Skocz do zawartości

Darth7Vader

Forumowicze
  • Zawartość

    3058
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Darth7Vader

  1. Dnia 17.04.2016o22:03, Writer napisał:

    Niezłe jaja, nie zawracam już głowy :)

    I dlatego mnie również, średnio się chce tutaj zaglądać (jak @Stillbornowi właśnie). :P Mam nadzieję, że te blogi zostaną w końcu ogarnięte jakoś należycie.

    Dnia 25.04.2016o19:25, Sermaciej napisał:

    Kim ty jesteś?

    A na Janusza zadajesz takie pytania? Jakbyś nie mógł zaczaić że to była odpowiedź normalnej osoby, która się zarejestrowała na forum tylko po to aby udzielać - technicznych - odpowiedzi.

    Dnia 25.04.2016o22:27, Stillborn napisał:

    @Sermaciej

    Pijarowiec z Interii. :D

    Dla ciebie P.R.-owiec a dla innych uznany za dziwnego typka co mu nie wolno nic napisać, bo taki @Sermaciej się przyczepi durnymi pytaniami.

  2. Jak masz jakąś sprawę to spamuj innego modka.

    Tak, mam. Pomimo tego, że niziołka wyczyściła swoje PW, ja nadal mam komunikat: ""użytkownik niziołka nie może otrzymywać nowych wiadomości" - to musi być jakiś bug, sprawdź to proszę jako admin.

  3. Jak masz jakąś sprawę to spamuj innego modka.

    Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. ;) I nie, nie chcę spamować żadnego modka - przecież ja i tak tutaj rzadko zaglądam czy prawie wcale, więc odczekam cierpliwie. @Hakken - dziękuję także za to, że sprawdzisz.

  4. Witam,

    Piszę, ponieważ być może u mnie w profilu jest jakiś bug czy coś, co powoduje, że nie mogę ani zapisać szkicu PW ani tym bardziej wysłać PW do moderatorki niziołki. Oto opis problemu:

    Witam

    Nie mogę zapisać szkicu PW aby go wysłać do niziołki. Ciągle mi wyświetla, że: "użytkownik niziołka nie może otrzymywać nowych wiadomości". Ja rozumiem, że niziołka może mieć zapchaną skrzynkę PW ale żeby nawet przy próbie zapisania samego szkicu, też nie było to możliwe? To błąd z interfejsem czy jak? Przedtem można było bez większych problemów wysyłać PW do każdego użytkownika, także do moderacji - przykład u mnie podam, ostatnio pisałem do admina i wszystko było okej a teraz nie wiem co się dzieje, że nie mogę.

    Na dodatkowe potwierdzenie, MrYoshi też nie może do niej wysłać:

    PS Ja wysłałem do niej PW bez problemu. Wyczyściła skrzynkę, albo to po prostu jakiś bug u Ciebie. Spróbuj jeszcze raz wysłać i daj znać.

    Ja też nie mogłem ostatnio wysłać do niej wiadomości. Pojawił się taki sam komunikat, o jakim wspomniał Darth7Vader.

    Dodam że do wszystkich dookoła mogę wysyłać PW, do Turambara i innych modów/adminów - działa. Do niziołki - niet.

    Proszę więc moderację albo administrację o zbadanie mojego konta, gdyż próbuję napisać to PW po jakimś czasie i znowu... nic.

  5. Muszę tutaj zapytać o tytuł i zespół, bo mi chodzi coś ostatnio pewna stara piosenka z lat 70-tych, 80-tych i zaczyna się bodajże od takiego marszowego gwizdania typu (jakoś spróbuję to słownie opisać bo inaczej się nie da biggrin_prosty.gif ):

    "ta - ta tirata! - ta tatirata! (to jak leci zwrotka i taki koleś to śpiew) tari/ta/ta/taa! i jeszcze raz to samo i to leci w tle - tu tu tu turutu tutututu... tu tu tu turutu tutututu... - mniej więcej w takim rytmie idą te gwizdy na przemian ze zwrotkami - w zwrotce kojarzą mi się słowo: "people" i coś "round the round" - sam refren zaczyna się od słów "There are..." i dalej nie wiem. Pomożecie znaleźć? wink_prosty.gif

  6. Mam pewną propozycję do działu ZiZ. Niektórzy forumowicze nie traktują tego działu poważnie, zwykłe nabijanie postów.Kiedyś dyskutowaliśmy w dziale Forum Mafiosum nad utworzeniem tak zwanej Czarnej Listy użytkowników. Jak ja to widzę?

    - Zostaje utworzony temat z listą forumowiczów, którzy nie traktują poważnie danej zagadki/zabawy

    - Wpisanie forumowicza do Czrnej Listy oznacza, że nie może on się wypowiadać w danym temacie

    - Wykluczenie z jednego tematu nie oznacza wykluczenia z innych tematów

    Otóż, taki temat został już stworzony i jest on wyłącznie przeznaczony dla moderacji działu "Zagadki&Zabawy". Otóż - jest to tzw. "Tablica ogłoszeń" (http://forum.cdactio...howtopic=141601)

    Lord Nargogh - Napisany 22 czerwiec 2011 - 17:01

    Pierwszym ogłoszeniem jest zapowiedź wprowadzenia porządku w dziale. Nie jesteśmy w stanie przeglądać regularnie wszystkich zabaw i nie wiemy, jeśli przypadkiem ktoś ich nie psuje - w związku z tym proponuję by mi bądź Rankinowi przesyłać w postaci wiadomości prywatnych informacji na temat osób notorycznie psujących innym zabawę. Każda tego typu wiadomość powinna zawierać w miarę możliwości dowody w postaci linków do postów.

    Nie oznacza to, iż ktokolwiek dostanie ostrzeżenie za psucie innym zabawy - raczej dostanie pouczającą wiadomość, a w razie zignorowania skierowanych uwag wobec swojej osoby - zakaz udziału w określonych (bądź nawet wszystkich) zabawach.

    "

    Nie udawaj szeryfa tutaj, bo Twój rewolwer jest nienabity biggrin_prosty.gif A tak serio serio (jak mawia Shrek) - odnośnie nabijania postów - choćby w Forum Mafiosum to tam nie raz były takie "fazy" i ludziska co uczestniczyli, troszkę w te "fazy" dawali się "wkręcić" i upomnienia leciały aby nie pisać - jednolinikowców nic nie wnoszących do zabawy ale w temacie dyskusyjnym FM nie raz dyskutowaliśmy o - choćby słabej argumentacji do typowania ofiar do powieszenia - przykład typu: "bo Black Shadow ma drugą część nicku, która kojarzy się z ciemnością - to On jest mordercą!" albo najczęstszy przypadek: "coś mi mówi, że.... to poor_leno jest mordercą. Głos na Niego zatem"... - Więc... to mówi samo za siebie, prawda? wink_prosty.gif (Stare lisy z FM mogą to potwierdzić ;] ).

    Potwierdzam, potwierdzam ;) - Treser

  7. Ta baardzoo dużo wnosi do tego, ta.... brawo za dedukcję Sherlocku... - jakby co, to był sakrazm jakbyś nie wiedział...

    Więc po co to umieszczasz?

    @Lord Nargoth

    Spokojnie, Naprutowicz już się nie pojawi. Nikt inny zresztą też nie.

    Umieściłem to tylko i wyłącznie - po to - abyś się pytał, a jednocześnie przyznał do błędu... ale nie nie, moment - Ty się nie przyznasz do błędu, bo Ciebie to oczywiście wszystko "śmieszy"...

    I dobrze, że znikasz z CSBones'a - W Forum Mafiosum czy na sesjach RPG możesz sobie spokojnie pisać i będzie okej. A aby dalej nie ciągnąć tej niepotrzebnej już w sumie dyskusji, być może pomyślę aby dać Ci gdzieś z parę plusów - tak aby już wszystko zostało jakoś w miarę pokojowo wyjaśnione. Tylko jeszcze jedna mała uwaga:

    Nikt inny zresztą też nie.

    - chcesz stworzyć nową postać do CSBones'a? Proszę bardzo droga wolna - masz prawo do dalszego uczestnictwa i grania innym detektywem stworzonym przez Siebie ale niech to nie będzie żaden pijak ani inne tego typu pomysły. Życzę miłej gry w CSBones, jeśli będziesz chciał grać.

    • Upvote 1
  8. Jeśli się nie mylę, ten temat to zabawa i każdy ma prawo czerpać z niego frajdę. Każdy ma prawo dodawać do zabawy coś od siebie. Każdy ma prawo być w zabawie kim tylko chce.

