CSBones - sezon drugi

[Itzalaren]

Uwaga wchodzi RAMBO - Krzyczę w niebo głosy i podchodzę do powalonego, po czym pakuję w niego całe opakowanie środka antywadzim. Tak to się robi - mówię z uśmiechem na ustach. Szefie przesłucha go pan tutaj czy zabieramy zbira do bazy. - mówię to podnosząc bandytę z ziemi.

[DarthMetalus]

Zabieramy go!

________________

- Anonim?!

- Nie.

- Jak to nie?

- A normalnie.

- Przecież jest pan Anonimem.

- Nie

- No dobra, to gdzie on jest?

- Właśnie jedzie do mieszkania tego malarza po pamiętnik.

-

-

- Dobraaaa... Zakujcie go i do aresztu(wychodzę ze spokojną miną)

________________

Jedziemy do domu Grzechotki!!! Drę się jak opętany!

[DarthMetalus]

Nasza kochana zabawa... padła ;_; Byłby ktoś chętny do wzięcia udziały w sesji? Przynajmniej trzy osoby(łącznie z prowadzącym). Kolombem na razie zostać nie mogę... chyba, że zaczniemy po zakończeniu mojego FM. W tym wypadku chętnie się weń wcielę ;] Widzę, że zgłaszają się tłumy, lecz mnie potrzeba tylko kilku najlepszych kandydatów ^^ Zapraszam! ^^

[Sermaciej]

Ja bym mógł w sumie być Kolombem, ale to i tak potrzeba by było jeszcze paru detektywów.

[DarthMetalus]

Paru? Wystarczy jeszcze jeden, a będzie nas trzeb. Kolombo(ty) + dwóch pomocników. Napiszmy do kilku osób ^^

[Itzalaren]

Cóż może, ja bym się zgłosił jako uczestnik, we trzech (o ile jesteście nadal chętni) możemy chyba zaczynać. I to dziwne, że nie napisaliście do mnie, ale cóż...

[DarthMetalus]

Dobra, niech ktoś napisze jeszcze do Doxa.

Możemy zaczynać, ale ja Kolombem nie jestem. Dopadła mnie ta potworna rzecz, zwana powszechnie brakiem czasu ;_;

[Sermaciej]

Itzalaren, wciąż jesteś Rambem, tak? A Darth Jokerem? Bo jak tak, to możemy zaczynać, a ja mogę być Kolombem. Tylko nie mogą być tak częste odpisy jak były, gdy wakacje były

@down

A kto miałby mieć coś przeciwko? Poczekamy.

[DarthMetalus]

Rozumiem(y) ;] Jest to oczywistość tak oczywista, że sama istota oczywistości jest nią zawstydzona. Chyba nic się nie stanie, jeśli sesja potrwa tydzień, bądź dwa. W końcu, to więcej spamowania

Jeżeli nikt nie ma nic przeciwko, pozwolę sobie stworzyć nową kartę ;]

[Itzalaren]

Ja też stworzę jakąś nową. Ale spoko. Postaram się zrobić to jak najszybciej.

[DarthMetalus]

Imię i Nazwisko: Hiro Mieczysław Sjuper

Specjalizacja: Super Złoczyńca(mimo pierwszego imienia i nazwiska) - Dążenie do przejęcia władzy nad światem, sianie zła i błyskawiczne doprowadzanie wszelakich miast do stanu całkowitego zniszczenia(szczególnie upodobał sobie w tym temacie Nowy Jork). Oficjalnie dołączył również do grup znanych jako "Metale" oraz "Nerdzi"(bądź "Nerdowie", nie uzyskano jeszcze odpowiednich informacji).

Wygląd: 2.28 m wzrostu. Prawdopodobnie Polak. Ubrany w wytarte jeansy, skórzana kurtkę i czarną koszulkę na krótki rękaw, z nadrukowaną nań Larą Croft.

Cechy charakterystyczne: W piwnicy ma schowany czerwono-złoty strój bojowy, który w razie potrzeby, jest w stanie wezwać na pole walki. Zbudował go, kiedy mamie popsuł się ekspres do kawy, a nie miał co robić. Ponadto, pan Sujper ma słabość do pająków, a w chwilach gniewu zamienia się w olbrzymiego, zielonego potwora. Dodatkowo, jak zauważyli koledzy po fachu, zdarza mu się zmienić kolor skóry na całkowicie czerwony(wtedy jest chudy i tworzy wielkie macki), bądź czarny(w tym wypadku ma wielkiego, białego pająka wyrysowanego na piersi, a biceps rośnie mu trzykrotnie), zależnie od pogody.

Do CSBones trafił, kiedy uciekł przed grupą bohaterek znaną jako V - Girl, ze swojej stacji kosmicznej "Słońce Martwych". Następnie, już na ziemi, wyruszył, aby kupić draże kokosowe w "Modliszce". Uznano, że chce je ukraść i wtrącono go do paki. Teraz odrabia roboty społeczne - CSBones.

PS: Jeszcze nikomu nie powiedział o swoim drugim imieniu.

