Skocz do zawartości
Gość kabura

FIFA (seria)

Polecane posty

Stary wyjadacz murawy w serii FIFA wraca do gry. :D Nareszcie miałem czas i okazję zagrać w specjalną odsłonę cyklu, a mianowicie Mistrzostwa Świata (z angielskiego ładny skrót WC). Menu jak zwykle słabe, nieczytelne i mało intuicyjne (choć już do tekiego się przyzwyczaiłem, przez ponad 8 lat, więc dla mnie to bardzo intyuicyjne jest). ;] Szybko pozimieniałem ustawienia pada, bo domyśle nie są dla mnie. Potem zmiana ustawienia samej gry - czyli tempo gry - szybkie, czas 4min., poziom - miałem wątpliwości, bo zwykle było, że kolejna FIFA to wyższy poziom trudności, więc skromnie wybrałem przedostatni. ;] (Później się okaże, że zbyt skromnie oceniłem swoje możliwości). Załączyłem mecz towarzyski - Anglia - Argentyna. ŁAtwo wygrałem 2:0, dość intyicyjne sterowanie piłkarzami, choć jeszcze nie wpełni wykorzystane sztuczki techniczne. Potem jeszcze kilka meczów towarzyskich załączyłem i jak można się byo spodziewać - wszystkie wygrane. Następnie rozegrałem MŚ. Grałem oczywiście kochaną Anglią. :) 3:0 z Paragwajem, 1:0 z Trynidadem i 2:0 ze Szwecją. Luzik. Kolejny rywal - Kostaryka. (Niemcy pierwsze miejsce w grupie - 9pkt., Kostaryka 5pkt, Polska - 1 pkt i ostatnie miejsce :D) Kostaryka rozegrała mecz życia, jakiś ich piłkarz wykorzystał dwa rzuty wolne i strzelił 2 bramki. NApociłem się, aby doprowadzić do remis. W karnych wygrałem 5:4. Następnie był Meksyk. Łatwe zwycięstwo 2:0. Potem Hiszpania. A w finale - :shock: Szwecja - rywal grupowy. Bardzo ciężki mecz, w którym nic nie szło i Anglia, która czekała 40 lat na zwycięstwo, obeszła się smakiem. 1:0 porażka i koniec Mundialu. :cry: Niestety komputer "zmowbilizował się" na finał. Może za 4 lata uda się Anglii :D Żegnam Państwa w ten piękny dzień - 9 lipca. Sensacja w Niemczech, niezasłuzone zwycięstwo Szwedów i ogromna rozpacz Anglików. ;]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłumów w tym temacie nie ma.;] Cóż napiszę kolejnego posta, może kogoś to skłoni do podzielena się z innymi swoimi wrażeniami z gry.

Jak już wiecie 8 lat gram w serię FIFA. Ostatnimi czasy mniej, gdyż przez pół roku miałem inne sprawy na głowie, a potem nie wolałem najpierw nadrobić inne zaległości. Jednak wpadł do mnie kumpel, więc zaintsalowałem FIFA 06 i zaczeliśmy grać. On na klawiaturze, ja na padzie. Pierwsze dwa mecze Manchester United Arsenal wygrałem. Jednak potem od czasu do czesu zdażały się iście żenujące spotkania. Był nawet taki mecz, że przegrałem 9:1, po 4 samobójach, gdyż piłkarze nie potrafili: a to wybić piłki, a to strzelali we własną bramkę, a to przewracali się o piłkę. CZegoś podobnego w życiu nie widziałem. Albo to ja zmarnowałem 8 lat grania w FIFE, albo kumel jest taki dobry w pojedynkach z żywym przeciwniiem. Moim problemem jest chyba to, że zawsze grałem z komputerem. Pewnie wyuczyłem się podświadomie kilku schematów i wygrywałem bez problemów. Tylko, że to było nawet po 10:0 na World Class grając najgorszą drużyną z najlepszą. :x Musżę ćwiczyć grę kombinacyjną i nieszablonowe zagrania, bo przez takie porażki jak 9:1 ośmieszyłem się. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko, że kolegą tym jestem ja i taki wynik, lub trchę podobny do 9:1 pojawiał się kilkukrotnie. niko nie jest taki beznadziejny, ale po prostu, jak sam stwierdził, za mało grał z ludźmi i nauczył się oklepanych recept na gola. Pokazałem mu futbol z polotem :P

A tak w ogóle to siemanko, to mój pierwszy post na forum.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do Niko14:

Hej, nie martw się, mi też sie to przytrafiło grając z kuzynem na Playstation2. Próbowałem schematów:

-rajd lewą stroną - dośrodkowanie - strzał główką - Gooool!

