Skocz do zawartości

wfx2000

Forumowicze
  • Zawartość

    447
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez wfx2000

  1. Sterowanie to akurat niezbyt duże pocieszenie. Na poruszanie się nigdy nie narzekałem w grach (tylko w NWN2 było okropne). Nie wiem jak wy, ale ja jak gadam z kimś w grze i on mówi o jakimś bohaterze (o mnie) i nie wie, ze to ja to chce mnie rozsadzić. Jak czytałem taki dialog z Arcani z jednym z najemników, który mówił o Gornie to myślałem, że nie wysiedzę.

  2. Oni tego nie wytłumaczyli. Chyba myśleli, ze jak położą obok niego ciała mrocznych to pomyslimy, ze ma jakąś nienaturalną moc. Przecież on nawet się dobrze dogadać z człowiekiem nie może, a tam to się chyba wspinał na linie do okna.

    Najbardziej zdenerwował mnie quest z sierocińcem w obcowisku. Taki fajny pomysł, taki fajny klimat, nie wiesz czego się można spodziewać (chociaz z drugiej strony po tej grze mozna sie spodziewac tylko walki), aż tu nagle ... pewnie nie trudno się domyslić, wrogowie wyskakują zza drzwi i całe napięcie poszło nie powiem gdzie i co robić. Tak mnie to zdenerwowało, jak mozna było tak s... zepsuć ten quest ?

  3. Przyznaje się bez bicie, że nie czytałem wszystkich postów na tej stronie za co przepraszam, ale chciałbym zauważyć (nie wiem czy było to już powiedziane z powodu podanego wyżej), że przyzwania np. szkieletów czy demonów mozna było sie nauczyc w 2 części od magów ognia. Jestem ciekawy czemu w takim razie w "trójce" przyzywanie wyzej wspomnianych stworzeń jest mozliwe tylko dla uczących się magii Beliara (z tego co pamiętam nie było podziału na magię Bogów, ale nie zmienia to faktu, ze jest to "najczarniejsza" magia).

  4. Znalazł ktoś zdjęcie orka z Arcani ? Jestem ciekawy jak będą wyglądać. Troche się zawiodłem na orkach z G3, bo są za łatwi do pokonania. W G1 jak 1 raz zabiłem orka to byłem z siebie trochę dumny :) W G3 grę zaczynamy od wyrżnięcia wszystkich orków w mieście. już na samym początku gry, kiedy jesteśmy najsłabsi potrafimy podbić miasto i straszni orkowie, którzy podbili (prawie) całą Myrtanę nie są dla nas żadnym problemem. Oczywiście wiem, że 1 część Gothica zaczynamy jako totalne zero, a w "trójce" jestesmy już przypakowani, ale i tak uważam, ze orkowie powinni być twardsi. Podbijanie miast powinno byc heroicznym osiągnięciem wymagającym trochę sprytu. Tak naprawdę wyzwolenie miasta nie jest trudne tylko monotonne. Wystarczy cały czas klikać LPM (ja próbuję to jakoś urozmaicić robiąc te dźgnięcia, ale nie zmienia to faktu, ze robić tego nie trzeba).

    Wiem, ze kiedyś znałem odpowiedź na moje pytanie, ale jakos mi umknęła. Czemu w koloni górniczej orkowie nie mówili po "ludziowemu" i czemu byli tacy dzicy skoro w Myrtanie zachowują sie jak ludzie ?

  5. Przy zakończeniu G3 "drogą" Adanosa facet na filmiku mówi, że ludzie i orkowie żyją teraz ze sobą w zgodzie. Nie rozumiem czemu nie mogło byc tak od początku. Gdypy połączyli siły zbudowaliby potężne imperium. Najprawdopodobniej później ludzie chcieliby coraz więcej i pewnie i tak doszłoby do tej wojny.

    @Lord

    Muszę przyznać, ze masz bardzo ciekawe poglądy ;)

  6. Wyobraźmy sobie buntownika, który wchodzi do weźmy takiej montery. Staje przed bramą na zamek i mówi do orka "Cześć, jestem buntownikiem". Prawdopodobnie zostałby niewolnikiem do końca życia. Kolega wyżej podał dobry przykład, którym byli niewolnicy. Gdy wchodzimy do chatki na farmie niedaleko Cape Dun pierwsze co słyszymy to pytanie (agresywne i pełne nianawiści) czy mamy już swojego pana. Rozumiem, że orkowie też byli tak traktowani, ale oni nie traktują ludzi lepiej.

