[Papier za drzewa]

Ja tylko ostrzegam, że jeśli coś się estetycznie nie będzie podobało - po 10 latach będzie potrzebne pozwolenie na wycinkę, więc sadź mądrze! Bo pozwolenie ciężko dostać. A jak się je dostanie to i tak trzeba wyłożyć kasę i to dużo opłaty lub zasadzić inne drzewo gdzie indziej!

[You can't always get what you want...]

Cóż mogę napisać... w ogóle mnie nie zrozumiałeś drogi Mouzessie a na samym końcu totalnie się pomyliłeś w ocenie mojej osoby. Przeinterpretowałeś wszystko i odnoszę wrażenie, że jesteś osobą jakoś pokrzywdzoną czy coś. Ja nikogo nie atakowałem w tym tekście, a szczególnie nie chciałem nikogo obśmiać! Co Ty człowieku myślisz, że każdy uważa siebie za najwspanialszego, Pierwszego Obywatela Ziemi a innych uważa za totalnych idiotów? Otóż zaskoczę Cię: nie! Ja nie mam nic do ludzi słuchających hip-hopu techno czy disco polo a nawet japońskiej muzyki ludowej. Może Cię zaskoczę, ale mnie oni nic a nic nie interesują! Pisząc o innych rodzajach muzyki odnosiłem je do siebie i nie uważam, ze techno to tylko debilne umcyk umcyk wieśniaków, o nie! Ja domniemuje, że coś w tym jest, że ma to jakąś wartość, ale nie zagłębiam się w to, ponieważ na pierwszy rzut ucha mi się nie podoba i już. Ja nie widze tu nigdzie żadnego problemu, za to Ty znalazłeś tam, gdzie ja nawet bym nie pomyślał, że może być! Kolejna sprawa: nie wypowiadałem się w imieniu jakiejś wyimaginowanej grupy, jak sam twierdzisz, uciśnionych biednych słuchających rocka, tylko swoim własnym i tylko i wyłącznie. Więc jeśli ja uważam, że Santana nieźle gra na gitarze, to dla mnie tak jest i basta i wcale nie uważam, że dla innych też tak ma być bo jak tak uważam, a kto myśli inaczej niż ja może mi co najwyżej podcierać odbyt. Nie zgadzasz się z tym to ok, ale jeszcze raz zaznaczam, ze to co napisałem wyżej, to tylko moje przemyślenia. Liczysz na grzeczność, mam nadzieje, ze ją okazałem. Za to Ty byłeś niegrzecznym w wielu miejscach. Na dodatek w ogóle nie pomyślałeś czytając, wyszedłeś z założenia, że jestem jakimś fagasem i tym samym wyszedłeś na hipokrytę. Bo ciśniesz po mnie, tak jak Tobie się wydawało, że ja cisnę po wszystkich ludziach nie słuchających rocka. To jest po prostu jakieś jedno wielkie nieporozumienie, to co napisałeś i aż ręce mi opadły (oczywiście odnosząc Twoją odpowiedź do mojego tekstu. Bez kontekstu jest ok). Co do "popularnych stacji radiowych" - nie słucham radia. I w ogóle co to za pomysł, żeby obrażać innych, jakieś aluzje do patologicznych rodzin. Przykro mi to napisać na sam koniec, ale straciłem całkiem szacunek do Ciebie.

[Kuuuuuuurde nudzi mi sie a nie chce mi sie nic uczyc :F]

Hmm... widać, że kolejny niewychowany, na utrzymaniu rodziców, którzy na wszystko pozwalają, nic się nie interesują... kolejna porażka wychowawcza... jeszcze kiedyś życie da Ci w dupę i bardzo dobrze, bo może nie skończysz nędznie. I nie, wcale nie zazdroszczę. Mam nadzieje, że zmądrzejesz, choć winy Twojej tu niewiele, bo skąd masz niby wiedzieć, co jest wartościowe a co nie, skoro nikt Ci tego nie powiedział? Ale nie bój się, nic w przyrodzie nie ginie.