    Tak, CSBones to: (cytując regulamin zabawy) "7. Cała gra jest humorystyczna, śledczy, a zwłaszcza Kolambo powinni się wykazać pomysłowością i wyobraźnią." - Tak, każdy ma prawo czerpać z tej zabawy frajdę, każdy ma prawo dodawać do zabawy coś od siebie - ale ma to nie łamać regulaminu i zachować w sobie - właśnie tą frajdę i zabawę a nie jakieś... nie wiadomo co. Czy według Ciebie - granie pijakiem to jest - frajda? Czy tekst w stylu: "o, teraz łyknę sobie mamrota... hmmm... pyszniutki mamrot... <hyk>" - czy to jest dodawanie "czegoś" od siebie w zabawę? Czy bycie kim chcę - w tym wypadku pijakiem - to pomysłowość i wyobraźnia? Tak, pewnie tak (<- sarkazm Panowie, sarkazm jakby co.)... ale równie ulotna i krótka. I nie "wybielaj" tego użytkownika, bo mnie takie coś nie rusza...

    A skarżyć powinni się tylko uczestniczy zabawy którym to nie odpowiadało, a skarg od nich brak, więc nie wiem do czego się tu czepiać?

    Czego tu się czepiać? Sam sobie odpowiedz na to co ja teraz napiszę: Jeśli w CSBones - Wszyscy wraz z Kolambem, stworzylibyśmy - teoretycznie - bandę rozwydrzonych pijaków, pijusów kochających mamroty, przeklinających co drugie słowo, piszących niezrozumiałym często językiem, choć to polski jest i powinno się jakiejkolwiek ortografii pilnować ale możemy mieć wszystko i wszystkich w głębokim poważaniu, ponieważ... - stworzyliśmy sobie postacie takie jakie nam się podobają bo takie mamy prawo, czerpiemy frajdę z grania tymi postaciami bo takie mamy prawo, jest nas dużo bo każdy ma prawo uczestniczyć w tej zabawie, a i piszemy co chcemy bo musimy dodać coś od siebie, choć jak ktoś napiszę jedną linijkę w poście i zakończy ją "soczystym" słowem na k to spoko - jest frajda, jest zabawa i etc... - A teraz poważnie... Myślisz, że np. taka "zabawa" jest - śmieszna? -_- puknijsie.gif

  9. Sorki. Ale wstawię się w obronę kolegi DoxtraduSa, jego styl pisania jest świetny brałem udział dwóch sesjach FM i nie miałem co do nich zastrzeżeń, nawet więcej bardzo mi ten styl odpowiadał. Dlatego zapisałem się na jego sesje RPG.

    Poczytałem jego posty w Forum Mafiosum - no okej, tam macie wszystko w klimatach Stalkerowych i okej - tam Jego posty są okej i już. Ale w CSBones - niestety nie. Tam w FM może Komuś pasować jego styl pisania ale tutaj w CSBobes sorry ale... nie.

    • Upvote 1
  10. Dobra, już wysłałem innym uczestnikom linka do tego tematu. I jak Kolambo może nie zauważyć wpisu, skoro musi brać go pod uwagę przy dalszym prowadzeniu fabuły?

    A widzisz... jakoś Patoon tego nie zauważył a powinien... zresztą, zanim CSBones został zreaktywowany to w temacie z zabawą, brakowało jednej osoby aby reszta zaczęła grać i Patoon wywołał mnie, a przez to, że ja nie miałem czasu na odwiedzanie forum - cóż, bywa - więc Ty dołączyłeś zabawy i zaczęliście grać. Gdybym parę dni temu, zajrzał do tematu z zabawą i ujrzał co tam się wyprawia, to znacznie wcześniej bym to zasygnalizował Patoonowi jako prowadzącemu zabawę.

    Nie mam nic przeciwko wypowiedzenia swojego zdania przez Lorda Nargogh'a. Twój drugi post od góry na tej stronie został zminusowany przez Black Shadowa, który jest również w moderacji, co poniekąd pokazuje, który z nas ma rację w tej dyskusji.

    Tak, ja też poczekam na Lorda i zobaczymy Kto ma rację.... a po drugie, co Ty jesteś alfa i omega, że mi wmawiasz, że Black Shadow dał mi minus za tamten post? Ta, jasne...

    O proszę, linki do sesji o której ciągle toczy się dyskusja, ileż to nowych rzeczy wnosi do sprawy...

    Ta baardzoo dużo wnosi do tego, ta.... brawo za dedukcję Sherlocku... - jakby co, to był sakrazm jakbyś nie wiedział...

    A Tobie polecam zajrzeć do wątków "Za Easthaven! - dyskusje" (sesje z MG), "Forum Mafiosum" (ZiZ) oraz dyskusje do tej właśnie zabawy. Tam jakoś nikomu nie przeszkadza mój styl pisania.

    Zajrzę. Z ciekawości zajrzę i zobaczę ten Twój "styl" pisania... najwidoczniej w Forum Mafiosum - musiałeś - się dostosować - bo inaczej pewnie byś z hukiem wyleciał...

  11. A postać pijaka chyba nikomu nie przeszkadzała. Poza tym - o zgrozo - mnie ona bawiła. Do kolejnej sesji CSBones póki co również się nie zgłaszam.

    Ta jasne... nikomu nie przeszkadzała ta... Teraz po Twojej odpowiedzi mam klarowną sytuację odnośnie tego, jakie masz podejście do tej zabawy. Ciekawe czy w Forum Mafiosum też tak Tobie na wszystko pozwalali, w co wątpię...

    No i powtarzam, problem widzisz tylko Ty - ani Kolambo, ani sesjowicze się na mnie nie skarżyli. I który z moich postów nic nie wniósł do fabuły niczego?

    Po promio: prowadzący zabawę Kolambo czyli Patoon nie zauważył Twoich postów, gdyż widocznie jakoś tak wyszło - niech najlepiej On Sam to skomentuje, wtedy poznasz jego zdanie...

    Po secundo: Ja zauważyłem ten problem, bo to się powtarza któryś raz z kolej, przedtem tak nie był bo - Kto inny grał - i inne były klimaty, kumasz czy mam Tobie pałą przetłumaczyć to? A może do Ciebie jak grochem o ścianę, co? Może moderacja ma tutaj wejść i Tobie jaśnie hrabiemu - przetłumaczyć z polskiego na polskiego, jak należy tutaj podchodzić do gier i zabaw, co? Ja jestem jeszcze miły, lecz jak np. Lord Nargogh tutaj wejdzie, to dopiero zobaczysz, że należy się dostosować. Inni uczestnicy zabawy się nie skarżyli bo są - nowi i pewnie pierwszy raz w tym biorą udział i być może Im wydawała się "śmieszna" ta Twoja karta postaci ale najlepiej niech się wypowiedzą, co o tym sądzą.

    Nie zamierzałem pchać akcji za bardzo do przodu, to zresztą jest rola prowadzącego. Moje wpisy nie spełniły Twoich oczekiwań? Przepraszam, ale taki mam styl pisania (który możesz ocenić również w sesjach Forum Mafiosum lub czytając mojego bloga) i nie zamierzam go zmieniać, chyba że udowodnicie mi łamanis regulaminu, wtedy oczywiście się dostosuję.

    Nie mam zamiaru czytać Twoich "wypocin" pełnych braku inwencji czy pomysłowości, a łamanie regulaminu mogę udowodnić... proszę o tu:

    http://forum.cdaction.pl/index.php?showtopic=86156&st=260#entry2827298

    i tutaj:

    http://forum.cdactio...80#entry2827850

    to wystarczająco mówi samo za siebie.

  12. Ależ proszę wytłumacz mi w jaki sposób ja złamałem ten regulamin? Bo czytam Twoje argumenty, potem moje posty i...nie wiem czego się czepiasz.

    Z regulaminem sesji zapoznałem się na kilka godzin przed rozpoczęciem sesji i nie widzę naruszenia żadnego z podpunktów. Nawet sam Kolambo nie widział powodów do interwencji.

    Okej, moment - Nie wiesz czego się mogę czepiać? A jaką stworzyłeś kartę postaci, co? Przepraszam bardzo ale czy - według Ciebie - pijak to - zabawna postać aby nią w grać CSBones? Powiedz, jak taki jesteś mądry i pełen inwencji (patrz punkt 7-my regulaminu zabawy) oraz pomysłowości, aby tworzyć podstarzałego pijusa do humorystucznej zabawy w detektywów, to myślisz że to - Kogokolwiek może śmieszyć? - Mnie na pewno nie i nie tylko mnie, przykro mi ale zmień na nowo kartę postaci aby pasowała pod zabawę, bo inaczej będziesz musiał albo tworzyć karty postaci dotąd aż będzie okej - Kolambo ma prawo wykluczyć z zabawy za to, że np. piszesz jednolinijkowe posty bez większego udziału w zabawie czy tego typu o wzmiankach z alkoholem (miałeś "szczęście" że nikt tego nie zauważył ale są pewne granice) - albo jak moderację poproszę aby rzuciła na to okiem, to zobaczymy czy ja bezpodstawnie się Ciebie czepiam... przejrzyj temat z zabawą od początku i popatrz jak należy fajnie i bez takich durnot, wymyślić fajną kartę z postacią, po drodze możesz się natknąć na przykłady tego, że Ktoś inny pisał nic niewnoszące posty do zabawy czy też nie przykładał się aby w jakikolwiek sposób popsuć nam zabawę czy w ogóle pisać ot tak to bez większej weny.

