Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Khasim

GeForce umarł, Radeon jako nowa karta

Polecane posty

W moim poprzednim temacie pytałem o opinie co do nowej karty i w końcu zdecydowałem się wziąć Powercolor Radeon 5770 512. I tutaj moje pytanie - owy GeForce zdechł a ja nie mam żadnej karty zastępczej. Czy jeśli wsadzę Radeona do kompa i uruchomię system z zainstalowanymi sterownikami nVidii to może się coś skopać, czy wystarczy uruchomić, wywalić sterowniki jakimś czyścicielem i zainstalować Catalysty? A może najlepiej wpiąć kartę i nie uruchamiać systemu, tylko zrobić format? I tak miałem się przesiadać na Win 7...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka jest Twoja konfiguracja sprzętowa [dokładnie, z zasilaczem], jaki GF umarł? Kupiłeś już tego Radka? To pytania pomocnicze, żeby cała sprawa zakończyła się jak najlepiej dla Ciebie i Twojego PC.

Wracając do pytania: tak, można to zrobić. Najlepiej przez trwa awaryjny, bo wtedy system korzysta z własnego, nie zewnętrznego, sterownika.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napięcia są raczej w porządku, karta przez 3 lata użytkowania działała bez zarzutu, dopiero niedawno, kiedy udostępniłem młodszemu bratu kompa zaczęło się to dziać - brat twierdzi, że nic nie robił, ale i tak jak kupię tę kartę to ustawiam hasło w BIOSie :> Poza tym jestem na 100% pewny, że to wina karty, bo mój starszy brat ma identyczną płytę główną i kartę graficzną, i gdy zaniosłem do niego kartę to też komp się nie uruchamiał i piszczał tak samo jak u mnie.

Gofer, michi93 - Sugerujecie, że mogło coś pierdyknąć w MB i zepsuje mi tę nową kartę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nic nie sugeruję, chcę po prostu uchronić Cię przed jakimś głupim zakupem, jak np. 5770 do Pentiuma 4. Stąd pytanie o konfigurację. No i zasilacz - zazwyczaj karty graficzne same z siebie się nie psują. Prawdopodobnie zabił ją zasilacz, albo temperatury.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nic nie sugeruję, chcę po prostu uchronić Cię przed jakimś głupim zakupem, jak np. 5770 do Pentiuma 4. Stąd pytanie o konfigurację. No i zasilacz - zazwyczaj karty graficzne same z siebie się nie psują. Prawdopodobnie zabił ją zasilacz, albo temperatury.

No to spoko, ale jakbyś kliknął w link w pierwszym poście to widziałbyś mój config :] I osobiście stawiam na temperatury - byłem w kilku serwisach w Warszawie i w jednym z nich koleś wyglądający na ogarniętego powiedział, że te kart się strasznie grzeją. Zawsze była z niej straszna suszara, ale wydawało mi się, że jak tam mocno dmucha to się nie przegrzeje - a tu niespodzianka :) Obudowa też jest przyzwoita. Z Radeonem już nie będę mieć takiego problemu, ma prawie o połowę niższy pobór mocy od 8800 i wszędzie chwalą go za stabilność i temperaturki.

ASUS P5KC

Intel C2D E8400 @ 3,0Ghz

2x2GB GeIL 800Mhz 4-4-4-12

Chieftec 650W

Obudowa AeroCool ExtremEngine 3T

Nic nie było podkręcane poza procesorem na początku, ale różnica w wydajności w grach, w które grałem była tak znikoma, że sobie darowałem po jakimś miesiącu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, nie widziałem linka [ach ta opera mini i jej wyszczuplanie strony poprzez usuwanie podkreśleń i wszystkiego]. Karcioszka w tym zestawie powinna czuć się jak ryba w wodzie, ale mimo to sprawdziłbym napięcia zasilacza. Jeśli tego nie robiłeś w poprzednim temacie, to należy sprawdzić obieg powietrza w obudowie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chieftec 650W

Model CFT-650-14C ?

Koniecznie sprawdź napięcia pod obciążeniem i podczas włączania komputera.

-> mój (własny, używany w domu) pojechał "na serwis", z powodu "niestabilne napięcie +12 V". Niby 12,58V to JESZCZE w normie, ale sprawne zasilacze nie miewają napięć w pobliżu górnej granicy normy ATX ... ani skoków o 0,7V :P

(mam nadzieję że naprawią, a zresztą ... przynajmniej raz to nie JA muszę dłubać w tym złomie)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...