Skocz do zawartości

GTA: San Andreas


RoZy

Polecane posty

Może SA nie jest ideałem ale zła nie jest. Osobiście wole VC. Vice City miała to coś - jedyna zresztą z serii GTA (w trzecim wymiarze), którą przeszedłem od początku do końca. Może z sentymentu do "Policjantów z Miami".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiłem o Driv3er uwazam ze jest on ponizej przeciętnej, do sterowania trzeba mieć pada albo 3 ręce. Chodz booty są mądzejsze to ja się przyzwyczaiłem do głupoty bootów z GTA. Co do Ojca Chrzestnego to wiem ze ma wyjść gra na jego podstawie, ale czy będzie leprza od Opowiesci o Taksówkarzu Tommim Angelo ?? Zapewne graficznie tak ale dobrą graficznie grą nie zdobędzie się rynku gier. A jak juz jesteśmy przy temacie goodfathera to mysle ze jezeli będzie na podstawie filmu, tez będzie zdaniem niektórych piszących w tym temacie "liniowy", tak samo jak mafia. Co do przedłuzania premiery przez R*, powiem magiczne słowo Duke :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będzie liniowy ale to "Ojciec Chrzestny" film który u mnie zajmuje pierwsze miejsce z takimi klasykami jak "Rocky", "Rambo", "Taksówkarz",

czy już nowsze filmy "matrix" czy "Władca Pierścieni". ale dosyć tego offtopa bo już dość się narażam moderatorom i adminom.

a co do SA naprawde fajnie jest lecieć hydrą a za tobą jeszcze dwie które cię gonią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heheh, kto jak kto, ale gracze SA powinni znać słowo "respect" :) Ale ja się nie obrażam, nawet jak mnie obrażają wszyscy, po prostu wiem kogo warto słuchać...

Więc tak- stosunkowo mały obszar gry- miasta są dosłownie malutkie. Dodajmy do tego brak przepisów, to dostaniemy 2 minuty na przejazd przez całe miasto. Hmmm. Niecałe 10 minut i już przejechaliśmy z LV do SF i potem do LA. Po prostu kilka chwil i gotowe. Co nie zmienia faktu, że zasuwać po autostradzie z własną muzyczką w tle, to czysta przyjemność. A w Mafii jest jedno, za to wielkie i kompletne miasto+tereny za miastem, a one były szybciej wprowadzone niż w serii GTA. Jeśli GTA 4 będzie miało trzy takie miasta jak w Mafii+tereny między nimi, to uznam, że to duża gra. Przydałaby się też lepsza fabuła, bo CJ jest postacią dość nierealistyczną, do tego jest raczej mało myślący, bo lojalność wobec podwórka jest wskazana, ale bez przesady. Jeszcze wracając do wielkości- duża gra to Morrowind, gdzie po miesiącu grania zwiedziłem jakąś 110 mapy. To jest duża gra! Duży, właściwie wielki był poprzednik Morro, Daggerfall. To była gigantyczna gra, ale zabugowana. Na upartego możnaby powiedzieć, że FarCry jest w sumie pewnie większy niż GTA, z tym, że nie wykorzystuje tej wielkości nawet w 1/50. Ale zostawmy już tą wielkość.

Inna sprawa- szkoda, że R* nie przykłada się już do SA :( Inne gry mają jakiekolwiek autorskie mody, a SA??? Nic, autorom się chyba nie chce. A mogliby na bieżąco poprawiać błędy i ulepszać grę. Tutaj sam by się problem piractwa rozwiązał, bo gdyby były większe zmiany w jakimś modzie, to ludzie na pewno kupiliby orginał. Ale jak popatrzeć, że w Polsce pewnie 90% to piraty, to się nie ma co dziwić :( Ale i tak kółko się zamyka, kiedy spojrzymy na aktualną cenę gry i na datę wydania normalnej wersji. To jest chyba rekord świata, możliwy tylko w Polsce. Gra w dostępnej cenie wyjdzie rok po premierze... Szkoda gadać:/

LCS :arrow: Dla mnie zwykłe odgrzewanie kotletów. Można było już moda wydać dodającego pływanie, latanie itp. do GTA 3. Nie lubię gier, które wracają do starych lokacji i podają się za nowe gry. To po prostu Seqele.

