Skocz do zawartości

Bananowy Raj

  • wpisy
    32
  • komentarzy
    227
  • wyświetleń
    31050

Red Faction Guerrilla Recenzja


MaZuReX

571 wyświetleń

Jak podobał Ci się Red Faction: Guerilla?  

18 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak podobał Ci się Red Faction: Guerilla?

    • Jest Z@jebisty !
      4
    • Bardzo dobra gra
      3
    • Typowy średniak
      3
    • Bardzo słaba gra
      0
    • Nie zamierzam tknąć tego kijem
      1
    • Nie grałem, ale zamierzam.
      6

Są takie chwile w naszym życiu, gdy jesteśmy niezmiernie zdenerwowani. Zły dzień w pracy/szkole, kłótnia z dziewczyną/chłopakiem czy po prostu zła ocena w szkole. W takim momentach wołamy żądza destrukcji. Obiecuje wam, że żaden spragniony nie odejdzie od wodopoju, dopóki nie zniszczy jeszcze jednego budynku za pomocą śmiercionośnego arsenału, ale od początku!

red_faction_guerrilla.jpg

Do owej gry podchodziłem bardzo sceptycznie, z jednej strony nie grałem w poprzednie odsłony serii, a z drugiej słyszałem przeróżne opowieści zachwyconych kolegów na temat Geo Mod 2.0. Cóż nie ma co ukrywać to on gra tutaj pierwsze skrzypce i wiecie co? Gra lepiej niż można by było się spodziewać! Zadaniem pracowników ze studia Violin Inc było przerzucenie gry ze schematycznego FPS-a na Sand-boxa pełną gębą. Miejsca gdzie wszystko można zniszczyć.

Czy im się udało? Przekonasz się w tej recenzji!

Trochę Fabuły

Akcja gry ma miejsce 50 lat po wydarzeniach z jedynki.Przez tyle lat dużo się zmieniło. Surowa polityka organizacji EDF wywoła szczerą nienawiść oraz rozżalenie wśród górników i marsjańskich osadników. W wyniku działań chciwych ziemskich korporacji koloniści zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów i działek Głównym bohaterem gry jest nijaki Alec Mason, który przyleciał na Marsa do pracy w kopalni oraz na prośbę brata. Nie będzie wielkim spoilerem, iż bracia nie będą się cieszyli długo swoją obecnością. Brat Mason jest tytułowym partyzantem i po namierzeniu przez EDF, zostaje zabity na oczach Aleca.

Nasz Bohater poprzysięga zemstę i wstępuje do tutejszego ruchu oporu Red Faction, gdzie poznaję piękna Sam, Komandora oraz innych członków.

Fabuła to typowy przeciętniak, została napisana na kolanie i jest tylko pretekstem do wykonywanie poszczególnych misji, ale jakich!

Tak wygląda nasz pierwsza baza

125295145918492203.jpg

Geo Mod 2.0.

Co tu dużo mówić studnio Voltion inc wykonało kawał dobrej roboty, jak nie perfekcyjnej! Silnik graficzny i fizyczny to prawdziwe arcydzieło.

Po jednym uderzeniu młotem w budynek nie sposób poprzestać. Ściana sukcesywnie się kruszy, pęka, szyby wylatują z budynków, a cała ziemia się trzęsie.Można się w to bawić i bawić, burzyć budynki na różne sposoby:

Pobawić się młotem, Wstawić beczki z azotem do budynku, Zaminować budynek, Podłożyć ładunki, lub po prostu, gdy nie masz czasu oddać salwę z rakiet i po kłopocie. Wariantów jest wiele i każdy znajdzie coś dla siebie.

Kiedy dochodzą nowe potężne bronie poziom rozwałki osiąga stan destrukcji, nie sposób chować się za osłonami bo wszystkie wybuchają, snajperzy z budynków polują na nas, a z drogi wyjeżdżają trzy nowe samochody i czołg, naprawdę na nudę tutaj nie można narzekać.

Zaprzęg z koni... mechanicznych

Jako iż Guerilla to Sand-box pełną gęba pod nasze skrzydła został oddany całkiem spory wachlarz koni... przepraszam samochodów.

Jest ich całe mnóstwo, od zwykłych taxi, samochodów rodzinnych, ciężarówek, jeepów po wozy opancerzone samochody EDF oraz czołgi. Na samochodach zazwyczaj montowane są paki, a zdarza się taka perełka jak wyrzutnia rakiet w ciężarówce, swoją drogą ciekawe co ma w środku. Niestety nie ma róży bez kolców model jazdy jest zrobione co najwyżej przeciętnie, samochody zachowują się jakby przeczyły prawom fizyki, po lekkim skręcie samochód wyczynia drifty, to nieporozumienie. Należy dodać, że powinno być zrobione to dużo lepiej, zważając na czas podroży po czerwonej planecie :angry:

Złomiarz

Zanim kupimy sobie nową pukawkę bądź rakietę, nie bądźmy drobiazgowi :), musimy najpierw zabawić się w złomiarza :icon_wink:

Nie, nie! Nie będziemy zbierać puszek, a złom jako taki wypadający z budynków i samochodów złej korporacji, która bezwzględnie wykorzystuje górników.