    P.S - co do karty postaci - żadnego kopiowania innych stworzonych kart postaci przez innych graczy, bo i taki jeden też mi ukradł moją kartę i oberwało mu się od wszystkich graczy i od moderacji też...

  13. Witam - Chciałbym zgłosić moderacji, że w zabawie CSBones znowu jest łamany regulamin i Nikt nie raczył tego zaraportować. Otóż, jak mówi sam regulamin - muszę przytocz, bo najwidoczniej nie Każdy go przeczytał dokładnie - Ci co przeczytali, nie mam pretensji i przejrzałem obecnie temat z zabawą ale niee... znalazła się osoba, co zignorowała totalnie wszelkie regulaminy - zabawy, forum czy netykiety nawet. Najpierw po kolei:

    Reaktywujemy starą zabawę na życzenie grupy forumowiczów. Jej celem jest rozwiązywanie kryminalnych zagadek. Każda 'sprawa kryminalna' ma jednego opiekuna ('Kolambo'), który kieruje śledztwem i proponuje dowody i poszlaki w sprawie, jakie występują na początku.

    Link do pierwszej edycji zabawy znajduje się tutaj:

    http://forum.cdactio...p...t=0&start=0

    Poczytajcie, żeby lepiej zrozumieć o co chodzi.

    Reguły zabawy:

    1. Netykieta i regulamin FA rzecz jasna obowiązują

    2. Aczkolwiek rozwiązujemy zagadki "kryminalne", zbrodnie i motywy nie powinny być zbyt poważne (generalnie morderstwa i podobne są wykluczone). Przykładowe zbrodnie to "okradł bank aby kupić sobie lizaka", "skradł długopis z Myszką z zazdrości", "oblał podłogę super klejem"

    3. Każda analiza, przeszukanie lub inna czynność potrzebna do zakończenia śledztwa trwa. Sami uczestnicy ustalają ile, ale bez przesady - przeszukanie kartoteki nie trwa 10 minut, a zrobienie zdjęć sceny zbrodni 20 godzin. W trakcie analizy lub innej czynności uczestnik nie może robić nic innego.

    4. Kolambo jest nieomylny - jeśli ktoś "wyskoczy" z jakimś nierozważnym badaniem, niepotwierdzonym przez "szefa", czy inną czynnością, to zostaje zawieszony (na kilka godzin) lub "zwolniony" do czasu nowego Kolamba, chyba, że jego badanie, czy inny uczynek "'odkryło problem".

    5. Po rozwiązaniu sprawy, nowy Kolambo zostaje wybrany przez starego, na podstawie najlepszej, wg niego teorii.

    Jeśli ktoś decyduje się zostać Kolambem, to musi mieć do dyspozycji dość wolnego czasu, żeby zabawa mogła toczyć się w miarę swobodnie.

    6. Moderatorzy mogą wprowadzić niespodziewane wydarzenia, jak np. awaria komputerów (kartoteki trzeba wtedy przeszukać ręcznie)

    7. Cała gra jest humorystyczna, śledczy, a zwłaszcza Kolambo powinni się wykazać pomysłowością i wyobraźnią.

    8. Każdy tworzy sobie postać detektywa, w pierwszym poście pisze krótkie CV, specjalizację (nie musi taka istnieć), wygląd + kolor skóry + cechy szczególne (ma sztuczne oko, lubi lizaki ;D)

    9. Jeśli ktoś zostanie wyeliminowany przez Kolambo z zabawy, może następnego dnia "odrodzić się" jako nowa, inna postać.

    Pierwszą sprawę przejmuje pierwszy chętny, który będzie w stanie wymyślić jakąś ciekawą zbrodnię. Ta pierwsza osoba zostaje także pierwszym 'Kolombem'.

    Do dzieła, detectives!

    Zaznaczyłem trzy rzeczy: Pierwsze to regulamin, który został złamany przez użytkownika DoxtraduSa, co odpowiednio zaraportowałem. Po drugie - Nr 7 został także przez Niego złamany - żadnej pomysłowości i żadnej inwencji w zabawę. Nr. 9 odnosi do osoby, Która była Kolambem nie obecnie, tylko jak została zreaktywowana zabawa - Nikt naprawdę nie chciał zaraportować czy upomnieć tego użytkownika aby zmienił swoją postać w zabawie i aby bardziej zaangażował się w to? Ja gdy odchodziłem od zabawy, myślałem że zabawa poleci do archiwum i zostanie zamknięta ale widzę, że pojawiły się nowe pomysły na zmianę regulaminu przez Maliniorza - okej, system turowy fajny ale to przepraszam bardzo... to się do sesji RPG nadaje a nie - humorystycznej zabawy z przymrużeniem oka, gdzie piszemy i tworzymy całe miejsce zdarzenia oraz inne fajne rzeczy, - a nie jakieś morderstwa czy coś - nie ma być mrocznie - ma być śmiesznie i to tak, że aż kiszki skręcają po nerkach jak samochody w trakcie driftu xD - Reguły zabawy są fajne i proste i mają przyciągać kolejnych chętnych do takiej zabawy na luzie, a nie... rozpisywanie się o tym o czym się nie powinno pisać i psucie zabawy. Ja naprawdę jestem wkurzony, że OK - zabawa "odżyła", fajnie, ale - ja znowu widzę to samo... co to ma być ja się pytam? Moderacja na to zezwoliła, naprawdę? Znowu mam deja vu, bo widzę że pojawiła się grupka chętnych aby - fajnie - się bawić - ale jedno odstępstwo od normy znowu się pojawiło, czego nienawidzę, przykro mi - albo DoxtraduS - zmieni podejście do zabawy albo żegnam.

    P.S - Czy mógłbym być Moderatorem, a raczej Opiekunem tej zabawy aby nie dopuszczać do tego typu rzeczy? Oczywiście chcę uczestniczyć w zabawie ale widzę, że lepiej jednak trzeba mieć oko na CSBonesa, bo widać że albo jest fajna zabawa albo jakiś paskudny "spam" i ogólnie niefajnie.

  14. @ HacKNSlasHMonsteR21 - ze skórkami na blogach to jest ciężka sprawa. Wyraziłem chęć poszukania takowych i ogółem jak dotąd ciężko mi się doszukać czegoś, co jest legalne i pasuje do najnowszej wersji 2.5.2. Może nieumiejętnie szukam, a może rzeczywiście jest duży problem z dostępnością, bo o ile się nie mylę blogi IP.Board nie są przesadnie popularne. Po prostu większość korzysta z blogów zewnętrznych typu Blogger itp., przynajmniej ja takie wrażenie odnoszę.

    No właśnie - to i ja to wiem, lecz tak zapytałem "kontrolnie" czy coś od ostatniego razu się zmieniło ale i tak dzięki na odpowiedź - o to mi chodziło wink_prosty.gif BTW - wspomniałeś o Bloggerze i jego skryptach - tam jest taka opcja w ustawieniach bloga, że:

    "interfejs XML-RPC

    Interfejs XML-RPC pozwala ci tworzyć wpisy używając niezależnych narzędzi. Obecnie wspierane są Blogger oraz Metaweblog API."

    - czyli, że można używać narzędzi i reszty, od tych z Bloggera, tak? Jak to wygląda? Ktoś z Was jako regularnych i doświadczonych blogerów, wie z czym to się je? Pytam bo nigdy nie używałem tejże opcji bo zielony w tym jestem a może ta opcja dodaje jakieś ciekawe funkcje itd... jak to z tym jest? wink_prosty.gif

    Póki co zalecam korzystanie z domyślnej skórki, bo jako jedyna jest w 100% kompatybilna z blogami. Reszta jest przeniesiona ze starej bazy i zwyczajnie nie pasuje do tej wersji skryptu.

    I korzystam i mi pasuje - ogólnie jest obecnie fajnie i... czekam na przerobienie np. starych pod nowe skrypty ^_^

    Ja wcześniej pytałem i odpowiedziano mi - limit jest 20 sztuk, taki sam jak przed migracją. Emotki wstawiane przez interfejs (zamiast wpisania) liczą się za obrazki.

    Aaa... to emotki też liczą się za obrazki, tak? A to nie wiedziałem tongue_prosty.gif - teraz będę musiał ich mniej używać albo wcale albo inne zamienniki typu: ;> :3 ^_^ itd...

