Skocz do zawartości

Bob Marley & The Wailers


l1on

Polecane posty

Nie mogę uwierzyć, że nie ma jeszcze tego wątku :) Dla formalności:

Bob Marley jest muzykiem pochodzącym z jamajki. Rozpropagował muzykę reggae na świecie i w środowisku fanów tej muzyki jest uznawany za legendarnego wykonawcę. Razem ze swoim zespołem, The Wailers nagrał, jeśli dobrze liczę, 11 albumów studyjnych i koncertowych. Oczywiście po jego śmierci ukazały się miliony albumów pośmiertnych, i myślę, że w tej kwestii może konkurować z 2Paciem :) Ma na swoim koncie wiele hitów, najbardziej znane to Buffalo Soldier, Get Up Stand Up, Lively Up Yourself i Redemption Song. Uwaga! Piosenka Bad Boys z filmu o tym samym tytule nie jest, wbrew obiegowej opinii, jego utworem. Została ona nagrana przez zespół Inner Circle, który jest godny zainteresowania nie tylko ze względu na ten kawałek. Zapraszam Was do zapoznania się z większą ilością utworów tego legendarnego Rastamana. POLECAM!

Do słuchania i oglądania:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że muzyka jakiej słucham to w jakichś 80% rap, to Boba Marleya też lubię sobie czasem posłuchać. Ta muzyka jest taka lekka, przyjemna i rozluźniająca. Znam właściwie tylko jego utwory z albumów z największymi hitami "Legend" i "Natural Mystic" ale muszę przyznać, że właściwie nie ma tam słabego kawałka, może kiedyś sięgnę po więcej. Moje ulubione utwory to chyba "No Woman No Cry", "Three Little Birds" i "So Much Trouble" ale jak mówiłem wszystkie jego kawałki jakie znam są conajmniej niezłe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Również ciężko mi uwierzyć, że nie było dotąd takiego wątku, i że tak słaby ruch w temacie. Jest temat o reggae, ale Bob Marley zasługiwał na swój osobny. Stir It up, I shot the Sheriff, Could you be loved, no woman no cry, to utwory, które na trwałe zapisały się w historii, nie tylko reggae. kopanie piłki nożnej na niektórych teledyskach, też dodaje sympatii utworom. Obecnie spuściznę Boba kontynuuje jego syn Damian Marley, całkiem udanie z resztą. Choć nie popieram wszystkich tekstów jego piosenek, ani kultury rasta, jaką promował, to jest najbardziej znanym muzykiem reggae na świecie i wciąż żyje w swej muzyce

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontynuuje nie tylko Damian, ale i Stephen (i jeszcze chyba kilkoro dzieci, któraś żona i pewnie teściowa :) ) i to z całkiem dobrym skutkiem. Płytka Mind Control jest świetna, a ostatnio utwór pt. Inna Di Red absolutnie ryje beret, i to nie tylko moherowy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że muzyka jakiej słucham to w jakichś 80% rap, to Boba Marleya też lubię sobie czasem posłuchać. Ta muzyka jest taka lekka, przyjemna i rozluźniająca. Znam właściwie tylko jego utwory z albumów z największymi hitami "Legend" i "Natural Mystic" ale muszę przyznać, że właściwie nie ma tam słabego kawałka, może kiedyś sięgnę po więcej. Moje ulubione utwory to chyba "No Woman No Cry", "Three Little Birds" i "So Much Trouble" ale jak mówiłem wszystkie jego kawałki jakie znam są conajmniej niezłe.

Posłuchaj sobie płyty "Chant Down Babylon". Są to remixy kawałków Boba w wykonaniu muzyków rap, np. Busta Rhymes. Naprawdę świetne, polecam :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Mimo że nie slucham muzyki Reggae to Marleya lubię, i to bardzo. Gdy jest taki dzień, jak dzisiaj ( slonecznie i wesolo, dostalem 5 z matmy :D ) można ten nastrój spotęgować np. takim Three Little Birds. Wspanialy utwór. Są poprostu tacy wykonwacy, że gatunek który wykonują nie podoba nam się, ale muzyka którą tworzą ma to coś. I tak jest w moim przypadku z Bobem Marleyem.

PS. Dla tych którzy nie znają twórczości Marleya, a chcieliby poznać to polecam album 'Legend'. Jest to album z cyklu 'The Best Of, a takich albumów nie lubię, gdyż większość tych piosenek wcale nie są 'The Best'. Nie slyszalem niestety żadnej innej plyty Marleya, ale Legend dla takiego 'casuala' w jego muzyce jak ja w zupelności starczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Bob Marley to klasyka reggae bez dwóch zdań. Szczerze mówiąc mój brat miał by więcej do powodzenia o nim niż ja, ponieważ jest jego fanem. Ja zaś jestem można powiedzieć sezonowym słuchaczem jego twórczości. Przyjemnie się go słucha na pewno, a jego muzyka relaksuje umysł jest jak najbardziej pozytywnie nastawiona.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...