Konsole w Kanadzie, a polskie telewizory

[Gość Rac00n]

Witajcie! Jestem tu nowy i to mój pierwszy post. Ale do rzeczy...

Przebywam obecnie w Kanadzie. Byłem dzisiaj na targu na którym można było kupić stare konsole oraz gry i akcesoria. (Dreamcast, N 64, SNES oraz NES.) Te konsole są tak stare, że stanowią łakomy i rzadki kąsek dla kolekcjonerów. W Polsce takich rzeczy dostać nie można. Postanowiłem zakupić NESA i przywieść go do Polski. (nasz kraj ta maszynka ominęła, za to przyszła do nas chińska podróbka zwana Pegazusem). Koledzy będą mi zazdrościć takiej konsoli, a kosztuje stosunkowo niewiele. Jest jednak pewien problem, a mianowicie telewizory, które w amerykach działają w systemie NTSC, a u nas w PAL. Mój telewizor jednak działa w obu trybach. Jednym przyciskiem na pilocie można przełączać pomiędzy PAL'em, SECAM'em, a NTSC'em. Problem w tym, że na NTSC mam zniekształcone kolory któych jest mniej, albo nawet mam czarno-biały obraz. Podejrzewam jednak że wynika to z tego, iż w Polsce i Europie programy nadawane są w systemie PAL i stąd takie zniekształcenia, natomiast w konsoli tego nie będzie. Mam rację?

Tu pojawia się pytanie: Czy konsola z Kanady zadziałą na moim telewizorze? Czy w ogóle opłaca mi się ją kupować? Czy w Polsce (albo chociaż w Europie) w ogóle istnieją takie miejsca gdzie można kupić te stare oryginalne konsole i to legalnie? Którą konsolę mam wybrać? Dreamcasta, N64, SNES'a, czy NES'a? A może jeszcze coś innego?

Z góy dziękuję i pozdrawiam!

[Dives]

Konsola powinna działać, współczesne telewizory nie mają oznaczeń regionalnych, więc teoretycznie wszystko powinno działać. Natomiast nie musisz wieść konsoli przez pół świata, na allegro spokojnie możesz wyrwać NESa n niskie cenie, nie jest to nic nadzwyczajnego.

[Gość Rac00n]

Ale ja nie lubie allegro i go nie uznaje. Czy w Polsce są normalne sklepy w których można to kupić?

Ten telewizor nie jest "współczesny". Jest prawie tak stary jak ja. Ma spokojnie z 20 lat lub coś koło tego... albo i więcej, o ile się nie mylę... ^^

PS.:

teoretycznie wszystko powinno działać.

No właśnie, teoretycznie. A wiadomo, jak teoria ma się do praktyki...

Natomiast nie musisz wieść konsoli przez pół świata

Wiem o tym, ale chce to zrobić. Moi koledzy będą mi zazdrościć, gdy im powiem że specjalnie dla tej konsoli przeleciałem pół świata i wiozłem ją aż przez ocean.