    U mnie wyskoczył problem z wstawianiem obrazków. Po dodaniu zwyczajowej kauzuli %7Boption%7D wokół linka u góry pojawia się czerwony komunikat, że obrazki muszą być gif.com, a nie gif.one.com (prawdę mówiąc, nic z tego nie rozumiem). Do tego cały tekst robi się podświetlony, jakbym robił to z . Ma ktoś wytłumaczenie na to zjawisko?

    Sprawdziłem u siebie - jeden wstawiłem za pomocą kodu %7Boption%7D z końcówką gif. i jest okej - drugi też za pomocą %7Boption%7D lecz z końcówką: "jpg?skin=engb.lastminute.com" - normalnie to wszystko by przedtem nie przyjęło, lecz usuwałem wtedy do końcówki "jpg" i także pasowało i się wyświetlało - sprawdziłem teraz przed chwilą - wszystko jest ok. Najwidoczniej u Ciebie coś się "krzaczy" skrypt, który nie jest dokładnie dopracowany - u mnie był problem wczoraj z czym innym ale dziś już jest okej.

    • Upvote 2
  15. Jest jakiś postęp w sprawie blogów? Dużo błędów wyeliminowano, ale zdjęcia dalej nie są skalowane.

    Ja też bardzo chcę wiedzieć więcej na temat blogów - swój ogarnąłem w miarę i wiem co i jak z czym się je, lecz no właśnie to skalowanie większych obrazków do mniejszych rozmiarów aby mogły zmieścić się czy jakoś tak - chodzi o to, że przedtem obrazki miały taki pasek na górze czarny, że zmniejszono do np. 70% oryginalnej wielkości i etc. Bardziej mnie interesuje max liczba grafik czy też obrazków, jakie można umieszczać we wpisach w nowej wersji blogów - czyli poprzednio było 20 teraz bywa różnie - raz mi pojawia się komunikat, żebym zmniejszył, choć ilość nie przekracza jak poprzednio - czyli np. 10 obrazków a pojawia się komunikat, że "umieściłeś zbyt dużą ilość grafik, niż powinieneś" a raz jak dodam i wyjdzie 12/20 poprzednich możliwych to jest okej. Może niechaj zostanie ustalony limit? Np. 20-30 obrazków? Pytam, bo obecnie z tym jest - przynajmniej u mnie - problem. I jeszcze jedno: czy w końcu pojawią się nowe skórki do nowego interfejsu blogów? Choćby na początek proszę o zmianę koloru na np. niebieski czy inny. Wiem, że skórki w różnych kolorach mogą sprawiać problemy przy czytaniu, lecz jakoś chyba ta się to pogodzić? Jakieś takie kolory mocniejsze, lecz aby to się nie zlewało i etc.

    Jakby co - pytam o to wszystko, gdyż daawno nie byłem tutaj na Forum Actionum i ogólnie zaskoczyły mnie te nowości na blogach, jak i na forum - na wielki plus od razu uznałem opcję "multi cytowanie" - rewelacja :happy: A tak btw - pozdrawiam moderację całą :)

  16. Ja tam albumu kompilacyjnego nie liczyłbym jako "normalnej" płyty i dla mnie ich kariera zakończyła się z wielkim hukiem na Sting in the Tail. Świetny i (dla mnie) bardzo smutny album - jakoś nie potrafię odbierać pozytywnie tych wesołych, lekko naiwnych i kiczowatych piosenek o rock'n'rollu wiedząc, że to łabędzi śpiew Scorpionsów.

    Dla mnie Stig In the Tail to też takie - oficjalne i definitywne ich pożegnanie z muzyką. Czy smutne dla mnie? Troszkę tak, gdyż, akurat mi łezka się w oku kręci, na myśl że 45 lat grali oni na scenie i że zrobili to zrobili to co zrobili. Same piosenki z tegóż albumu odbieram bardzo fajnie, gdyż wiem że nie będzie już tego więcej, a i parę nowych kawałków też się tam pojawiło co ucieszyło mnie, że jeszcze taki ostatni powiew świeżości dali od siebie i w sumie takie ostatnie "Wind of Change" że tak metaforując to ujmę w słowach.

    Tak czy siak panowie wiedzieli jak zejść ze sceny i nie wiem po co dalej kontynuują ten (teraz już) cyrk wydając ponownie nagrywane stare hity i covery. Ten sam błąd zrobili The Cure po Bloodflowers, chociaż im udało się przynajmniej nagrać jeszcze jedną dobrą płytę i koncert Trilogy.

    Dlatego np. nie kupię ich płyty Live 2011 tak tylko do słuchania, być może nabędę tą z koncertu live - bardzo fajnie byłoby gdyby na tej płytce pojawił się (pośród innych ofc) jakiś jeden lub dwa występy z Tarnowa - choćby dosłownie, magiczny "Wind of Change" przy którym wszyscy fani wtedy podczas koncertu, dosłownie byli jak w "In Trance", w transie :) - to bym chętnie taki polski akcent zobaczył, ale... wiadomo - ja podchodzę do tego z dystansem a i też to że dali na BD ten swój koncert to wiadomo że jeszcze chcą kasę zarobić i już. Jeśli mają wyskoczyć z jeszcze kolejnym albumem ze swoimi starymi hitami + czyjeś covery, to chyba rzeczywiście podziękuję - to, co mam - w zupełności mi wystarczy - może kiedyś do-kolekcjonuje niektóre "białe kruczki" do swej kolekcji typu np. Lonesome Crow albo w/w Blackout czy Tokio Tapes. Może, gdyż teraz wiem że pewnie to wszystko chodzi za kosmiczne ceny a i ten "szum" musi minąć - zwłaszcza, że znów Scorpionsi zaplanowali "nawiedzić" Polskę. :rolleyes: (o czym wspomniałem w innym topicu...).

  17. Żeby nieco rozruszać ten topic, dodam od siebie, że nabyłem już jakiś czas temu (bodajże po tuż po Nowym Roku), chyba naprawdę ostatni (gdyż myślałem, że Stig In the Tail będzie tym ostatnim...) Ich album - Comeblack:

    scorpions-comeblack.jpg

    scorpions-comeblack-music-cd-back-cover-

    Tak jak widać na back coverze, że w większości są to znane i najbardziej znane Ich utwory - fajnie, że dali Blackout gdyż jeszcze nie zdobyłem tego albumu (drożyzna jak dla mnie - szukałem po allegro ale ceny takie, że łeb wysiada... aż tyle to ja nie dam, dajcie spokój ^^ ), a ja akurat jakoś ten kawałek podoba mi się tak średnio - bym musiał cały album przesłuchać i być może wtedy go bardziej docenić, a tak to Blackout wypada w moim odczuciu tak lekko ponad średnio. Co do tego albumu - podobają mi się: "No One like You", "The Zoo", "Wind of Change", "Across The Universe" (akurat ten kawałek jest Beatelsów), "Ruby Thuesday" (to akurat Stonesów jest) no i oczywiście "Still Loving You" i "Rock You like a Hurricane". :) Tainted Love też ma niezłe wstawki ale jest OK i tyle, tak samo jeśli chodzi o "Children of the Revolution" czy "All day and all of the Night", "Tin Soldier" najmniej mi się podoba. Bardzo fajnie brzmi ofc Wind of Change czy Rock You like a Hurricane gdyż wyczuwam tutaj, że zostały wykonane w innym nieco brzmieniu niż zazwyczaj. Ich wersja utworu od Beatelsów bardzo mi się spodobała - najlepsza spośród tych wszystkich 6-ciu nie Ich utworów (utwory od nr 8 do nr 13). Zrobili z tego bardzo fajny, taki "lekki" kawałek gdzie można spokojnie "odpłynąć" wsłuchując się w te wszystkie nuty i przyszykować na jakiś mocniejszy, typu np. "The Zoo" które tutaj też zamiata równo, "No One Like You" też kosi i też jest bardzo fajne. Ogólnie sam album oceniam tak 6 lub 6,5/10 gdyż akurat dla mnie ten album jest swoistym zaskoczeniem ze strony Scorpionsów, gdyż naprawdę nie spodziewałem się go, gdyż myślałem że Sting In the Tail (na którym to w głównej mierze są i nowe i stare Ich kawałki - ale tylko Ich kawałki, nie dorzucone czyjeś covery... dlatego też mi się bardzo podoba Stig In the Tail... ;)) czy że wydadzą coś na DVD a nawet na Blu-Rayu jak niedawno widziałem koncert Live 2011 (i to w 3D nawet! ło... ale spoko, na opakowaniach pisze, że te odtwarzacze które nie mają BD w 3D to płytka zadziała gdyż też została zrobiona z myślą o bez 3D co też jest fajne... :) - ciekawe czy na BD jest pełno dodatków typu making of czy od kuchni jak oni zawsze się szykują do trasy, wywiady, kulisy, inne wersje ich utworów i takie tam cała tego masa, no wiecie - w końcu jak do filmów dodają tyle "pierdół" to i tutaj też mogliby się pokusić o takie podsumowanie kariery i takie tam, specjalnie dla fanów gdyż przecież i tak kończą karierę, prawda?). Może jak będę miał kiedyś BD (a na pewno go kupię...) to sobie skompletuje jakieś Ich koncerty na BD nie po to aby mieć ich w 3D a żeby przekonać się jak w HD i jak lepiej słychać ich zremasterowane kawałki. Ofc dalej też mam sentyment i będę miał do tego old schoolu ale trochę świeżości nie zaszkodzi. :rolleyes:

    Jeśli i Wy nabyliście Stig in the Tail albo Comeblack, to proszę o Wasze oceny tychże albumów.

