Skocz do zawartości

Pytania do Smugglera


Polecane posty

A ja nie wiem dlaczego takie dzieci? jak pan wyżej piszą na forum... rozumiem, że chcesz się pochwalić jaką to masz wiedzę i wyobraźnie ale naprawdę wystarczy 1 "!".

Co do tego podobieństwa Greg House (a właściwie reżyser) = Smuggler, według mnie to całkiem 2 różne osoby, owszem jakieś wspólne cechy może mają (siwy włos? ;p) hamskie odzywki, czasem bezczelność :tongue: ale bez przesady, w końcu każdy jest inny...

a tak bo co... Masz jakieś zwierzę w domu? Jakie? Pan alexiej właśnie odpowiedział na to pytanie niżej ^^

Pewnie w tych 206? stronach z tekstem była odpowiedz na to pytanie, ale nie chce mi się szukać :laugh:

Edytowano przez Giergow
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smugg - Nie pisz o swoim pogrzebie, bo to takie wywoływanie wilka z lasu (czy jakiegoś innego zwierza), które (chyba każdy z nas) nie chce aby zadziałało ;)

Może będzie to dość głupie pytanie, ale jako że zastanawiam się nad kotem mam pytanie następujące: W jaki sposób nauczyć kota "załatwiania swoich spraw" do kuwety? :laugh: Pytam jak najbardziej serio - to chyba jedyny warunek jaki mamusia kochana mi dała. Chcesz mieć kota, to niech ten kot będzie "czysty".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do Housa. Uważam że twój i jego charakter jest taki sam :D Czytając twoje odpowiedzi w AR wiele razy przed oczami stawał mi doktorek :P Zabawne odpowiedzi i polew z głupich pytań :P Czy także sądzisz że masz coś z Housa? :P Bierzesz go jako autorytet? Pozdrawiam.

Mam brac za autorytet faceta, ktory olewa wszelkie autorytety i jest fikcyjna postacia? :laugh:

Lubie ten film ale to TYLKO film.

Smugg - Nie pisz o swoim pogrzebie, bo to takie wywoływanie wilka z lasu (czy jakiegoś innego zwierza), które (chyba każdy z nas) nie chce aby zadziałało ;)

<<<Kiedys umre (w sumie to juz gorki raczej mam...) i jestem tego swiadom. Myslisz, ze jak nie powiesz "smierc" to kostucha cie ominie? Phew.

Może będzie to dość głupie pytanie, ale jako że zastanawiam się nad kotem mam pytanie następujące: W jaki sposób nauczyć kota "załatwiania swoich spraw" do kuwety? :laugh: Pytam jak najbardziej serio - to chyba jedyny warunek jaki mamusia kochana mi dała. Chcesz mieć kota, to niech ten kot będzie "czysty".

Kot sam lubi zalatwiac sie w piaseczku, wystarczy mu raz i drugi pokazac, wsadzic do piasku, a zaraz zalapie o co biega. Nigdy nie mialem z tym problemu.

Którą lustrzankę byś wybrał Canona 500D czy Nikona D5000? Przeczytałem wiele opinii na temat tych dwóch aparatów i nie wiem na który się zdecydować, po prostu jestem ciekaw jaka jest Twoja opnia, co byś zrobł na moim miejscu itd itp.

Thx :wink:

A jak ci powiem, ze bardziej wole whisky niz wodke, to tez bedziesz pil whisky czesciej niz wodka? Oba body sa zblizonej klasy, ktory bardziej pasuje to juz subiektywny wybor.

Idz, pomacaj, zobacz co ci bardziej w rekach lezy i pasuje - i to bedzie ta. A najlepiej pomacaj jeszcze inne, bo moze sie okazac, ze wyjdziesz z Pentaksem albo Alfa... i bedziesz szczesliwy.

Ile E-maili dostajecie dziennie w redakcji?

Czy przeglądasz je wszystkie, czy tylko przeglądasz najciekawsze tematy?

Odpowiem subtelnie

A POCZYTAJ SE ,@#$%^, FAQ!!!

Bo ile tysiecy razy mam w kolko odpowiadac na te same pytania, na ktore odpowiadam od 14 lat? :wallbash:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff, jak to przeczytałem, to myślałem, że mi bębenki popękają...

