Skocz do zawartości

Czy CDA straciło klimat?


Gość AmaD

Polecane posty

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Cd-Action klimatu nie straciło. Klimat się zmienił... dojrzał.Pierwsze numery były pisane amatorsko, ale z polotem (co tak przyciągneło tylu czytelników). W teraźniejszym CDA recęzje są profesjonalne, pisane z polotem, a u niektórych autorów to jeszcze z jajem. Reasumując klimat jest silny, prowesjonalny, pociągający i ogólne wspaniał.

P.S. Nie odbierajcie tego jako wazeliny, bo to bedzie dla mnie krzywdzące. To jest poprostu moje zdanie i oczywiście każdy może mieć inne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

A to Ci ciekawy temat : )

Zależy jak zdefiniujemy słowo "klimat" i co przez to rozumiemy. Jak styl pisania - to ludzie są niemal Ci sami. Jak ilość reklam i kolorów - zmiana była nieuchronna wraz z czasem i wzrostem popularności pisma.

Ja nie określę tego co czuję w kategorii straty klimatu. Rozumiem potrzebę zmian, bo upada ten co stoi w miejscu. Określę to co czuję biorąc stare CDA do ręki (2000 i wstecz) mianem sentymentu , nostalgii.. wspomnień związanych z danym numerem. Nie powiem czy to lepsze, czy gorsze. Poprostu, fajnie, że jest, że starzy czytelnicy mogą powspominać i ponarzekać czasem, ze "drzewiej było lepiej" bo to, bo tamto, a potem zasiąść do lektury nowego numeru CDA :)

Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm...Po tej zmianie ceny klimat się może zmienić ... Na dużooo lepsze Tyle, że nie wszystkim odpowiada(tylko sknerom) mniejsza cena oni by woleli wyższą bo myślą że w tym jest jakiś haczyk ... Ja myśle, że haczyka żadnego nie ma

PS.Gdyby jednak haczyk miał być to zwiększcie znowu cene i dajcie po staremu zawartość (ale że już nieraz było pisane ża go nie ma to się nie martwie)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

straciło klimat, ale według mnie zawsze tak jest, cda jest za długo, a w przeszłość przeważnie patrzy się z uśmiechem, bo jak to wtedy było fajnie, kiedy było się młodymi itd :P

ale co tam ja czytam cda max 3 lata i nie widze zmian specjalnych :P

nawet nie zauważyłem zmiany wyglądu napisu CD-Action na okładce :P dopiero jak ktos o tym w AR pisał zauważyłem :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stracilo

tak jestem nabijaczem ;o

anyway, wyslalem juz maly liscik do smg, w sumie nie licze na odp bo to byly tylko wynuzenia jednostronne...

co do tematu... oj stracilo.. komercja + nastawienie na czytelnika w przedziale wiekowym 15/16 (na forum tez jest chyba taka srednia wieku). Nie chce obrazac zadnych 15/16-latkow, ale wiekszosc z was to poprostu glupie dzieci nic nie wiedzace, cieszace sie z tego ze wam ktos w gazetce opisze gierke ktora i tak sciagniecie z neta. TAK, jestem tendencyjny, patrze na swiat stereotypami bo one sa imo poprawne w 90% przypadkow.. co z 10%... prawdopodobnie tak jak ja zostaja odepchnieci na margines (defacto 10 ze 100 to margines :P), reasumujac... szkoda ze straciliscie klimacik... byliscie swietni, jestescie dobzi(?)... zmieniliscie sie wy, zmienilismy sie my... szkoda... nic nie trwa wiecznie... nawet na forum nie chce mi sie postowac zbyt aktywnie bo zostane zalany przez fale tandety (jesli wypowiem sie o grach), tudziez plytkosc uzytkownikow (jesli wypowiem sie o czymkolwiek innym). Post bedzie dlugi bo to zniecheci lamki do czytania :P Wnioski: wy jako czasopismo macie konkretny cel: zarobic, to da sie zrozumiec, jednak to co robicie teraz... ehh.. bez komentarza ... potrafiliscie zachowac cos z tych odleglych undergroundowych czasow kiedy pc byl marzeniem a kazdy kto go mial byl guru... teraz, kiedy dzieci na komunie dostaja pc+zestaw gier (niekoniecznie w odp. kategorii wiekowej, ale co tam) a wy jestescie pismem dla nich... tak jak istnieje wiele podzialow w swiecie, istnieja takze podzialy w (pol)swiatku komputerow... macie przynosic zyski, i je przynosicie ( z moze nie.. zmiana ceny, mm?) ... poszliscie w sumie na latwiznie celujac w czysto komercyjnego odbiorce i nie przenoszac nawet czastki tego 'czegos' co tworzylo klimat starych cda... teraz wasze zaintereowania nie sa odmienne, nie jestescie juz tymi dziwakami ktorych sie kochalo... jestescie szarzy, zwykli, wyprani... chcialbym zeby to sie kiedys zmienilo... jednak to chyba niemozliwe... prosze zeby moderatorzy uznali ten post i go nie wykasowali bo sie napisalem rofl, pozdrowienia.