    Pzdr. ;]

  18. Ito miał ogromną szansę na toby być na trzecim miejscu, ale że w pierwszej serii nie było Austriaków na podium :P...

    To austriacy muszą zawsze być po drugiej serii na podium, tak? :P Nie, no - trochę mi szkoda Ito, gdyż japończyk ostatnio naprawdę pokazał formę i myślałem po pierwszej serii, że i być może przedostatnie zawody w Oslo padną jego łupem, a tu nie... bywa - warunki zmiennie i totalne szarady ale gdyby Ito wykorzystał te zmienne warunki, tak jak to zrobił w pierwszym swoim skoku, to wątpię aby Koch tak cieszył gębuchę... :rolleyes:

    Trzech polaków w jedenastce to niezły sukces szkoda Stocha, ale dzisiaj była loteria w sumie nudne zawody właśnie przez warunki jakie były na skoczni

    Nudne i bardzo szybko się rozegrały - albo... przynajmniej szybko przeleciały podczas oglądania ich w tv. Rachu ciachu i pierwsza seria, to samo z drugą - nawet jakoś "zaskakująco" sędziowie nie odwlekali rozpoczęcia drugiej, pomimo tego że warunki były kapryśne... - czyżby i Im też doskwierała "nuda" i oczekują na wiosnę? :P Najwidoczniej... :rolleyes:

    nie mniej Kot i Murańka mogą być zadowoleni natomiast Żyra pewnie w przyszłości i tak znajdzie się na podium.

    Nom. Żyła walnął komentarz, że ten jego skok, ten pierwszy, to taki "personal best" - teraz w wiadomościach sportowych to usłyszałem xD A jaki Żyła uhahany... xD Ciekawe czy w Planicy też taki będzie. Zapewne Kot i Murańka też zadowoleni z występu.

    Trochę jeszcze o Kowalczyk - Techniczny problem z nartami... - Hmm... może i polka miała nie do końca dobrze wysmarowane narty, lecz ja myślę, że było na odwrót - miała bardzo dobrze nasmarowane narty i przez początkową fazę biegu było ok - dlatego złapała te lotne premie no i nawiązywała ciągłą walkę z Bjoergen. Pewnie do zmiany nart się one wyeksploatowały, ten smar się zdarł (zużył jak opony w F1 ;P) prawie do reszty, że na samym ślizgu, na samej łusce polka zasuwała i pewnie po zmianie narty było wszystko ok, aczkolwiek pewnie może za bardzo zajechała tą drugą parę nart i potem już miała problemy z dogonieniem norweżki, a i omal nie straciła pozycji na rzecz Johaug... wiem, że ci jej estońscy "mechanicy" używają zapewne jakiś tam ekstra smarów czy klistrów i jeszcze jakiś proszków no ale... może dobrali złe smary czy proszki, że te nie wytrzymały tego 30 km dystansu, hm? Wiem, że narty po nawaleniu odpowiedniego smaru, klistru i proszku, powinny wytrzymać na dłużej niż 30 km ale najwidoczniej polka za bardzo zajechała to wszystko i wyszło jak wyszło... Cóż - komentarz Kowalczyk taki... zbędny trochę, gdyż myślałem, że po tym biegu, nie będzie chciała podsumowywać biegu, by mieć spokój... no ale... A... Może rzeczywiście niech ten sezon zimowy się już wreszcie skończy, bo Każdy jest już po nim wypompowany...

    Biathlon: Bieg ze startu wspólnego pań w Rupholding [Klik] > Weronika Nowakowska-Ziemniak zajęła 9-te miejsce mając dwie karne rundy - wynik bardzo dobry, patrząc na ostatnie wyniki wszystkich naszych polek, zwłaszcza w sztafecie (Pałka, Nowakowska-Ziemniak, Gwizdoń, Cyl) , w której polki także zajęły 9-tą lokatę (choć liczyłem na wyżej, no ale cóż...). Gdyby nie ostatnia karna runda złapana na ostatnim strzelaniu, to polka zapewne byłaby czwarta a i może pokusiła się o walkę o 3 miejsce. No ale tempo narzucone przez norweżkę Berger, francuzkę Brunet i finkę Mekereinen był tak zawrotne, że wątpię aby polka mogła je dogonić i zaatakować w odpowiednim momencie - gdyby to Krystyna Pałka była tak wysoko, to może i też byłby taki polski akcent z emocjami pod koniec biegu ale nie. Pałka zajęła 26-te miejsce z aż 5 karnymi rundami - nie szło jej to strzelanie, a szkoda... Gwizdoń też przegwizdała szansę na dobre miejsce, też zaliczając 5 pudeł na strzelnicy. Agnieszka Cyl nie wystąpiła gdyż oznajmiła że już woli zakończyć sezon wcześniej - żeby przeziębienie wyeliminować do końca zapewne... - i wystąpi Ona podczas MP w Jakuszycach. (chyba się tam wybiorę... xD - w końcu ile to jest - 3h jazdy autokarem z Wrocka do Szklarskiej he he... xD).

    A co do kwestii astmy, to Sikora wymieniony w jednym z artykułów o polskich sportowcach chorych na astmę, wypowiedział się tak:

    "- Prawdą jest, że kilkanaście lat temu wykryto u mnie astmę, którą zresztą potwierdzają coroczne badania. Sugerowanie jednak, iż w czasie osiągania swoich największych sukcesów przyjmowałem leki, jest przekłamaniem. - napisał Sikora na swoim blogu w serwisie natemat.pl - Aby otrzymać zezwolenie na stosowanie specyfików należy przeprowadzić badania w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej, a ten może wystąpić do światowej federacji (w moim przypadku IBU) o taki dokument. Takie zezwolenie otrzymałem raz w listopadzie 2009 roku. Zgłosiłem się do COMS, ponieważ mój stan znacznie się pogorszył (trwało to już dwa miesiące) i pojawiały się problemy z oddychaniem na treningach. Mimo, iż dokument pozwalał na stosowanie leków przez rok, w połowie grudnia zaprzestałem ich używania, ponieważ wszystko wróciło do normy. Po roku nie wystąpiłem o przedłużenie zezwolenia, mimo że badania na to pozwalały. Każdy kto śledzi moje poczynania na arenach biathlonowych doskonale się orientuje, że sezon 2009/10 nie był dla mnie udany, a grudzień to była totalna klapa."

    http://tomaszsikora.natemat.pl/4693,sikora-astmatyk

    > Nie wiem czy tutaj w którymś z postów został wrzucony link do tego artykułu ale ja wierzę Sikorze, a nie "ekspertom"...

    P.S. - Aby było trochę funu, fotka Kocha:

    110312_1__509_2012-03-11_04-46-59.jpg

    Fajny "kubek" xD (to jest puchar za wygranie zawodów w Oslo...) Aż szkoda takie coś trzymać w gablotce... xD (marnuje się tylko...).

  19. Justyna wywalczyła drugie miejsce ale nie mamy już chyba co liczyć na to, że Justyna wygra PŚ,

    Matematycznie jeszcze może się wszystko zmienić, lecz chyba myślę, że Bjoergen już nie odpuści i będzie trzymać rękę na pulsie i do samego końca kontrolować przebieg walki... Chciałoby się, aby ktoś inny wdarł się między te norweżki, no ale... żadnych szwedek, żadnych finek tym bardziej (co się z tymi finkami porobiło? Sarinnen i reszta już wypadły z formą, widząc to jak bardzo silne są norweżki? Chyba tak...)... pozostaje jeszcze Randall ale ona jest mocna w spritach - może amerykanka jeszcze zajmie wysokie miejsce podczas ostatnich sprintów w tym sezonie - najlepiej jakby je wygrała, a Bjoergen gdzieś się pogubiła (choć określenie "pogubiła", patrząc na ostatnie Jej wyniki, raczej tu nie pasuje co? :rolleyes:) - nom... Randall jeszcze pokazała, że nawet i na 10 km klasykiem też da radę ale potem już nie ma sił, gdyż taki dystans wobec niej, jako sprinterki jest męczącym wyzwaniem. No może jakieś szwedki będą mocne podczas sprintów u Siebie, na własnym podwórku, bo już bodajże jedna z nich (nie pamiętam która) wygrała któreś poprzednie sprinty... więc... Chciałoby się aby przy najbliższych zawodach - choćby podczas sprintów, zrobiły się szarady jak podczas wyścigu F1 no ale... cóż powiedzieć... :rolleyes:

    Bjoergen w końcówce sezonu jest bardzo mocna a Justyna też już chyba jest trochę zmęczona, szkoda ale cóż nie zawsze można wygrywać.

