Skocz do zawartości

Gothic 3


marshall_91

Polecane posty

PS. Najlepiej zainwestować w 2 własnoręcznie kute El Bastardo (i naostrzyć) :P

PSs. Do nich to jednak trzeba sztabek czystej rudy <_<

Ja zainwestowałem w dwa Miecze Półtoraręczne. Przepis na taki miecz można kupić u kowala z Okary. Daje tyle samo obrażeń co El Bastardo i jak dla mnie ładniej wygląda. No i nie trzeba miecz sztabek magicznej rudy, tylko surową stal.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Skoro tak mówisz...

A te miecze (półtoraręczne) są dłuższe od El Bastardo? Bo EB jest dosyć krótkie i czasem mam problemy ze zwierzętami.

Oczywiście, że tak i powiem szczerze że faktycznie są lepsze. Ja na przemian posługuję się półtorakiem i mieczem Wenzela, bo...taki fajny jakiś jest xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bugi, bugi, bugi.

Otóż grę mam od niedawna. Stoję sobie kulturalnie pod Gothą. Demona z kielichem już rozwaliłem, kielich mu zabrałem. Kamień teleportacyjny też już znalazłem. Więc w czym problem? A no w tym, że według poradnika w obozie orków powinien siedzieć sobie Gorn. No właśnie. Powinien. Z przywódcą orków mogę pogadać, mogę mu zapłacić za więźnia, tylko że go (więźnia) nigdzie tam nie ma. Wszystkie patche mam zainstalowane, razem z poprawkami nieoficjalnymi. Jakieś pomysły, co mogę zrobić? Czy jeżeli go wykupię, ale nie wezmę go ze sobą, to Gorna już nie będzie? :D

Ps. Save'a wczytywałem już z 15 razy, nie pomogło. :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olałem go. Tzn. wykupiłem go, bo dostałem za to doświadczenie, potem nawaliłem orkowi i zabrałem swoje złoto. :D Wróciłem już od króla i mam teraz iść do Normdaru. Teleportowałem się na ścieżce tym kamieniem od maga. Patrzę a tutaj na ścieżce wędruje sobie jakiś koleś. Zgadujecie kto to był? Taaak! Dokładnie! Gorn. Zadowolony z życia szedł sobie. Nawet nie mogłem do niego zagadać. I to się nazywa wdzięczność? -.-' W każdym razie dzięki za odpowiedź. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bug. Bardzo wciągający bug. B) Ale co fakt, to fakt, mogli się bardziej postarać. Ech... poczekamy, wyjdzie kilka(naście?) kolejnych patchów i może gra będzie wreszcie wyglądała jak gra, a nie jak beta gry. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam taki jeden mały (duży?) problem z Gothic'iem. Byłem właśnie na etapie przechodzenia misji w Geldern, gdy postanowiłem pójść do świątyni sprawdzić czy jest w nim jakiś Ognisty Puchar, o co prosił mnie Marius. No więc wszedłem do świątyni (miałem odpowiednią reputację) i spotkałem Groka, który chciał mnie sprzątnąć na dzień dobry. Zabiłem go... I jeszcze połowę miasta. Dobiłem się do Mariusa, powiedziałem mu, że w świątyni nie ma żadnych Ognistych Pucharów i żeby pomógł mi oczyszczać miasto... Oswobodziłem Geldern. No, więc idę zadowolony do Trelis i już na wstępie okazuje się, że wszyscy chcą mnie zabić. Przypuszczam, że to z powodu dużej liczby oswobodzonych miast... Tak... To prawie pewne... Moje pytanie: Czy jest możliwe, by to odwrócić?? Tzn. żeby orkowie nie chcieli mnie zabić? Oczywiście nie chcę przechodzić od ostatniego save'a bo mam go dość daleko - prawie ciągle zapisuje quick savem... Może jakiś cheat albo cuś? Proszę o pomoc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam taki jeden mały (duży?) problem z Gothic'iem. Byłem właśnie na etapie przechodzenia misji w Geldern, gdy postanowiłem pójść do świątyni sprawdzić czy jest w nim jakiś Ognisty Puchar, o co prosił mnie Marius. No więc wszedłem do świątyni (miałem odpowiednią reputację) i spotkałem Groka, który chciał mnie sprzątnąć na dzień dobry. Zabiłem go... I jeszcze połowę miasta. Dobiłem się do Mariusa, powiedziałem mu, że w świątyni nie ma żadnych Ognistych Pucharów i żeby pomógł mi oczyszczać miasto... Oswobodziłem Geldern. No, więc idę zadowolony do Trelis i już na wstępie okazuje się, że wszyscy chcą mnie zabić. Przypuszczam, że to z powodu dużej liczby oswobodzonych miast... Tak... To prawie pewne... Moje pytanie: Czy jest możliwe, by to odwrócić?? Tzn. żeby orkowie nie chcieli mnie zabić? Oczywiście nie chcę przechodzić od ostatniego save'a bo mam go dość daleko - prawie ciągle zapisuje quick savem... Może jakiś cheat albo cuś? Proszę o pomoc.