Jesteś typowym humanistą czy bardziej umysł matematyczny? Z pracy w redakcji i recenzji wynika, że humanista, ale kto Cię tam wie. ;P

Humanista i antytalent matematyczny (choc np. logarytmy i pare innych zagadnien - np. rachunek prawdopodbienstwa - ku wlasnemu zdumieniu pokumalem i polubilem. Ale wymiekam przy geometrii i zadaniach typu "oblicz pole ostroslupa foremnego o podstaiwe... wpisanego w walec o promieniu... bleh...)

Czy oglądałeś kiedyś Przystanek Alaska? Jeśli tak, to jakie wrażenia? Dla mnie to jeden z lepszych seriali jakie powstały :happy: . Problemy i sytuacje często nieźle chore.

Uwielbiam. Ile razy gdzies leci to zawsze znajdze czas by poogladac, choc niektore odcinki teraz wydaja mi sie nudnawe/sztucznawe. Ale ogolnie - bardzo lubie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa pytania:

1. Jaką masz ulubioną rozgłośnie radiową (jeśli w ogóle słuchasz radia)?

Kiedys Trojke, teraz zadna, slucham TokFM, Trojke, Radio Kolor ale zadna entuzjazmu nie budzi.

2. Co sądzisz o "Trójce"?

<<<O, w czasach Niedzwiedzia, Kaczkowskiego, Manna, Beksinskiego... cudenko. Teraz to juz nie to ale sluchac sie da.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanownego Pana-fana old smugglera ;)

postanowilem napisac posta ze wzgl. na sentyment do dawnych lat gdy to duet mr.jedi-smuggler urzadzal sobie wesole podsmiechujki z tej mniej bystrej czesci czytelnikow w historycznym juz chyba action-redaction (nie wiem czy to jeszcze istnieje w cda... nie czytuje z malymi wyjatkami od dekady gdzies ;]).

otoz zastanawia mnie, czy gdyby (to takie teoretyzowanie tylko) powstal projekt, nowego, specyficznego czasopisma o grach komputerowych, skupiajacego dawna smietanke ludzi piszacych w m.in. gamblerze, ss czy cyberze, zasilone co bardziej znaczacymi i zasluzonymi (obecnie lub w przeszlosci) postaciami w branzy takimi jak ci z obecnego cdaction (mam na mysli gem.ini czy mac abre), ze szczypta mr.jedi'a i paru innych, bylbys sklonny wejsc w taki ambitny projekt majacy dac lupniaka rynkowi pism o grach?

przy zalozeniu oczywiscie, ze ci w/w postanowili juz zaangazowac sie mniej lub bardziej w takie pismo.

zastanawia mnie czy taki oldschoolowy dream-team bylby w stanie ugryzc porzadnie rynek (powiedzmy, ze zaplecze finansowo/wydawnicze byloby zapewnione).

ciekawiloby Cie takie wyzwanie? zeby zaczac od zera wspolnie z ludzmi, ktorzy napisali juz kawal historii polskich pism o grach komputerowych?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze w nawiązaniu do "Trójki": głosowałeś/głosujesz na Top Wszech Czasów?

Nie, ja nie lubie brac udzialu w takich konkursach i zadnych innych tez. :)

Witam szanownego Pana-fana old smugglera ;)

postanowilem napisac posta ze wzgl. na sentyment do dawnych lat gdy to duet mr.jedi-smuggler urzadzal sobie wesole podsmiechujki z tej mniej bystrej czesci czytelnikow w historycznym juz chyba action-redaction (nie wiem czy to jeszcze istnieje w cda... nie czytuje z malymi wyjatkami od dekady gdzies ;]).

otoz zastanawia mnie, czy gdyby (to takie teoretyzowanie tylko) powstal projekt, nowego, specyficznego czasopisma o grach komputerowych, skupiajacego dawna smietanke ludzi piszacych w m.in. gamblerze, ss czy cyberze, zasilone co bardziej znaczacymi i zasluzonymi (obecnie lub w przeszlosci) postaciami w branzy takimi jak ci z obecnego cdaction (mam na mysli gem.ini czy mac abre), ze szczypta mr.jedi'a i paru innych, bylbys sklonny wejsc w taki ambitny projekt majacy dac lupniaka rynkowi pism o grach?