VC :arrow: Też zaczynam nabierać, że jest lepsze od SA. Obszar co prawda najmniejszy z GTA 3D, ale za to fabuła jest bardzo dobra. Ja do dziś pamiętam zakończenie, a z SA zapamiętałem niezwykle frustrujące zakończenie, którego nawet nie zaliczyłem, bo najpierw miałem zwolnione animacje przez GF4mx, a potem nie mogłem złapać Sweeta na samochód. Do tego nie ma zapisu w czasie misji i trzeba się po raz kolejny przebijać przez fabrykę, i jescze raz, jeszcze raz... Po prostu olałem to zakończenie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cholercia ja się jakoś z wami nie mogę zgodzić, nie chcę podawać w wątpliwość czyjąś znajomość j. angielskiego (ale jak sie zwykle gra w gry polskojęzyczne to coś w tym jest :) ) ale GTA:SA ma prześwietną fabułe!

pamietacie pierwszy kontakt CJ'a z Cesarem? ich pogawędke? a jednak potem powoli zaczęli sobie okazywać szacunek.... a misje OG loca? też się 'troszkę' potem pozmieniało, i policja która jest jak mafia to tez niezły pokaz scenarzystów (oficer pulaski pięknie reprzentuje nasz kraj :D )... A to co się dZiało z Cataliną? ta gra jest pełna świetnych akcji, smaczków i motywów z których można zlewac godzinami (jaranie pola zielska zapada w pamięć, teksty trutha też)

GTA3 i GTA VC były dla mnie zbyt nudne... dochodziłem do połowy i nie hciało mi się grać, ta powtarzalność misji mnie dobijała- zabij kogoś/uciekaj/goń i tak w kółko, czasem tylko coś się urozmaiciło, a w SA prosze państwa to domy okradałem, goniłem pociąg, na Jet packu latałem, zdobywałem tereny gangów,skakałem ze spadochronu, strzelaniny w domach robiłem, kradłem policyjne motocykle czy też cysterne i wiele wiele innych, to była dopiero rozbudowana gra

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:arrow:

Więc tak- stosunkowo mały obszar gry- miasta są dosłownie malutkie. Dodajmy do tego brak przepisów, to dostaniemy 2 minuty na przejazd przez całe miasto. Hmmm. Niecałe 10 minut i już przejechaliśmy z LV do SF i potem do LA. Po prostu kilka chwil i gotowe.

A chcialbys podrozowac miedzy miastami po kilka godzin? :shock: To ze mozna w miare szybko znalezc sie tam gdzie chcemy to raczej plus, a co do calego swiata gry, to nie dosc ze jest on spojny (ZERO EKRANOW LADOWAN)

to wydaje mi sie ze jest wiekszy od tego w mafii...

:arrow:

A w Mafii jest jedno, za to wielkie i kompletne miasto+tereny za miastem, a one były szybciej wprowadzone niż w serii GTA.

Tak, ale jako osobne "mapy", zanim sie tam dostalisym byl napis loading :twisted: ... W SA tego nie uswiadczysz.

:arrow:

Inna sprawa- szkoda, że R* nie przykłada się już do SA Sad Inne gry mają jakiekolwiek autorskie mody, a SA??? Nic, autorom się chyba nie chce. A mogliby na bieżąco poprawiać błędy i ulepszać grę.

No rzeczywiscie autorskich modow brak, ale modow stworzonych przez fanow jest zatrzesienie, i niektore z nich tez naprawiaja bugi, wiec na jedno wychodzi...

:arrow:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne czego żałuję w całej serii to to że nie ma multiplaya... Wyobraźcie to sobie np. w GTA 4... Całe miasto do twojej dyspozycji... Ścigasz się z kumplami... Razem z nimi robisz napady, misje... Cudo by było... Przynajmniej ja tak sobie wyobrażam multiplayer w GTA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mj napisał:

A chcialbys podrozowac miedzy miastami po kilka godzin? Shocked To ze mozna w miare szybko znalezc sie tam gdzie chcemy to raczej plus, a co do calego swiata gry, to nie dosc ze jest on spojny (ZERO EKRANOW LADOWAN)to wydaje mi sie ze jest wiekszy od tego w mafii...