    ...dlatego chyba polka zaczyna powoli myśleć o końcówce sezonu i o tym aby w końcu skończyć ten sezon - ponieważ patrząc na końcówkę sezonu - rzeczywiście, norweżki wymęczyły polkę... jeśli Kowalczyk nie będzie miała MŚ to powiem tak - nie tylko zawsze można wygrywać ale także i - nie wszystko można wygrywać - Justyna pokazała, że w TdS - zwłaszcza na Alpe Cermis, jest bardzo mocna i jednak tam zdobyła te historyczne wyniki, wygrała u Siebie czyli w Polsce ale to było tylko ze względu na to, że Bjoergen nie specjalnie chciała z polką walczyć - czy w całym obecnym sezonie tak było, żeby to Bjoergen traciła po ileśtam-dziesiąt sekund do polki? Podsumowując - było zapewne z kilka razy, no może trochę więcej ale tak? Raczej nie. Sama Kowalczyk poprawiła się w łyżwie i na zjazdach ale jeszcze to nie jest perfekcja, gdyż Bjoergen jak wiadomo w łyżwie jest bardzo dobra, nawet jak miewała problemy z dosmarowaniem nart. Na zjazdach Bjoergen rewelacja, więc tutaj chyba Justyna jej nie prześcignie - no trzeba to przyznać, w czymś musi być ta Bjoergen dobra - tak samo jeśli chodzi o taktyczną stronę rywalizacji norwegia-polska - mimo, że było wiele ostrych i krytycznych słów ze strony Bjoergen czy też i Johaug coś się palnęło, były spięcia i takie tam chwile na plus jak ta w Jakuszycach (no i pewnie jeszcze gdzieś indziej), że się czule poklepały i pogratulowały rywalizacji, to jednak... chyba cel Bjoergen został osiągnięty - czyli zdobycie MŚ - patrząc na jej rywalizację z Kowalczyk - tą pośrednią i bezpośrednią - widać, że jednak ona kontrolowała wszystko - wiedziała kiedy odpuszczać, wiedziała kiedy wejść na wyższe obroty, kiedy zrobić taki a taki taktyczny ruch. Początek sezonu należał do niej, potem kolejną część przejęła w swoje ręce Kowalczyk, później przyszło TdS i wyszło tak tam pół na pół, po TdS znów Bjoergen wysoko i znów zamiana miejsc z polką, teraz końcówka sezonu też totalnie podzielona tylko pomiędzy polkę i norweżkę - reszta nie miała nic do gadania - no może Johaug się "odezwała" (parokrotnie) ale ona jest traktowana jak Webber w RBR-ze w F1 - siedź cicho, bo inaczej cię wykopiemy na zbity pysk - koalicja koalicją u tych norweżek, no ale jednak role one tam mają wyznaczone - a Kowalczyk? Sama jest z tym swoim teamem i... jednak przydałaby się zmiana - takie połączenie Jej i reszty polek, a tym bardziej wzięcie pod skrzydła panów, bo o nich mało kto mówi i mało kto słyszy... Powiedzmy sobie szczerze, bez ogródek... ile jeszcze Kowalczyk tak będzie Sama ciągnąć własny "pociąg"? Wiem, że gdyby nie to oddzielenie się, nie byłoby tego, co było ale... ileż można? Wiem, że taka krytyka stawia mnie przed zagorzałymi jej fanami to, że: "a czego Ty się ... wymądrzasz?" - ja nie robię za "ekspertów", ponieważ sam na własnej skórze przekonałem się, jak ciężką pracę i wysiłek trzeba włożyć w trenowanie i sam bieg. Chodzi o to, żeby do ZIO w Soczi, po prostu zmontować dobry team - nie mówię, żeby jakaś rewelacja ale żebyśmy np. mieli dobry team jako sztafeta, jako zespół - że nawet jak będziemy na 5 miejscu jako sztafeta na ZIO bez medali, ale żeby - był jakiś postęp - nie można wiecznie ciągle to samo - Samej Kowalczyk już odezwał się organizm i czeka operacja kolana - być może właśnie dlatego, też odczuwa tak mocno tą końcówkę sezonu i woli jednak, nie przesadzać aby coś gorszego się nie pojawiło - zapewne po sezonie, będzie musiała znacznie dłużej się zregenerować, by spokojnie i bez fajerwerków, rozpocząć nowy sezon. Co do połączenia ekipy Kowalczyk i reszty polskiej kadry... chciałbym aby to był wynik "impulsu" od kibiców, bez żadnych powalonych prezesów PZN czy całej innej "polityki"... żeby oba polskie obozy usiadły, porozmawiały, przedyskutowały to i owo i w wyniku tego połączyły siły - nie chodzi już o do diabła ciężkiego, że coś Ich tam dzieli! Niech będzie w końcu wiadomo, że My, Polska, będziemy mieli - w końcu - cały team - jako wizytówkę w biegach i w rywalizacji z resztą świata, zwłaszcza z norweżkami - wiem, że Józef Łuszczek kiedyś swoje 5 minut miał i swoje pokazał i chwała mu za to, szacunek - ale obecnie to co? Może i Kowalczyk jest po części, jak Łuszczek, może lepsza nawet, że jest jak Kubica na śniegu, gdyż poświęciła życie temu sportowi, tak jak On... no ale - Wszyscy chyba widzimy, że Sama tej "walki z wiatrakami" nie wygra... - bo przyznać trzeba szczerze, że pomimo tego, że techniczne to polka w tym sezonie pokonała norweżki - smarowanie i przygotowanie sprzętu i etc., no i na trasach też te trudniejsze technicznie, wszystko lepiej polce wychodziło. Co do samej Jej rywalizacji - no było na plus, było na minus - no ale samemu... Chciałbym połączenia tych obozów, gdyż ja myślę, że takie połączenie, wyjdzie polce na plus i może się okazać, że rzeczywiście będziemy mieli z tego połączenia, dobry team.

    Mam jeszcze nadzieję, że Justyna będzie chciała powalczyć o wygrane w ostatnich biegach.

    Ja też na to liczę. Oby Kowalczyk już tak na spokojnie biegała, bo chyba rzeczywiście za mocno trochę cisnęła, no i organizm zaczął się "buntować" a jak to się mocniej powiększy, to będzie jak z Kubicą...

    --------------------------------------------------------

    P.S. Wyniki po pierwszej serii w

    1. Daiki Ito - 132,5 m.

    2. Jaka Hvala - 135,5 m.

    3. Piotr Żyla - 129,5 m.

    4. Martin Koch - 130,5 m.

    5. Andreas Bardal - 127,5 m.

    6. Simon Amman - 130,0 m.

    7. Maciej Kot - 128,5 m.

    25. Kamil Stoch - 113,0 m.

    30. Klemens Murańka - 115,0 m.

    Odpadli Miętus - 85,0 m., Morgi - 106,0 m., Kofi tylko 117,0 m. Schliri - 113,5 m...

  20. No i nie będzie 4 Kryształowej Kuli w tym roku, niestety :rage: .

    A coś Ty taki sceptyczny? Do końca jeszcze 5 biegów - 500 pkt. do zgarnięcia za wygranie wszystkiego, 480 za drugie miejsca, 360 pkt. za trzecie miejsca... itd. aż do 10 miejsca. Ba, nawet i być może że i drobne punkty - te jeden czy dwa, mogą decydować o wygranej....

    Za mało biegów zostało by 120 pkt odrobić :(.

    ...w końcu Bjoergen ma 118 pkt. przewagi, więc w sumie... Nic jeszcze nie jest pewne tutaj, gdyż tak jak wszyscy mówią i widać - koszulka liderki się zmieniała co rusz. Tak więc... Kowalczyk musi nieco, spuścić z tonu, jak to się mówi. Może za bardzo chciała odrobić te punkty? Albo rzeczywiście tutaj w Drammen, polka ma pecha do występów? Biorąc analogię do F1 - to Wszyscy pamiętamy, co było gdy Kubica podczas GP Australii 2009 mógł wygrać wyścig... ale zaryzykował na zakręcie, atakując Vettela no i nici wyszły... Podobnie tutaj.

