Skocz do zawartości
RoZy

GTA: San Andreas

Polecane posty

"Według mnie najlepszy gangsterski klimat był w SA i GTA3!!! " O czym ty w ogóle mówisz!!! Klimat gangsterski w GTA 3 :shock: :shock: :shock: ??? Przecież to śmieszne!!! Ta gra to nawet właściwie nie miała fabuły !!!

Hmm... Nie miała fabuły?? To ty tutaj z siebie zrobiłeś pośmiewisko. Wiesz ja GTA 3 przeszedłem kilka razy i jakąś fabułę w GTA 3 dostrzegałem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Eagle
O czym ty w ogóle mówisz!!! Klimat gangsterski w GTA 3 ??? Przecież to śmieszne!!! Ta gra to nawet właściwie nie miała fabuły !!!

Ok, zgodzę się, że gra nie miała nic wspólnego z klimatem gangsterskim. Był on na pewno w Mafii i VC i trochę mniejszy w SA. Ale najbardziej widoczny w Mafii. A w trójce mamy do czynienia z klimatem dresowym. Głównie za sprawą bohatera, który jest dresem po prostu...I do tego niemownym. Co do fabuły - w każdej grze (nawet Serious Sam) jest jakaś fabuła. Tutaj naturalnie też. Chociaż nie powiem, żeby w trójce była ona najwyższych lotów. Kiepska była, co tu dużo mówić - gracz chodził od jednego zleceniodawcy do drugiego, ale i tak jedynym celem była zemsta. Tommy i Carl mieli troszkę wyższe cele, nawet jeśli się na kimś mścili (obydwaj dążyli do przejęcia miasta, a dla bohatera trójki kasa i władza zdawała się nie mieć znaczenia). Nie było takiej płynności fabuły jak w SA i przede wszystkim VC. Ale mimo wszystko fabuła była...

Bo ja wiem... GTA i GTA 2 są (były) dobrymi grami... na tamte czasy....

Tu już zależało od gustów dużo. Bo o ile III, VC i SA w momencie wydawania właściwie każdy mógł grać z przyjemnością to do jedynki wraz z dodatkiem i dwójki trzeba było jednak lubić takie gry. Mi akurat nie przypadły zbytnio do gustu, jeszcze grałem w nie na konsoli...I zresztą nie tylko mi - w CDA dwójka z tego co pamiętam nie została za ciepło przyjęta...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ nawet ta gra posiada błędy, może mniejsze, ale błedy. Niewiem czy jakaś gra dostanie lub dostała ocenę 10/10, ta ocena oznacza że taka gra jest doskonała, bardzo wciągająca, nie posiada błędów, ma przełomową grafike i dźwięk itp. Przyznam, że ta gra jest bardzo dobrej klasy, ale nie aż tak aby dostać taką ocenę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, w Vice City było lepsze radio jak w części trzeciej, dlatego w CDA spodziewali się usłyszeć w San Andreas to, czego nie usłyszeli, a bardzo na to liczyli. Mianowicie, wśród stacji radiowych zabrakło im Radia Maryja :D . Sam bardzo się na tym zawiodłem, ale tródno, grać trzeba. A tak bardziej poważnie, w SA bardzo uciążliwe i nudne jest zdobywanie tych wszystkich terenów, dzielnic czy jak to tam zwał. A kożyści z tego, o ile dobrze pamiętam, były nader mizerne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak pamiętajmy, że czytając wersję pl nie "doznajemy" tego samego co przy oryginale!

A co do wątpliwości i utożsamiania się z Geraltem...... Wykreowany przez Sapkowskiego zabójca potwórów bardziej do mnie trafia niż Potter. Harry to bohater z przypadku, wykreowany na słabego co potrafi się znaleźć w ciężkich chwilach. Zaś Geralt jest twardy. Zimny, odważny i rozważny. Zna swój cel i dąży do niego. A coajważniejsze nie obchodzi go ratowanie całego świata. On chce pomóc Ciri i być z Yenefer. To wszystko. Nie obchodzą go wielkie sprawy Loży, nie obchodzą go władcy. On ma swój mały w skali śwata cel, który dla innych jest olbrzymim. On che pomóc Ciri inni wykorzystać.