  7. Mam pewne pytanie dotyczące załogi, którą możemy wziąść na statek pod koniec 2 części Gothica. Podobno w dzielnicy portowej, w tej "karczmie" (przed nią stoi gość, który chciał od nas kase na początku gry) pojawia się facet, którego możemy wziąść na statek. Jak kiedys przechodziłem grę po raz kolejny to całkiem zapomniałem z nim pogadać i nie wiem czy faktycznie on tam jest czy to tylko taka głupia plotka. Na jakims forum przeczytałem, że jak go weźmiamy ze sobą to idzie z nami w głąb Irdorath, a później

    atakuje nas razem z napotkanymi szkieletami.

    Prawda to ?

    Wracając do Xardasa to zawsze odwalaliśmy za niego brudną robotę, a jak Bezimienny się z nim nie zgodził to teraz pewnie poszukałby sobie nowego chłopca, który zrobi wszystko za niego (czyli naszego nowego bohatera).

  8. Wiem, ze na końcu "trójki" Bezi i Xardas wkraczają do tych nieznanych krain. Oni z nich nie wychodzą ? To jest ten drugi wymiar ?

    Szczerze mówiąc zawsze zastanawiałem się, po której stronie stoi Xardas. Czy on rzeczywiście chce mi pomóc, czy tylko wykorzystuje mnie do własnych wyższych celów. W końcu doszedłem do wniosku, że to pierwsze i dlatego nie ubolewam zbyt nad tym, że nie żyje. Oczywiście był ciekawą postacią i jedną z ikon Gothica, ale jak zginął to zginął i koniec. Będe musiał przejść ZB i sam sie wszystkiego dowiedzieć.

    Czytając dyskusję o tym jak możemy znowu przyzwać Xardasa przypomniała mi się Flemeth z Dragon Age: Początek. Jak ją

    zabijamy

    to Morrigan mówi, że pewnie jeszcze wróci w innym ciele (nie dosłownie, ale to ma na myśli). Xardas za życia był potężnym nekromantą, a pewnie każdy wie czym nekromanci sie zajmują. Kto wie do czego jest zdolny.

  9. @Chuunin

    Nie będe psuł ci gry, ale jak już przejdziesz i będzie ci się chciało poszukać mojego posta to przeczytaj wtedy ten spoiler i powiedz czy sie ze mną zgadzasz.

    RADZĘ CI, ABYŚ NIE CZYTAŁ ;)

    Niezależnie od tego jaką postać wybierzesz nie ma to większego wpływu na fabułę. Przeszedłem każdy początek i byłem obydwoma krasnalami w Orzamarze i nic ciekawego tam się nie działo. Czasami są tylko dodatkowe questy.

    Krasnalem szlachcicem - Jak zrobisz dziecko tej "łowczyni szlechciców" to masz questa, żeby owe dziecko dostało kastę.

    Człowiekiem - Masz wielką satysfakcję z zabicia Howa

    Krasnalem plebejuszem - Masz dodatkowe misje w Denerim nazwane "fala przestępstw"

    Magiem - wiadomo, wieża kręgu.

    Elfami - Nie wiem, mój dalijczyk utknął w Ostagarze (nie chciało mi się nim grać), zmiejskim było tak samo :)

    W grze w zależności od tego jaką rasę i jaki początek wybierzesz zmieniają się tylko niektóre dialogi, a raczej słowa w dialogach. To tyle z mojej strony :)

  10. Diego wygląda jak jakiś dziadzio ! Eh, trochę mi to nie pasuje. Zawsze wiedziałem, że nie jest już młodzikiem, ale bez przesady. Gorn za to wygląda trochę śmiesznie. Brakuje jeszcze tylko Miltena, Lestera i Laresa. Jakby ktoś znalazł ich zdjęcia (z 4 części Gothica oczywiście) to prosiłbym, aby udostępnił.

  11. Mnie bardziej ciekawi w jakim języku śpiewa krasnal w oberży w Orzamarze :tongue:

    Co do elfa łotrzyka to jest to bardzo dobry wybór, jeśli jesteś elfem miejskim. Na samym początku dostajesz zamach 2 broniami i 1 poziom przymusu. O statystyki bym się nie martwił, bo siła woli się przyda, a trochę więcej (a konkretnie to 1 punkt) magii nie zaswzkodzi. W

    pustce, w wierzy kręgu

    jest trochę tych esencji, więc i tak dostaniesz darmowe punkty i ta różnica się "zatrze".

