Skocz do zawartości

Sheriff

Forumowicze
  • Zawartość

    62
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wpisy blogu napisane przez Sheriff

  1. Sheriff
    Dzisiejszy mecz Resovia - Skra przekonał mnie o słuszności decyzji PZPS. Dlaczego? Opisze to w kilku zdaniach.

    Jak już wspomniałem widziałem dzisiejszego popołudnia klasyk siatkarski - Resovia vs Skra. Zwycięstwo gospodarzy 3:1 mnie bardzo ucieszyło. Z drugiej strony gra Skry bardzo niepokoi. Drużyna złożona z reprezentantów nie jest tą Skrą z poprzedniego sezonu. Dlaczego? Bo kadrowicze są bez formy. Kompletnie. Kurek uderza po autach, Wlazły mimo dobrej zagrywki, dostaje "czapy" pod nogi. Możdżonek ma mało bloków punktowych. Można by było jeszcze długo wymieniać, ale nie o to chodzi. Pokażmy zawodników po drugiej stronie siatki. Georg Grozer jest w Resovii od 2-3 miesięcy. Ale to co wyczynia jest wspaniałe. Łapie piłkę na takim zasięgu, że blok Skry może tylko obserwować, jak piłka przelatuje nad ich dłońmi.

    Teraz porównajmy wyniki drużyn na mundialu. Polska, która odpuściła kompletnie Ligę Światową oraz Memoriał Huberta Wagnera zajmuje 13 miejsce. Niemcy - przeciwnie. Dobra postawa w Lidzę Światowej, najmocniejszym zespołem, kilka sparingów z najbardziej wymagającymi przeciwnikami. Efekt - miejsce 8. Oznacza to, że nie trzeba oszczędzać zawodników, bo nie wiesz w jakiej będą formie na docelową imprezę.
    Castellani podpadł tym działaczom i sponsorom. Sponsorzy, którzy wykładają kasę na rozwój siatkówki oczekują, że ich wizerunek będzie kojarzył się ze zwycięstwami, a nie porażkami. Nie przekonuje mnie opinia, że oszczędza się zawodników po ciężkim sezonie. A Niemcy czy Rosjanie to nie mają trudnego sezonu? Przecież mistrz Niemiec, Friedrichshafen, w którym gra 3 zawodników z wyjściowej "6" reprezentacji Niemiec, też ma dużo meczów. Nie wspominam tu już o Włochach, którzy też długo grają. Granie drugą "6" nie zawsze oznacza, że ta pierwsza wróci do właściwej formy.
    Castellani był pierwszym trenerem, który dał tyle luzu zawodnikom. Na krótką metę może po przynieść pewne korzyści, ale w dłuższej perspektywie prowadzi do katastrofy. Tak było tym razem...
    Mimo wszystko wierzę, że jednak w końcu nasi się pozbierają i będę przeżywał jeszcze pięknie chwile związane z siatkówką.
  2. Sheriff
    Odejdę trochę od tematyki filmowej i skupie się na chwilę na naszych politykach. Oto mój subiektywny ranking 5 najlepszych i najgorszych polityków, teraz i w przeszłości.
    Hity:
    5. Bartosz Arłukowicz (SLD)

    Jedna z gwiazd komisji ds. afery hazardowej. Z wykształcenia lekarz. Podoba mi się za wyważone wypowiedzi oraz za to, że mimo młodego wieku posiada już dużą wiedzę polityczną. Jest członkiem: komisji zdrowia, komisji gospodarki.
    4. Joanna Kluzik-Rostkowska (PiS)

    Z wykształcenia dziennikarz. Motor napędowy kampanii wyborczej Jarosława Kaczyńskiego. Podobnie jak Arłukowicz nie toczy z nikim wojny oraz nie boi się wyrażać tego co myśli o swoich kolegach. Komisja Polityki Społecznej i Rodzinnej.
    3. Janusz Korwin-Mikke (WiP)
    Mówcie co chcecie, ale dla mnie jest jedynym politykiem w tym państwie, który chce przeprowadzić prawdziwe reformy, a nie je pozorować. Wielu ludzi go nie rozumie, ale jego postulaty są dla mnie jak najbardziej rzeczowe i właściwe.
    2. Eugeniusz Kłopotek (PSL)