-A wyobraź sobię, że wolałbym podróżować po terenach przez kilka godzin a nie kilka minut. Taki już dziwny jestem, przynajmniej samoloty pasażerskie by były pożyteczne :P

Tak, ale jako osobne "mapy", zanim sie tam dostalisym byl napis loading Twisted Evil ... W SA tego nie uswiadczysz.

-Tak, bo tekstury wczytują się na bierząco, co powoduje np. krótszy widok niż w Mafii. Znaczy ludzi nie widać, samochody znikają itp.

No rzeczywiscie autorskich modow brak, ale modow stworzonych przez fanow jest zatrzesienie, i niektore z nich tez naprawiaja bugi, wiec na jedno wychodzi...

-Właśnie niewiele modów naprawia bugi. I przede wszystkim- te mody działają na piraty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gre która wyszła puzniej mozna poruwnać tylko pod względem fabuły i zachowania przeciwników. To tak samo jakbyście chcieli porównać Sea Dogs z Pirates of the Caraiben. Pomyślcie sami czy Mafia nie była małym przełomem ?? Vice City biła na podłoge (w niej tez było ładowanie tekstur), GTA 3 nie dosięgało jej do pięt, a co najwazniejsze była chyba pierwszą grą osadzoną w scenerii porachunków mafijnych lat 30-40.

Miała fabułe jakiej pozazdroscic moze nawet najleprzy film, miała zakończenie jakiego brakowało w SA, miała cud-scenki, takie ze nawet SA im nie doruwnuje choc mineło pare lat. A tak pomyslcie kiedyś (jak szła produkcja mafii) programisci mogli mniej, teraz mogą robić bardzooo duzo za pare lat jeszzczeeee więcej, wiec nie poruwnujmy gier ruzniących się bardzo wiekiem pod względem swiata który mozna zwiedzic, grafiki i takich tam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, wszystko pieknie ladnie Xeno ale czy do Mafii powrocisz kiedys by przejsc jeszcze raz i odkryjesz przy tym cos nowego? Oto jest najwiekszy MINUS tej gry - liniowosc, nawet we freeride nie mozna bylo czuc sie w pelni swobodnie i brak bylo roznych "smaczkow" jakich mnostwo jest w calej serii GTA, i przede wszystkim ogromny plus GTA - NIELINIOWOSC, wiekszosc misji mozna przejsc na wiele sposobow, i przy okazji mozna sie niezle bawic a MAfia jest za "sztywna" mimo porzadnego jej wykonania, ladnej grafiki, cut scenek itp...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, wszystko pieknie ladnie Xeno ale czy do Mafii powrocisz kiedys by przejsc jeszcze raz i odkryjesz przy tym cos nowego?

Otóż zdziwisz się, w Mafii MOŻNA odkryć coś nowego przechodząc ją drugi raz. Czy wiedziałeś może za 1. razem jak ją przechodziłeś, że misja Śmietanka Na Kawie ma alternatywny sposób przejścia

SPOILER

(Morello zamiast skręcać na lotnisko jedzie dalej)

KONIEC SPOILERA

albo parę żarcików w niektórych misjach (kieliszek z winem we Wszystkiego Najlepszego!, wiadro z cegłami w Księdzu,...). Ja je zauważyłem dopiero po kilkukrotnym przejściu Mafii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra ale to i tak nie zmienia faktu ze w Mafii jest zupelnie inny klimat niz w serii GTA, i porownywanie tych gier nie ma celu, bo Mafia to gra "powazna" w sensie realistyczna itp, a SA to zrecznosciowa gierka...