Po pierwsze bardzo nie lubie "gdybolenia" gdyz nauczenie mnie doswiadczylo (albo odwrotnie :)), ze i tak to, co sie deklaruje w teorii nijak sie ma potem do rzeczywistosci. Po drugie szczerze mowiac nie wierze w upergrupy, zespoly Dream-Team itepe. Gdzie "gwiazd" wiele tam problemow tysiac i kompleksow milion. Po trzecie takie gwiazdy albo beda pisac dla "samych swoich" (a tych za wielu nie ma -> klapa komercyjna) albo beda robic to samo, co my, czyli tworzyc pismo komercyjne dla szerokiego grona odbiorcow ("eeee, to juz nie to, leca na kase, skomercjalizowali sie"). Po czwarte stare gwiazdy sie wypalaja :).

Reasumujac: nie wierze w istnienie takiego pisma, nie wierze by odnioslo sukces, nie widze powodu by sie w takie towarzystwo wpychac.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reasumujac: nie wierze w istnienie takiego pisma, nie wierze by odnioslo sukces, nie widze powodu by sie w takie towarzystwo wpychac.

Póki co jesteś zadowolony ze swojej gazety:) Robisz to co lubisz i jeszcze Ci za to płacą:P Żyć "nie umierać!!!" :D

Pytanie: Czy kiedykolwiek ktoś podszedł do Cb mierząc w Cb palcem mówiąc "To ty jesteś Smuggler?" ?

Jeżeli było już kiedys te pytanie to przepraszam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy gdybyś miał : bratanka/syna/siostrzeńca/córkę itp. którzy czytają CDA i wiedzą że jesteś redaktorem, to nie martwiłbyś się że mogą o tym rozpowiedzieć : kolegom?w szkole itp? :smile:

Jak zaczęło sie prowadzenie AR przez ciebie?

Mój kot nas strasznie gryzie (ach ten gryzio/sekatorek) jest jeszcze mały ale czy się tego oduczy?

A tak wogóle to bardzo lubie kociaki, i pytam jak najbardziej serio.

Jesli było to przepraszam.

Edytowano przez PeterCD44
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy gdybyś miał : bratanka/syna/siostrzeńca/córkę itp. którzy czytają CDA i wiedzą że jesteś redaktorem, to nie martwiłbyś się że mogą o tym rozpowiedzieć : kolegom?w szkole itp? :smile:

>>>Nie martwilbym sie, bo im tego bym nie zdradzil :)

Jak zaczęło sie prowadzenie AR przez ciebie?

>>>Od poczatku :)

Mój kot nas strasznie gryzie (ach ten gryzio/sekatorek) jest jeszcze mały ale czy się tego oduczy?

A tak wogóle to bardzo lubie kociaki, i pytam jak najbardziej serio.

>>>Moj jest duzy i nadal strasznie gryzie :/ Ale wiekszosc maluchow kocich z czasem sie uczy, ze nas to nie bawi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... plotki(tzn. Ty) mówią, że masz syna. Mówisz, że mu tego nie powiesz, czyli Twój syn o tym nie wie? Żona też? :laugh:

Na zadne pytnia odnosnie mojego zycia osobistego, poza tym, co zdradzilem nie zamierzam odpowiadac dla zasady. Sorry, chronie prywatnosc i spokoj moich bliskich.

Mój kot nas strasznie gryzie (ach ten gryzio/sekatorek) jest jeszcze mały ale czy się tego oduczy?

A tak wogóle to bardzo lubie kociaki, i pytam jak najbardziej serio.