Schowaj wszystkie swoje rzeczy włącznie z kasą do jakiejś skrzyni i daj się pobić. Gdy Cię pobiją, powinni dać Ci spokój. Chyba, że Cię zabijają zamiast tylko pobić do nieprzytomności, wtedy musisz się cofnąć do ostatniego save'a. Ja tak miałem w Geldern bo wkurzyłem trochę orków i musiałem się cofnąć do save'a sprzed wyzwolenia Silden.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... Ja nie miałem takich problemów. Może to dlatego, że najpierw robiłem wszystkie możliwe misje dla orków, kiedy były wszystkie wypełnione (oprócz tych typu: rozwal obóz buntowników), szedłem do buntowników, robiłem u nich wszystkie zadania i rozwalałem z nimi miasto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbowałem tak jak mówił Kettle, ale jednak chcą mnie zabić - będę musiał załadować wcześniejszego save'a :/ Możliwe (nawet bardzo), że podpadłem trochę orkom - robiłem tylko te misje orków które nie szkodziły druidom i buntownikom... A im nawet pomagałem - np. Dla druidów zabiłem Gunocka (właśnie... W jednej solucji przeczytałem przed chwilą, że należy go zabić dopiero pod koniec pobytu w Geldern, ale myślałem, że jak go sprowokuje i ucieknę z nim poza miasto, żeby go zabić to nic się nie stanie...), przechwyciłem dostawę z Nordmaru i zabiłem Bollocka, razem z jego qmplami, a poza tym okradłem prawie całe Geldern (m.in. pierścienie alchemików dla Jareda i złote tależe dle Laresa):P. Eh...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemożliwe stało się możliwe. Oswobodziłem od początku gry Ardea, Cape Dun, Monterę, Gothę, Nordmar, Silden i Geldern. Gdy dochodzę do Trelis nie mogę wejść do miasta,bo, heh, chcą mnie zabić. Od razu. Bez niczego. Mam ten sam problem, co fajny gość. Wczytywanie wcześniejszych save'ów nic nie daje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemożliwe stało się możliwe. Oswobodziłem od początku gry Ardea, Cape Dun, Monterę, Gothę, Nordmar, Silden i Geldern. Gdy dochodzę do Trelis nie mogę wejść do miasta,bo, heh, chcą mnie zabić. Od razu. Bez niczego. Mam ten sam problem, co fajny gość. Wczytywanie wcześniejszych save'ów nic nie daje.

To nie jest zaden bug, ani nic - tak jak "fajny gosc" odbiles zbyt duzo miast; jak w zyciu, przeciez orkowie nie moga w nieskonczonosc dawac sie zabijac temu samemu gosciowi. Nie zapominaj, ze nigdy nie odbijasz calego miasta - troche orkow ucieka. Moza powiedziec, ze to oni donosza na Ciebie ;)

Mechanika gry jest taka, ze po odbiciu 3 miast w Myrthanie automatycznie w innych miastach jestes wrogiem orkow.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest zaden bug, ani nic - tak jak "fajny gosc" odbiles zbyt duzo miast; jak w zyciu, przeciez orkowie nie moga w nieskonczonosc dawac sie zabijac temu samemu gosciowi. Nie zapominaj, ze nigdy nie odbijasz calego miasta - troche orkow ucieka. Moza powiedziec, ze to oni donosza na Ciebie ;)

Mechanika gry jest taka, ze po odbiciu 3 miast w Myrthanie automatycznie w innych miastach jestes wrogiem orkow.

No tak masz racje ze jest to w sumie realistycznie zrealizowane, ze po odbiciu kilku miast stajesz sie wrogiem orkow. Ale ja jednak uznal bym to za minus gry, ktory utrudnia ja niepotrzebnie, bo w glupi sposob. Ja sam mialem ten sam problem, orkowie rzucali sie na mnie po odbiciu kilku miast, jednak mimo to prawie ukonczylem gre. Prawie bo napotkalem tym razem prawdzimy bug mianowicie brak Zubena w Ishtar co jednak uniemowzliwia skonczenie gry. No ale na razie do Gothica nie wracam, moze kiedys jak bedzie czas to sobie popykam w niego i przynajmniej bede wiedzial czego nie robic w grze a co robic inaczej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hah, znaczy że co? Muszę przechodzić grę wyrzynając w pień wszystkie kolejne miasta :lol: ?? Z miast okupowanych przez orków, w których byłem ostało się chyba tylko Faring :lol: ... Ale wie ktoś może, czy w Varancie też są jacyś orkowie, którzy będą mogli chcieć mnie zatłuc, bo do pustyni zostało już tylko Trelis tak w sumie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się rozwiązać problem. Cofnąłem się do save'a sprzed wejścia do świątyni w Geldern i poszedłem do Trelis. Tam zrobiłem wszystkie misje i również nie odwiedziłem wodza. Teraz wyruszyłem do Varantu. Zrobię tam wszystkie misje zostanę, mistrzem areny w Mora Sul (chcę zobaczyć, czy faktycznie w Faring są tak dobrzy wojownicy - SIŁA I HONOR xD) i potem zajmę się oswobadzaniem Myrtany spod buta orków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się rozwiązać problem. Cofnąłem się do save'a sprzed wejścia do świątyni w Geldern i poszedłem do Trelis. Tam zrobiłem wszystkie misje i również nie odwiedziłem wodza. Teraz wyruszyłem do Varantu. Zrobię tam wszystkie misje zostanę, mistrzem areny w Mora Sul (chcę zobaczyć, czy faktycznie w Faring są tak dobrzy wojownicy - SIŁA I HONOR xD) i potem zajmę się oswobadzaniem Myrtany spod buta orków.

Czy w Faring są dobrzy wojownicy? Żałośni po prostu :P W ogóle areny są proste, że przegrać się nie da. Ale ok, koniec ot.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wam radzę: róbcie więcej misji dla orków. Nie dość, że dużo doświadczenia, to jeszcze sporo kasy. Ale róbcie te, które np. nie są związane z rozwaleniem obozu buntowników..

Hm.... Ja oswobodziłem większość miast w Myrtanie spod jarzma orków, a oni mnie nawet troszkę lubią :D .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej pogarsza twoje kontakty z nimi, w końcu Varant jest ich krajem, nie? Ale szczerze mówiąc to nie wiem, nie podbijałem ich miast, chciałem nauczyć się władać 2 broniami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...