    Mój ulubieniec. Człowiek, który zawsze mówi to co myśli, nie boi się krytykować siebie, swoich kolegów z PSL oraz rządu. Zawsze powie coś wesołego. Do tego bardzo inteligentny człowiek. Z wykształcenia zootechnik! Komisja Kultury Fizycznej i Sportu, Komisja Ustawodawcza, Komisja Nadzwyczajna do rozpatrzenia poselskich projektów ustaw o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, Komisja Skarbu Państwa, Komisja Nadzwyczajna do rozpatrzenia niektórych projektów ustaw z zakresu prawa wyborczego.
    1. Jarosław Gowin (PO)

    Dla mnie absolutnie najlepszy polski polityk. Zawsze zachowuje umiar w wypowiedziach. Nikogo nie obraża, oskarża. Trzyma się z daleka od burd politycznych. Często w swoim postępowaniu jest oceniany jako bardziej przyjaciel PiS, niż jego wróg. Nauczyciel akademicki. Komisja Kultury i Środków Przekazu, Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej, Komisja Nadzwyczajna do rozpatrzenia poselskich projektów ustaw o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej
    Kity
    5. Donald Tusk (PO)

    Nasz premier zaczyna mnie denerwować. Nie korzysta z opinii ludzi, którzy mają pojęcie na dany temat. Obiecywał co innego, robi co innego. Coś czuje, że zafunduje nam drugą Grecję. Uległy wobec Rosji, co niestety będzie się odbijać czkawką jeszcze długi czas. Historyk.
    4. Józef Racki (PSL)

    Niewielu Go kojarzy. Jest on z mojego okręgu wyborczego, czyli kalisko-leszczyńskiego. Ordynarnie sprzedał swoich wyborców. Przez wiele lat zabiegał o utworzenie zbiornika retencyjnego na nadmiar wody w Prośnie. Po tym wszystkich zagłosował przeciw ustawie o wykonaniu tego zbiornika. Dostał się do Sejmu zdobywając niecałe 5000 głosów. Geodeta. Komisja Infrastruktury, Komisja Zdrowia, Komisja Skarbu Państwa.
    3. Jacek Kurski (PiS)
    Największy kłamca polskiej polityki. Ślepo wierzący w Prezesa człowiek.
    2. Antoni Macierewicz (PiS)

    Człowiek, dzięki któremu zawdzięczamy śmierć wielu polskich agentów służb specjalnych w Rosji. W glorii chwały rozwiązując WSI wydał wyroki śmierci oraz wieloletniego więzienia. Do tej pory nie oddał II części raportu z likwidacji WSI. Historyk. Komisja Łączności z Polakami za Granicą, Komisja Obrony Narodowej.
    1. Jarosław Kaczyński (PiS)

    No cóż, nie lubie faceta i tyle. Toczy swoją wojnę z rządem, który wg. Niego jest winny katastrofy. Stworzył partię, w której nie można mieć swojego zdania. Powinien się zastanowić, czy takiej postawy chciałby Jego brat. Chce chyba doprowadzić do wybuchu wojny domowej, a na pewno do podziału Polski. Krytykuje rząd za nic nie robienie, ale sam jako premier też niewiele zrobił. Prawnik.
    Zapraszam do dyskusji
  3. Sheriff
    Ten aktor jest ikoną niskobudżetowych i śmierdzących produkcji. Jest jednym z aktorów, którzy nigdy nie zhańbili się udziałem w jakimś poważnym dziele. Polscy widzowie kojarzą Go zapewne z seriali: "Renegat" oraz, ekhm, "Moda na Sukces".


    Poznajecie tą facjatę? Lorenzo Lamas urodził się 20 stycznia 1958 roku w Argentynie. W dziedzinie filmowej zaczynał jak każdy, czyli od reklamówek. Potem były występy w serialach. Regularne rysy twarzy, urok południowca, waleczny, imponuje umiejętnościami w strzelaniu i kickboxingu, wschodnich sztukach walki, nie stroni od czarnego humoru. Jego hobby to wyścigi samochodowe, jest właścicielem drużyny Lamas Rasing. Mówi: "Wiem, że jestem królem kina akcji klasy B, ale to mi w zupełności wystarczy". Nie jest królem. Jest już legendą.
    To niesamowite, że człowiek, który nie zagrał w żadnym liczącym się filmie, nie narzeka na brak ofert. Swoją drogą, gra on teraz dla studia Asylum, która wyprodukowała takie "megaprodukcje" jak:

    30000 mil podmorskiej żeglugi
    Film luźno nawiązuje do powieści 20000 mil podmorskiej żeglugi. W skrócie: eksperymentalna łódź podwodna znika w niewyjaśnionych okolicznościach w czeluściach Oceanu Spokojnego. Tak przy okazji, Ocean Spokojny nie ma nic wspólnego z nazwą - występuje tam największa ilość huraganów na świecie. Wracając do wątku - zostaje wysłana elitarna grupa ratunkowa, którą dowodzi Porucznik Aronnaux (nasz kochany Lamas). Kontrolę nad misją sprawuje Komandor porucznik (tak, jest coś takiego) Rollins. Gra ją Natalie Stone. Oto ona:

    Efekty specjalne są żałosne. W XXI wieku można naprawdę się postarać zrobić coś lepszego. Sceny na statku też nie są najwyższych lotów.
    Osoba, która chociaż trochę uważała na fizyce będzie miała z tego filmu niezłą polewkę.
    Muzyki trochę jest, ale wiadomo, nie powala.

    ***
    Mega Shark vs Giant Octopus
    Objawienie tamtego roku. Bez dwóch zdań. Studio Asylum zżyna pomysły z bardziej ambitnych dzieł. W tym filmie mamy "zapożyczenia" z "Szczęk" oraz "Projekt Monster vel Cloverfield". Znowu pojawia się tutaj Lorenzo. Wiadomo, takiego filmu nie odpuści.
    Jeżeli chodzi o kretyństwo tego filmu nic, ale to nic go nie przebije. Cofam moje słowa o Morderczych Mrówkach. Są filmy gorsze, które scenarzysta napisał na kolanie. Może dostał za to flachę jakiegoś wytrawnego trunku po 3.50. Przykład z brzegu: rekin porusza się z prędkością dźwięku i lata. Dziękuje, dobranoc.
    Pisałem już, że uwielbiam takie filmy, ale do pewnych granic. Ten film można tylko przewijać, bo inaczej może się to skończyć pobytem w szpitalu psychiatrycznym. Myślicie, że już gorzej być nie może? Spokojnie, może. Poczekajcie na Antonio Sabato jr. i jego "wkład" w rozwój kinematografii.
    Do tego, przecież nie opowiadałem jeszcze o pająkach i wężach. Zatem
    Do zobaczenia i miłego oglądania!
  4. Sheriff
    Przedstawiam od dzisiaj "arcydzieła" kinematografii. Tylko dla prawdziwych hardcorowców!

