Prime World.

[EdocSil]

Witam wszystkich serdecznie!

Jak w temacie:

Prime World to powstająca od lat gra MOBA, która rusza 26 lipca jako Open Beta. Po Becie nie będzie żadnego wipe'a, więc granie będzie w pełni bezpieczne i opłacalne.

Zanim zacznę zalewać was tekstem, śpieszę z linkiem:

Strona gry.

Opiszę pokrótce PW i postaram się wyjaśnić dlaczego naprawdę warto zagrać

PW to MOBA podobna do LoLa, jeśli chodzi o rozgrywkę jako taką. Też mamy wiele postaci do wyboru, a i mapa 5 vs 5 cieszy się sporą popularnością. Mimo tego, gra odróżnia się wieloma aspektami, zaraz opiszę te które są ewidentnymi pozytywami, a na razie trochę informacji ogólnych o grze.

Kiedy nie gramy, w przeciwieństwie do LoLa, nie mamy widoku na po prostu swoje konto, ale na swój zamek. Zamek wygląda jak wyjęty z RTS'a, mamy w nim kopalnie, bibliotekę na talenty (o których za chwilę), Clan House i inne

Planowane jest wydanie aplikacji na Smartfony, też do zamku. Dodaje to do gry odrobinę strategii i nawet kiedy nie gramy, coś się tam dzieje, robi. Ciekawą opcją jest Taverna, gdzie nasi Hero mogą wykonywać misje, jeśli akurat nimi nie gramy.

Przykładowy obrazek z poziomu zamku:

Zamek pełni parę funkcji. Przede wszystkim jest to tworzenie kolejnych talentów, gdzie do całego procesu potrzeba nam surowców itd. Może się to wydawać banalne, ale jak już zrobimy te talenty, to człowiek się czuje jakby odpakowywał prezenty na gwiazdkę.

Poza tym, w zamku zarabiamy kasę, za którą kupuje się Hero. Oprócz tego mamy wspomnianą Tavernę, która posłużyć nam może do expienia postaci, a oprócz tego z misji także wpadają talenty. W zamku też budujemy budynki takie jak Inn, w którym Hero regenerują Vigor po meczach. Tak, bohaterowie się nam męczą ;D

Poza tym jest np. Library, budynek, w którym przechowujemy talenty.

To te podstawowe funkcje dostępne od początku gry. Potem, gdy już naprawdę trochę pogramy, możemy zbudować budynki, które wzmocnią odrobinę nasze postacie ingame, ale to już trzeba trochę pograć. Poza tym jest też Clan House, który pozwala na dołączenie, lub założenie klanu.

I od razu zwrócę uwagę na wszelakie kwestie sklepu, czy p2p.

Za gold (odpowiednik RP) można przyspieszyć swój rozwój w grze i kupić skiny, ale to się ma nijak do wyniku meczu. W grze żadne z "kupionych" bonusów nie mają racji bytu. A największy profit otrzymujemy i tak za wygrane gry, bo za nie otrzymujemy nowe talenty, surowce, pieniążki no i expa dla naszych bohaterów.

A teraz rzeczy, już konkretniejsze aspekty gry:

Mainowanie i ogólny system postaci.

Coś takiego jak mainowanie funkcjonuje i ma się całkiem całkiem dobrze. Ale żeby to wyjaśnić muszę objaśnić jak funkcjonują postaci.

W PW nie ma itemów, postaci budujemy dodając im Talenty. Każda postać w trakcie rozgrywki także uzyskuje poziomy, których w odróżnieniu od LoLa jest 36, a za każdy poziom możemy dodać jeden spośród 36 talentów. Każda z postaci ma przypisane parę swoich własnych talentów, z reguły aktywnych, które są odpowiednikiem skilli. Lecz poza tym, około 25-30 talentów możemy zmieniać sobie jak nam się podoba, przed rozgrywką. Daje to NIESAMOWITE możliwości eksperymentowania i budowania postaci pod siebie.

Bolączką LoLa jest to, że mamy bardzo mało itemów, a wszyscy grają bliźniaczymi, monotonnymi buildami. Tutaj tego nie ma, możemy freestylować każdą postać jak tylko nam się podoba, od góry do dołu. Na dodatek ludzie raczej nie krytykują buildów innych graczy

Mainowanie wspiera także fakt, że Hero mają swoje poziomy. Za każdy poziom dostajemy bodajże 2 pointy, które zainwestować możemy np. W inteligencję czy HP.

Tak wyglądają przykładowe talenty jednej postaci:

Wydawać by się mogło, że przez to balans idzie daleko w las, ale wraz z dodawaniem lepszych talentów i nabijaniem poziomów, nasi Hero dostają więcej Power. Matchamikng opiera się na nim, więc raczej nie trafimy na przeciwników, którzy by nas całkowicie przewyższali.

Mapy.