JiG @ irc://irc.gtanet.com/pcp

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stracilo

tak jestem nabijaczem ;o

anyway, wyslalem juz maly liscik do smg, w sumie nie licze na odp bo to byly tylko wynuzenia jednostronne...

co do tematu... oj stracilo.. komercja + nastawienie na czytelnika w przedziale wiekowym 15/16 (na forum tez jest chyba taka srednia wieku). Nie chce obrazac zadnych 15/16-latkow, ale wiekszosc z was to poprostu glupie dzieci nic nie wiedzace, cieszace sie z tego ze wam ktos w gazetce opisze gierke ktora i tak sciagniecie z neta. TAK, jestem tendencyjny, patrze na swiat stereotypami bo one sa imo poprawne w 90% przypadkow.. co z 10%... prawdopodobnie tak jak ja zostaja odepchnieci na margines (defacto 10 ze 100 to margines :P), reasumujac... szkoda ze straciliscie klimacik... byliscie swietni, jestescie dobzi(?)... zmieniliscie sie wy, zmienilismy sie my... szkoda... nic nie trwa wiecznie... nawet na forum nie chce mi sie postowac zbyt aktywnie bo zostane zalany przez fale tandety (jesli wypowiem sie o grach), tudziez plytkosc uzytkownikow (jesli wypowiem sie o czymkolwiek innym). Post bedzie dlugi bo to zniecheci lamki do czytania :P Wnioski: wy jako czasopismo macie konkretny cel: zarobic, to da sie zrozumiec, jednak to co robicie teraz... ehh.. bez komentarza ... potrafiliscie zachowac cos z tych odleglych undergroundowych czasow kiedy pc byl marzeniem a kazdy kto go mial byl guru... teraz, kiedy dzieci na komunie dostaja pc+zestaw gier (niekoniecznie w odp. kategorii wiekowej, ale co tam) a wy jestescie pismem dla nich... tak jak istnieje wiele podzialow w swiecie, istnieja takze podzialy w (pol)swiatku komputerow... macie przynosic zyski, i je przynosicie ( z moze nie.. zmiana ceny, mm?) ... poszliscie w sumie na latwiznie celujac w czysto komercyjnego odbiorce i nie przenoszac nawet czastki tego 'czegos' co tworzylo klimat starych cda... teraz wasze zaintereowania nie sa odmienne, nie jestescie juz tymi dziwakami ktorych sie kochalo... jestescie szarzy, zwykli, wyprani... chcialbym zeby to sie kiedys zmienilo... jednak to chyba niemozliwe... prosze zeby moderatorzy uznali ten post i go nie wykasowali bo sie napisalem rofl, pozdrowienia.

JiG @ irc://irc.gtanet.com/pcp

Jak sam czesciowo zauwazyles, nie tylko CDA sie zmienia, ale takze czytelnicy. Rozumiem, ze jestes juz nieco starszy i dawno przekroczyles granice 16 lat- Twój problem :) Nie licz na to, ze Cd- Action bedzie dla Ciebie atrakcyjne juz na zawsze. Widocznie zmieniłes sie i to, co kiedys sprawiało Ci przyjemnosc- dzis tego nie robi. Osobiscie nie zaobserwowałem jakis wiekszych zmian, jesli chodzi o samo pismo i jego "klimat". Bardzo prawdopodobne, ze za kilka/nascie lat bede myslał podobnie, ale poki co CDA czytam i nie zamierzam z niego rezygnowac.

A jesli chodzi o czytelnikow. Co w tym zlego, ze wiekszosc z nich to osoby w moim wieku (16 lat). Okreslenie "glupie dzieci" jakos mi tu nie bardzo pasuje...Wez na wstrzymanie, bo obrazanie innych w sposob publiczny nie czyni Cie "mądrym dzieckiem"...

No i dlaczego modkowie maja to usuwac? Wyraziłes swoje zdanie, a po to jest to forum. Inna sprawa, ze nie bylo to specjalnie odkrywcze.... :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

straciło klimat, ale według mnie zawsze tak jest, cda jest za długo

Tutaj sie nie moge zgodzić. 1. Wg. mnie czasopismo klimatu nie straciło 2. Wg. mnie wraz z upływem czasu CDA jeszcze bardziej bardziej...ee... "zyskuje" klimat; z numeru na numer buduje swój coraz większy mit (tak to można nazwać :D )

Czy uważasz, że "młode" pisma mając lepszy klimat od "weterana" jakim (chyba) jest już nasze CDA :?: IMO - nie :!:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do tematu... oj stracilo.. komercja + nastawienie na czytelnika w przedziale wiekowym 15/16 (na forum tez jest chyba taka srednia wieku).

