Skocz do zawartości

Crom3ll

Forumowicze
  • Zawartość

    589
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Crom3ll

  1. Ostatnio postanowiłem wrócić do Skyrim, tym razem w full HD :D i.... gra po raz kolejny mnie urzekła. Tak samo jak Morrowind i Oblivion, Skyrim wciąga mnie po uszy i zawsze znajdzie się coś, czego wcześniej nigdy nie widziałem. Cudnie ;) Do tego cała garść modów które pomagają jeszcze bardziej zanurzyć sie w świecie gry :) To chyba jedyna seria w której potrafię spędzić kilka godzin skradając się po lesie i polując na sarny. I która mimo tego, że crashuje mi średnio co godzinę (ups, chyba za dużo modów :P) ani trochę mnie nie zniechęca do grania ;)

    Wolałbym zobaczyć włócznie zamiast kusz w dodatku (chyba że też będą i po prostu jestem niedoinformowany:P). I też zapytam: wiadomo coś o cenie Dawnguard?

  2. Na steamie 13 gier indie zostało przecenionych o 50%, a w pakiecie kosztują 19 euro (spora oszczędność, gdyby ktoś napalił się na wszystkie wink_prosty.gif )

    http://store.steampo....com/sub/15030/

    Godny uwagi jest zwłaszcza Killing Floor i The Ball. Super Meat Boy i Amnesia były niedawno w (dostępnym jeszcze) humble bundle smile_prosty.gif

    Za parę złotych (1.75 euro) można też dostać Velvet Assassin, całkiem klimatyczną skradankę z ładną panią w roli głównej.

  3. @tomsto100 - tak, oba są podpięte do jednego kompa. Proporcje monitorów nie mają znaczenia, przy podłączaniu dwóch monitorów jeden wybierasz jako główny - na nim pozostają ikony i pasek zadań, natomiast na drugim masz jeno rozszerzoną przestrzen roboczą, na którą możesz sobie przeciągać dowolne okna windowsa i programów, wtedy opcja pelnego ekranu lub maksymalizacji rozciąga okienko tylko na ten jeden monitor. Działa to dobrze, pod win + shift + strzałka w bok jest skrót do przerzucania zaznaczonego okna na drugi monitor wink_prosty.gif Jedynym mankamentem jest chyba tylko to że tapety się nie bardzo lubią wtedy z dwoma monitorami, ale ja zwykle używam czarnych z jakimś motywem kolorowym, więc mi to wsio rawno biggrin_prosty.gif

  4. Wczoraj swoim mnichem pokonałem Diablo na koszmarze.

    Jeśli o mnie chodzi, to Diablo 3 absolutnie mnie nie zawiodło. W Diablo 2 grałem niezliczoną ilość razy, i bardzo często nie kończyłem III Aktu :D

    Łupanie stworków jest satysfakcjonujące, zbieranie nowego sprzętu również. Nigdy nie byłem fanem masakrycznie trudnych gier, więc poziom wyzwania koszmaru jest dla mnie perfekcyjny :P Więcej mi do szczęścia nie potrzeba.

    Z tego co zauważyłem narzekają głównie ludzie, którzy chcieliby spędzić w grze diablo wie ile godzin na jednej postaci, maksując co się da i jak się da. No cóż, to nie dla mnie :P Przejdę jeszcze piekło a potem zrobię sobie przerwę najpewniej, a później zacznę grać inną postacią.

  5. No cóż, kto co lubi. Mi tam wystarczy malutkie okienko z pleksy na boku, nie muszę oglądać przynajmniej całego spaghetti kabli w środku :P

    A taka buda z grubej pleksy to wyjdzie sporo drożej niż wiele dobrych i przewiewnych modeli blaszanych :D

  6. Ja odpowiem na zarzut braku powagi :P

    No ale właściwie czemu nie? Bohater nie może mieć zacięcia zawadiaki? Musi płakać nad każdym zabitym demonem, bo za płotem kolejnych 100?

