pokazuja, ze spolecznosc ludzi sluchajacych rapu jest bardzo agresywna i niedouczona (tzn. ze to dresy...). To calkowita glupota. Zeby cos krytykowac trzeba szczegolowo poznac zjawisko. Rozumiem ludzi, ktorzy uwazaja, ze rap to nie muzyka poniewaz tam nikt nie spiewa, wokal to tylko rymy, a nie spiew z prawdziwego zdarzenia itp. Przede wszystkim ekspresywnosc w HH polega na tekscie, a nie na tym jak jest on wykonany (choc i to ma znaczenie). Dodatkowo proponowalbym spojrzec na klasykow gatunku zeby zobaczyc, ze slowa wypowiadaja w odpowiednim rytmie, a nie 'jak leci'. Poza tym w wielu kawalkach pokazywali, ze spiewac tez umieja (Chamillionaire, Ice Cube, Snoop etc), ale tego w zwyczaju nie maja poniewaz rap nie na tym polega. Nalyze tez zrozumiec, ze kultura HH to nie tylko rap (czyli te zawziecie krytykowane rymy), ale takze R&B, a tam jak wiadomo naprawde sie spiewa i jest to czesto cos znacznie bardziej dopracowanego niz same wrzaski wykonywane przez wielu metalowcow (wielu, bo wierze, ze nie wszystkich).

Jednym z glownych powodow niezrozumienia kultury HH, czy moze rapu, ktory jest w niej szczegolnie krytykowany, jest fakt, ze ludzie wyrazajacy krytycyzm nigdy nie slyszeli rapu z prawdziwego zdarzenia. Sam czesto stojac na przystanku autobusowym slysze 'muzyke', ktorej sluchaja rozne dresy. Ewentualnie mozna czesto spotkac napalencow w Corssach zakupionych przez rodzicow, ktorzy sluchaja... no wlasnie czego sluchaja? Nieustannego, dudniacego basu? Czy moze podnieca ich wychyl membrany w glosnikach? Zgadzam sie, ze to nie jest muzyka, ale... to nie jest tez prawdziwy rap, wiec dlaczego czepiamy sie calego gatunku muzycznego? Czym jest zas 'prawdziwy rap'? Rzuca kilkoma tytulami, ktore moga to troche uzmyslowic:

Coolio - Gangsta Paradise, One More Night

2PAC - Changes, Ghetto Gospel

Ice Cube - Why We Thugs, Ghetto Vet

Sa tez kawalki o tym jacy to raperzy sa super itp. Z tego rowniez smieja sie niektorzy ludzie. Przede wszystkim zaczelo sie to od tego, iz w np. Campton w latach 80/90 raperzy byli utozsamiani z konkretnymi gangami i ich teksty czesto 'promowaly' dana grupe lub dzielnice. Kiedy ludzie zmienili troche nastawienie, zamiast pisac teksty o tym jakie to gangi sa lepsze od innych, zaczeli rymowac o sobie, o tym jak wydostali sie z getta i tak dalej. Wiekszosc z tych piosenek rowniez ma przekaz i chodzi o to, zeby pokazac, ze z zyciem da sie cos zrobic. Z tych piosenek dobrze zrobiona jest np. You Know How We Do (ICE CUBE).

Chcialbym tez dodac, ze Rap to bardzo specyficzny gatunek muzyczny. Wielu ludzi nie potrafi tego nawet sluchac, co w wiekszosci przypadkow jest rezultatem wyzej opisanego niezrozumienia gatunku, ale faktem jest, ze wielu ludziom taka muzyka nie odpowiada. Mozna tez zauwazyc, ze wielu fanow Rapu nie slucha innych gatunkow muzycznych, ktore wydaja im sie zupelnie nieatrakcyjne. Ja moze jestem troche dziwny poniewaz oprocz rapu slucham rowniez rocka (ale tylko kawalkow ktore bardzo mi sie spodobaja) i... muzyki klasycznej. Widze jakies podobienstwo w muzyce klasycznej do rapu; podoba mi sie gwaltowne przejscie (chodzi o muzyke/beat) z tonow wysokich do niskich i odwrotnie.