    A była wtedy na 3 miejscu bo ta blond Kanadyjka się potknęła na początku i w ścisku trąciła Polkę (kamera tego niestety nie pokazała). Jak pech to pech.

    Ale pomimo upadku i tak dobiegła na trzeciej lokacie, bo przecież mogła dać spokój, co nie? Ale liczy się - każdy punkt (patrząc na te dwa oczka do pełnego równania) - tak więc spokojnie... Jeśli na 30 km sytuacja się odwróci, będziemy wtedy mogli dalej kalkulować czy Kowalczyk będzie miała PŚ czy nie. Tutaj najwidoczniej przesadziła w zakręcie albo nie wyhamowała, jak kierowca F1 i wyleciała - na szczęście "na trawkę" (bo zazwyczaj w F1 na torach mamy pułapki żwirowe, z których nie da się w większości przypadków wyratować...) - czyli zdołała odrobić stratę i dotrzeć na tej 3 lokacie. Lepsza trzecia, niż przedostatnia...

    Ja na razie zacząłem myśleć o F1 więc tutaj to tak tylko szczątkowo i na krótką chwilę wyczytuję o Kowalczyk czy też śledzę biathlon, tak więc poczekam na te 30 km w Oslo i wtedy może skrobnę coś więcej...

  21. CSBones - zamknąć i przenieść do archiwum.

    Zgadzam się - Tego już nikt nie ruszy. Nawet ja, przykro mi - myślałem, że Sooko to jakoś pociągnie ale nie, to cóż... Była fajna zabawa ale się skończyła.

    Przygody Mrocznego Lorda - istnieje możliwość zmiany postaci.

    Zmiany postaci? Hmm... Przygody Jacka Smaroła? (tak żeby było Dżak a nie Jack xD). Nie wiem - niechaj Jack na każdą kwestię, odpowiada tym, że go "wysmaruje" (w sensie, że będzie jechał po wszystkim jak po łysej kobyle... ^^ - będzie bardzo krytycznie nastawiony do wszystkiego ale jego krytyka będzie robiła z niego totalnego kretyna (będzie to kretyńska krytyka), przez co będzie wpadał w masę kłopotów i miał ogólnie przegwizdane. xD Oczywiście niech te przygody będę równie albo jeszcze bardziej niesamowite, jak spod pierwowzoru no i z zachowaniem odpowiedniego poziomu humoru - no i żeby nie było statsiarstwa w temacie i etc żeby było fajnie. Może jeszcze coś wymyślę ale... muszę pomyśleć...

  22. - Zakazana byłaby głęboka manipulacja kluczowymi postaciami ŚD (Świata Dysku), nie można np. zlikwidować Nadrektora i samemu się nim ogłosić. Główne postacie znane z książek są obecne, gracz może z nimi rozmawiać, lecz likwidacja stanowczo odpada

    Hmm... No OK. Mi tam się nie widzi - np. manipulowanie ze Śmiercią,

    aczkolwiek pewnej osóbce się to chyba udało... Rincewind się kłania...

    :D

    (dlaczego? Szerzenie chaosu nie jest dobrym pomysłem...)

    Myślałem, że chaos to druga najczęściej spotykana rzecz w ŚD - oczywiście tuż po Śmierci :D

    Co do wyboru ras - hmm.... można być piktalem? xD ("ŁOJZICKU!!!")

    P.S - No właśnie - a poziom humoru podczas gry/zabawy? Też ofc taki, jak u Sir Terry'ego?

    ----------

    Co do pomysłu Lorda z tymi portretami - bardzo fajny ale:

    I ponawiam pytanie pikaza. Co z osobą, która już była kiedyś rysowana? Nie może być wybrana, czy jak?

    Ale przecież pomysły na wyobrażenie jej sobie enty raz nie byłoby chyba takie złe - w końcu Każdy każdego nie zna i niekoniecznie osoba, która była już wybrana, za którymś zostanie odrysowana jak na portrecie pamięciowym. Dlatego...

    Jak już, to może 2 tygodnie, bo tydzień trochę krótko, a miesiąc... to jednak długo. Poza tym wolałbym, by nie zniknęło jak "obstrzał" - tutaj naprawdę ludzie mają rysować!

    ....a dlaczego takie przerwy pomiędzy tym wyobrażaniem sobie kogoś? Tydzień wystarczy - no chyba, że Ktoś ma zawaloną głową własnymi sprawami i - nie ma czasu na zabawę - to zrozumiem ale bez przesady... Zabawa nie zniknie, jeśli się przyjmie, a co rysowania - nie każdy jest Picasso i przecież to ma być FUN a nie tak jak wyżej napisałem już...

    Chodzi głównie o FUN i już - a jak Ktoś kogoś sobie fajniej wyobrazi i fajniej go odrysuje (szczegółowiej) - np. pikaz512 aka Jack Sparrow xD (ja sobie Go po części tak wyobrażam...) no to why not? ;P

  23. W PŚ w biegach narciarskich, było dość dobrze za sprawą eliminacji, gdzie zobaczyliśmy trzy Polki Jaśkowiec, Szymańczak oraz Kowalczyk. Dodam, że Szymańczak wyprzedziła Kowalczyk. Niestety Kowalczyk odpadła, dlatego że była trzecia i z tego powodu musiała liczyć w innych sprintach na słabość zawodniczek, ale tak się nie stało.

    Dzisiejszy debiut Jakuszyc PŚ wypadł nadzwyczaj dobrze. Całą relację oglądałem na tvp sport, gdyż Babiarz zaczął, a Jego to zawsze jest przyjemnie i popatrzeć i posłuchać, niż tych innych nieSzczęsnych Szczęsnych (:P) czy tak jak dziś Sebastian Parafianowicz (czy jak mu tam), dość tak rzucał w trakcie relacji z tych sprintów "żarty" czy "głodne kawałki" dla "urozmaicenia" relacji ale z jego ust wylatywało drewno, a nie jakiś porządny komentarz. Co do występu Naszych pań, to szkoda, że ta słowenka Cebasek tak prawą swoją nartą zahaczyła o lewą Szymańczak, bo gdyby nie to, to zapewne polka być może powalczyłaby o przejście dalej, no ale cóż - mówi się trudno... troszkę mogę mieć malutkie pretensje do Szymańczak, że czego nie popatrzyła w lewą stronę na słowenkę, przecież biegła sama całkowicie po prawej - czy biegi narciarskie to F1 że Wszyscy patrzą tylko przed siebie, byle do pierwszego zakrętu? Na wynik Sylwii Jaśkowiec nie mam zastrzeżeń, gdyż Sama powiedziała po biegu, że powróciła niedawno po kontuzji, no i po jutrzejszych biegach będzie - tak samo, jak Kowalczyk, musiała się poddać operacji kolana, więc jak usłyszałem "jęk" reportera z tvp sport, który robił z Nią (i z Szymańczak) wywiad, to też gdzieś w środku siebie "zajęczałem" ale nie ze zdziwienia tym faktem, tylko tym, że szkoda, że tak młoda biegaczka, jak Jaśkowiec, musi borykać się z kontuzjami i potem trudniej jest przygotowywać się do sezonu ale cóż... Trzymam kciuki i też jak dla mnie, to świetnie, że Jaśkowiec przeszła do ćwierćfinałów ale smutno mi się zrobiło, gdy po początkowych metrach, gdy polka bardzo fajnie i odważnie wyminęła niemki i przeciskała się obok Randall, a potem już "odpuściła". Taki sport...

    Na pocieszenie Bjoergen też nie wywalczyła półfinał. Sprint wygrała Szwedka Ida Ingemarsdotter.

    A widziałeś jak Randall się wywaliła? A potem wskoczyła na "siódmy bieg" i prawie wygrała ze szwedką - ja aż byłem mocno zaskoczony tak świetną postawą amerykanki - gdy tylko Wszystkie wybiegły na ostatnią prostą do mety, już myślałem, że Randall wygra, bo szwedce z sekundy na sekundę metry przewagi, "uciekały", ale jednak o kawałek wygrała szwedka.

    Ale co tam finisz pań w finale - Widzieliście co działo się wśród panów? Rosjanin "już witał się z gąską...", już się cieszył, a tu kanadyjczyk Devon Kershaw łapu capu i wykorzystał okazję i wygrał. Ależ musiał się "zdziwić" na mecie, Nikołaj Moriłow, gdy to nie on wygrał bieg... coś jak "wilk i zając" :P Cóż... bywa.

