Skocz do zawartości

Spriggs Blog.

  • wpisy
    199
  • komentarzy
    775
  • wyświetleń
    67700

Jak zmarnować życie w MMORPG czyli. Hardkorzy !


Spriggs

629 wyświetleń

Tutaj daje wpis, który ma być generalną odpowiedzią na news dotyczący Metina2 o gościu, który wbił w rok maksymalny LVL to lecimy.

Na początek, pierwszy gość 70 poziom po odpaleniu The Burning Crusade WoW.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Przyznał się, że wbijał 70 poziom przez cały dzień jak dobrze pamiętam i do tego z przyjaciółmi z gildii.

Drugim przykładem hardkora w MMORPG, jest gracz Nyhm z Francji, który wbił jako pierwszy na świecie po odpaleniu Wrath of the lich king 80 poziom doświadczenia, czas jaki mu to zajęło to prawdopodobnie jak dobrze pamiętam, dzień po premierze.

Kolejnym hardkorem w MMORPG, teraz w Metinie, podobno pierwszy który wbił 99 poziom doświadczenia, wbijał go przez uwaga. Dwa lata ! Rozumiecie ?! Dwa lata na jakimś MMORPG, bez spotykania się z przyjaciółmi, bez odpoczynku ani takich tam.

Takich hardkorów jest mnóstwo, ale teraz o kolejnym.

Pamiętam, że był kiedyś na Tibii gracz z Polski, który jako pierwszy nie dość że osiągnął największy poziom doświadczenia na swoim serwerze, to jeszcze sam zabił Orshabaala, to tylko legenda, ale podobno jest w tym ziarenko prawdy.

Na pewno jest więcej takich hardkorów, tutaj kolejny przykład. Kiedyś został w Tibii wyłoniony Polski Game Master, był znany pod pseudonimem Xadam, było wiele plotek na jego temat, choćby te. Że został Game Masterem gdyż był najwierniejszym graczem Tibii. Nie wiadomo co jest prawdą a co fałszem.

Powiem tylko tyle. Dużo jest hardkorów w MMORPG. ;)

7 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Jakich hardkorów? Dla mnie to już ludzie kwalifikujący się do leczenia, i to zamkniętego.

Zależy jak na to patrzeć, bo dla niektórych MMORPG są uzależnieniem jak narkotyki czy piwo. A dla innych to jest hobby to wiesz, to wszystko zależy od tego jak na to się patrzy. ;)

Link do komentarza

Cacumie3, RamzesieXIII, każdy ma prawo decydować o swoich uzależnieniach (no, może poza narkotykami, bo w większości są one nielegalne) i nie masz prawa dyktować leczenia.

A co do gier, to MMO jakoś mnie nigdy mocniej nie wciągały. Trochę w Tibię grałem... 8 lat temu przez miesiąc... Potem chwilę popatrzyłem na pozostałe MMO'sy, ale jakoś nigdy mnie nie wciągnęły, a na O-Game jechali mnie nieważne na jakim universum, po tygodniu 1500k OW i kilka k bomb i cya...

Znaczy się, no...

Link do komentarza

Mateusz Dragon Wielki - chyba tak nazywał się ten koleś. Kumpel grał na tym samym serwerze co on, także wiedział :P

Właśnie dlatego za żadne skarby nie tykam MMORPG - wole grać w nudniejsze gry (często jeszcze na singlu; multi raczej mnie razi) niż utracić kontakt z rzeczywistością ;]

Chociaż multi jako takie na 2-3h dziennie jest zarąbiste (burnout paradise, ruse, fear combat, TF2, HL2:Deathmatch, SAMP, VCMP, GTA III MP) dają sporo frajdy. Ale granie dla grania jest bezsensem. Nawet jeśli ktoś zgarnia na MMORPG grubą fosrę - support kiedyś się skończy, a on jak nic nie umiał, tak nadal nic nie umie :P

Link do komentarza

Nie no ludzie, są pewne normy zachowań, nawet jeśli chodzi o pasje i zamiłowania - nieważne czy się ora w MMO, czy zbiera tazo z chipsów, czy czyta książki. We wszystkim powinien być umiar.

Link do komentarza

Zauważ że niektórzy ludzie mają taką pracę, w której w MMO grać muszą i nie myślę tu o recenzentach itp.

No i podobnie jak behemort myślę że każdy ma prawo decydować o swoich uzależnieniach, nawet tych największych.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...