    Mordercze mrówki
    Żeby była jasność. To jest najgorszy film, jaki widziałem w życiu. Przypuszczam, że gdyby był nominowany do Złotych Malin, to wygrałby wszystkie kategorie w cuglach.
    Nie ma co się rozpisywać o tej nędzy. Fabuła jest tak kretyńska, że większość horrorów przy nim to arcydzieła sztuki autorskiej. Mamy mrówki, które utworzyły (!) superkomputer, coś na podobieństwo sztucznej inteligencji. Są ludzie, naukowcy, którzy chcą je powstrzymać. Mrówki te chcą (!) zjeść wszystkich wszystko na swojej drodze. Łącznie z ludźmi... Ręce opadają.
    Aktorzy są. To jest największy komplement dla nich, w tej, ekhm, produkcji.
    Dialogi są ostre jak brzytwa. Cięte riposty wypluwane są z ust aktorów z szybkością serii z karabina szturmowego AK-47. Tekst w stylu: "Nie negocjujemy z mrówkami" jest najgłupszą kwestią jaką w życiu słyszałem. Wiele filmów już widziałem, ale żaden nie umywa się do tego.
    Muzyka jest, ale robili to chyba jacyś niespełnieni kompozytorzy, którzy po pracy nie chciali wracać do domu, by nie słuchać narzekań żony. No ale czego się po tym filmie spodziewać?
    Dla mnie, jako fana takiego czegoś, ten film to spełnienie wszystkich warunków kontraktu. Jest w nim wszystko co może być najgorsze. Absolutnie wszystko jest spaprane. Jeżeli jeszcze kiedyś będzie nadawane w Tv, a pewnie będzie, to oglądajcie. Nie zawiedziecie się.
    Miłego oglądania!
  5. Sheriff
    To co napisze i tak nie spodoba się pewnie pewnej grupie osób, które uważają, że nie mam racji, bo globalne ocieplenie jest przecież ?faktem?, którego nie można negować. Czy na pewno?
    Od 1990 roku Amerykańska Narodowa Agencja ds. Badań Atmosfery i Oceanów zaczęła usuwać dane zbierane z chłodniejszych miejsc na świecie, przez co udało się ?podnieść? temperaturę na świecie. Stacje badawcze, które się ostały (1,5 tyś z 6 tyś), znajdują się głównie na terenach miast, gdzie temperatura jest wyższa.
    Duńscy hakerzy włamali się na początku tego roku do korespondencji czołowych guru klimatologii, w której przeczytać można takie kwiatki jak m.in. instrukcje jak można sfałszować wyniki badań na temat klimatu.
    Sami spece od klimatologii przestali używać zwrotu ?globalne ocieplenie?, tylko używają pojęcie ?zmiana klimatu?. Jak wiadomo, zmiana może działać w obie strony. Takie zmiany jak teraz pojawiają się raz na 40 tyś lat.
    Czy uważasz, że jeżeli globalne ocieplenie postępowało by w tak szybkim tempie, to guru klimatologów Rajendra Pachauri, który nawołuje do ograniczenia jedzenia mięsa i używania samochodów z napędem elektrycznym, zjada dania mięsne i posiada kilka samochodów na ropę? Czy jest to człowiek wiarygodny i wzór do naśladowania i popierania Jego teorii? Dla mnie nie.
    Pamiętasz jeszcze tę atmosferę strachu wywołaną przez koncerny farmaceutyczne związane z grypą A/H1N1? Wiele krajów kupiło ogromne ilości szczepionek i potem nie mieli co z nimi zrobić bo mieszkańcy nie dali się omamić wielkiej epidemii, która sztucznie kreowały media, aby wzbudzić strach. Czy nie uważasz, że jeżeli koncerny farmaceutyczne potrafiły dogadać się z politykami, to tym bardziej klimatolodzy mogli to zrobić?
    Rób co chcesz, wierz w co chcesz, ufaj komu chcesz. Ja nie zamierzam jednak wierzyć w bajeczki, które wciskają mi media na usługach polityków i klimatologów.
  6. Sheriff
    Trwają igrzyska olimpijskie. Jak idzie naszym sportowcom każdy widzi. Są to dla nas najlepsze zimowe igrzyska olimpijskie w historii. Mam tą możliwość, że mogę je oglądać zarówno na TVP i Eurosport. Jeżeli chodzi o stronę techniczną, Eurosport jest o lata świetlne przed naszą telewizją. Nie chodzi tu tylko o transmisję, ale także o inne sprawy.
    Po pierwsze: W studiu TVP, na początku transmisji są goście i trwa dyskusja. Tylko szkoda, że pojawiają się tam aktorzy, publicyści, którzy pewnie o sportach zimowych nie wiele wiedzą. A jak już się pojawi jakiś sportowiec to są to sportowcy uprawiający sporty letnie. Jeszcze to można przeboleć, ale reklam to już nie. Tylu reklam to nie ma chyba na Polsacie podczas filmów. Jeszcze ten denerwująca reklama pewnego banku na którą, szczerze mówiąc, patrzeć już nie mogę. Eurosport puszcza reklamy w (góra) jednominutowych blokach.
