Skocz do zawartości

MrsQperekBlog

  • wpisy
    5
  • komentarzy
    24
  • wyświetleń
    14281

Tragedia? Owszem.


MrsQperek

315 wyświetleń

Prezydent Lech Kaczyński nie żyje. Tak, stało to się wczoraj. Zginął w wyniku katastrofy samolotu w Smoleńsku. Tylko teraz ciągle sobie zadaje pytanie: Dlaczego? Oglądając wczorajszą telewizje a także wiadomości podawane w internecie napotkałam się na bardzo ciekawe artykuły. Przyczyny katastrofy są jeszcze nie znane, dopiero po odsłuchaniu czarnej skrzynki prawda ujrzy światło dzienne.

Pierwszą hipotezą rosyjskich badaczy są złe warunki atmosferyczne. Spora mgła utrudniała lądowanie na lotnisku w Smoleńsku, ale widać pilot zaryzykował i niestety, tak to się skończyło.

Druga hipoteza: Błąd pilotów. Prawdopodobnie pilot zawracał samolot 2-3 razy (niestety, nie znalazłam nigdzie dokładnych informacji na ten temat) ale już po drugim podejściu do lądowania powinien on wybrać inne lotnisko, w tym wypadku lotnisko w Mińsku. Informacja z www.onet.pl "Wieża poleciła załodze zrezygnować z manewru lądowania w Smoleńsku i przekierował maszynę na lotnisko w Mińsku. Załoga postanowiła jednak wylądować w Smoleńsku."

Trzecia hipoteza: Awaria maszyny. Rządowy Tu-154M w grudniu przeszedł przegląd. "Nie było z nim żadnych specjalnych problemów, ale dopiero po odsłuchaniu czarnej skrzynki dowiemy się o wiele wiele więcej." "Problemem jest brak odpowiednich pomocy nawigacyjnych, ewentualnie brak odpowiedniej jakości asfaltu czy betonu na pasie." W wiadomościach jednak częściej słychać iż to pogoda był głównym powodem tej katastrofy. Teraz wystarczy tylko czekać na dalsze informacje które niebawem się ukarzą. Od wczoraj mamy już żałobę narodową.

Tych którzy zginęli w tej katastrofie, niech spoczywają w pokoju.

Pozdrawiam.

7 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Nie do końca zgodzę się, że 'załoga postanowiła wylądować' bo procedury są takie, że jeśli za 2 podejściem się nie udaje to najlepiej od razu zmienić miejsce lądowania. Moim zdaniem tutaj miała miejsce podobna sytuacja co w Gruzji, że piloci bali się lądować ale Prezydent groził im sądem jeśli nie wylądują, więc wylądowali. W Smoleńsku też pewnie naciskali na pilotów bo mieli mało czasu a z Moskwy/Mińska do Katynia trochę drogi jest, więc by się spóźnili (dodatkowo jeśli zdecydowaliby się lądować w Mińsku to władze białoruskie też nie byłyby w komfortowej sytuacji bo trzeba by było zorganizować naszym oficjelom transport do Katynia a nasze stosunki z Białorusią są jakie są). Poza tym wieża kontrolna nie mogła zabronić naszemu Tu-154 lądowania bo była to jednostka rządowa.

Link do komentarza

Bronex i tu się mylisz, bo akurat w Gruzji, na tym lotnisku, gdzie prezydent kazał nie wylądowali, bo pilot się sprzeciwił. Jednak tutaj mógł ulec, więc wylądował...

Link do komentarza

Shaker dokładnie nie wiem o co k'man w Gruzji bo to co napisałem tylko obiło mi się o uszy. Jeśli się mylę to sory. Ale i tak jestem zdania, że pod Smoleńskiem to pasażerowie nalegali do lądowania. Nie chcieli się spóźnić na tak ważną uroczystość, więc kazali lądować według planu.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...