O ile w LoLu mamy... Rifta, Treeline, zapomniany Dominion i ARAMA, to w PW mamy:

Borderlands

...czyli 5 vs. 5, które jednak odróżnia się tym, że ma parę trybów gry.

Tryb klasyczny - czyli dobrze znane nam 5 na 5, niewiele różniące się od Rifta. Z junglą, z dragonem do ubicia i wszystkimi cechami 5 vs 5. Jeszcze odnośnie jungli, do junglowania zdolne jest wiele postaci i droga jungli nie jest aż tak zdeterminowana jak w LoLu, bo nie ma czegoś takiego jak Buff.

Tryb Switcharoo - Tutaj do kolejki wchodzimy z wybraną postacią, a potem... Zamieniani jesteśmy z jednym teammatem! To naprawdę pozwala na odrobinę funu i randomowości. Każdy dostaje postać, którą mogliśmy nigdy nie grać ani nic, a poza tym zbudowaną przez kogoś innego, więc czasem naprawdę można trafić na coś dziwnego. W tym trybie nie traci się punktów rankingowych, które też funkcjonują w grze, jednakże za wygraną i tak dostajemy bonusy.

Tryb Apocalypse - W tym trybie last hitując (zwłaszcza talentami) spawnimy zombie z ubitych minionów, ale też może się zdarzyć zombie z enemy Hero. Tryb nastawiony na farmienie i push, naprawdę ciekawy i zmieniający rozgrywkę.

teraz ostatni, czyli...

Tryb Native Land - W PW obok wież stoją też flagi, które pozwalają nam na przejęcie fragmentu terenu. Na przejętym terenie w pozostałych trybach otrzymujemy drobne bonusy do talentów, ale w tym trybie zmienia to całkowicie rozgrywkę. Gdy walczymy na swojej ziemi mamy 40% CDR, 25% dmg reduction, 100% hp i mana (która w PW nazywa się energy) regena, 5 speeda więcej i zwiększone albo STR albo INT (odpowiadające AP lub AD). Gra tutaj tez jest bardzo fajna i co najmniej wciągająca. Team, nawet jeśli przegrywa, może odrobić przewagę jeśli uda mu się przejąc teren w trakcie TFu, czy zainicjować na swoim. Naprawdę fajnie się gra

A to tylko mapa 5 vs 5, teraz idziemy do kolejnej mapy PvP, czyli...

Outpost

...czyli 3 vs 3.

O ile Borderlands ma naprawdę dużo trybów, to reszta map posiada jeden, ten swój przypisany. Outpost to mapa 3 vs 3, na której zdobycie Prime (czyli odpowiednika expa) jest przyśpieszone, a rozgrywka wymusza na nas o wiele intensywniejszą grę. Mamy jedną linię, na której walczymy z przeciwnikami, ale oprócz tego nasza baza spawni co jakiś czas machiny oblężnicze, które są sukcesem do wygrania meczu na tej mapie. Farmienie na tej mapie idzie w odstawkę, a ciągle TFy przejmują kontrolę. Mimo to, element taktyczny jest ciągle obecny, bo to właśnie nasze działa niszczące wieże przeciwników stanową klucz do zwycięstwa.

Kończymy teraz z PvP i przechodzimy do map, na których zaznamy PvE. Tak, dobrze przeczytaliście, PvE i to w grze MOBA.

Dragonwald

...czyli mapa 4 vs 4, która wpierw opiera się na PvE, żeby szybko zmienić się w batalię PvP.

Ten tryb wydawał mi się najciekawszy. Gracze rozrzuceni są na dwóch stronach mapy, w centrum której siedzi sobie smok.

Wpierw muszą jak najszybciej wybić moby neutralne ze swojej części mapy, co wcale nie jest takie proste. Można poruszać się w mniejszych, bądź większych grupach, taktyka dowolna, ale cel jest jeden. Jak najszybciej nabić na tyle wysokie poziomy, żeby być w stanie pokonać strażników smoka.

Dlaczego?

Po pokonaniu smoka, drużyna która to zrobiła, spawni w środku mapy miniona, który niesie jego jajo w stronę enemy bazy. Teraz zaczyna się drugi etap, kiedy należy bronić tego miniona za wszelką cenę, bo im dłużej jest przy życiu, tym bardziej hp bazy przeciwników spada.

Walki pod smokiem, o smoka i przy smoku potrafią trwać bardzo długo i być bardzo taktycznymi, bo przecież najoczywistszą taktyką jest zaczekać aż team zabije smoka, kiedy po walce wszyscy mają low HP, wybić ich i przejąć jajo. Ale przeciwnicy dążą do tego samego i pojawia się naprawdę masa taktyk do zastosowania

PvE w Moba to wbrew pozorom bardzo ciekawy i trafiony pomysł, na mapie moby są ciekawe i mają przeróżne skille (także skillshoty), mapa się nie nudzi, a potem wkracza PvP pełne możliwości.

Survival mode.