>>>Sorki ale komercja byla zawsze, zawsze tez naszym glownym celem byl gracz nastoletni gimnazjum/liceum

poszliscie w sumie na latwiznie celujac w czysto komercyjnego odbiorce i nie przenoszac nawet czastki tego 'czegos' co tworzylo klimat starych cda.

>>>Czyli CZEGO? Co bylo w starych CDA, a nie ma w nowych?

.. teraz wasze zaintereowania nie sa odmienne, nie jestescie juz tymi dziwakami ktorych sie kochalo... jestescie szarzy, zwykli, wyprani...

>>>Nie jestesmy nawet KULTOWI. Ciekawe czym to ja np. interesowalem sie 9 lat temu, a teraz juz nie? Stary, moze jakies przyklady, bo na razie to jest takie smecenie w znanej tonacji "kiedys to bylo, a teraz..." ale bez konkretow.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stracilo

Jak sam czesciowo zauwazyles' date=' nie tylko CDA sie zmienia, ale takze czytelnicy. Rozumiem, ze jestes juz nieco starszy i dawno przekroczyles granice 16 lat- Twój problem :) Nie licz na to, ze Cd- Action bedzie dla Ciebie atrakcyjne juz na zawsze. Widocznie zmieniłes sie i to, co kiedys sprawiało Ci przyjemnosc- dzis tego nie robi. Osobiscie nie zaobserwowałem jakis wiekszych zmian, jesli chodzi o samo pismo i jego "klimat". Bardzo prawdopodobne, ze za kilka/nascie lat bede myslał podobnie, ale poki co CDA czytam i nie zamierzam z niego rezygnowac.

A jesli chodzi o czytelnikow. Co w tym zlego, ze wiekszosc z nich to osoby w moim wieku (16 lat). Okreslenie "glupie dzieci" jakos mi tu nie bardzo pasuje...Wez na wstrzymanie, bo obrazanie innych w sposob publiczny nie czyni Cie "mądrym dzieckiem"...

Taka moja refleksja: pamietam jak zaczynales na tym forum i bylem pewny, ze skonczysz szybciutko z banem za statsiarstwo i ogolne robienie

chlewu. Naprawde milo zobaczyc jak sie rozwinales i potrafiles wziac do serca nasze uwagi. Teraz twoje posty czytam z autentyczna satysfakcja, jako dowod, ze jak sie chce to naprawde mozna. Brawo :).

No i dlaczego modkowie maja to usuwac? Wyraziłes swoje zdanie, a po to jest to forum. Inna sprawa, ze nie bylo to specjalnie odkrywcze.... :P[/quote']

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem ze komercja byla zawsze, jakbys sie dobrze wczytal to sam to stwierdzilem i napisalem ze jest to ok, pracodawca musil zarobic zeby mogl wyplacic wam wasze pensje, rozumiem.

'Co bylo w starych CDA a nie ma w nowych?' A moze by tak odwrocic sytuacje. Co jest w nowych a czego nie bylo w starych.

1. Bledy rzeczowe: kiedy ide do kumpla ktory jeszcze was kupuje i czytam recenzje napotykam czasem na te razace bledy. Nie wiem co jest, czy kiedys bardziej sie przykladaliscie czy tylko 'nowi' redaktorzy poprostu nie ogarniaja, moze mi opdowiesz (przyklad: recenzja gta:vc, autor napisal ze przechodnie zachowuja sie super bo najpierw probuja uciekac autem a kiedy im je zniszczymy uciekaja z buta.. dodal ze jest to krok na przod w stosunku do gta3 poniewaz tam przechodnie odrazu wysiadali... blad.. w gta3 przechodnie w ogole nie wysiadali z wozow tylko gaz do dechy i w dluga... taki maly detal a jednak mnie jakos zniesmaczyl.. a nie jestem pedantem > >)

2. Humor: kiedys byl inny, dojrzalszy, a moze wtedy ja bylem maly i humor na poziomie 16 latkow wydawal mi sie dojrzaly... dunno

3. Mr Jedi (tu chyba nie trza sie rozpisywac)

4. Rysunki: sa... denne... nic innego nie przychodzi mi do glowy

Chcesz wiedziec co mam na mysli mowiac klimat dawnych CDA... w sumie musze zmienic moja poprzednia wypowiedz.. gamewalker przenosi kawaleczek tego klimatu... no ale to jest 1% gazety.. imo malo

Czym mnie interesowales kiedys a teraz nie? Kiedys byles jedyna osoba 'znajoma' ktora przekonywala mnie do czytania ksiazek (LOTR itp.) teraz, dzieki ekranizacji wiadomo kogo mamy rzesze 'fanow' ktorzy nie daja (przynajmniej) mi zyc. Obejrzal jeden z drugim film i sie wozi jaki to on fan Tolkiena... pozniej udalem sie do kolegi ktory byl prawdziwym fanem..i co... to samo i jakos tak to przelozylem tez na ciebie.. sorry, ale napisalem juz ze jestem tendencyjny :roll:

@ Sairam.. sorry jesli cie urazilem, mam nadzieje ze wybaczysz... celowalem bardziej w generacje 'poklikashshshs???!?!?!1!?11/11/121TWENTYNINE' :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Co bylo w starych CDA a nie ma w nowych?' A moze by tak odwrocic sytuacje. Co jest w nowych a czego nie bylo w starych.