-rajd środkiem - kiwka - prostopadłe podanie - sam na sam - Goool!

Po prostu komputerowy gracz gubi się w takich schematach. Z żywym graczem tak się nie da!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu komputerowy gracz gubi się w takich schematach. Z żywym graczem tak się nie da!

Da się. Tylko trzeba wykorzystać element zaskoczenia. Piłkę szybko podawać i tam, gdzie drugi gracz się tego nie spodziewa. Na wypuszczanie graczy sam na sam dobrym wyjściem jest użycie kombinacji [Q] + [W], czyli "prostopadła" piłka, ale górą. Ja takim schematem sporo razy posłużyłem się w grze z kumplami. Działało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do Niko14:

Hej, nie martw się, mi też sie to przytrafiło grając z kuzynem na Playstation2.(...)

Po prostu komputerowy gracz gubi się w takich schematach. Z żywym graczem tak się nie da!

Da się. Tylko trzeba wykorzystać element zaskoczenia.

Dzięki za porady i słowo pocieszenia. Powinienem skorzystać z Waszych podpowiedzi. Muszę nauczyć się grać mniej schematycznie i z polotem, ale łatwo powiedzieć. 8 lat grania w serię z kompem, a teraz chcecie nauczyć starego psa nowych sztuczek? ;] Postaram się, bo to sprawa ambicjonalna, Zoltar szykuj się :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, zakupiłem parę dni temu najnowsze wydanie FIFY wydane z powodu Mistrzostw Świata. Jak to z grami z tego cyklu bywa - gra się świetnie dopóki pewne bugi nie zaczną naprawdę dokuczać. Bardzo podoba mi się w grze niewątpliwie duży wybór reprezentacji, klimat znany z Mundialu (nie ma to jak granie Anglią i bronienie wyniku w meczu z Portugalią podczas, gdy cały stadion krzyczy - "Portugal! Portugal!" :P). Wymagania sprzętowe są niskie, spory wybór możliwości taktycznych, aktualne składy, wspomniana duża ilość drużyn - wszystko ładnie, pięknie. Jest jednak jedna rzecz, która w moich oczach grę totalnie niszczy - poziom trudności. Po pierwsze - różnica pomiędzy poziomem "Zawodowiec", a "Klasa Światowa" jest gigantyczna! O ile mecze na tym pierwszym gra się swobodnie, to gra na najtrudniejszym poziomie trudności jest męczarnią. Najgorsze jest to, że na najwyższym poziomie komputerowi rywale wcale nie grają lepiej - po prostu ich bramkarz zamienia się w praktycznie niemożliwego do pokonania hereosa, a napastnicy grają jak Ronaldo sprzed paru lat, ale jeszcze z dodatkową dawką solidnego dopingu. Jest jednak aspekt gorszy od wspomnianego - odnoszę wrażenie, że podczas eliminacji do Mundialu wszystko jest ustawione tak by walka trwała do ostatniej rundy - toć to cholera człowieka bierze na miejscu! Gram kwalifikacje, wygrywam mecze bez problemu, ale kiedy tylko pojawię się na pierwszym miejscu tabeli to pojawia się rywal z którym, albo muszę zremisować, albo przegrać. Najgorsze jest to, że nie ma różnicy czy jest to Anglia, Francja, czy San Marino. Podczas gdy Polską w eliminacjach najpierw pokonałem Hiszpanię 3:1, później przegrałem z... Luksemburgiem! Wszystko to wyglądało absolutnie dziwnie, bo moja taktyka gry była podobna, a Luksemburg wcześniej wszystkie mecze przegrywał. Warto wspomnieć jeszcze na koniec o największym atucie - grze w sieci. Przyznam, że frajda z gry jest ogromna, a radość po pokonaniu Holendra, czy Brytyjczyka - szczera (przynajmniej w grze nasza reprezentacja może grać dobrze, hryh). Słowem - gdyby twórcy gry nie próbowali na siłę nas uczęśliwiać i dodawać emocji (chyba temu miało służyć utrzymanie walki do ostatniej kolejki za wszelką cenę) to byłoby naprawdę świetnie. Póki co dodali emocji - ale bardzo negatywnych i powodujących, że gra już po paru dniach zajęła miejsce na dolnej półce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem krótko dla mnie FIFA cała ta seria to typowa zręcznośćiówa sportowa granie w takie gry to żadna satysfakcja wole grać w te gry gdzie jest fabuła i można czegoś ciekawego się dowiedzieć albo choćiaż zainterseować się.

