Pomarańcza, świecidełka i trochę historii
Zacznę od historii. A mianowicie od Unitry Tosca 303:
I głośników do niej:
Prawdziwa z niej bestia. Gdyby zdobyć dobre głośniki, można by dać więcej czadu niż na niejednej dyskotece. Ale głośniki muszą być na prawdę dobre. Kiedyś dziecięciem będąc i bawiąc się w pobliżu, podkręciłem głośność do 7/10... I co? I potem ktoś włączył ten sprzęt i rozerwał głośniki. A tamte głośniki to wielkie kolumny były... Na tych obecnych przy 4/10 jest baardzo głośno ;]
A teraz pora na pomarańczę. Małą ale jaką pomarańczową
I świecidełka. Odrobinkę symboliczne...
2 komentarze
Rekomendowane komentarze