1. Bledy rzeczowe: kiedy ide do kumpla ktory jeszcze was kupuje i czytam recenzje napotykam czasem na te razace bledy.

>>Bledy byly, sa i beda. Nikt nie jest nieomylny i perfekcyjny, my tez ani wtedy ani teraz. Teraz jestes bardziej krytyczny i obyty z grami niz wtedy, wiec po prostu czesciej je dostrzegasz.

2. Humor: kiedys byl inny, dojrzalszy, a moze wtedy ja bylem maly i humor na poziomie 16 latkow wydawal mi sie dojrzaly... dunno

>>>exactly

3. Mr Jedi (tu chyba nie trza sie rozpisywac)

>>>Mialem go przykuc do kaloryfera? Toz nikt go nie wyrzucal z pracy, sam wybral droge, ktora poszedl...

4. Rysunki: sa... denne... nic innego nie przychodzi mi do glowy

>>>Patrz -> humor.

Chcesz wiedziec co mam na mysli mowiac klimat dawnych CDA... w sumie musze zmienic moja poprzednia wypowiedz.. gamewalker przenosi kawaleczek tego klimatu... no ale to jest 1% gazety.. imo malo

7 stron to nie jest 1% CDA, chyba ze liczy on stron 700 :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 stron... lawl.. musze skoczyc do empiku :)

reasumujac -> cda nie stracilo klimatu, ten klimat sie zmienil ewentualnie/tudziez zmienilem/zmienilismy sie ja/my/wy/oni :P

teraz zostalem na lodzie, bo mimo wszystko lubie czasem poczytac cos dobrego na 'tronie' gdzie (jeszcze) nie mam dostepu do pc...

/me wyciaga z szafki stare cda

propozycja: czy mozliwe jest ze kiedys wydacie wszystkie archiwalne numery w formie .pdf na plytce? bylbym wdzieczny bo jednak 7 letni papier ledwo wytrzymuje probe czasu :wink:

ot: macie jeszcze kanal irc? jesli tak linkage plz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komercja + nastawienie na czytelnika w przedziale wiekowym 15/16 (na forum tez jest chyba taka srednia wieku)

>>>No np ja się mieszczę w tym wzorze – no może z małą korekta – nie iloczyn a suma :)

Nie chce obrazac zadnych 15/16-latkow, ale wiekszosc z was to poprostu glupie dzieci nic nie wiedzace, cieszace sie z tego ze wam ktos w gazetce opisze gierke ktora i tak sciagniecie z neta.

>>>A Ty ile masz lat, że wyrażasz tak pryncypialny pogląd?

TAK, jestem tendencyjny, patrze na swiat stereotypami bo one sa imo poprawne w 90% przypadkow.. co z 10%... prawdopodobnie tak jak ja zostaja odepchnieci na margines (defacto 10 ze 100 to margines :P),

>>>Trochę to dziwne bo sam zasłaniasz się stereotypem i jednocześnie masz za złe że CDA jest kierowane do stereotypowego klienta.

Wnioski: wy jako czasopismo macie konkretny cel: zarobic, to da sie zrozumiec, jednak to co robicie teraz... ehh.. bez komentarza ... potrafiliscie zachowac cos z tych odleglych undergroundowych czasow kiedy pc byl marzeniem a kazdy kto go mial byl guru... teraz, kiedy dzieci na komunie dostaja pc+zestaw gier (niekoniecznie w odp. kategorii wiekowej, ale co tam)

>>>Może byś tak przedstawił w takim razie receptę na utrzymanie się na rynku z pismem nie skierowanym do szerokiego grona odbiorców. Czasy o których piszesz „underground’owe” – jak piszesz już dawno odeszły do historii – choćby dlatego, że jak słusznie zauważasz komputer nie jest już dobrem rzadkim czy luksusowym, a powszednieje niczym pralka czy telewizor. Równie dobrze mógłbyś mieć pretensje, że teraz nie robią już takich samochodów jak kiedyś. W takich latach 50 czy 60tych to samochody miały styl, klasę i duszę. A teraz panie to komercja i wszystkie odwalane na jedno kopyto- jakby nie znaczki to by człek nie wiedział co to za firma.