Pozwolę sobie odpowiedzieć na to pytanie: Małe kocięta gryzą, ponieważ w ten sposób się bawią, uczą walczyć. Kiedy kociak jest mały, jest to urocze. Schody zachynają się, kiedy kot dorasta, a nawyk nie przechodzi. Nie zgadzam się ze Smugglerem, że przechodzi im to często z wiekiem. Kot to kot, nie ma co łudzić się, że 'z czasem sie uczy, ze nas to nie bawi.'. O nie. Trzeba go tego nauczyć. Kup kotu maskotkę lub drapaczkę. Naucz go, że nie wolno mu nic, co nie jest jego zabawką, gryźć. Kiedy gryzie cię w np. dłoń, delikatnie uderz go palcem w nos. Inna opcja to użycie spryskiwacza do roślin wypełnionego wodą. Jedno psiknięcie wystarczy. Nie krzycz na kota, ale mów głośniej i bardziej stanowczo niż kiedy kot zrobi coś dobrze. Kary nie powinny kojarzyć się kotu z tobą! Istotne jest też, żeby po np. podrapaniu cię po rękach przez kotka nie dgłaskać go, nie chwalić. Nie bij kota niczym, nawet szmatą- tak robili moi sąsiedzi. Współczuję im tego, co robił im po tym kot... Poczytaj specjalistyczne poradniki. Jeżeli jest jeszcze mały, to masz trochę czasu na oduczanie go złych zachowań. Jeszcze jedno- koty i kotki po ... hmm... pozbyciu się ich męskości/ kobiecości (ughh) stają się spokojniejsze, mniej znaczą teren. Poczytaj cykl tekstów 'Zęby i pazury' w piśmie felinologicznym 'Kot'.

Przepraszam za niezbyt składną formę mojej wypowiedzi, ale zależało mi tylko na zamieszczeniu tej rady.

Skrot myslowy moj. Wiadomo, ze kotu trzeba pokazac, ze gryzienie nas nie jest dla nas zabawa itd. Tyle ze moj kot (wykastrowany) doskonale o tym wie, ale jak mu czasem odpierd... to po prostu gryzie i juz. A potem daje noge, bo wie ze zle zrobil. Fakt, ze ostatnio jakby mniej, a w wieku ciagle glupim (niecale 2 lata) wiec jest szansa, ze zlagodnieje i sie uspokoi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, ja tam lubię się bawić z małymi kotami. Miałem kiedyś jednego ( cholernie mądrego ) kiedy miał już 2 lata potrafił prosić, aportować, odpowiadał na komendę "usiądź" , "leż". Nie nauczyłem go tylko zdechł kot, ale niestety sam się nauczył :confused::swiety::roza::icon_cry::unsure::sad:

:starwars:

Smuggler, w wiedźminie w prologu na co polecałbyś dawać mi w statystyki ? :wstydnis:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, przepraszam za nachalność. :happy:

Nie ma problemu, ja sie nie czuje obrazony czy napastowany, po prostu mowie, ze na temat mowic nie bede :)

heh, ja tam lubię się bawić z małymi kotami. Miałem kiedyś jednego ( cholernie mądrego ) kiedy miał już 2 lata potrafił prosić, aportować, odpowiadał na komendę "usiądź" , "leż". Nie nauczyłem go tylko zdechł kot, ale niestety sam się nauczył :confused::swiety::roza::icon_cry::unsure::sad:

:starwars:

Madry kot to taki, ktory nie da sie czlowiekowi wytresowac :tongue:

Smuggler, w wiedźminie w prologu na co polecałbyś dawać mi w statystyki ? :wstydnis:

W co chcesz, to TWOJA gra. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż myślałem, że wpadniesz na to iż z z tym mamutem to był taki żarcik i nie potraktujesz mnie wiadrem gnojówki. Nie jestem najgłupszy w klasie, ale też nie twierdzę iż zjadłem wszystkie rozumy, ale naprawdę nie wiem w czym zasłużyłem sobie na zgnojenie i mam nadzieję iż mam je odbierać w sensie humorystycznym.

A tak na serio.

Domyślam się, że siedzenie przed kompem te 6, 8, a nawet i 12 godzin musi trochę męczyć, nawet jeśli grasz w naprawdę przyjemną gierkę. Tym bardziej jak jakimś dziwnym losu zrządzeniem na twoje biurko trafi jakaś kaszana.

Jak naprawdę wygląda twój dzień pracy?

Czy to czym się zajmujesz jest satysfakcjonujące?

Czy nie pienisz się na n-10-y list anty fana, który nie ukończył nawet podstawówki (chyba, że jego ojciec - z 50 cm w bicepsie i ABS-em - nastraszył dyra placówki:P)?

Edytowano przez lol3r86
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...