    Po drugie: Walka o medal. W tym, że studiu wiecznie uśmiechnięty pan Maciej wróży kolejne medal dla Polski. Nie ważne w jakiej konkurencji, ale medal będzie. Komentatorzy też nie są lepsi. Sztucznie pompują balon wymagań wobec naszych zawodników, dobrze wiedząc, że nie tylko oni na te igrzyska przyjechali. Pozostałe kraje też chcą zdobyć medale. A jak się skończy to wywiad. Pytania w stylu: "Miała być walka o medal, no ale nie wyszło. Co się stało?" No i tutaj zaczyna się litania rzeczy, które przeszkodziły Polakom w zdobyciu medali. Szkoda, że inni nie skarżą się tak jak nasi na kontrole dopingowe, pogodę lub złą trasę. Niestety, tutaj Eurosport jest też lepszy - komentatorzy są obiektywni i nie szukają usprawiedliwień dla niepowodzeń naszych zawodników.
    Po trzecie: Już nie mogę słuchać pytań redaktorów do zawodników, którzy raczej stwierdzają fakt i zawodnik musi się podporządkować. Tak trudno jest wymyślić jakieś PYTANIE i je zadać?
    Po czwarte: TVP chwaliła się, że będzie pokazywać wszystkie konkurencje w których udział biorą Polacy. Tak też jest, ale jest przy tym straszny zamęt. Nie wiadomo właściwie, czy TVP idzie zgodnie z tym co jest w harmonogramie transmisji, czy usunie coś z ramówki dla "większego dobra".
    Podsumowując: TVP zapowiadała, że będą to najlepsze igrzyska w ich wykonaniu. Ja jakoś tego nie widzę. Denerwują mnie osoby w studiu i nierzetelni komentatorzy, a także tworzenie presji wyniku przez dziennikarzy. Może niech przestaną usprawiedliwiać słabe występy zawodników a obiektywie popatrzą na słabą formę bądź jej brak.
  7. Sheriff
    Niech was nie zwiedzie nazwa tematu, nie jestem przeciwnikiem gier komputerowych, a wręcz przeciwnie.
    Co jakiś czas można w różnych czasopismach i na stronach internetowych przeczytać, że gry są złe, że powodują roztroję psychiczne, zacieranie się granicy między wirtualną światem a rzeczywistością. Jednak do prawdziwego zażenowania doprowadzają mnie opinie tzw. "znawców" tematu, czyli psychologów, którzy w każdym przypadku karygodnego zachowania nieletnich dostrzegają drugie dno, czyli OCZYWIŚCIE gry komputerowe.
    A ja się pytam gdzie są rodzice tych dzieci, które grają w gry, które mają znaczek +18. Może kupują te gry, żeby mieć święty spokój? Albo ulegną namowom dziecka i kupią w końcu mu wymarzoną grę nie zdając sobie sprawy z tego co ta gra zawiera. Wielokrotnie byłem świadkiem w pewnej sieci sklepów z grami jak dziecko (może z 10 lat) przekonuje tatę, żeby kupił mu jakąś strzelankę. Tata, oczywiście kupi dziecku grę.
    Wracając do tematu psychologów: Ogromna Ich większość nie ma bladego pojęcia o grach a pisze głupoty w czasopismach. Wg. Nich praktycznie każdy gatunek gier jest zły. To znaczy, że gry edukacyjne też wpływają negatywnie na psychikę? (Przecież jeden z teletubisiów to gej)
    Dlaczego z taką zajadłością psychologowie nie walczą o cenzurę w telewizji? Przecież tam przed 22 lecą filmy, które zawierają sceny morderstw, gwałtów, strzelanin i które nie są odpowiednie dla młodych widzów. A znaczek na ekranie to tylko >12 albo >16.
    I sprawa na koniec: Dlaczego psychologowie podnoszą larum dopiero wtedy, gdy dojdzie do tragedii? Gdzie oni są jak pojawiają się pierwsze symptomy niepokojących zjawisk? W większości przypadków właśnie takie symptomy są widoczne. Może niech zaczną się zajmować edukowania rodziców oraz przekonywać osoby, które stanowią prawo do zmiany lub zaostrzenia prawa sprzedaży gier tak jak to jest w USA.
  8. Sheriff
    Nie, wcale nie będzie o naszej reprezentacji lekkoatletycznej. Chociaż wielki szacunek dla nich mimo, ze nie maja gdzie trenować. Będzie tu o naszej reprezentacji w koszykówce i o jej formie, lub, jak kto woli, jej braku. Bo jak wytłumaczyć porażkę z Macedonia? Nie przekonują mnie argumenty mówiące, ze to przez absencje Gortata. I co z tego?! Jednego zawodnika nie ma i przegrywamy. To co będzie jakby się nie wykurował do ME? Tez byśmy na to zwalili?