[DarthMetalus]

Znowu wszystko zamilkło. Punish, zrób kartę. Macieju, zajmij się postem wejściowym. Jak widać, będziemy musieli grać we trzech

[Itzalaren]

Imię i Nazwisko: Maksio

Specjalizacja: Kombinatoryka szeroko pojęta.

Wygląd: 175 cm ubrany w czarną bluzę z kapturem, ciemne jeansy a gdy nie ma na głowie kaptura to ma czerwoną czapkę z daszkiem.

Cechy charakterystyczne: Kompletny wariat, który ma dziwne myśli. Trudno nadążyć za jego tokiem rozumowania, często mylnym. Niema oporów przed pobrudzeniem sobie rączek przy robocie. Strasznie zwinny i zręczny w końcu przed trafieniem do CSBones zajmował się parkurem (czyli obijał się skacząc i biegając sobie )

Do CSBones dołączył z ciekawości i z nudów. Można powiedzieć, że Maksio w końcu wziął się za siebie.

[Sermaciej]

Po przerwie spowodowanej kryzysem na świecie, CS-Bones wracają do akcji! Z nowymi detektywami! I mną jako Kolombem!

- Maksio, Hiro, jest sprawa! - wołam was do biura. - Basiście zespołu 333 Sat zginęła kostka. Kostka dużo warta nie jest, ale jest to legendarna Kostka Przeznaczenia! Kluczowa do przetrwania tego zespołu, jak i całego metalu. Bez niej Kemmy Lirmaster, ten basista, nic nie zrobi. A że jest też wokalistą, ten bardzo popularny zespół się rozpadnie. Chyba, że uda nam się znaleźć tą kostkę. W zespole jest też Trash, gitarzysta i nieznany dokładnie z imienia perkusista. Willa Kemmy'ego znajduje się pod adresem ul. Świętego Kierowcy 66. Musicie się wszystkiego dowiedzieć i odnaleźć kostkę. Dla dobra nas wszystkich.

[DarthMetalus]

Olewam CSBones i Was! Pora dopracować nowy evil plan!

_________________________________________

Nie chcieli mi sprzedać groszku za pół ceny. Wracam! I lecę do mieszkania Kemmy'ego! <zakładam złoto-czerwony pancerz i wzbijam się w niebo>.

___________________________________________

- Dzień Dobry, Panie Kemmy. Niech Pan opowie, co się sta...

- UKRADLI MI MOJĄ KOSTKĘ!!!!!!!!

- NIECH PAN NA MNIE NIE KRZYCZY!!!

- Dopsz, przepraszam.

- No dobrze. Gdzie pan widział po raz ostatni swoją kostkę?

- W moich dłoniach.

- Jak to?!

- Miałem ją w dłoniach, a potem zniknęła.

- Kto ostatni do Pana podchodził, przed... zaginięciem kostki?

- Perkusista, którego imienia nikt nie zna.

- Nawet Pan?

- Nawet ja.

- To wiele tłumaczy. Ufa mu pan?

- Nie wiem.

- Aha. Wie Pan gdzie on mieszka?

- Nie wiem.

- Jasne... Czy mogę przeszukać pańskie mieszkanie.

- Czy to konieczne?

- Absolutnie... Niech Pan myśli o kostce.

- No ok...

<wchodzę do mieszkania>

...

<wychodzę z mieszkania>

- I co?

- Zadzwonię do Pana jutro...

__________________________________

<wracam do bazy>

LUDZIE! MAM SKÓRZANĄ KURTKĘ I ZDJĘCIA Z GITARĄ KEMMY'EGO!!!!!!!!!!!!!! A... to prawdopodobnie perkusista, ale nie wiadomo gdzie ko szukać

[Sermaciej]

- Czyli sam się będę musiał za to zabrać, bo nie zadałeś jednego podstawowego pytania.

Ruszam do willi Lirmastera.

- Co pan tu robi? Przed chwilą tu był jeden od was.

- Tak, ale mam jeszcze jedno pytanie. Ma pan numer telefonu perkusisty?

- Oczywiście, przecież gramy w jednym zespole. Jakoś musimy się kontaktować.

Biorę numer od Kemmy'ego.

Nowi, zadzwonić do perkusisty i dowiedzieć się wszystkiego. Już!

[DarthMetalus]

Sam się tym, leniu, nie zajmiesz?! <wyciągam najnowocześniejszy telefon na ziemi - Nokia 01>

...

- Witaj Anonimowy Perkusisto!

- Żegnaj Anonimowy Rozmówco!

- Czekaj! Muszę Ci zadać kilka pytań.

- Ta? I nie, nie śpię z misiem!

- Kiedy ostatnio widziałeś kostkę Kemmy'ego!?

- W swojej kieszeni.

- !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

- ????????????????????????

- Masz ją wciąż?

- Nie.

- Wiesz gdzie jest.

- Tak.

- Gdzie?

- Sprzedałem ją na o-beju.

- Do kogo trafiła?

- Nie wiem.

- Wiesz jak go znaleźć?

- Tak.

- Gdzie?