Złom jest tutaj waluta za, którą jak już wspomniałem kupujemy pukawki, lecz również takie gadżety jak więcej zdrowia bądź "plecak odrzutowy"

Kiedy zburzymy jakiś budynek EDF, bądź samochód, wyskakuje nasza waluta, krótka przebieżka i już mamy trochę kaski.

"Kase" zdobywamy również za wykonywanie zadań wątku głównego i jak i zadań pobocznych. Ciekawym pomysłem są Ester-eggi tzn. kryształy, jest ich dokładnie 300, twórcy porozrzucali je na całej mapie, nie raz w skupiskach a czasami pojedynczo, schowane w najdziwniejszych miejscach. Gdy je znajdziemy, bierzemy młot w rękę i walimy na oślep, aż pęknie i wyskoczy trochę złomu, jednak wróćmy do broni. Są jeszcze skrzynie z zapasami EDF, jednak dwie sztuki złomu to trochę mało, porównując to do 2000 za zwiększenie nabojów do najlepszej broni.

z7066614X.jpg

Broń najlepszym przyjacielem człowieka

Jeżeli mamy równać z ziemią setki budynków, twórcy oddali nam do dyspozycji prawdziwy śmiercionośny arsenał, żeby nie było nudno już na początku otrzymujemy ładunki wybuchowe, młot oraz słabe pistoleciki.

W tym momencie zabawa dopiero się zaczyna, a Ty główkujesz co będzie potem, skoro za pomocą tych narzędzi możesz zburzyć każdy budynek... Broni ich całe zatrzęsienie od zwykłych pistoletów, karabinów, ładunków, min po Nanokarabin i rakiety Termobaryczne, które jednym strzałem niszczą polowe budynku, przypomnijmy, że mamy 7 pocisków.

Weźmy taki Nanokarabin, niby zwykły karabin tylko, że z nanitami, które "pożerają" fragment budynku w, który trafisz.

Kilka strzałów z owej maszynki i nie ma nawet z czego zbierać, a kiedy trafisz człowieka to wyparowuje, tak jakby go nawet nie było.

Bardzo ciekawie prezentują się dodatki do wszelakiej maści broni, np. do rakiet od razu możemy dokupić więcej amunicji, opcje wypuszczania, aż trzech naraz bądź nawet taki gadżet jak namierzenie celu i wystrzelenie rakiety, która będzie krążyła za nieszczęśnikiem "aż do usranej śmierci".

Na początku zabawy warto zainwestować w ładunki bowiem to one przez 3/4 gry będą Twoim najlepszym przyjacielem, jednak kiedy dostaniesz wspomniane rakiety Twoje pojęcie o destrukcji zostanie mocno zachwiane :thumbsup:

Gdy znajdziesz się już w odpowiednim wtajemniczenia dostaniesz opcje kupienia plecaka odrzutowego dzięki, któremu będziesz mógł szybować w powietrze jak Ikar, o ile w Twoim wypadku wystarczy chwile postać na ziemi, by podładować akumulatorki :)

Broni jest co nie miara, dla każdego coś śmiercionośnego :)

Ciekawymi momentami w grze są fragmenty, gdy dosiadamy Robota, który pomaga górnikom, jednak bardziej pomaga podczas walki traktując żołnierzy Earth... . Za pomocą jego "rąk" miażdżymy każdy napotkany budynek czy samochód, naprawdę to daje poczucie mocy!

Zadania

Zadania możemy podzielić na :

1.) Głównego wątku tzn. popychające fabułę do przodu.

2.)Zadanie poboczne

3.) Zadanie sprawdzające

1.) Misje głównego wątku są zróżnicowane i bardzo dobre, bywają miłą odskocznią od monotonnych acz, całkiem niezłych zadań pobocznych.

Próbowałem, lecz nie znalazłem podobnego do siebie zadania, musimy zabić snajperów, którzy zabijają bezbronnych mieszkańców, chronić magazyn, by RF zabrało broń czy zabić generała. Na nudę nie będziesz narzekał!

By popchnąć fabuły do przodu trzeba jak wiadomo przejść misje wątku głównego, jednak twórcy nie poszli na łatwiznę i nie dali nam dostępu do nich, aby je wykonać należy zmniejszyć wpływ na danym sektorze sił Earth Defense Force poprzez równania z zmienią ich budynków, materiałów propagandowych i siania zniszczenia w ich siłach, kiedy uda nam się tego dokonać i suwak zjedzie do zera zostaje udostępniona ostatnia misja po, której wyswobodzimy dany sektor z sił okupantów. Warto wspomnieć, iż istnieje 7 takich "miasteczek".

2.)Z zadaniami pobocznymi jest pewien kłopot, są dość monotonne, zawsze w danym rodzaju misji chodzi o to samo, ale podczas wykonywania zadań nie wieje nudną, jednak gdy robisz to samo po raz 20-ty zaczyna wiać nudą.