Ale wiedźmin to nie filozof! Żeby nie było! Wypić umie, i zabawić się umie! Poniżej czarodziejej, księżnych i znanych artystek nie schodzi! :D

Ale Pottera też się fajnie czyta :D Potter jest najbliższych lat. Nie zanosi się na kolejne wielki tytuły a Potter już jest znany. Oczywiście chciałbym jakaś epicą opowieść o magii i wojownikach, ale takich się już nie pisze.

Pratchet mi pozostał :D

A co do filmów i gier........HP to znak firmowy. Kasa i świadmomość, że fani zbulą za gry i filmy choć są niewybitne.

Pamiętacie wilkołaka w filmie Więzień z Azkabanu? Było toto podobne do wila? Nie? A pamiętacie jak Snape kazał im napisać wypracowanie jak odróżnić prawdziwego wilka o wilkołaka? To znaczy, ze istoty te są podobne a twórcy filmu zrobili z czarodziejów bandę dabili :D

Najlepsze wilkołaki ostatnich lat były w filmie Van Helsing. To się nazywa psinka!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, w Vice City było lepsze radio jak w części trzeciej, dlatego w CDA spodziewali się usłyszeć w San Andreas to, czego nie usłyszeli, a bardzo na to liczyli. Mianowicie, wśród stacji radiowych zabrakło im Radia Maryja :D . Sam bardzo się na tym zawiodłem, ale tródno, grać trzeba. A tak bardziej poważnie, w SA bardzo uciążliwe i nudne jest zdobywanie tych wszystkich terenów, dzielnic czy jak to tam zwał. A kożyści z tego, o ile dobrze pamiętam, były nader mizerne.

No masz rację :D W tych radiach zabrakło jeszcze stacji z samym techno :D No z tymi terenami masz rację w 100% bo pod sam koniec to zniechęciło mnie do gry na całe 2 godziny!!!! :D A jak ją sobie kupiłem zaczełem grać tydzień bez przerwy i przeszedłem na 100%...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, w Vice City było lepsze radio jak w części trzeciej, dlatego w CDA spodziewali się usłyszeć w San Andreas to, czego nie usłyszeli, a bardzo na to liczyli. Mianowicie, wśród stacji radiowych zabrakło im Radia Maryja :D . Sam bardzo się na tym zawiodłem, ale tródno, grać trzeba. A tak bardziej poważnie, w SA bardzo uciążliwe i nudne jest zdobywanie tych wszystkich terenów, dzielnic czy jak to tam zwał. A kożyści z tego, o ile dobrze pamiętam, były nader mizerne.

-No nie wiem, w 'trójce' z przyjemnością słuchałem dobrego gangsta rapu z jakiejś tam stacji. Reszta mnie jakoś nie przykuła, ale rap był chyba najlepszy w 'trójce'.

Marcel napisał:

Ponieważ nawet ta gra posiada błędy, może mniejsze, ale błedy. Niewiem czy jakaś gra dostanie lub dostała ocenę 10/10, ta ocena oznacza że taka gra jest doskonała, bardzo wciągająca, nie posiada błędów, ma przełomową grafike i dźwięk itp. Przyznam, że ta gra jest bardzo dobrej klasy, ale nie aż tak aby dostać taką ocenę.