Wolałbym już obejrzeć sobie mecz jest owiele ciekawszy niż scenariusz narzucony poprzez swoje umiejętnośći w graniu to jest monotonne :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem krótko dla mnie FIFA cała ta seria to typowa zręcznośćiówa sportowa granie w takie gry to żadna satysfakcja wole grać w te gry gdzie jest fabuła i można czegoś ciekawego się dowiedzieć albo choćiaż zainterseować się.

Wolałbym już obejrzeć sobie mecz jest owiele ciekawszy niż scenariusz narzucony poprzez swoje umiejętnośći w graniu to jest monotonne :wink:

Znasz takie coś jak znaki interpunkcyjne? Przydają się w życiu i na forum też. ;] Marudzisz, że FIFA jest zręcznościowa i wolisz grać w gra z fabułą. :D Nie da się dorobić jakiejś normalnej fabuły do gry sportowej jaką jest piłka nożna. Jak sobie to wyobrażasz? Rodzisz się, wychowywany jesteś przez rodziców i na początku chodzisz pokopać piłkę do ogórdka. Potem grasz już z kolegami, a następnie idziesz do szkółki piłkarskiej. Dalej już jakiś poszukiwacz młodych talentów zobaczył twoją grę i podpisuje profesjonalny kontrakt etc. O taką fabułę Ci chodzi ? :D To jest FIFA - futbol na kompa, gdzie możesz samemu zadecydować o losach meczu. Możesz sprawdzić się z komputerem lub żywym przeciwnikiem. Śmiem twierdzić, że większość meczów, które rozgrywam są bardziej interesujące niż na tegorocznych MŚ w Niemczech. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Ozzi ma na myśli to samo, co ja teraz, to... zagadzam się z nim.

Dla mnie każda gra sportowa zaczyna być nudna i monotonna, gdy wszystko bez problemu wygrywam, a chętnych żywych przeciwników jak na lekarstwo. Co wtedy robię? Ano nie katuję się dalej FIFĄ, czy PES-em i sięgam po grę z innego gatunku, tam, gdzie coś się dzieje. I do takich gier niewątpliwie należą RPG-i, bo fabuła i wszystkie wydarzenia, które właściwie się nie powtarzają, nie pozwalają zasnąć przy komputerze. Podobnie jest ze strategiami i RTS-ami. FPS też się łapią, ale po pewnym czasie mogą już nudzić.

Doskonale wiem, że prędzej czy później ta piłka kopana mi się znudzi i będę musiał dać sobie siana. Jednakże na początku gra jest bardzo przyjemna, a przecież zawsze można jeden mecz od czasu do czasu zagrać.

I teraz rodzi się w mojej głowie pytanie: Jakim @#%$% cudem PES 5 nudzi mi się w drugim sezonie, a w FIFIE 06 skończyłem ich co najmniej osiem?...

Oczywiście wszystko to dotyczy singla, bowiem multi zawsze jest nieprzewidywalne, gdyż nawet FIFA 06 nie jest już szachami. I jakąkolwiek bym piłę kopaną do multi nie wziął - ZAWSZE będzie ciekawie. Amen.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Ozzi ma na myśli to samo, co ja teraz, to... zagadzam się z nim.

Jeśli miałby na myśli to co Ty, to ja również zgodziłbym się z Wami. Albo to wina formy, w której przekazał swoje spostrzeżenia, albo pisał jednak o czymś innym. Pewnie nam wyjaśni.

Dla mnie każda gra sportowa zaczyna być nudna i monotonna, gdy wszystko bez problemu wygrywam, a chętnych żywych przeciwników jak na lekarstwo.