Bledy rzeczowe: kiedy ide do kumpla ktory jeszcze was kupuje i czytam recenzje napotykam czasem na te razace bledy. Nie wiem co jest, czy kiedys bardziej sie przykladaliscie czy tylko 'nowi' redaktorzy poprostu nie ogarniaja, moze mi opdowiesz (przyklad: recenzja gta:vc, autor napisal ze przechodnie zachowuja sie super bo najpierw probuja uciekac autem a kiedy im je zniszczymy uciekaja z buta.. dodal ze jest to krok na przod w stosunku do gta3 poniewaz tam przechodnie odrazu wysiadali... blad.. w gta3 przechodnie w ogole nie wysiadali z wozow tylko gaz do dechy i w dluga... taki maly detal a jednak mnie jakos zniesmaczyl.. a nie jestem pedantem > >)

>>>Wiesz że przeciętny gracz nie zauważa takich rzeczy. Ty widzisz bo jesteś pewnie fanem GTA zagrywającym się w niego godzinami. Albo i grającym jednocześnie we wszystkie trzy części. Do tego musisz byc starsznie pedantyczny i drobiazgowy skoro dla Cienie to błąd rażący!

2. Humor: kiedys byl inny, dojrzalszy, a moze wtedy ja bylem maly i humor na poziomie 16 latkow wydawal mi sie dojrzaly... dunno

>>>Niet niet – CDA się cały czas zmienia dostosowując się do wymagań czytelników (tych co chcieli pozostać kultowymi już nie ma) Najwyraźniej więc to Ty zostałeś w poprzedniej epoce :)

Chcesz wiedziec co mam na mysli mowiac klimat dawnych CDA... w sumie musze zmienic moja poprzednia wypowiedz.. gamewalker przenosi kawaleczek tego klimatu... no ale to jest 1% gazety.. imo malo

>>>No chyba jak liczysz powierzchnię zadrukowaną przez litery :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile mam lat? 23. Twoja wypowiedz o samochodach... miala byc sarkastyczna, wyszla prawdziwa... nowe samochody sa imo designowane przez slepcow i beztalencia... i tak jestem fanem GTA... nie jestem za to pedantyczny i drobiazgowy, wrecz przeciwnie, jestem leniem i balaganiarzem.. i blad jest razacy poniewaz autor recki tez uwaza sie za fana gta (owned XD)... no i najwyrazniej pozostalem w poprzedniej epoce... inne gazety umarly, cda zyje, moze lepiej by sie stalo jakby cda umarlo...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co okreslasz stratą klimatu to IMO poprostu sentyment i inny punkt widzenia jaki miałes w wieku kilka lat wstecz.

Ja mam to samo co Ty, ale potrafię obiektywnie na to spojrzeć, Ty nie.

Błedy rzeczowe były chyba też 9 lat temu, prawda? Ale nie jest ich zbyt wiele. (Z tym GTA3 potwierdzam, po zapakowaniu kulki w karoserię auto ruszało z piskiem, gdziekolwiek by stało)

A 15 lat skonczyłęm już kawałek czasu temu i ciągle CDA czytam i wspominam "stare, dobre czasy" z łezką w oku ;)

Co do Tolkiena, to zgadzam się w 100%, ale co ma do tego k*** CDA? "Fanów" namnozyło się jak grzybów po deszczu w krotkim czasie, ale wolę taka opcje, niż by Jackson zrobił ekranizację w stylu naszego rodzimego "Wiedźmina" , która by skutecznie nie przyciągała nowych fanów tematu.(specjalnie unikam określenia "czytelnik").

Pozdro

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

A ja na temat klimatu CD-A mam nieco inne zdanie niż większość czytelników. Osobiście uważam, że ani ono, ani jakiekolwiek inne pismo na rynku komercyjnym nie ma prawa mieć `klimatu`. Może to zabrzmi nieco demagogicznie, ale klimat to mogą mieć niskonakładowe ziny, a nie pisma zatrudniające redaktorów, dziennikarzy, speców od sprzętu itp. Klimatyczny to może być e-zin gdzieś w necie, który robicie sami dla siebie, ewentualnie dla kilku znajomków z bloku. Prasa wysokonakładowa przede wszystkim musi się sprzedawać, bo takie smugglery, eldy, czy EGMy wraz z rodzinami muszą jeść i funkcjonować w społeczeństwie, a tego się nie załatwia `klimatem` tylko pieniędzmi, komercją. Wszystkie te pisma, nie tylko komputerowe, gdzie zespół redakcyjny zaczynał się bawić w klimaty, poupadały, ponieważ były tworzone chyba tylko dla satysfakcji samych autorów tekstów. Mam wciąż kilka numerów `Resetu`, `Gamblera` i `TS` oraz `SS`- numery, które ukazały się na chwilę przed ich upadkiem były bardzo luzackie i klimatyczne. To powinno być wygrawerowane na ich nagrobkach.