    Ty masz radochę z mordowania, to i daj temu biednemu WD się troche pocieszyć :P A akurat postać WD jest sama z siebie groteskowa, może nieco nadinterpretuję ale umiejętności i wygląd postaci przywodzą na myśl narkotyczny trans w rytuałach voodoo XD

    Niedawno uruchomiłem sobie Diablo Pierwsze. Grywalność pikna, chociaz wkurza brak biegania i wszystkich tych udogodnień, które pojawiają się w nowszych częściach serii, gra jest nieco trudniejsza (no i konia z rzędem temu co Butchera na 5 poziomie postaci pokona - a wtedy mniej wiecej odnajduje sie jego komnatę). I w sumie klimat "survival horroru" budowany jest "kruchością" postaci (która z reszta wcale nie jest az tak znowu podatna na umieranie, wystarczy rozwaznie grac).

    Z resztą, nie ma co wracać ciągle do jedynki i dwójki. Pozwólmy D3 być nową grą, a nie remake'iem dwójki.

    A moje nicki postaci? Arielka, Łomek, Heniek, Zenon... :P co ślina na klawiaturę przyniesie.

  7. Z moim netem to jednak wole wersje pudełkową :P No i lubie widzieć swoje gry na półce... kiedyś kupiłem klucz Shoguna 2 na steam, niby wiem, że mam tą gre, ale nie czuje się jej posiadaczem jakoś... czuje się jakbym w pirata grał, siakaś paranoja pudełkowa chyba :D

    Z niecierpliwością odliczam dni, i coś czuje że tegoroczna sesja letnia będzie ciężka.... jeśli będę gral zamiast się uczyć :D

  8. Wiele z elementów o których mówisz pojawiało się już w pierwszych zapowiedziach Diablo 3 (które notabene wypuszczono zanim Torchlight w ogóle [<<- tak się to wyrażenie pisze, kolego] zaistniał w świadomości graczy) ale fakt, nie da się ukryć że wiele jest elementów wspólnych... tyle że Blizz zrobił je lepiej. Nie przypominam sobie za to w TL żadnych kul z życiem... tam przecież były zwykłe potki.

    A co do wykupowania slotów w skrzynce to nie jest to zły pomysł, przecież i tak nie miałbyś czego robić z kasą, najlepszy sprzęt się dropi (ewentualnie "crafci") a nie kupuje w sklepiku.

    O umiejętnościach już się wypowiadałem w tym temacie, według mnie zmiana na plus.

    I tak na koniec: udało ci się "zabić" templara? Musiałeś chyba stać i się patrzyć jak obrywa od championa, sadyzm w czystej postaci :P

  9. @Up - widzisz, ja też jestem z tego starszego pokolenia, przyzwyczajonego do ręcznego przydzielania punktów atrybutów i umiejętności, ale zmiany w D3 przywitałem z radością - runy rekompensują możliwość personalizacji postaci, a przy tym nie musisz tworzyć nowej postaci by wypróbować różne skille.

    A jeśli chodzi o cenę, to nie ma tragedii, mi taki diaboł da więcej godzin rozrywki niż wszystkie CoDy razem wzięte, no i... PÓŁ ŻYCIA na tą gre czekam, zdążyłem odłożyć dość grosza :P Nawiasem mówiąc - 180 zł w Polsce vs. 60 oiro na zachodzie. I tak nieźle :P

    Co do wymagane połączenia z netem, też nie jestem z tego zadowolony. Chociaż o ile w przypadku AC było to tylko wredne zabezpieczenie przed piractwem (nieskuteczne, nawiasem mówiąc), to tutaj uzasadnienie jest dość logiczne. Tak czy inaczej pomysł z możliwością wyboru "postać single/multi" byłby mile widziany w pełnej grze.

    Nawiasem mówiąc równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że sprzedawcy komputerów cie oszukują, bo jak nie ma prądu, nie możesz korzystać z komputera, więc jest to produkt niekompletny. Doskonale wiesz co zamierzasz kupić, i jeśli przeszkadza ci coś w danym produkcie, nikt nie zmusza cię do jego kupna.

  10. A mi się udało bez większych zgrzytów (od samego początku byłem pewny że serwery nie wyrobią i miałem rację - przynajmniej sie tym nie stresowałem niepotrzebnie :D) ukończyć betę mniszką.

