Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NeXIcE

Sprawna-niedziałająca karta graficzna? Jak to możliwe?

Polecane posty

Witam wszystkich :).

Mam tutaj naprawdę dziwną zagadkę.

Dawno nie udzielałem się na tym forum ze względu na brak czasu i zaprzestanie grania na PC. Wiem za to, że na tym forum zawsze było dużo ekspertów z każdej dziedziny dzięki czemu dało się rozwiązać każdy problem. Dzisiaj ja proszę o pomoc w naprawdę dziwnej sprawie, nikt nie wie co to może być, nawet ja sam pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją mimo dziesięcioletniego stażu z komputerami PC.

Konfiguracja: Posiadam dwuletniego stacjonarnego PC o konfiguracji Core 2 Duo E6550, 2x 1GB RAM DDR2 PC1033, GF 8600GT 256Mb z firmy Gigabyte o pasywnym chłodzeniu (Silent Pipe II), zasilacz jakiś bezmarkowy Xilence 500W, płyta główna też firmy Gigabyte, dokładnego modelu płyty głównej nie jestem w stanie teraz podać, gdyż nie mogę znaleźć instrukcji, a w komputerze nie mogę sprawdzić, inna rzecz, że płyta działa i nie ma z nią problemów więc to mało istotne, ale o tym za chwilę. Komputer nie sprawiał nigdy problemów.

Opis problemu: Parę dni temu włączyłem komputer i po prostu jakby nigdy nic załączył się, ale monitor nic nie wyświetlał. Monitor był uruchomiony normalnie, ale jak się okazało nie mógł odczytać sygnału z karty graficznej. Sprawdziłem dla pewności monitor na drugim komputerze tak jak był zawsze - obraz wyświetlał się bez problemu więc to nie uszkodzony kabel. Sprawdziłem w internecie co oznaczają sygnału award biosu - długi, krótki, krótki to błąd karty graficznej lub ramu. Do teraz jestem niemal pewny, że to karta graficzna gdyż dzieje się to samo jakbym jej w ogólę nie włożył - komputer normalnie się uruchamia, ale nie ma obrazu mimo podpiętego monitora, w ogóle karta nie działa.

Poszedłem do znajomego sprawdzić tą kartę, gdyż on też miał płytę główną ze złączem PCI-E. Ku mojemu zdziwieniu karta u niego działąła bez problemu - zainstalowaliśmy sterowniki, wszystko okej. Pożyczyłem od niego kartę aby sprawdzić u siebie czy gniazdo PCI-E nie jest przypadkiem uszkodzone. Karta działa! Jego karta działa u mnie. Komputer wykrywa i pokazuje obraz Jest to ATI 1000 jakiś tam, dokładnie nie wiem, nie ma to znaczenia.

Włożyłem swoją kartę myśląc, że może była źle włożona - nic z tych rzeczy. Ona dalej nie działa!

Dla wyjaśnienia wszystkich okoliczności skrócę co już zrobiłem i wykluczyłem:

1. Moja GF8600GT nagle przestała działać, pojawia się sygnał z award biosu długi krótki krótki i mimo normalnego uruchomienia komputera (słyszę, że działa, to nie praca dysków, działa normalnie) nie ma żadnego obrazu. Efekt jest taki sam jakbym uruchomił bez karty.

2. Monitor jest sprawny, działa na innych komputerach jak i na innej karcie graficznej, to także nie kabel ponieważ działa sprawnie.

3. Karta pożyczona od kolegi działa bez problemu więc to nie uszkodzone gniazdo PCI-E.

4. GF8600GT działa też u kolegi więc to nie uszkodzona karta graficzna.

5. Zresetowałem bios na wypadek gdyby coś źle było ustawione - dalej nic.

6. Karta na pewno jest dobrze włożona, robiłem to wiele razy ja jak i parę innych osób.

7. Nie testowałem jedynie ramu, tak jak wyjęcie ich i włożenie pamięci pojedynczo wykluczając ich awarię, ale przecież komputer załącza się, a problem leży w karcie graficznej, w dodatku na ATI działało bez problemu.

8. Zasilacz, bardzo słaby punkt. Tyle tylko, że zawsze działał i dalej działa, na karcie ATI też. Gdyby nie uciągał albo się zepsuł objawy by wyglądały inaczej.

Jak to możliwe, że karta może być sprawna, monitor też, kabel też, gniazdo od PCI-E też, a karta graficzna nie działa? Nie widziałem jeszcze czegoś takiego. Nie mam pojęcia co może być tego przyczyną.

Wszystko to brzmi niczym przypadek z dr House ;). Nie działająca karta graficzna która działa.

Ktoś ma jakieś pomysły na to? Jakiekolwiek. Musi być coś co przeoczyłem w tej układance, ale nie mam jeszcze pojęcia co. Mógłbym kupić nową kartę graficzną, ale po co skoro tamta działa. Zasilacz tak samo skoro inne działają na nim. To nie wchodzi teraz w grę, muszę być pewny co jest przyczyną takiego problemu.

Proszę o pomoc :).

Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposób? Pożyczyć od kogoś? Czy o napięcia chodzi? Zawsze wszystko grało na tym zasilaczu.