-Heh, akurat ja uważam, że żadna z gier z serii GTA nie zasłużyła na 10. W każdej były dziwne błędy, grafika wcale nie była taka wspaniała. No ale cóż, ja tak uważam, a setki innych osób inaczej. Tak czy owak- seria GTA jest serią przełomową dla gier komputerowych, ale prawdziwym przełomem była dla mnie część 1. Wtedy to była nowość. A każde kolejne części opierały się na tym samym schemacie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chciałem powiedzieć żę kolega wyżej maświetny wynik 11 postów w 1 dzień ;) heheheh :D

gtra ogólnie jest dobre.. chodź troche "sztywno" się strzela... znacyz tak wiecie.. ciężko to określić.. ;) ale tak jest.. nie przeszNĄŁEM całego bo mi się znudziło :) ale gra jest naprawdę warta uwagi bo ta zróżnicowanych zadań to jeszcze chyba nigdzie nie było ;) najlepsza część z całej serii ofkorz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chciałem powiedzieć żę kolega wyżej maświetny wynik 11 postów w 1 dzień ;) heheheh :D

gtra ogólnie jest dobre.. chodź troche "sztywno" się strzela... znacyz tak wiecie.. ciężko to określić.. ;) ale tak jest.. nie przeszNĄŁEM całego bo mi się znudziło :) ale gra jest naprawdę warta uwagi bo ta zróżnicowanych zadań to jeszcze chyba nigdzie nie było ;) najlepsza część z całej serii ofkorz

Z imć Vaderem masz rację... jeszcze dziwniejsza jest sprawa z Agentem Dołu.... Przysiągłbym że przed kilkoma godzinami miał ponad 150 postów na liczniku, a teraz mu spadło do 50....

Nie powiedziałbym że najlepsza... Grałem u kolegi przez jakies 2 godzinki i ogólnie mówiąc gra mi się nie spodobała.... :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra jest tragiczna lepiej nie mówić, znikoma interakcja z otoczeniem, głupia fabuła, tragiczna fizyka, bugi, i inne rzeczy. Jednym słowem szkoda gadać.

Wg. mnie to prowokacja... Nie mów RoZy że czegoś takiego nie widziałeś... Koleś chce sobie zrobić jaja a jak przy okazji oprócz niego dostanie bana kilka osób tym lepiej!! Ogólnie rzecz biorąc gra miała kilka bugów... Ale jeszcze nie spotakałem się z kimś kto aż tak by nie cierpiał tej gry!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JAK DLA MNIE TO NAJLEPSZE BYŁO GTA VICE CITY. SAN ANDREAS BYŁO DOBRE ALE NIE MIAŁO TEGO CZEGOŚ,PO CZYM MÓGŁBYŚ MÓWIC POPATRZ JAKIE TO ŁADNE,A W VICE CITY WIELE RZECZY ZACHWYCAŁO. MOŻE KTOŚ WIE CZY BĘDZIE VICE CITY STORIES,ALBO JAKAŚ KONTYNUACJA Z MIASTEM VICE CITY.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JAK DLA MNIE TO NAJLEPSZE BYŁO GTA VICE CITY. SAN ANDREAS BYŁO DOBRE ALE NIE MIAŁO TEGO CZEGOŚ,PO CZYM MÓGŁBYŚ MÓWIC POPATRZ JAKIE TO ŁADNE,A W VICE CITY WIELE RZECZY ZACHWYCAŁO.

W sumie masz rację, jedyną zaletą SA jest to, że ma dużo więcej opcji, minigierek i w ogóle wszystkiego, ale VC zrobiło na mnie dużo większe wrażenie i do dzisiaj w nie pykam z przyjemnością, a w SA zrobiłem wszystkie misje, chyba właściwie wszystkie smaczki już odkryłem i mi się dosyć szybko znudziło :?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największą wadą było dla mnie to że.... jest za długie!

Tak, tak wiem co o mnie pomyślicie ale nie bluzgajcie za bardzo bo nie chciałbym mieć waszych banów na sumieniu ;).