    Ostatnio zrobiłem sobie krasnoludzicę, plebejuszkę, łotrzyka i jestem mile zaskoczony. Gdy wszedłem do Denerim czekał na mnie facet z dodatkowymi zadaniami typu: "włam się tam", "ukradnij to i tamto", na których można fajnie zarobić. Jestem też trochę rozczarowany wieściami, które otrzymałem w kurzowisku, a mianowicie

    Leske przyłączył się do Jarviji (czy jak tam się pisało imię tej suki

    .

  12. Mam pytanie dotyczące questa "Martwa Kasta". Bede pisał w SPOILERZE, bo potem mogą być pretensje :ninja:

    Znalazłem całą zbroję razem z hełmem i symbolem. Zaktualizowało mi zadanie i napisali, zebym powiedział o tym w skulaptorium. Wszystko byłoby fajnie gdyby nie to, ze tam nie ma takiej opcji dialogowej. Jek za 1 razem przechodziłem to nie robiłem tego questa, więc prosze o pomoc.

  13. Ja wrócę do tego gdzie doszedłem. Do tych dziwnych/niedostępnych miejsc. No więc:

    W Gothic 1:

    1. Byłem u tego gościa na tej "ścianie".

    2. Na samym początku gry poszedłem obok tej kopalni gdzie jest 1 kilof i wdrapałem się na górę. Były tam ścierwojady, kretoszczury i jedyny w calej grze goblin z pałką :) Lezał jeszcze jakiś eliksir, pochodnia i bryłka rudy.

    3. Nie wiem czy to sie liczy, ale byłem w wieży mgieł.

    4. To tej się chyba nie liczy, ale w tej zniszczonej twierdzy gdzie jest Ur-Shak nacisnąłem na jakiś guzik i wrzuciło mnie do jakiejś piwnicy.

    5. Na targowisku jest przejście do piwnicy Gomeza, niestety drzwi sa pozamykane. Trzeba tylko wejść na chatkę i już wchodzimy przez dziure w murze.

    W Gothic 2:

    1. Za palisadą orków. W tym zamku gdzie w G1 jest kamień ogniskujący (pomaga nam Gorn), a raczej w jego podziemiach są ciała naszych przyjaciół.

    2. Przy pierwszej jaskini z bandytami, tej niedaleko wieży Xardasa stanąłem i z ciekawości wskoczyłem nad nią. Było tam pare jaszcurów i nic więcej.

    3. pewnie jeszcze gdzies byłem, ale teraz nie pamiętam.

    W Gothicu 3 raczej takich miejsc nie znalazłem, a raczej nie szukałem co mnie troche zdziwiło, bo w grach zawsze szukam takich miejsc, a w G3 mi sie nie chciało. Moze dlatego, ze gra mnie nie wciągnęła.

  14. >CIACH<

    Rzeczywiscie fabuła w G3 nie była porywająca (niektórzy twierdzą, ze tam jej nie było). Dali nam zbyt dużą swobodę. Przypomina mi to trochę Morrowinda, tam też nigdy za bardzo nie wiedziałem co robić.

    Hmmm ... Teraz mnie trochę ogłupiliście i wreszcie nie wiem kto ma racje. Szczerze to orkowie najechali buntowników, którzy spokojnie żyli w swoich miastach. Z drugiej strony to strasznie nie lubie króla. Moim zdaniem powinni się jakoś dogadać między sobą. Wiecie jeszcze troche pomyśle i potem dodam pełna odpowiedź, bo zadne sensowne argumenty mi do głowy nie przychodzą.

    Proszę nie kontynuować offtopicu - Rankin

  15. Przepraszam, ze przerwę ten temat, ale dzisiaj rozmawiałem z katechetką i dowiedziałem się, że OOBE to nie grzech tylko UWAGA ... dar ducha swiętego ! Mówiła mi, ze św. Ojciec Pio w konfesjonale wyszedł z ciała i poszedł wyspowiadać umierającą. Cały czas myslałem, że to grzech, a tutaj taka niespodzianka. Niestety nie mogło byc tak pięknie, bo jak spytałem się czy ja mógłbym tak wyjśc z ciała to czy byłiby to cos złego. Powiedziała, żebyśmy tego nie próbowali, bo to jest związane z wiarą New Age. tak poza tym to nie powiedziała nic więcej.

×
×
  • Utwórz nowe...