    Podtrzymuje swoja opinie o naszej lidze koszykarskiej. Jest ona dla mnie ostoja dla tych, którym nie udało się zrobić kariery w jakiejś mocniejszej lidze. Niedługo będą tu grali sami obcokrajowcy. No bo po co trenować juniorów i tracić na to pieniądze. Lepiej kupić jakiego słabeusza i zaoszczędzić na wychowaniu gracza.
    Koszykówka w naszym kraju to nie siatkówka czy piłka nożna. Mniej się o niej słyszy (głownie przez brak sukcesów na arenie międzynarodowej). Dzięki takiej imprezie mamy szanse wypromować ta dyscyplinę i nasz kraj. Nie możemy tego zaprzepaścić przez słaba dyspozycje naszej repryzy. Tylko żeby się nie skończyło jak na ME, tylko że piłkarzy.
    W następnym odcinku: Dlaczego nie lubię wiadomości sportowych na WP.PL.
  9. Sheriff
    Mamy 6 medali na MŚ w Berlinie. 1-4-1 (1 złoty, 4 srebrne i 1 brązowy). Mam nadzieje, ze to nie koniec dobrej postawy naszej reprezentacji. Może uda nam się zdobyć jeszcze z 2 medale. Jedna z naszych nadziei jest Anita Włodarczyk, która startuje w finale pojutrze. W pierwszym rzucie eliminacji zapewniła sobie awans do finału. Drugą nadzieją naszej reprezentacji jest sztafeta mężczyzn 4x400 mężczyzn.
    Na drugi plan zeszły wydarzenia sportowe, gdy okazało się ze złota medalistka na 800m jest posądzana o ... bycie mężczyzną. Faktycznie, Caster Semenya przypomina bardzo mężczyznę. Jest wysoka, ma krótkie włosy, głos podobny do mężczyzny, męski krok podczas biegu. Uważam, jednak ze federacja nie byłaby tak szalona wysyłając zawodniczkę, która może skompromitować cała reprezentacje RPA.
  10. Sheriff
    W Football News pojawiła się wstrząsająca dla wszystkich Polaków informacja, jakoby miano nam w grudniu odebrać Euro. Wiadomość mnie zaniepokoiła, przyznam. Zwłaszcza, że autor artykułu poinformował, że informacje ma z "doskonałego" źródła. Tym doskonałym źródłem był... pan Marian. Kierowca na budowie Stadionu Narodowego w Warszawie. Według tych sensacji, mamy opóźnienie ok 3 miesięcy i nie zdążymy na pewno zorganizować Euro.
    Mam już dość tych informacji poszczególnych gazet dotyczących Euro. Football News zrobił to pewnie dlatego, żeby pozyskać większą rzeszę czytelników. Denerwują mnie cały czas newsy, że zabiorą nam Euro. Zwłaszcza, że Platini chwali nasz kraj. Dlaczego miałby nas chwalić, a za plecami zabrać nam Euro? Stałby się niewiarygodny.
    Warto poczekać na rozwój sytuacji. Zwłaszcza, że mają nam zabrać Euro w grudniu. Według "Football News", oczywiście.
  11. Sheriff
    15 sierpnia zaczynają się Mistrzostwa Świata w lekkiej atletyce w Berlinie. Mamy juz ustalony skład na nie, więc trzeba zrobić przegląd kadr. Reprezentacja Polski liczy 54 osoby.
    Bardzo bliscy medalu:
    Tomasz Majewski(rzut kulą) - jak nie on to nikt. Obecnie jest naszym najlepszym zawodnikiem. Jeżeli nie zdobędzie złota to myślę, że na podium na pewno będzie.
    Anita Włodarczyk(rzut młotem) - mimo zawirowań z trenerem, jest naszą drugą nadzieją na medal. Obecnie druga zawodniczka na świecie.
    Anna Jesień(400 m ppł) - wygrywa 2 ostatnie mitingi GL.
    Oni powalczą:
    Anna Rogowska i Monika Pyrek(skok o tyczce) - chociaż jedna z nich powinna być na podium. Jednak konkurencja jest spora.
    Artur Noga (110m ppł) - Najszybciej biegający przez płotki biały sprinter świata. Będzie mu trudno o medal.