    Wrażenia?

    Grafika: ME GUSTA. Nie jest cukierkowa, otoczenie ma masę szczegółów przez co nie wydaje się być puste, mnóstwo obiektów do uszkodzenia w czasie walki... no i gra nie zestarzeje się zaraz po premierze.

    Gameplay - cóż powiedzieć, miodność w najczystszej postaci. Młócenie potworków daje radochę, i nie nudzi (w przeciwieństwie do Torchlighta, który był i jest fajny, ale ponieważ skille były zbyt mocne, był też za prosty - całe hordy potworów znikały tam w sekund kilka). Natomiast tutaj, czuć że musisz się nieco namachać żeby rozgromić większą grupkę bestii.

    Poziom trudności - nie mogę się wypowiedzieć. Pierwsze pare godzin Diablo II również było proste do bólu (mowa o normalu) gdzie pierwszy zgon najcześciej trafiał mi się dopiero na Durielu...o ile trudność będzie wzrastała wraz z postępami w grze, nie widzę tu problemu.

    Zmiany - uważam, że są to zmiany na lepsze. Nie trzeba taszczyć ze sobą księgi teleportu (który w zamian "rzuca się" kilka sekund), miksturki są ostatnią deską ratunku, której nie można spamować tak jak w poprzednich częściach, natomiast mniejsze "potki" zastąpiono kulami, dzięki czemu nie musimy już zapychać plecaka fiolkami, za to mamy więcej miejsca na skarby.

    Drzewko skilli - szczerze mówiąc, to jestem zarówno za automatycznym przydzielaniem punktów - dużo to w budowaniu postaci nie zmienia, bo i tak trzeba bylo równomiernie rozkładać punkty... przydzielanie umiejętności z kolei nieco mnie zdziwiło, ale... system jest sensowny. Wybieramy umiejętności dla każdego slotu, ponadto każdą umiejętność można zmodyfikować runami, wedle swoich upodobań. Wybrane skille można w każdej chwili zmienić, ale trzeba odczekac pare sekund by znowu ich użyć. Ostatecznie, umiejętności jest dość by spersonalizować swoją postać według swoich potrzeb i upodobań.

    Co mnie martwi - dziwne animacje mnicha, który używając broni, w momencie gdy używamy skilla.... odwiesza broń do paska. W czasie gry nie rzuca się to specjalnie w oczy, zwłaszcza wobec hord wrogów, ale ma się świadomość że te animacje tam są. Dziwi to cokolwiek. (Zawsze pozostają bronie naręczne, których problem nie dotyczy).

    Podsumowując - mamy grę, która nie sprosta wymaganiom ortodoksyjnych fanów, bo ośmiela się cokolwiek zmieniać (swoją drogą - podobne głosy były w przypadku Starcrafta 2) co nasuwa przykry wniosek, że im lepsze gry się robi, tym trudniej cokolwiek w nich zmienić. Mamy za to grę która przyciągnie mniej upartych fanów "dwójki" i co więcej - przykuje ich do gry na długie godziny. Dzięki poprawieniu wszystkich irytujących elementów obecnych w poprzednich częściach (wizyty w mieście co 30 sekund, anyone?), intuicyjnemu sterowaniu i ciekawej oprawie, powinna pozyskać także serca graczy, których Pan Grozy do tej pory omijał. I co najważniejsze - to nadal jest Diablo, odświeżone i nieco bardziej "dzisiejsze", ale wciąż to Diablo, które dręczy nas "syndromem jeszcze jednego poziomu, jeszcze lepszego ekwipunku". A przecież to, co ujrzeliśmy w becie, to dopiero początek...

    Ah, byłbym zapomniał - udźwiękowienie.

    Nie jestem specjalistą, więc nie zasypię was masą dziwnych terminów. Muzyka doskonale wpisuje się w klimat gry, odpowiednio budując nastrój, wszystkie głosy i odgłosy są dokładnie takie, jak być powinny (no i te budzące nostalgię odgłosy upadającego lootu i używanych kapliczek!). Kawał świetnej roboty.

×
×
  • Utwórz nowe...