Komputer działa normalnie, tylko karty GF nie odpala i sygnalizuje błąd, za to na karcie ATI wszystko było okej. Rozważałem taką opcję, bo GF8600 pobiera więcej mocy niż to jego ATI, mogło się coś stać i nie uciąga, ale z kolei z doświadczenia wiem, że jak zasilacz nie uciąga to albo komputer się nie włączy albo resetuje, a tutaj sama karta tylko szwankuje.

Sprawdzę to w miarę możliwości jeżeli będę miał możliwość pożyczenia zasilacza o podobnej mocy, ale będzie ciężko.

Jakieś konkretne koncepcje?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro sprawdzałeś swój zestaw na karcie kolegi, to mógłbyś też sprawdzić na zasilaczu kolegi (jak się uda pożyczyć na chwilę) ;) Po prostu podłącz go zamiast swojego.

Do twojego zestawu wystarczy porządne 300-350W, więc o to się nie martw.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź czy na płycie głównej nie ma napuchniętych, lub rozlanych kondensatorów. Skoro wszystko inne jest sprawdzone i sprawne, to pewnie albo płyta główna, albo procek. Dla pewności odłącz jeszcze napędy i zobacz, czy bez nich coś ruszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyta główna sprawna, żadnych rozlanych kondensatorów, procesor także. Po odłączeniu zbędnych rzeczy dalej to samo. Przypominam, że komputer uruchamia się, tylko brak obrazu ponieważ coś z kartą graficzną jest nie tak. Przy ATI od kolegi wszystko działało dobrze więc gniazdo jest sprawne. Wszystko wskazuje na zepsutą kartę graficzną - było by okej gdyby nie to, że ona jest sprawna bo na innych komputerach działa dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GF 8600GT 256Mb z firmy Gigabyte o pasywnym chłodzeniu (Silent Pipe II)

Czyli na 90% karta jest zepsuta, niestety ale pasywy się strasznie grzeją przez co po jakimś czasie po prostu padają. Pasywne karty przed całkowitym zgonem potrafią się nieraz dziwnie zachowywać jak np karta mojego kumpla, która działa dobrze ale tylko na Windowsie Xp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj miałem asus`a 7600 PCIe na warsztacie. pasywne chłodzenie. na 5 płytach testowych wywalał mi 5 innych błedów (korzystam z diagniostycznej kart POST pod pci) ...

//można by pamięci podgrzać i rdzeń, ale delikatnie. jak masz znajomego w serwisie albo jakiegoś elektronika ze stacją HotAir to poporoś o tą drobną przysługę :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po długich poszukiwaniach chyba doszedłem do tego co to może być. Faktycznie - karta ma pasywne chłodzenie i od jakiegoś czasu zachowywała się dziwnie, pojawiały się artefakty na ekranie nawet podczas ładowania biosu. Problem nagle zniknął i myślałem, że jest ok, ale widać nie ;). Dodam jeszcze, że czasami komputer resetował się po kilkugodzinnym obciążeniu grafiką 3D, tak jak karta grzała się. Sprawdziłem kartę w robocie u miejscowego informatyka. Przetestował kartę i powiedział, że jest niesprawna jednak.

Kolega u którego testowałem kartę i ona działała ma zintegrowane GPU od Nvidii, twierdzi, że ma wyłączoną ją w biosie, ale mimo to ona była uruchomiona. Jest możliwe, że po zainstalowaniu sterowników i odczytaniu karty jako GF8600 działała ta zintegrowana? Kabel od monitora działał na obu kartach, tej PCI jak i zintegrowanej.

W tym wypadku będę musiał kupić nową kartę. Z początku myślałem o GF9500 GT, ale dowiedziałem się, że to jest praktycznie to samo co ten GF8600 który posiadałem. Dokładając 50zł za 245zł mogę mieć GF GT240 z Gainwarda DDR5 i w związku z tym mam jeszcze tylko krótkie 2 pytania do szanownych forumowiczów :).

1. Jeżeli w komputerze mam pamięć DDR2 (dokładna specyfikacja w pierwszym poście), a karta posiada DDR5 to nie będzie to jakoś ze sobą kolidowało? Czy to nie ma znaczenia bo to są osobne układy?

2. Posiadam zasilacz Xilence 500W (dokładna specyfikacja w pierwszym poście). GF 8600 pobierał około 45W w spoczynku, podczas pracy nie wiem. Ten Gainward którego zamierzam kupić według serwisów testujących pobiera 90W w spoczynku i 185W podczas pracy. Pytanie brzmi - czy ten zasilacz uciągnie taką kartę? Wydaje się dosyć prądożerna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie ma żadnego znaczenia.

2. Nie wiedzą tego najstarsi górale. Może pociągnie może nie - zasilacze Xilence (jak i inne z czarnej listy) to niewiadoma, nikt Ci dokładnie nie powie ile one wytrzymają, bo dane producenta są mało wiarygodne. Jest szansa że zadziała, ale czy bezawaryjnie to inna sprawa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

350W też by wystarczyło ;) Oczywiście mówimy tu o porządnych zasilaczach. Proponuję Seasonica SS-350ET lub ew. SS-400ET jak chcesz mieć zasilacz na przyszłość.

W sklepie nie ma tego zasilacza ;). Mógłby być taki http://www.proline.pl/?p=SEA+S12II-380+BRONZE ? 380W to tak pomiędzy tymi dwoma co wymieniłeś. Wolę kupić porządny zasilacz w końcu, bo drugiej takiej awarii przez chiński złom nie wytrzymam ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...