Podsumowujac wnosze pewien apel, zeby ludzie, ktorzy cos krytykuja, postarali sie najpierw zrozumiec zjawisko. Sluchajac dobrze nagranych kawalkow HH (co dyskwalifikuje wiele utworow z rodzimych wytworni) na wysokiej klasy sprzecie naprawde mozna sie zakochac w tej muzyce, a krytykowac ja mozna dopiero po takim przesluchaniu, a nie uslyszeniu tego z glosnika komorki jakiegos dresa na przystanku autobusowym.

@AAA - Nie jestem pewien tego co napisales o 52 Debiec. Chodzi mi o to, ze oni (z tego co wiem - nie znam sie zbytnio na polskiej scenie rapu) nie pierdziela byleczego na temat policji, a przynajmniej maja jakies powody/uzasadnienie, a nie JP Dla Zasady, Bo Nie Mialem Taty.

Link do komentarza
a krytykowac ja mozna dopiero po takim przesluchaniu, a nie uslyszeniu tego z glosnika komorki jakiegos dresa na przystanku autobusowym.

Tu tak tylko wspomnę, że przed brzmieniem gitar słuchałem w zamierzchłych czasach głównie hip-hopu. Tak więc mam pewnie pojęcie. Jak jednak widzę (i co sam przyznałeś wrzucając tytuły starych kawałków) gatunek ten schodzi powoli na dno. Świadczą o tym sukcesy tych firm i innych wynalazków.

@AAA - Nie jestem pewien tego co napisales o 52 Debiec. Chodzi mi o to, ze oni (z tego co wiem - nie znam sie zbytnio na polskiej scenie rapu) nie pierdziela byleczego na temat policji, a przynajmniej maja jakies powody/uzasadnienie, a nie JP Dla Zasady, Bo Nie Mialem Taty.

Pięć-dwa ce-em H.W.D.P.

Pięć-dwa ce-em dla nich H.W.D.P.

Pięć-dwa ce-em H.W.D.P.

Pięć-dwa ce-em dla nich H.W.D.P.

Mamy tradycje - jeb** policję

Link do komentarza

Tu mnie masz.:D Nie wiedzialem o tym durnym HWDP od 52 Debiec.

Nowy rap jest dobry, ale tylko w wykonaniu niektorych artystow. Z polskich raperow najbardziej podoba mi sie chyba Eldo, ktory ma bardzo fajne i sensowne teksty. Nie podoba mi sie co prawda 'Zeby bylo Normalnie' (czy jakos tak) poniewaz uwazam, ze bylo zrobione mocno na sile i jest to tylko walkowanie tego samego przez ponad 5 minut piosenki. Dodatkowo polska scena rapu nigdy nie byla szczegolnie ciekawa (dla mnie) porownujac do tego co mamy np. w USA. Tam wciaz pojawiaja sie nowe kawalki, ktore trzymaja poziom. Ostatnio Ice Cube nawet nie wytrzymal i zrugal LiL Wayna za ten syf, co robi i ktory moze najwyzej posluzyc do wycierania d*py (ale ostre brzegi ma plytka wiec nie bardzo).

Z nowych kawalkow podobaja mi sie np. te od Drake'a lub J. Cole'a. Bardzo fajnie wyszedl np. Lights Please tego drugiego, ktory traktuje o sprawach powaznych i ma sens.

Link do komentarza

Ludzie ulicy, jp to śmieszne teorie wymyślone przez równie śmiesznych raperów.

Wyjątków jest dużo, chociażby Eldo, GrubSon, Rahim... nazywam to "ambitnym hip hopem".

Więcej słucham reggae, ale dobrym rapem nie pogardzę, Twój wpis nieco mnie obraził.

Link do komentarza

Kaliber, Paktofonika, Pijani Powietrzem, Pokahontaz, Ego, Abradab, Grubson, Fokus, Rahim, Łona, Ostry, Fisz, nawet taki Arkadio który niedawno zawitał na krążek CD-A. Wymieniać można długo... to że oni nie nawijają po hebrajsku i o przeszłości w której "słońce było bogiem" nie znaczy że są obwiesiami. Koleś wkurzył mnie tym tekstem i to nie banalnie.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...