    Jakby co - Punkty PŚ dla Szymańczak i Jaśkowiec... > pomimo ostatnich miejsc w obu biegać ćwierćfinałowych, jednak polki zarobiły po parę punktów do klasyfikacji generalnej - Jaśkowiec dwa, a Szymańczak 4 "oczka", jeśli dobrze policzyłem według punktacji. Co do stopnienia przewagi Bjoergen, to zmniejszyła się ona do "aż" 6 punktów, więc jutro zapowiada się naprawdę ciekawie - tu 2 cm zabrakło polce, by przejść dalej (Klik), tu znowu "kosmiczna" przewaga Bjoergen, tu znowu lód na trasie (te słowa wykrzyczała do Babiarza przed biegiem...), ohhh... rzeczywiście - ten debiut w Szklarskiej Porębie-Jakuszycach, był... chyba lepszego być nie mogło. (-;

    Higlightsy z obydwu biegów sprinerskich w PŚ w Jakuszycach...

    Jutro 10 km klasykiem pań i 15km panów. Uwieńczeniem będzie pokazowy występ Kowalczyk dla kibiców w niedzielę. Jakby co... skoczkowie mnie nie interesują w ten weekend... xD Kompletnie... xD

  24. Dzisiaj Justyna wyglądała już zupełnie inaczej, natomiast Marit przypominała Justynę z sobotniego biegu.

    Tak więc obecnie w biegach, zrobiło się naprawdę interesująco - przemieszanie w stawce, jak w trakcie wyścigu w F1 co bardzo cieszy. ;) Cóż mogę powiedzieć - gratulację dla Justyny za to drugie miejsce i w sumie rewanż za wczorajszy bieg, bo bądź co bądź w takich surowych warunkach, a i trzymać tempo, kontrolując cały czas sytuacje, to trzeba przyznać polce gromkie brawa. :)

    Swoją drogą, gratulacje dla Therese, bo dzisiaj pokazała i udowodniła, że jest na prawdę mocna.

    I znów Johaug zaskakuje - normalnie jak Button w F1 :P - tylko taki komentarz nawija mi się teraz pod to, co zrobiła "Mrówka" Johaug.

    ale Bjoergen dzisiaj wymiękła i straciła sporo, dzięki 27 punktom na premiach Justyna wyprzedziła Bjoergen w klasyfikacji generalnej o kosmiczne 2 punkty :P

    Bjoergen myślała, że w Rybińsku - "łatwo" Jej pójdzie z polką ale rosyjskie mrozy, są mocniejsze od tych norweskich czy skandynawskich i zarówno polce, jak i Bjoergen czy reszcie norweżek dały się we znaki. A tymi dwoma kosmicznymi "oczkami" przewagi w generalce, to ja, słysząc sportowe wieści w tv, przypomniało mi się, że w 2008 Felipe Massa, też się cieszył (aż płakał z radości), że jest MŚ ale przegrał mistrzostwo o 1 pkt. z Hamiltonem i potem ryczał ze smutku, z przegranej - no ale tam Massie pomagało Ferrari, robiąc te team-orders, a tutaj Kowalczyk na czysto "tłucze" się z Bjoergen. :rolleyes:

    "Marit, Marit, Marit! Justyna, Justyna, Justyna!" - fajnie brzmiały te okrzyki na zawodach w Rybińsku :).

    Ty i Reszta poczekajcie do Jakuszyc, do 17 lutego... (-; Wtedy się będzie działo! :D Oj będzie... ale nie wiem jak głośno będą kibice dopingować polkę, gdyż zanosi się, że w tych dniach będzie co najmniej -15 stopni, więc podobne temperatury mogą być, co w Rybińsku - aż ja jestem tym faktem zaskoczony, gdyż gdy będę się wybierał na PŚ czy Bieg Piastów, to będę musiał o wiele cieplej się ubrać. Brrr... aż teraz czuję ciary na plecach, a co dopiero tam gdy będę. Przynajmniej jest w tym jeden plus - śnieg nie będzie jedną, wielką, mokrą pluką oraz to, że zarówna trasy na PŚ jak i na BP będą jak najlepiej przygotowane i śnieg na nich będzie porządnie ubity i porządnie zrobione te rowki pod narty pod klasyka będą. Oby przez tą sporą ilość śniegu, która napadała w Szklarskiej i w Jakuszycach, nie było na trasach PŚ i BP ale zwłaszcza PŚ, żadnego lodu - nie wszędzie ale ja jak dobrze pamiętam, to gdzieniegdzie był, co jest bardzo niebezpieczne - nawet dla zawodowców - przykład? Jeden ze zjazdów, wszystko fajnie a pod koniec oblodzony kawałek trasy (z lekkim podbiegiem w górę) i bardzo łatwo o wywrotkę (o czym się przekonałem), i tym bardziej o złamanie sobie czy nadwyrężenie nogi - ja jak zjeżdżałem, to niestety jedną z nart, sobie zahaczyłem o drugą no i poleciałem co było bolesne ale na szczęście bez groźniejszych skutków (zamortyzowałem upadek, wywalając się na prawy bok...) ale gdy próbowałem się uwolnić, to o mało co nie skręciłem sobie kostki - miałem narty w kształcie litery X i zapewniam Was - nie da się tak o sobie wstać i wszystko git majonez jest - najlepiej jest odpiąć narty i wtedy wyplątać nogi ale tak to trzeba się położyć/przekręcić na bok, stopi i narty jak najbardziej spróbować do siebie równolegle ułożyć i wtedy gdy wiemy, że nogi, stopy i narty mamy w tej pozycji - naprawdę powoli - uwalniać się z tego "zatrzasku" że tak to nazwę - Jak już będziemy wolni, to podpierając się na boku, układamy przy sobie, równolegle narty, wstajemy, mocno podpierając się na kijkach, bo inaczej pojedziemy do tyłu i znów będzie to samo. Jak już stoimy równo na nogach, to można ofc biec dalej (ot, "poradnikowo" powiedziałem... (-; ) ale strata sekundowa w takim przypadku jest ogromna, jeśli chodzi o zawody, no i tam pomogą serwisanci - jak się biegaczka wywali akurat przy nich, a tak to sam sobie radź - w Jakuszycach akurat jest raczej drugi wariant - sam sobie radź, gdyż jak się jest pośrodku trasy i samemu w lesie, to wiadomo.

    Doping na PŚ w Jakuszycach, będzie na pewno fajny - ciekawe czy Ktoś się pokusi o takie wielkie dzwony, jak Ci szwajcarzy wtedy podczas TdS na Alpe Cermis. :P To byłoby super - taki rząd biało czerwonych żubrów krzyczący "Justyna! Justyna!". ;p

    Ale scenariusz się powtórzył - do półmetka wszystkie trzy biegły łeb w łeb a potem odpadła najpierw Bjoergen a potem w trakcie picia :) (kamera tego nie pokazała) Justyna. No szkoda trochę tego, że nie wygrała. Ale nie jest źle, a potem będzie lepiej.

    Nie martw się - teraz najważniejszy będzie występ u Nas - czyli Szklarska-Jakuszyce 17-19 luty (pierwsze dwa dni to zawody PŚ, ostatni pokaz dla kibiców ;)). więc teraz priorytety zarówno Kowalczyk, jak i Wieretelnego są skierowane tam. Ciekaw jestem jak zaprezentuje się reszta polek - Jaśkowiec, Marcisz i Maciuszek - w sumie osobny team ale też warto trzymać kciuki, by dziewczyny wypadły jak najlepiej.

    Nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał na koniec o biathlonie. Akurat dziś warto, bo najlepiej wśród Naszych Pań obok Agnieszki Cyl, spisała się Krystyna Pałka, zajmując 10 miejsce w biegu ze startu wspólnego na PŚ w Oslo - była szansa na podium, bo na przedostatniej rundzie była 4-ta ale na ostatnim strzelaniu było 1 pudło i ostatecznie wyszło co wyszło. Szkoda ale i tak dobrze jest, w porównaniu do poprzedniego występu. Cyl na razie jeszcze nie może się zapewne wykurować do końca po chorobie, bo jak oglądałem ostatnio bieg na dochodzenie, to było słabo ze strzelaniem i z biegiem też. Może w Nowym Mescie będzie lepiej - w końcu bliżej Polski. Zobaczymy. Liczę bardzo na sztafetę ofc, bo tutaj polki, gdy tylko są w znakomitej formie, to spisują się tak, aż miło jest patrzeć i kibicować.

  25. Tak się zapytam tutaj - Ktoś już czytał najnowszą książkę Mai Lidii Kossakowskiej "Grillbar Galaktyka"? Chodzi mi ona po głowie, bo natrafiłem na nią w jednym z saloników prasowych, obczytałem kilka razy z tyłu opis, parę linijek z pierwszej strony i zastanawiam się nad kupnem, bo myślę że może być fajna... Warto kupić, jak sądzicie? ;)

×
×
  • Utwórz nowe...