Dyktatura w grach? Jestem na tak!
UWAGA! Lojalnie ostrzegam ten tekst został w całości przeklejony z mojego drugiego bloga! Zapis prawie bez zmian. No to jedziemy:
Dziś pomówimy o dyktaturze w grach komputerowych i moich poglądach na ten temat. Oraz dlaczego moim zdaniem brak takich gier. A odpowiedni tytuł jest tylko jeden. Piję tu do serii Tropico, której 5 część miałem ostatnio okazję ograć. Mianowicie naszym głównym zadaniem w tej grze jest bycie El Presidente, czyli dyktatorem wyspy Tropico. W tym tekście opowiem wam trochę o tym, dlaczego chciałbym by w większej liczbie gier, móc się wcielić w dyktatora.
Gra od Kalypso zyskała na popularności nie tylko przez swój gameplay ale po pierwsze ze względu na rzadkie doświadczenie bycia totalitarnym wodzem. Podczas gdy w większości produkcji takich jak Call of Duty czy Far Cry, naszym zadaniem jest pozbycie się dyktatora jakiegoś kraju 4 świata, tu jesteśmy w zależności jak chcemy przywódcą komunistycznym, nazistowskim lub demokratycznym.
Moim zdaniem to jeden z powodów dzięki którym ta seria zyskała sławę. Jaki jest jednak powód dla których inne firmy nie chciały się bawić w gry AAA tego typu? Ja widzę dwa: po pierwsze wyobrażacie sobie, że EA zrobiłoby powiedzmy Battlefielda czy Medal of Honor osadzone w okresie zimnej wojny w którym wcielamy się w Układ Warszawski? Nie, ponieważ granie komunistami w zachodnich produkcjach (nawet tych z nad Wisły) jest ultra kontrowersyjne. Drugim powodem jest to, że znając nas świat zaraz znalazł by się jakiś Noriega, twierdzący, że przedstawiamy jego historie w złym świetle (no jasne przedstaw panamskiego zbrodniarza, jako przykład człowieka działającego na rzecz pokoju na świecie), lub rodzina jakiegoś dyktatora podniosła by lament, że twórcy ukradli ich przodkowi historie życia.
Ja jednak czekam aż ktoś postanowi zrobić powiedzmy strategie w której wcielamy się w Koreę Północną, ZSRR lub ISIS. Dlaczego? Bo mogłoby to pokazać nam historię z tej drugiej strony. Może dzięki temu byśmy poznali lepiej historie tych państw/organizacji. Ja czekam ale wiem, że lata miną nim doczekamy się takiej w pełni obiektywnej gry w której bylibyśmy Kim Ir-senem, Breżniewem lub Polem Potem. A co wy o tym sądzicie? Czy takie gry by się przydały zapraszam do dyskusji w komentarzach.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze