Skocz do zawartości

CSBones - sezon drugi


Lord Nargogh

Polecane posty

- Okej, mamy tu nowego. Chyba miał wśród przodków karła, ale nieważne, muszę przesłuchać Kolumbijczyka.

- Dawaj kostkę! Kostkę Przeznaczenia!! Albo zostaniesz zmuszony do słuchania One Direction przez doby! Bez przerwy!

- Ale ja jeszcze nie dostałem kostki od perkusisty.

- Co? Jak to?

Obracam się i widzę uciekającego perkusistę. Uciekającego DarkParrotem, dodajmy.

- Chyba powinniśmy załatwić jakiś transport. I wiecie, kto ma to zrobić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 457
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

- Tardis jest lepsza! Cofniemy się w czasie i zabierzemy perkusiście kostkę zaraz po wyjściu z domu Kemmy'ego!

Cofamy się w czasie!

<wuuziuuiinneuuu>

Widzę go! Brać go!

Podbiegam do perkusisty i zabieram mu kostkę, następnie idę do Kemmy'ego.

- Mamy pańską kostkę!

- Przecież jeszcze mi nie zniknęła.

- Proszę poszukać.

- Rzeczywiście, nie ma jej... Ale jak to?

- Pan nas zatrudnił żeby ją znaleźć, a my cofnęliśmy się w czasie i ją znaleźliśmy!

- Ale was nie zatrudniłem...

- Zatrudniłby pan za chwilę.

- ?

- Nieważne. Poproszę zapłatę.

- Ale was nie zatrudniłem!

Mogliśmy po odzyskaniu kostki polecieć trochę do przodu w czasie, lepiej byśmy na tym wyszli. Ale ważniejsza jest rozwiązana sprawa. Wy po prostu nie dostaniecie premii. A Kolombem zostaje ten, kto bardziej się udzielał, czyli Hiro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile Kolumb ma czasu na napisanie sprawy?

Jeśli 7 lub mniej dni to ja jestem Kolumbem ._.

Na wszelki wypadek:

35 maja 2997 r. :P

Czekam na Kolumba.Ma być nim DarthMetalus.

Wczoraj powiedział tak:

-Jutro macie być!To jest ważne!

Niecierpliwie sie!

-Ma półgodzinne spóznienie!Kolumbo nie moze sie spózniać!

I dostaje SMS'a.A jego treść to:

"Nie moge przyjść!Musisz być Kolumbem!"

A ja pisze SMS'a:

"Dlaczego ja!?"

I dostaje odpowiedź:

"Tez się dziwie,ale ja cie wylosowalem.No trudno.Napisze ci jeszcze jednego SMS'a z sprawą i masz być KOLUMBEM.Koniec i kropka!"

Piszę jeszcze:

"Dlaczego nie mozesz przyjść?"

A odpowiedz:

"Zostałem PORWANY!Bo mam Nielimitowanego Cukierka!"

A ja:

"Ten,który ma taki smak,jaki wymyślisz i NIGDY sie nie kończy?"

A on:

"Tak,ten.Oni idą po mnifsfhds"

Ja:

"Chyba zauwazyli,jak pisze"

cdn.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię: Don Alejando Miguel Antonio Ignacio de la Fuonterra y Mallena

Specjalizacja:

Posiada szczególną zdolność rozmawiania ze zmarłymi, przy okazji robiąc z siebie głupka. Podobno jest również "miszczem" wschodnich sztuk walki i tańca latynoamerykańskiego.

Wygląd:

Bardzo niski (160cm) i gruby mężczyzna z zielonymi włosami. Najczęściej ubrany w pomarańczową marynarkę z logiem Dragon Ball na plecach, różową koszulę, pomarańczowe spodnie i adidasy.

Cechy charakterystyczne:

Często nieobecny w świecie realnym, gdyż jest zbyt zajęty rozmowami ze zmarłymi. Świat realny traktuje jako rzeczywistość drugiej kategorii. Często chwali się swoimi umiejętnościami "specjalnymi" jak np. bekanie. Przy okazji Alejandro... jest kompletnie nieświadomy swojej nadzwyczajnej nieporadności.

Do CSBones dołączył, ponieważ jeden z jego niezbyt żywych kolegów zawsze pragnął zostać detektywem, Alejando Miguel Antonio Ignacio postanowił więc pomóc spełnić mu jego życzenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię i naziwsko: John Smith

Specjalizacja: Złodziej snów ( jest także ich wielkim pasjonatem ). Do tego pracuje w sklepie z bronią do paintballa, jest jej znawcą i świetnie się nią obsługuje.

Wygląd: 190 cm wzrostu, krótkie czarne włosy, zielone oczy. Dobrze zbudowany. Zazwyczaj nosi skejty, dżinsy i za dużą bluzę z logiem jakiegoś zespołu rockowego.

Cechy charakterystyczne: Kocha jeździć swoim motorem. Przy boku zawsze nosi karabin do paintballa, tatuaż na plecach ( Jest to znak asasynów )tongue_prosty.gif. Jest bardzo otwarty i szybko nawiązuje kontakty.

EDIT: Ok, sorry za błąd. wink_prosty2.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Em... Asasynie, jest pewien problem. Karty jaki cała gra są HUMORYSTYCZNE. Tak wiec glock ląduje w koszu, a w dłoni materializuje się karabin do paintballa. Zobacz postać Deadrotha, jest świetna. Zmień trochę kartę i możemy zaczynać. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie... I Panie. Tak, wiem, że nie mamy w jednostce kobiet, ale żadna nie chciała do nas dołączyć. Mamy za to spory problem. Znacie może maga Dniwecnira? Jak twierdzi, jego smoczątko zostało porwane. Leciał na tym małym, raptem półtora metrowym gadzie nad miastem, gdy nagle ten rozpłynął się w powietrzu. Dzięki teleportacji czarodziej nie upadł na jezdnię z dwudziestu metrów. Musicie go przesłuchać i zapytać o kilka rzeczy, np. opis zdarzenia i skąd do diabła wytrzasnął smoka. Lećcie, to miasto was potrzebuje!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Idę po Albę!Ma GPS smokowy i znajdziemy smoka!-I jak mówiłem idę po nią

-NIE MA JEJ!!-Wykrzykłem z przerazenia-Musiałem się tego spodziewać.Ej,kartka!-mówię i ją czytam:

"Alba jest tam gdzie smok"

-Muszę znaleść Albę!I smoka też!-I mam już iść szukać ale...

-Gdzie jest ten Mag?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- To ci dopiero, smoków się zachciało, mamy takie świetne linie lotnicze. Niestety jak wiadomo, tak bywa...zawsze komuś coś nie będzie pasować! Jadę go przesłuchać, ciekawy jestem czy ma w ogóle pozwolenie na latanie na smoku! Tylko właśnie gdzie on jest?

- Dobra biorę mój motor i jadę go szukać... ej a czy dziś nie ma czasem zlotu magów? Już wiem, gdzie udać się najpierw.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ale wiesz przecież, że wy nie macie możliwości, by to zrobić. Który z was wie gdzie podział się Bin Laden? Miałem do niego kilka pytań.

- O szefie! Przepraszam za spóźnienie, ale byłem zajęty rozmową. Zlot magów? Już biegnę po swój skuter!

<Wsiada na skuter i rozgląda się po okolicy>

- Huh? Kto przewrócił te rowery? Przecież przed chwilą stały normalnie...

<Ulica Saurona 15>

- Pierwszy, pierwszy!! Ale tak w ogóle to gdzie jest ten zlot? Ah, to chyba tutaj! - mówi patrząc na olbrzymi plakat "Zlot Magów"

- Halo! Szukam jakiegoś człowieka z niezwykle głupim imieniem, tego jak mu tam... Dniwecnira.

- Słucham, to ja,

- Jestem Don Alejando Miguel Antonio Ignacio de la Fuonterra y Mallena i mam do ciebie kilka pyta, ale zapomniałem jak one brzmią. Poczekajmy na mojego partnera. On z pewnością je pamięta.

- Co mówisz Einsteinie?...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak można nie pamiętać pytań? Ich nie trzeba pamiętać, je się wymyśla.

- Czy pański smok jest dużo wart? Skąd go pan wziął? Widział pan coś szczególnego gdy zniknął? Kto mógłby go chcieć? Czy widział pan Wyjście Smoka?

- Tak. A, kupiłem szczeniaczka w jednej takiej hodowli. Poza szybko zbliżającą się ziemią? Praktycznie wszyscy znajdujący się na zlocie. Tak, crap.

- CO? JAK MOŻESZ!! TO ARCYDZIEŁO! TO PROFANACJA

- Ach, tak? A z fireballa chcesz

- Nieważne... Może pan podać adres i nazwę tej hodowli? Oraz ilu jest tu magów?

- Hodowla Smoków, róg Smoczej i Hodowlanej. Tylko czter...

- To dobrze, że tak mało. Mniej podejrzanych.

- ..dzieści

bialaflaga.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzielmy się zadaniami. Jest nas pięciu. Każdy przesłucha ośmiu. To znaczy, Dniwecnir został już przesłuchany, więc ja mam do załatwienia siedmiu. Następnie jeden z was pojedzie do sklepu zoologicznego. Zaraz zajmę się swoimi podejrzanymi. DO ROBOTY!!!!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...