Pojedyńczy redaktor może mieć poczucie misji. Mogą je mieć także wszyscy ludzie w redakcji. Ale już redakcyjny kolektyw z Naczelnym na czele nie ma takiego prawa. Naczelny ma dbać o to, by jak największa rzesza czytelników w możliwie szerokim przedziale wiekowym sięgnęła po pismo. Dzięki czemu zadowolony jest wydawca, bo ma zyski, redakcja, bo ma wypłaty i czytelnicy, bo ukazują się kolejne numery.

I oby tak pozostało na długo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja na temat klimatu CD-A mam nieco inne zdanie niż większość czytelników. Osobiście uważam, że ani ono, ani jakiekolwiek inne pismo na rynku komercyjnym nie ma prawa mieć `klimatu`. Może to zabrzmi nieco demagogicznie, ale klimat to mogą mieć niskonakładowe ziny, a nie pisma zatrudniające redaktorów, dziennikarzy, speców od sprzętu itp.

>>>A guzik. To jakbys powiedzial, ze tylko male miasta sa piekne.

Maja swoj urok - ale duze tez oferuja sporo, choc moze wlasnie w innym KLIMACIE. Poza tym duze pismo moze byc robione przez ludzi z "zinowym" rozumieniem sensu swej pracy - tzn. nie od 8 do 16, bo raty za samochod z czegos trzeba placic ale po prostu mocno zaangazowanych w to co robia i robiacych pismo nie tylko "recami" ale i sercem.

Klimatyczny to może być e-zin gdzieś w necie, który robicie sami dla siebie, ewentualnie dla kilku znajomków z bloku. Prasa wysokonakładowa przede wszystkim musi się sprzedawać, bo takie smugglery, eldy, czy EGMy wraz z rodzinami muszą jeść i funkcjonować w społeczeństwie,

>>>Coz, 100:1 ze w zyciu nie przepracowales chocby miesiaca i w zyciu nie zarabiales na zycie (a co najwyzej na jakowes duperelki). Bo wlasnie tacy bardzo sie odymaja na tych, ktorzy - tfu, tfu - "tkwia w systemie". Poczekaj, az ci mama nie da kieszonkowego :)

a tego się nie załatwia `klimatem` tylko pieniędzmi, komercją.

>>>Rozumiem zatem, ze twoim zdaniem dobre zespoly muzyczne to tylko te, ktore graja w garazu dla ziomali na sprzecie wystruganym ze znalezionych na smietniku starych mebli, a reszta to syf, kila, komercja i kasa.

Wszystkie te pisma, nie tylko komputerowe, gdzie zespół redakcyjny zaczynał się bawić w klimaty, poupadały, ponieważ były tworzone chyba tylko dla satysfakcji samych autorów tekstów.

>>>Dla WYLACZNIE wlasnej satysfakcji to sie TYLKO ziny robi, wiec nie mow mi teraz, ze kiedys KOMERCYJNE pisma robione byly dla pasji i tekstow. Autorzy sie zrzekali tam pensji?

Mam wciąż kilka numerów `Resetu`, `Gamblera` i `TS` oraz `SS`- numery, które ukazały się na chwilę przed ich upadkiem były bardzo luzackie i klimatyczne.

>>>Nie powiedzialbym. Ostatnie SS to juz byl ogolny marazm i desperackie szukanie sposobu na ratunek, co bylo widac. Zreszta co ja ci bede tlumaczyl, i tak wiesz swoje... :)

To powinno być wygrawerowane na ich nagrobkach.

>>>Co? "Bylismy komercyjni ale za malo. Swoja klimatycznoscia nie przekonalismy zas potencjalnych nabywcow". Albo moze po prostu PISMO KULTOWE. :/

Pojedyńczy redaktor może mieć poczucie misji. Mogą je mieć także wszyscy ludzie w redakcji. Ale już redakcyjny kolektyw z Naczelnym na czele nie ma takiego prawa.

>>>Bez sensu, panie, chrzanicie. To jakbys powiedzial, ze pojedynczo kazdy jest hetero, ale kolektyw juz woli byc homo. To sie kupy nie trzyma.

Naczelny ma dbać o to, by jak największa rzesza czytelników w możliwie szerokim przedziale wiekowym sięgnęła po pismo.

>>>TO prawda. Co jednak nie wyklucza poczucia misji i checi stworzenia komercyjnego ale jak najlepszego i klimatycznego pisma.

Dzięki czemu zadowolony jest wydawca, bo ma zyski, redakcja, bo ma wypłaty i czytelnicy, bo ukazują się kolejne numery.

I oby tak pozostało na długo.

>>>Ke? To ja juz nie rozumiem o co ci chodzi...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ten wątek nie powinien w ogóle istnieć. Po co był ten temat na dobrą sprawę zakładany ??? To jest wiadome, że czytelnicy którzy kupują i czytają CDA to dla nich to czasopismo nie straciło klimatu. Więc po co to g o w n o na forum z którego korzystają konsumenci CDA ??? To tak jakby ktoś na forum MIŁOŚNIKÓW PORSCHE założył nowy temat CZY PORSCHE TO G ÓWNIANE AUTO ? Chyba by takiego kogoś zaraz zbanowano!

