Internet kablowy czy LTE?

[MatemXV]

Za 2 tyg kończy mi się umowa na internet kablowy (mogę mieć max 10 Mbit/s) i stoję przed dylematem czy ją przedłużyć czy zmienić internet na LTE. Kablowy ma taką zaletę że jest stabilny no i mam bez limitu. Z internetem LTE lub bezprzewodowym nie miałem zbytniej styczności, ale wiem że ma limit i większą prędkość (zależną od szczęścia, m.in co do pogody ). Podajcie opinie czy LTE dobrze u was działa, jaką macie największą prędkość i czy ona się długo utrzymuje?

[Irenez]

Bez podania lokalizacji (i to najlepiej z konkretnym BTS-em) nikt ci nie będzie w stanie wywróżyć jak LTE będzie działało w twojej okolicy. Teoretycznie powinno być szybciej, aczkolwiek niekoniecznie bardziej stabilnie.

[MatemXV]

Niedaleko w mieście mam 3 nadajniki (T-Mobile, Plus i Play) w odległości ok. 2,5km od domu w linii prostej, wszystkie mają standard LTE 1800.

[Despero23]

Zadzwoń na infolinię którejś sieci, oni mogą podejrzeć jaki zasięg będziesz miał.

Ale i tak ja bym brał kabel. Jeśli chcesz grać online stabilność jest ważna. Jeśli chcesz dużo pobierać plików, gier, itd. to limit danych moment się wyczerpie i sobie nie pochulasz. Mam także neta 10Mb/s i pobieranie pliku 1GB to ok 10 min, więc moim zdaniem całkiem spoko.

Wolę mniejszą prędkość niż użerać się z mobilniakami. Zwłaszcza jeśli głównie i tak będziesz używał w domu.

[MatemXV]

Gdyby tak się u mnie ściągało jak u ciebie to normalnie byłbym w raju . Przy najlepszych wiatrach 1 GB ściągnie mi się w ciagu 2 godzin. Ale jak tak patrzę to jednak zostanę przy kablowym. A poza tym źle przeczytałem - umowa kończy mi się za rok

[yojc]

Po ponad roku używania LTE (Play) jako głównego neta mogę powiedzieć tyle, że główną wadą (a przynajmniej u mnie takie zjawisko występuje) jest to, że łatwo jest "zapchać". Niby można coś szybko ściągnąć, szkoda tylko, że w trakcie ściągania ciężko jest zrobić cokolwiek innego. Często nawet strony się przestają otwierać, i nie trzeba ściągać przy tym z pełną szybkością łącza. Jeśli chodzi o gry, to jeśli net będziesz z kimś współdzielił też mogą być problemy. Jak druga osoba np. ogląda YT, to pingi lecą w kosmos i możesz zapomnieć o grze. W godzinach szczytu już samo przeglądanie stron potrafi robić spore skoki pingów.

Szkoda, że u mnie kabel jest jeszcze bardziej badziewny niż LTE, no ale. Tyle dobrze, że do nadajnika mam z 500m. Jeśli chodzi o prędkość, to najwięcej wyciągnąłem 5,5-6MB/s, jakoś z samego rana. Typowo jest 1-2MB/s, w godzinach szczytu czasem i 500kB/s ledwo idzie.

[iSoyer]

A ja generalnie używam LTE o Plusa (także rok) i takich problemów jak yojc nie posiadam. Jak pobieram jakiś plik to normalnie sobie mogę przeglądać strony WWW bez problemów. Pingi podczas pobierania mam dobre (ciągle się dziwię temu że nie rosną). Prędkość od 9-10 MB/s rano, do 5-6 w dzień i wieczorem ok 7. Tylko że ja mieszkam w Warszawie (w sumie nie wiem gdzie yojc)