Może jestem jakiś inny (tzn. oryginalny, a wszsytko co...), ale gram w serię FIFA od ponad 8 lat i nadal mi się nie nudzi. Rozgrywam średnio po 2 mecze dziennie i czerpie z tego satysfakcję. Faktem jest, że gra z komputerem, kiedy wygrywa się po 10:0 na najwyższym poziomie trudności, grając najgorszymi cieniasami przeciwko najlepszym nie jest może aż tak ciekawa jak gra z obojętnie jakim żywym przeciwnikiem, ale też ma swój urok. Sam sobie stawiam wyzwania. Np. sezon i kosmiczną liczbą bramek, bez straty gola, bez czerwonej kartki etc. Mnie to nadal bawi. Na dysku jest zainstalowanych wiele hitów, a gdy nudzi mi się i nie wiem w co zagrać to zawsze decyduje się na partyjkę FIFA-y (FIFY? Jak to odmieniać? FIFA-y brzmi dość kuriozalnie, ale chyba jest poprawne) ;]

Doskonale wiem, że prędzej czy później ta piłka kopana mi się znudzi i będę musiał dać sobie siana. Jednakże na początku gra jest bardzo przyjemna, a przecież zawsze można jeden mecz od czasu do czasu zagrać.

JA wychodzę z założenia, że grać 2 mecze dziennie, codziennie. :D

I teraz rodzi się w mojej głowie pytanie: Jakim @#%$% cudem PES 5 nudzi mi się w drugim sezonie, a w FIFIE 06 skończyłem ich co najmniej osiem?...

I tak długo wytrzymujesz. 2 sezony - brawo. :D Ja tam skończyłem po paru meczach. Nie miałem motywacji grać w coś, gdzie w pierwszym meczu wygrywam na najwyższym poziomie trudności. Skoro na wstepie jestem taki dobry, to po co mam dalej grać? :?

Oczywiście wszystko to dotyczy singla, bowiem multi zawsze jest nieprzewidywalne, gdyż nawet FIFA 06 nie jest już szachami. I jakąkolwiek bym piłę kopaną do multi nie wziął - ZAWSZE będzie ciekawie. Amen.

To fakt. Multi zawsze jest ciekawe, choć najlepiej mi się gra na jednym kompie. Jedna osoba gra na klawie, ja na padzie i łubudu - przez parę godzin do rana. :D Te emocje, wyzwiska, szyderczy śmiech jak padnie samobój. Bezcenne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jestem jakiś inny (tzn. oryginalny, a wszsytko co...), ale gram w serię FIFA od ponad 8 lat i nadal mi się nie nudzi. Rozgrywam średnio po 2 mecze dziennie i czerpie z tego satysfakcję.
No widzisz, gdy ja gram w FIFĘ, czy innego PES-a, to nigdy nie ustalam sobie, ile meczy grać dziennie. Gram zawsze do upadłego - gdy mi się znudzi, nie katuję się dalej, tylko odpalam coś innego, bądź daję sobie spokój. Taka "metoda" też jest skuteczna, dzięki niej moje ukochane Sacred jeszcze mi się nie znudziło, ale piłka nożna to co innego. Niby też bez przerwy robimy to samo, ale w hack`n`slashu nie ma czegoś takiego jak forma - zawsze gram na tym samym dobrym poziomie. :) FIFA/PES wymaga natomiast, abym był zawsze "rozegrany" i nie przegrywał pierwszych meczy.
JA wychodzę z założenia, że grać 2 mecze dziennie, codziennie.:D
Odpowiedź masz powyżej.
I tak długo wytrzymujesz. 2 sezony - brawo. :D Ja tam skończyłem po paru meczach. Nie miałem motywacji grać w coś, gdzie w pierwszym meczu wygrywam na najwyższym poziomie trudności. Skoro na wstepie jestem taki dobry, to po co mam dalej grać? :?
U mnie też sie nieźle zaczęło, oczywiście chęci do grania miałem, bo nie zawsze się wygrywało, ale wkrótce szlag mnie trafił. :)
To fakt. Multi zawsze jest ciekawe, choć najlepiej mi się gra na jednym kompie. Jedna osoba gra na klawie, ja na padzie i łubudu - przez parę godzin do rana. :D Te emocje, wyzwiska, szyderczy śmiech jak padnie samobój. Bezcenne.
Racja. Ja pamiętam, gdy jeszcze urządzaliśmy sobie u mnie z kumplami turnieje w FIFA 06. ;] Najciekawiej to chyba było z karnymi - każdy zasłaniał swoją klawiaturę (na dwa kompy graliśmy) jak tylko mógł. W ogóle to wiele zabawy i bluzgów było. :P Dobrą metodą przy graniu przez Net jest natomiast zagadywanie przez Skype. Sprawdziłem. :)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne wyjście jest takie - zagraj w PES-a dłużej. :) Ja byłem 'wierny' FIFIE przez bite 10 lat (1996 - 2005), ale jej schematyczność zaczęła mnie w końcu dobijać. W PES-ie praktycznie każda bramka wygląda inaczej, nie ma schematów skutecznych i nieskutecznych, po prostu wszystko jest tak, jak być powinno. Zmień wyznanie, men. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a na złość cioci obetnę sobie lewe ucho. :P