Robimy je tylko po to, by zmniejszyć wpływ sił Earth Defense Force na danym sektorze i podnieść morale partyzantów. Czynnik ten daje nam znaczną przewagę w walce ze zła korporacją, ilekroć wplączemy się w wymianę ognia tylekroć kilku górników rzuci się nam do pomocy ostrzeliwując wrogich żołnierzy, co do zadanie jest ich kilka rodzajów:

-Zniszczenia poboczne-Zajmij stanowisko przy strzelbie i zniszcz budynki EDF

-Ciężki ostrzał- Chroń oddział przed działaniem sił EDF

-Najazd partyzantów- Pomóż Red Faction odbić budynek EDF

-Areszt Domowy-Uratuj porwanych cywili

3.) Zadania sprawdzające to taka moja robocza nazwa, chodzi w nich o sprawdzenie swoich umiejętności szerokopasmowego myślenia i kombinowania oraz zręcznych paluszków :) Robimy je tylko i wyłącznie dla zysku :) Szczególnie spodobał mi się "Mistrz Demolki" trzeba niekiedy naprawdę mocno pokombinować, jedną taką misje robiłem całą godzinę!

Transporter- Doprowadź pojazd do kryjówki

Mistrz Demolki- Zdobądź złom oraz wznieś demolkę na jeszcze wyższy poziom

Opis Opisze tutaj jedną z wielu misji:

Dostajemy proste zadanie od Red Faction: porwij generała, z początku wydaję się proste, jednak gdy zbieramy pomocników i dojeżdżamy na miejsce okazje się, iż jest chronione przez kordon samochodów, czołg oraz dwa odrzutowcem, no cóż z zaskoczenia rozwalamy pół batalionu naszymi kochanymi rakietami, przy okazji dostaje jeden czołg.

Ogień walki, kule latają nad Twoją głową, detonujesz ładunki jeden po drugim i wsadzasz headshoty każdemu kto wejdzie pomiędzy samochód generała a Ciebie.

Jeden partyzant ginie, morale spada, ale z resztą mkniemy przez gruzowisko i docieramy do samochodu, po czym porywamy go z na razie całym i zdrowym generałem.

Nasze zadanie jest proste nie dać się zabić, i dać czas naszym ludziom by wyjęli z generała cały plik informacji.

Nad naszą głową krążą dwa odrzutowce-traktujemy ich z unowocześnionego CKM po czym spada, został jeszcze jeden, za naszymi plecami znajduję się przynajmniej tuzin samochodów, które pragną naszej śmierci i nie zważając na swojego człowieka w "aucie" strzelają, aż miło oczywiście im. :)

Krążymy po sektorze, a gdy udaje nam się wyjąć siłą perswazji kilka ciekawych wiadomości pasek stanu zdrowia naszego samochodu wynosi już mniej niż 10%.

Hamulce nie działają, jedziemy prosto w przepaść w tej samej chwili .... No nie będę psuł fabuły :) Jak widać na nudę nie można narzekać :wub:

Podsumowanie

Dla mnie Red Faction: Guerilla jest grą może nie idealną i doskonała, lecz bardzo, ale to bardzo dobrą. Perfekcyjnie nadaję się na kilka godzin rozładowania energii oraz dostarcza sił na jutrzejszym dzień w szkole czy pracy i dodaje kopa do dalszej bitwy z nauczycielem/szefem :icon_evil:

Gra ma w sobie kilka wad takich jak: przenikanie obiektów, średni model jazdy, przeciętna fabuła i dość monotonny Mars, jednak to wszystko przestaje istnieć, gdy widzisz kolejny stojąc budynek, przestajesz myśleć o wadach a zaczynasz myśleć

"Jak ja do cholery go zburzę"

Warto wspomnieć, iż przejście całej gry zajęło mi 20 godzin z hakiem co daje bardzo dobry wynik jak na dzisiejsze standardy.

Za 70zł w Platynowej Kolekcji dostajemy gra znakomitą, o której możemy pogadać w szkole czy przy piwie po pracy z znającym się na rzeczy kumplem. Idealnie nadaję się na wszelakie smutki i daje niewyobrażalną radość z wyswobodzenia całego Marsa i poderwania atrakcyjnej Sam :wub:

Jak to mówi Red Faction: Cała Władza W Ręce Ludu!

Ocena : 8+

Plusy:

-Destrukcja-rozwałka-demolka

-Genialne bronie

-Gra jako Sand-Box

-Ciekawe zadania główne

-Fizyka i grafika(Geo-Mod 2.0)

-Bohater którego da się lubić

-Mega satysfakcja

-Wciąga jak diabli

-Wspomnienia których nie kupisz Master Card

Minusy:

-Przenikanie obiektów

-Przeciętna fabula

-Monotonny mars

-Średni model jazdy

*Średnia ocen na metacritic.com 83%- pokazuję, że to naprawdę dobra

A wam jak podobało się Red Faction: Guerrilla i oczywiście recenzja?

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

Wież mi naprawdę wziąłem sobie do serca to co powiedziałeś, masz rację :) Kiedy chce dać komentarz a widzi coś takiego to wątpię, by po przeczytaniu tego miał jeszcze ochotę coś nabazgrać :)

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...