Czyli samo PvE.

Jak na razie gra była w fazie Closed Beta i na tej mapie nie pograłem dużo. Niemniej, założenie jest proste, w centrum mapy mamy bazę, której bronimy wraz z drużyną, a atakują nas coraz to silniejsze creepy i ewentualnie Bot Hero, zeby pod koniec skonfrontować smoka. Jeśli dotrawmy do spotkania z nim i go pokonamy, zwycięstwo jest nasze, jeśli nie, to przysłowiowa [beeep].

Mapa opiera sie przede wszystkim na mobilności. Rozsiane po niej są glyphy, które dają nam bonusy, jak i mogą wyleczyć nasze wieże i zbieranie ich to klucz do sukcesu. Na tej mapie wbudowany skill (podobny do recalla, ale pozwalający na teleport gdziekolwiek na swoim terenie) teleportacji ma zmniejszony cooldown, o czym nie wolno zapominać. Na tą mapę lepiej udawać się w premade, bo naprawdę stanowi wyzwanie, choć single mode też jest dostępne

Oprócz tego, Borderlands oferuje zwykłą rozgrywkę przeciwko botom, która przydaje się zawsze do przetestowania buildu czy początków jakąś postacią.

To tak pokrótce opisane mapy.

Ponadto na początku gry czeka nas szereg krótkich questów, które pomagają w szybkim ogarnięciu zamku, jak i gry ogółem. Są naprawdę fajnie skonstruowane, opowiadają nam jakąś historię, no i oczywiście gwarantują profity ^^

W grze funkcjonuje global chat, fajny friend system (a dzięki friendom możemy też odrobinę zwiększyć nasz przychód surowców, więc opłaca się przyjaźnić ), no i system klanów ingame, więc nie ograniczymy się do pięcioosobowego teamu, ale do całego klanu graczy, z którymi można sobie pograć.

I jak mówiłem, zaczyna się dopiero Open Beta, czeka nas jeszcze wiele update'ów, a gra na pewno rozwinie się w nadchodzących miesiącach. Oprócz tego, zapewne osoby z bety otrzymają od Nivalu drobny upominek w postaci jakiejś ilości golda (odpowiednika RP, za które można kupić np. skiny, które notabene są bardzo, bardzo fajne i dopracowane, można grać nawet Iron Manem!). Wipe'a nie będzie, jak pisałem wcześniej, więc nie ma czego się bać.

I cóż, no ja zachęcam do gry, jako stary gracz LoLa (grałem od 2010, na tyle długo, że pozwolili mi na transfer z NA na EU), któremu LoL się znudził. Mało itemów, nowe ale monotonne postaci... PW to coś, według mnie, o wiele lepsze i z ogromnym potencjałem. Gra się rozwija, talentów jest masa, więc z postaciami robimy co chcemy i jak chcemy, pozwala to na więcej kreatywności i indywidualności w grze.

Oprócz tego, warto wspomnieć, że Nival team jak na razie naprawdę utrzymuje kontakt z Community, ciągle robił ankiety z pytaniami co graczom się podobało, a co nie, organizował eventy takie jak forumowy turniej, czy Meme contest, gdzie pojawiły się dziesiątki przekomicznych memów.

Na dodatek, powstał temat z sugestiami Contestów ze strony graczy, z których niektóre rozpatrywane są przez autorów gry. Na forum można pogadać i pośmiać się z twórcami, jak i poprosić o porady.

I cóż, to tyle mojego pisania, gra dużo nie waży, jeśli kogoś choć trochę zainteresowałem to zapraszam raz jeszcze na:

Stronę, żeby się zarejestrować i pobrać grę.

Forum, gdzie naprawdę warto zajrzeć.

i na wiki, która ciągle rośnie.

Wymagania sprzętowe podane przez zespół gry na forum:

Processor: Pentium4 2 GHz

Memory: 1 GB

Video Card: GeForce6600 GT / Radeon X1300 (128MB)

DirectX: 9.0c

Sound Card: DirectX-compatible card

Free hard drive space: 1.5 GB

Network: 256 kbit / s

Recommended Requirements Processor :

Core2Duo 3 GHz Memory: 2 GB

Video card: GeForce 8800 (512MB)

DirectX: 9.0c Sound Card: DirectX-compatible card

Free hard drive space: 1.5 GB

Network: 512 kbit / s

Mój nick, jak by coś to Reiv, in game, jak i na forum.

Gameplaye są na YT, jeśli ktoś chce zobaczyć rozgrywkę, poza tym sądzę, że wraz z 26 zaczną się streamy Twitchu.

Grał ktoś, widział PW? Naprawdę warto spróbować.

Do zobaczenia w grze, mam nadzieję

Ps. (nie)Krótki spis niezależnych ocen i osiągnięć Prime World'a. W ciągu tych paru lat powstawania gra naprawdę uzyskała wiele pozytywnych opinii.