- Hoduje sałatę w Kolumbii.

- Dokładniej?

- Nie.

- Dzięki za info!

- Spoko.

...

Lecimy tam!

[Sermaciej]

Jak można było sprzedać Kostkę Przeznaczenia?? Musimy się dostać do Kolumbii! Bierz perkusistę, będzie przewodnikiem! Ja wyciągnę naszego Tampolewa z garażu! Tylko przydałoby się poczekać na drugiego świeżaka.

[DarthMetalus]

Tumpolewa?! Szefie, mam lepsze środki transportu. Zaraz pokarzę Ci, co chowam na strychu. Daj mi chwilę. Zaraz wracam.

________________________________________

<Ląduje za parkingiem CSBones>

Oto mój (nie) najnowszy wynalazek - DarkParrot X-667. Może poruszać się z prędkością światła!

... I ma internet! Dolecimy do Kolumbii migusiem! Musimy jedynie poczekać na tego gości...

[Itzalaren]

Jestem, jestem spokojne. Możemy ruszać do tej Kolumbii. Tylko czy musimy lecieć takim dziwactwem. Przecież ten samolot, bez obrazy, to jakieś gruchot. Zresztą stać nas na takie cuś? Lepiej trzeba było nam pensje podwoić, albo potroić. W to miejsce bym sobie chętnie jakieś nowe trampki kupił, albo coś innego, ale nie takie cuś. Bez przesady, to nie komiks do jasnej ciasnej. Jeszcze by brakowało abyśmy się wszyscy w jakieś lateksowe gatki wpakowali. Chociaż kolega ten etap ma już za sobą...

<Wszedłem na pokład samolotu i zająłem pierwsze lepsze miejsce>

No to w drogę, chce wrócić do domu na obiad.

[Sermaciej]

- Potrojenie pensji? Czemu nie, potroję sobie pensję! Wam nie, nie zasłużyliście. I nie chciałbym przeszkadzać w wygodnym rozsiadaniu się, ale ktoś ma tu przyprowadzić perkusistę jako przewodnika. A ja jeszcze skoczę po Kemmy'ego, żeby rozpoznawał kostkę.

- Panie Lirmaster, musi pan pojechać z nami. Prawdopodobnie wiemy, gdzie jest kostka.

- Wiecie? To wspaniale!

[DarthMetalus]

Skoczę po niego, dajcie mi sekundę. <wyciąga zbudowaną przez siebie jednostkę teleportacyjną>

*wuuuuuuuuuuuuuuuu*

<w tym samym miejscu po 13 sekundach pojawiają się Hiro i perkusista>

...

Proszę zapiąć pasy. Lecimy!

<DarkParrot X-667 wzbija się w powietrze i leci w stronę Kolumbii>

Na miejscu będziemy za 7 minut.

[Sermaciej]

No, dolecieliśmy.

- Perkusisto, gdzie jest plantacja sałaty?

- Mam imię!

- Wybacz.Jakie?

- Eee... Perkusista... Ale nie zmienia to faktu, że zwracając się do mnie "perkusisto" było to obraźliwe!

- GDZIE JEST TA PLANTACJA??

- Już pokazuję, nie trzeba się unosić...

Dotarliśmy do dużej plantacji.

- Hiro, Maksio, macie tu przyprowadzić podejrzanego. Ja go przesłucham.

[DarthMetalus]

- Sam, leniu, nie możesz go poszukać?! Przysięgam, kiedy będę władał światem, będziesz mi służył!

...

<wracam ciągnąc po ziemi nieprzytomnego Kolumbijczyka>

- Dajcie mi chwilę zaraz go obudzę...

<wyjmuje z kieszeni mała fiolkę i przystawia ją do nosa podejrzanego>

...

- CO? GDZIE? JAK?! JEŻU, GDZIE JA JESTEM... AAAAAAAAAAAAAAAAAAA!

- NIE PODNOŚ NA NAS CZCIONKI!

- Eee...

- Gdzie jest kostka?

- Jaka kostka?

- TA (!!!) kostka! Musi... Ach, no tak. To ty chciałeś go przesłuchać, proszę.

[Hackind]

Imię i Nazwisko: Tom Zacz(Ksywka-Tomzacz)

Specjalizacja: Gracz i wymyślacz gier

Wygląd: 146 cm ubrany w czarno-białą bluzę bez kaptura, krótkie spodenki i czarna czapka z daszkiem

Cechy charakterystyczne: Wymyśli rózne ciekawe pomysły do gier.Na przykład slasher w... przyszłości.Jak ma szansę,to spróbuje ukraść "Alla"(Najlepszy komputer dla graczy na świecie!)

Do CSBones dołączył po wymyśleniu gry o detektywach.Chce zrobić grę o nich.

-Hej Szefie!

-Jak się tu dostałeś!?

-Mam urlop i poleciałem do Kolumbii.Jaka dziś sprawa?Chyba że na urlop?

-Chodzi o Kostkę Przeznaczenia!

-No to zaraz wam pomogę...Alla!Ukradnę cię!-I idę ukraść Allę.