Więc z kim należałoby podyskutować na temat jego zdaniem niepewnego klimatu CDA... ? Z pomysłodawcą tego jakże by wspaniałego tematu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwyraźniej nie zostałem zrozumiany. JA nie uważam, że te pisma, które poupadały były kultowe. Wprost przeciwnie. Kultowe pozycje (książki, komiksy, filmy) nawet te sprzed wielu, wielu lat wciąż generują zyski sprzedawców, ale już pisma nie. W antykwariatach stare numery tych `klimatycznych` pism zalegają na podłogach i zbierają kurz. Czyż z obiektami kultu mogłoby się tak dziać?

Poprzedni post, widać źle sformułowany :? , nie miał na celu deprecjonowanie CD-A. Wprost przeciwnie. MOIM zdaniem to tylko dobrze, gdy redakcja, jako całość, nie bawi się w `klimaty`, bo takie zabawy źle się kończą. Klimat tworzy się sam, ale już wszelkie próby robienia go na siłę, to równia pochyła. Moim zdaniem to zabiło te gamblery i im podobne- gdy pojawiła się konkurencja na rynku, okazało się, że `klimatyczne` pozycje przegrywają z profesjonalnym prowadzeniem pisma. Nie mam pierwszego numeru CD-A, ale posiadam kilka późniejszych, gdzie widać profesjonalizm. I tyle. Może faktycznie tamte numery były tworzone w chaosie, ale nie widać tego na stronach. I tak jest nadal. Naprawdę uważam, że profesjonalnie tworzone pismo jest lepsze od zino- podobnego czegoś, co jest nieprzejrzyste i nieczytelne.

Coz, 100:1 ze w zyciu nie przepracowales chocby miesiaca i w zyciu nie zarabiales na zycie (a co najwyzej na jakowes duperelki). Bo wlasnie tacy bardzo sie odymaja na tych, ktorzy - tfu, tfu - "tkwia w systemie". Poczekaj, az ci mama nie da kieszonkowego :)

Otóż mama nie daje mi kieszonkowego już od dawna :? . A szkoda.

Zacząłem pracować jeszcze w liceum, a jedyną przerwę miałem na czas szwejowania w MONie i ze trzy m-ce po. Dawno to już było.

Rozumiem zatem, ze twoim zdaniem dobre zespoly muzyczne to tylko te, ktore graja w garazu dla ziomali na sprzecie wystruganym ze znalezionych na smietniku starych mebli, a reszta to syf, kila, komercja i kasa.

Tak uważałem, gdy jeszcze byłem anarhizującym dzieciakiem. Niestety dorosłość zweryfikowała moje poglądy na ten temat. Nagle się okazało, że życie na sqatach jest możliwe tylko wtedy, gdy to ktoś inny daje kasę. Gdy trzeba zacząć zarabiać, ideały punka idą zwykle w odstawkę :( .

Dla WYLACZNIE wlasnej satysfakcji to sie TYLKO ziny robi, wiec nie mow mi teraz, ze kiedys KOMERCYJNE pisma robione byly dla pasji i tekstow. Autorzy sie zrzekali tam pensji?

Przeciwnie, autorzy pobierali pensje, ale najwyraźniej myśleli, że czytelnicy kupią wszystko, co wyjdzie im spod piór, na pniu. Mylili się.

Nie powiedzialbym. Ostatnie SS to juz byl ogolny marazm i desperackie szukanie sposobu na ratunek, co bylo widac. Zreszta co ja ci bede tlumaczyl, i tak wiesz swoje... :)

Tak, wiem swoje, bo ja jestem...eee...Mastah, czy jakoś tak :D

To powinno być wygrawerowane na ich nagrobkach.

>>>Co? "Bylismy komercyjni ale za malo. Swoja klimatycznoscia nie przekonalismy zas potencjalnych nabywcow". Albo moze po prostu PISMO KULTOWE. :/

Nie, powinno tam widnieć: `Byliśmy luzaccy, klimatyczni, ale te lamery czytelnicy się na nas nie poznali` :D

A co do misyjności pism, to jestem niedowiarkiem. Mogę załóżyć, że Ty, jako utrzymujący kontakt z czytelnikami, masz za punkt honoru nauczyć ich samodzielnego myślenia, a nie powtarzania wyświechtanych sloganów. Wierzę, że EGM chce w swych recenzjach i felietonach nauczyć pamiętania o przeszłości jako o podstawie teraźniejszości. Ale nie wierzę, że jako redakcja możecie sobie pozwolić na misyjność. Nawet `Niedziela` jest komercyjna. Poczuciem misji nie wykarmi się rodziny.

Ke? To ja juz nie rozumiem o co ci chodzi...

Chodzi o to, aby język giętki...eee... Coś chyba pomyliłem :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klimat tworzy się sam' date=' ale już wszelkie próby robienia go na siłę, to równia pochyła.