Swoją drogą FIFA 2007 to chyba ostatnia szansa dla EA na uzyskanie zaufania u graczy. Bez nowego silnika graficznego (obowiązkowo!), zrobienia czegoś z tą nieszczęsną schematycznością i dodania kilku naprawdę sporych usprawnień gra raczej nie będzie miała racji bytu. Cierpliwość graczy ma swoje granice, jak mniemam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam :) ja mam wielką proźbe do wszystkich co się fifą jarają od dawna i jednocześnie już dawno kupują CDAction, ja co prawda juz żadziej niż kiedyś ale czasem w coś tam jeszcze zagram;) no ale sprawa jest taka: dawno dawno w CdAction na płycie był taki kącik Sport Center - i bodajże w roku 2003 zrobili oni tam konkurs na najładniejszą bramke w Fifie 2002 (na 99% to był ten rocznik) i ja ten konkurs tam wygrałem, i w którymś tam numerze była ze sportcenterem załączona tam moja boska bramka, i tak się ostatnio wzruszyłem ze bym sobie jeszcze z raz ją obejrzał a za nic nie moge znaleźć u siebie tego cd, fakt troche czasu minęło :/ na dysku też już nie znajdę bo to już n-ty dysk po tamtym i [beeep] :( no ale moze ktos z was kojarzy o co chodzi ? może brał udział w tym konkursie ? może ktoś znajdzie ten numer ? osrałbym się ze szcześcia :) bym miał co dzieciom pokazywać :P pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię fife i nie grałem nigdy w PES'a i nie mam zamiaru grać.

Pół roku temu Też taki byłem. Grałem w fife 06 i strzelałem rasiakiem z woleja z połowy boiska :roll:

Mówię ci spróbuj PES-a jest to gra cudo. Wszystkie dośrodkowania, akcje są inne. Nie są schematyczne. SPRÓBUJ.

(pamiętam jak w fifie przegrywałem 2:0 wtedy 2 razy!! strzeliłem z połowy boiska bramkę po dogrywce wygrałem) :D nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać głupotą tej gry. Dopiero po zagraniu w PES 5 zrozumiałem co to piłka. Aha w PES trzeba grać dłużej. Sterowanie, menusy są tu inne ale jak się przyzwyczaisz to...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze - sterowanie faktycznie jest ciężkie, zalecany pad (z rozstawieniem przycisków jak na Dual Schocku z PS2)

po drugie - wersji PL nie ma, ale gra zbyt dużej znajomości angielskiego nie wymaga. Instrukcja wszystko ładnie tłumaczy.

po trzecie - kup,kup, tylko nie zraź sie początkowymi niepowodzeniami, bo strzelić bramkę jest tu NAPRAWDĘ ciężko. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą FIFA 2007 to chyba ostatnia szansa dla EA na uzyskanie zaufania u graczy. Bez nowego silnika graficznego (obowiązkowo!), zrobienia czegoś z tą nieszczęsną schematycznością i dodania kilku naprawdę sporych usprawnień gra raczej nie będzie miała racji bytu. Cierpliwość graczy ma swoje granice, jak mniemam.

ZMiany przydałyby się, ale jest mnóstwo ludzi na świecie, którzy gotowi są zapłacić kolejne pieniądze za gre jedynie z odświeżoną szata graficzna i aktualnymi składami. Gram już od tylu lat w serię FIFA, że ja również się do nich zaliczam. Może to fanatyzm growy, ale FIFA dostarcza mi średnio godzinę rozrywki dziennie. To wystarczająco, aby zakup kalkolował mi się. ;]

F@mas, sebastian_miszczak - to dział komentarze do serii FIFA. Więc nie namawiać tutaj ludzi na PES-a. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...