Zreszta w mojej opini Mafia to dobra gra, a GTA (glownie SA, i VC) to gra znakomita. Kropka. Takie smaczki o ktorych mowiles typu kieliszek wina, jakos dziwnie kontrastuja z easter eggami w gta typu: koles w betonowych bucikach plywajacy w morzu itp, GTA to po prostu LUZNA gra, nie starajaca sie przytloczyc klimatem lat 90 czy 70 (ale wyraznie je podkresla), jak zrobiono to w Mafii z latami 30.

Powiem inaczej - nie kreca mnie czasy prohibicji, wole wspolczesne gangi :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz ja dobrze rozumiem ?? MJ uwazasz ze SA jest mniej liniowa niz Mafia tak hmm zrozum ze mafia była grą robioną ala film, równie dobrze mógłbyś powiedzieć ze Max Payne ci się nie podobał za liniowosć. W obu przypadkach są losy jakiejsc postaci, W paynie sam je przezywasz jako bohater, a mafia nie stawia cię jako bohatera całego swiata tylko jako gangstera który wszedł w nowy swiat i chce z niego wyjsć. Wiesz jak mieli zrobić nieliniową fabułe w mafii, a tak wogule jezeli Freeride jest liniowy to jak liniowy jest w SA. ja rozumiem moze ci się wiele nie podobać, ale czy ja wynajduje jakieś błędy z SA. SA jest fantastyczną historią kolesia z getta, Mafia jest historią człowieka który stał się gangsterem i chce z tego uwolnic. Obie gry bardzo się ruznią :

:arrow: Mafia jest opowiescią, dawno napisaną i opowiadaną przez głównego bohatera

:arrow: San Andreas jest nie napisaną ksiązką, którą tworzy gracz on wybiera jak ma CJ wyglądać i takie tam.

Co do liniowości Mafii to nie wiem jak ty MJ rozumiesz słowo "liniowość" w tematyce gier. Bo dla mnie jest to mozliwość przejscia gry tylko na jeden sposób, jezeli tak samo rozumujecie to nie mówcie ze mafia jest liniowa, bo mozna ją przejsc na pare sposobów. Min w misji ze zbieraniem haraczu nie musowo scigać kolesia, mozna go zabić, nim ukaze się cud-scenka.

Jezeli mafia była liniowa, to równie liniowe było GTA 1 GTA LONDON GTA 2 GTA 3 GTA VC i dzisiejsze GTA SA. Nieliniowość jest w Morrowindzie ale co do nieliniowosci SA, równie dobrze mógłbyś kupić tanią cole za złotówke i wpierać ze to Coca Cola :D . Liniowość w Freeridge ?? no ty chyba grałeś w ruską mafie bo jak dobrze mi sie przypomina w trybie Freeridge była swobodna jazda po miescie (mleko nie jest od krowy a od konia ??). Liniowość jak dla ciebie to mogła byc co najwyzej w trybie Extrime.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei:

:arrow:

równie dobrze mógłbyś powiedzieć ze Max Payne ci się nie podobał za liniowosć

nie mowie ze gra mi sie nie podoba bo jest liniowa, wrecz przeciwnie nieraz to jest plusem, chodzilo mi o to ze w Mafii, misje robimy po kolei, w GTA mozesz robic taka misje jaka latwiej ci przejsc a trudniejsze zrobic pozniej ( mamy wybor co chcemy robic )

:arrow:

Obie gry bardzo się ruznią

no to po co je porownywac, skoro jedyna ich wspolna cecha jest typ gry mowiac ogolnie a nie sam sposob rozgrywki?

:arrow:

San Andreas jest nie napisaną ksiązką

hehe, dosc zabawne porownanie, to tak jakby wspomnianego max payne porownac do telenoweli :wink: SA to w zasadzie gra nie bazujaca na zadnym z typow filmow/ksiazek/ itp, to po prostu gra, z elementami struktur gangsterskich z LA, itp...

:arrow:

Liniowość w Freeridge ?? no ty chyba grałeś w ruską mafie bo jak dobrze mi sie przypomina w trybie Freeridge była swobodna jazda po miescie (mleko nie jest od krowy a od konia ??)