Po prostu ja nie miałem tyle czasu żeby przejść je całe no i zaczęło mnie nudzić po 30 %. W końcu jednak przeszedłem, ale zakończenie jest tak denne....:(

Ale porównując GTA:VC z GTA:SA, GTA:SA wygrywa mimo wszystko grywalnością, grafą (chociaż ta i tak nie jest oszałamiająca) no i co najważniejsze: OBSZAR gry!, to było niesamowite jak porównałem sobie mapy z Vice City i San Andreas!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największą wadą było dla mnie to że.... jest za długie!

Tak, tak wiem co o mnie pomyślicie ale nie bluzgajcie za bardzo bo nie chciałbym mieć waszych banów na sumieniu ;).

Po prostu ja nie miałem tyle czasu żeby przejść je całe no i zaczęło mnie nudzić po 30 %. W końcu jednak przeszedłem, ale zakończenie jest tak denne....:(

Ale porównując GTA:VC z GTA:SA, GTA:SA wygrywa mimo wszystko grywalnością, grafą (chociaż ta i tak nie jest oszałamiająca) no i co najważniejsze: OBSZAR gry!, to było niesamowite jak porównałem sobie mapy z Vice City i San Andreas!

Chociaż R* nieco przesadził mówiąc że 1 miasto będzie tak wielkie jak całe Vice city... Ale jednak wykonali kawał dobrej roboty... Całe San Andreas poznałem dopiero po 5-cio krotnym przejsciu gry na 100%, i dalej nie jestem pewny czy DOKŁADNIE całe...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż R* nieco przesadził mówiąc że 1 miasto będzie tak wielkie jak całe Vice city... Ale jednak wykonali kawał dobrej roboty... Całe San Andreas poznałem dopiero po 5-cio krotnym przejsciu gry na 100%, i dalej nie jestem pewny czy DOKŁADNIE całe...

No tak SA ma wiele nieodkrytych tajemnic. ;) Na przykład czy wiedzieliście, że w SA jest gdzieś ukryty big foot? Nie chodzi mi o samochód, ale o kuzyna Yeti.

http://img326.imageshack.us/img326/4421/yettimap11dk.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż R* nieco przesadził mówiąc że 1 miasto będzie tak wielkie jak całe Vice city... Ale jednak wykonali kawał dobrej roboty... Całe San Andreas poznałem dopiero po 5-cio krotnym przejsciu gry na 100%, i dalej nie jestem pewny czy DOKŁADNIE całe...

Jeżeli znalazłeś bardzo dużo sekretów i easter eggów to tak. :] Ja się w takie pierdy nie bawiłem, bo mam zbyt wiele gier w kolejce, żeby jedną kilka razy przechodzić. Co prawda zdarzyło mi się z Desperados (pamięta to ktoś jeszcze?) i Mafii, a także Vice City i Call of Duty, ale dla mnie są to gry wybitne. San Andreas takie dla mnie nie jest. Skończyłem główny wątek w 53 godziny, ale zrobiłbym to szybciej, gdybym nie nabijał sobie szacunku i kasy odbijając wszyskie tereny przed zdradą Big Smoke`a. A to, że przez przypadek skasowałem save`a z 97% skończonej gry pogrążyło mnie na dobre. San Andreas umiliło mo poprzednie wakacje i odeszło w zapomnienie. End.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak SA ma wiele nieodkrytych tajemnic. ;) Na przykład czy wiedzieliście, że w SA jest gdzieś ukryty big foot? Nie chodzi mi o samochód, ale o kuzyna Yeti.

http://img326.imageshack.us/img326/4421/yettimap11dk.jpg

widze tu czyjąś nadinterpretację- plotki o yeti i ufo zostały zdementowane jakiś czas temu- co innego duchy, przenajmniej jeden napewno sie panoszy po SA

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po udanym ale nie wybitnym gta san andreas ,które mnie rozczarowało pozostaje jedynie czekac na liberty city stories ,które byc może trafi na pc i oczywiście na gta 4 london ,chociaż jego premiera dopiero pod koniec tego albo w następnym roku

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...