piotr0905 Napisano Sierpień 13, 2012 Zgłoś Share Napisano Sierpień 13, 2012 Witam.Mam w problem w Drakensang: the Dark Eye. Mianowicie, na 3 poziomie w Posępnym Kle, atakuje mnie ork i pies. Żaden problem. Ale potem naskakuje na mnie mnóstwo orków i po mnie... Misję, że mam zostać nie wykryty mam zaliczoną.Mam:Wojownika, Forgrimma, Josta i Narredina. Mam też save'a przed zawaleniem się wyjścia.Pozdrawiam. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
[Ekspert] antros22 Napisano Sierpień 13, 2012 Zgłoś Share Napisano Sierpień 13, 2012 Żeby dostać się do strażnicy (bo chyba o nią chodzi) trzeba zostać zauważonym (przekradamy się tylko do pewnego momentu) i dlatego misja jest zaliczona.Główna kwestia: Hmm... IMO Nasreddin i Jost są jeszcze za słabi i nie opłacało ich się brać. Z drugiej strony, do tej pory radziłeś sobie z orkami, więc i z tymi - teoretycznie - też powinieneś. Nie wiem, jak Ci pomóc. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotr0905 Napisano Sierpień 14, 2012 Autor Zgłoś Share Napisano Sierpień 14, 2012 Dobra, chociaż Aurelia się ucieszyła... 12 elków życia poszło;)Teraz mam problem z obozem orków w zadaniu Marauderzy. Skład: Wojownik, Traldan, Jost i Rhulana(z złotym pancezem).1 fala bez problemu, 2 troszkę, 3 padam. I gdzie można znaleźć jednojagody? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
[Ekspert] antros22 Napisano Sierpień 14, 2012 Zgłoś Share Napisano Sierpień 14, 2012 Jeżeli Jost ma rozwiniętą kulę ognia, to po pierwsze przed trzecią falą musi być "pełen" many, a po drugie, gdy gra zostanie spauzowana, ustaw jego atak, tak aby rzucił dwie kule zaraz po sobie (jak się to odpowiednio zrobi wystrzeli następną z prędkością karabinu maszynowego, zamiast zmarnować na to tyle tur), celuj najlepiej w szamanki. Pozostali członkowie drużyny niech nie atakują, dopóki mag nie wypuści owych kul. Następnie, zaatakuj i wyeliminuj właśnie szamanki (najlepiej przy pierwszym ataku - spróbować je obalić). To tyle, taki jest zazwyczaj mój sposób walki, ale Ty próbuj czego chcesz, bo wszystkie chwyty są dozwolone. Dodam jeszcze, iż przydałby się jakiś magiczny towarzysz (przywołaniec). Josta IMO najlepiej "wyposażyć" w dżina lub żywiołaka ognia (ten jest jednak słaby i szybko pada). W sumie, jednymi z najlepszych przywoływanych istot są zwierzęta (są w każdym razie, chyba, najbardziej odporne), a takie może wyczarować jeno Gwendala.Odnośnie jagód: szukaj, rośnie ich wszędzie dość dużo. Jednak, jak chcesz mieć ich naprawdę dużo, to kursuj między lokacjami. Podczas walk losowych, nie tylko, że nazbierasz jagód od groma (innych roślin również), to także zyskasz kasę i doświadczenie (oczywiście jeżeli będziesz mocno zdeterminowany/cierpliwy). Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Zarchiwizowany
Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.