Chodzilo mi o to ze we freeride, jedyna rzecza do roboty byla jazda po miescie, bez celu i wogole, w SA nie dosc ze taki "freeride" mozemy sobie urzadzic pomiedzy misjami, to jeszcze sporo rzeczy mozna zrobic przy okazji (stunts jumping, przebieranie sie, itp itd...)

I tak wogole pojecie LINIOWOSC to dla mnie jedna wytyczona z gory droga na ukonczenie gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra ale to i tak nie zmienia faktu ze w Mafii jest zupelnie inny klimat niz w serii GTA, i porownywanie tych gier nie ma celu, bo Mafia to gra "powazna" w sensie realistyczna itp, a SA to zrecznosciowa gierka...

Zreszta w mojej opini Mafia to dobra gra, a GTA (glownie SA, i VC) to gra znakomita. Kropka. Takie smaczki o ktorych mowiles typu kieliszek wina, jakos dziwnie kontrastuja z easter eggami w gta typu: koles w betonowych bucikach plywajacy w morzu itp, GTA to po prostu LUZNA gra, nie starajaca sie przytloczyc klimatem lat 90 czy 70 (ale wyraznie je podkresla), jak zrobiono to w Mafii z latami 30.

Powiem inaczej - nie kreca mnie czasy prohibicji, wole wspolczesne gangi :wink:

Przyznaję ci 100% rację. To tak jakby porównywać na przykład swata i serious sama. Niby ta sama perspektywa, niby też chodzi o strzelanie (chociaż może w swat nie do końca :wink: ), no ale powiedzcie mi: czy te gry można do siebie porównywać??? Przecież tu jest ta sama sytuacja. Ta sama perspektywa, te same zasady, ale te gry diametralnie się od siebie różnią. Więc po co je porównywać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ksiązki to miałem na myśli ze mozemy robic co chcemy mozemy wykonac misjie OG lub sweeta (a tak wogule to i tak czy ci zrobi róznice wielką jak wykonasz misje później niz powinieneś). Jezeli dobrze cię zrozumiałem to zaczynam pałac sympatią do gier "liniowych".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, wszystko pieknie ladnie Xeno ale czy do Mafii powrocisz kiedys by przejsc jeszcze raz i odkryjesz przy tym cos nowego? Oto jest najwiekszy MINUS tej gry - liniowosc, nawet we freeride nie mozna bylo czuc sie w pelni swobodnie i brak bylo roznych "smaczkow" jakich mnostwo jest w calej serii GTA, i przede wszystkim ogromny plus GTA - NIELINIOWOSC, wiekszosc misji mozna przejsc na wiele sposobow, i przy okazji mozna sie niezle bawic a MAfia jest za "sztywna" mimo porzadnego jej wykonania, ladnej grafiki, cut scenek itp...

Na wiele sposobów??? Znaczy: najpierw zarżnę białego, potem czarnego??? Wybacz, ale jakoś nie uświadczyłem wyboru w misjach SA... Mafia jest sztywna??? Nooo, teraz to prawisz głupoty :) Włącz sobie jazdę ekstremalną, to będziesz miał zupełnie swobodną jazdę, bez ograniczeń i z dodatkowymi misjami.

Coś nowego- jest masa różnych ciekawostek w czasie misji. Najlepszym przykładem samobójca na moście, w czasie Wyścigu. To można zauważyć od razu, ale w innych misjach są lepiej ukryte ciekawostki.

Dobra ale to i tak nie zmienia faktu ze w Mafii jest zupelnie inny klimat niz w serii GTA, i porownywanie tych gier nie ma celu, bo Mafia to gra "powazna" w sensie realistyczna itp, a SA to zrecznosciowa gierka...

Zreszta w mojej opini Mafia to dobra gra, a GTA (glownie SA, i VC) to gra znakomita. Kropka. Takie smaczki o ktorych mowiles typu kieliszek wina, jakos dziwnie kontrastuja z easter eggami w gta typu: koles w betonowych bucikach plywajacy w morzu itp, GTA to po prostu LUZNA gra, nie starajaca sie przytloczyc klimatem lat 90 czy 70 (ale wyraznie je podkresla), jak zrobiono to w Mafii z latami 30.