>>>Dokladnie,

Moim zdaniem to zabiło te gamblery i im podobne- gdy pojawiła się konkurencja na rynku, okazało się, że `klimatyczne` pozycje przegrywają z profesjonalnym prowadzeniem pisma.

>>>Niby CDA? :) Alez to wlasnie TS, SS itd. byli profesjonalistami, a my po omacku i po zinowemu szukalismy swego miejsca na rynku. Toz na poczatku nie bylo w redakcji NIKOGO z dziennikarskim doswiadczeniem czy po kierunkowych studiach.

Nie mam pierwszego numeru CD-A, ale posiadam kilka późniejszych, gdzie widać profesjonalizm.

>>>Sczerze mowiac na numery ponizej roku 2000 patrzec dzis nie moge :)

Rozumiem zatem, ze twoim zdaniem dobre zespoly muzyczne to tylko te, ktore graja w garazu dla ziomali na sprzecie wystruganym ze znalezionych na smietniku starych mebli, a reszta to syf, kila, komercja i kasa.

Tak uważałem, gdy jeszcze byłem anarhizującym dzieciakiem. Niestety dorosłość zweryfikowała moje poglądy na ten temat. Nagle się okazało, że życie na sqatach jest możliwe tylko wtedy, gdy to ktoś inny daje kasę. Gdy trzeba zacząć zarabiać, ideały punka idą zwykle w odstawkę :( .

>>>O to, to...

Dla WYLACZNIE wlasnej satysfakcji to sie TYLKO ziny robi' date=' wiec nie mow mi teraz, ze kiedys KOMERCYJNE pisma robione byly dla pasji i tekstow. Autorzy sie zrzekali tam pensji?[/quote']

Przeciwnie, autorzy pobierali pensje, ale najwyraźniej myśleli, że czytelnicy kupią wszystko, co wyjdzie im spod piór, na pniu. Mylili się.

>>>Exactly. I to bylo pierwsze przykazanie CDA "nigdy nie wierz w to, ze jestes wielki. Nigdy nie wierz w to, ze raz zdobyta popularnosc jest na wieki".

To powinno być wygrawerowane na ich nagrobkach.

>>>Co? "Bylismy komercyjni ale za malo. Swoja klimatycznoscia nie przekonalismy zas potencjalnych nabywcow". Albo moze po prostu PISMO KULTOWE. :/

Nie, powinno tam widnieć: `Byliśmy luzaccy, klimatyczni, ale te lamery czytelnicy się na nas nie poznali` :D

>>>Tja. jakos zawsze winien jest czytelnik/widz, a nie tworca :)

A co do misyjności pism, to jestem niedowiarkiem. Mogę załóżyć, że Ty, jako utrzymujący kontakt z czytelnikami, masz za punkt honoru nauczyć ich samodzielnego myślenia, a nie powtarzania wyświechtanych sloganów.

>>> To plan maksium, nie ukrywam.

Ale nie wierzę, że jako redakcja możecie sobie pozwolić na misyjność.

>>>Zgadza sie. Na to trzeba miec dotacje z budzetu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CDA nie może i nie straciło jak to mówicie "klimatu", gdyż w mniejszym czy większym stopniu zajmują się nim ludzie którzy tworzyli to pismo na samym początku. A że się zmienia i testuje różne opcje to bardzo dobrze, bo ma sporo do zaproponowania czytelnikowi. Zauważcie że klimat zmienia się tylko wówczas gdy zabraknie pewnych osób które go projektowały, a nie wtedy gdy zmienia się obraz wokół nas. To że zostało ściętych pare drzew a na ich miejsce wprowadzono plac zabaw nie musi oznaczać powodu do smutku. Przykładowo prawdziwi wielbiciele gry "Championship Manager" nie narzekali na to że twórcy przeprowadzali zmiany, że w pewnym momencie zaproponowano również widok boiska i zawodników, że testowano nowe szaty graficzne, że było poprostu więcej opcji. Aż do chiwli gdy odeszła od "CM-a" ekipa która tworzyła tą grę od zarania dziejów. Tak samo jest z filmami. Seria "Friday 13th" (Piątek 13-ego) cieszyła się powodzeniem wśród starych "wyjadaczy" horrorów bo kochali ten klimat. Natomiast nowe "Jason X" czy "Freddy vs Jason" naszpikowane jest efektami specjalnymi i efektowną wyrzynką. To już nie to samo nie ci twórcy, nie ten reżyser. Dlatego cieszmy się że w redakcji CDA są ludzie którzy byli z magazynem od początku. I nie bójmy się - oni wiedzą co robią - nie są szaleńcami więc nie doprowadzą do utraty czytelników w głupi sposób. Bo po co komuś niszczyć coś, w co wkładał ciężką pracę przez pare lat? Jak to było w Punisherze "Oberwałem... ale pruję dalej!".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...