Powiem inaczej - nie kreca mnie czasy prohibicji, wole wspolczesne gangi Wink

-Porównywanie tych gier jest jak najbardziej na miejscu, bo obie traktują o gangsterach. Obie są grami TPS. Obie są dość podobnej budowy. Heheh, twoja opinia i kropka :lol: Nie zachowuj się jak masa ludzi- JA mam rację i koniec!!! Argumenty, argumenty, argumenty... No coż, jeśli dla ciebie SA jest robione jako gra jajcarska, bez podkreślania klimatu, to ty chyba nie znasz realiów tej gry. Poza tym- VC było zrobione pod klimat tamtych lat, i co do tego, to chyba nikt nie ma wątpliwości. To, że ciebie coś nie kręci, to nie jest argument. Poza tym, nie rozumiem, co takiego ciekawego jest we współczesnych gangach :?

I na koniec- SA jest grą liniową. Tylko bardzo dobrze to ukrywa. Nieliniowa gra, to taka, w której gracz ma wpływ na fabułę. Gdzie ma kilka przejść do wyboru. Nieliniowe jest Deus Ex, Ghotic, Morrowind. A SA? Nie, tutaj mamy od początku narzuconą fabułę, nie mamy wpływu na świat gry, na misje. Mafia zresztą też nie jest nieliniowa, ale w takim samym stopniu jak GTA. A to, że nie mamy wyboru misji, to jest naprawdę nieistotny szczegół.

( mamy wybor co chcemy robic )

-To jest naprawdę nieistotny szczegół, maskujący liniowość GTA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nieistotny szczegół" powiadasz - czyli można się tego pozbyć, nie zmieni to znacząco gry? Jak dla mnie to zmieni. Po skończonej misji czekać mnie będzie z góry ustalona kolejna i tylko ta jedna. Nie czerpałbym już wtedy takiej przyjemności z gry. Lubię mieć wybór, choćby tak ograniczony jak w GTA, ale jednak wybór, a nie ruszać automatycznie w kierunku jedynego dostępnego na mapie "kolorowego pola" :wink: . Nie potrafię w danym dniu przejść jakiejś misji? Mam alternatywne wyjście - po prostu wybieram się do innego pracodawcy, może trafi się bardziej relaksująca robota :) . A gdyby tego "nieistotnego szczegółu" San Andreas pozbawić, możliwe, że do dziś bym tej gry nie ukończył, bo miałbym problem z przejściem jakiejś misji. Problem spowodowany nie wygórowanym poziomem trudności (którego tak a propos w GTA nie zauważam), ale po prostu gorszym dniem (wstałem lewą nogą, jestem padnięty po robocie, poprzedniego dnia była niezła impreza :wink: ). Frustracja zniechęcałaby mnie do kolejnych prób, w efekcie prawdopodobnie nie włączyłbym gry dłuższy czas. I właśnie dlatego możliwość wyboru jest dla mnie ważna - bo mogę zapomnieć o tej nieudanej misji i zainteresować się inną. Owszem, i tak wrócę do niej, ale już z innym nastawieniem, z odrobinę większym doświadczeniem :) .

Zgadzam się jedynie z tym, że możliwość wyboru misji w San Andreas (a właściwie w każdym GTA) maskuje liniowość tej gry. Tylko, że mi ani to maskowanie, ani ta liniowość zupełnie nie przeszkadza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet dalo się pograć. Ale najlepsze było oczekiwanie kiedy wreszcie do mnie przyjdzie prosto z Timsoftu nowiutki egzemplaż SA. Tyle się o Sa naczytałem w necie że na myśl o SA ślinka mi ciekła i kiedy w końcu dostałem SA to niemogłem się oderwac przez długie godziny od kompa. A teraz pozostaje nam tylko czekać kiedy LCS pojawi sie na PC.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tak samo... Tyle że najpierw przeszedłem rozumiejąc fabułę tylko powierzchownie... Bo z angielskim u mnie nie szybko... :oops: I wkręciłem się do końca w tę grę jak wyszło LUDZKIE spolszczenie... Bo prawdę mówiąc to w CDA było... no, niedorobione :D .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...