    Szymon Ziółkowski(rzut młotem) - Po raz dwunasty wygrał MP. Jest na fali wznoszącej.
    Piotr Małachowski(rzut dyskiem) - Największa niewiadoma. Od kilku miesięcy boryka się z kontuzją palca u dłoni. Jednak znając jego charakter, będzie walczył do końca.
    Jokery:
    Sztafeta 4x400m mężczyzn - nie mają szczęścia do MŚ. Może teraz dopisze?
    Wielcy nieobecni:
    Marek Plawgo (400 ppł), Walter Dix 2x brąz IO '08(100,200m), Wilfred Bungei (złoto IO '08) i Asbel Kiprop (obaj 800m), Ladji Doucoure (HMŚ) (110 ppł), Germaine Mason (srebro MŚ '07, Andrej Silnow (brąz MŚ '07) (obaj skok w wzwyż), Bryan Clay (mistrz IO?08) (10-bój), Hrisopiyi Devetzi (brąz MŚ?07, brąz IO?08) (trójskok), Yipsi Moreno (srebro IO?08, srebro MŚ?07) (rzut młotem), Jana Rawlinson (złoto MŚ?07) (400 ppł).
  12. Sheriff
    Po mistrzostwach Polski wiadomo, że Marek Plawgo nie pojedzie na MŚ do Berlina. Nie czarujmy się - to ogromna strata dla najesz reprezentacji. Być może byłby jeden medal więcej. Jednak nie ma co gdybać. Jest wielu innych dobrych zawodników, którzy mają szansę na medal.
    Zmartwiło mnie natomiast jak skomentowali sprawę Plawgi internauci. Połowa wyzywała Go od najgorszych (całkiem niesłusznie zresztą). To, że nie jedzie, nie jest bezpośrednio jego winą. Walczył z kontuzjami, które nękały go od początku sezonu. Druga połowa wspierała Marka, gdyż ten niewątpliwie znajduje się w dołku psychicznym wywołanym obecną sytuacją.
    Mam nadzieje, że Marek Plawgo dostarczy nam jeszcze wielu wspaniałych chwil. Całej reprezentacji, która jedzie do Berlina walczyć o medale, życzę powodzenia! A jeżeli nie uda się zdobyć medalu, to chociaż o pobicie rekordów życiowych.
  13. Sheriff
    Dobrą wiadomości ze świata była wygrana naszej męskiej reprezentacji z Bułgarią 3-2. Jednak na tym kończą się dobre nowiny, gdyż poważniej kontuzji nabawił się Sebastian Świaderski. To już trzeci gracz podstawowej "6" naszej reprezentacji, który nie pojedzie na ME. Nie pojadą także:Mariusz Wlazły i Michał Winiarski.
    Kluczowym pytaniem będzie, czy zmiennicy będą chociaż w pewnym stopniu zastąpić tych zawodników? Ja wątpie. Dlaczego? Już wyjaśniam.
    Mariusz Wlazły - Jeden z największych talentów naszej siatkówki ostatnich lat. Jeden z najlepszych atakujących świata. Takich zawodników nie da się zastąpić. Prawdopodobnie na ME zastąpi go Kuba Jarosz. Jest on jednak niedoświadczony w kadrze. Jego postawa w LŚ była pasmem wzlotów i upadków.
    Michał Winiarski - Najlepszy przyjmujący naszej reprezentacji, który w ostatnich latach poczynił ogromne postępy. Gra we Włoskiej Serie A a wiadomo, że słabych tam nie sprowadzają. Na jego pozycji zagra prawdopodobnie Michał Bąkiewicz, albo nieobliczalny Zbigniew Bartman. Jeden i drugi bili jednak na razie tylko zmiennikami w kadrze. Nie wiadomo, czy wytrzymają presję.
    Sebastian Świderski - co tu dużo gadać. Jeden z filarów naszej reprezentacji. Także jeden z najbardziej doświadczonych. Na jego pozycji zagra pewnie Bartosz Kurek, który zaliczył dobre występy w LŚ i wywalczył sobie miejsce na mistrzostwa Europy.
    Peace and love
  14. Sheriff
    Witam Mam na imię Michał. Tylko tyle wystarczy wam o mnie wiedzieć
    Wczoraj Polsce siatkarki przegrały pierwszy mecz w WGP z Tajlandia 2-3. Może można było to przeboleć, gdyby nie tragiczna końcówka 5 seta w którym Polki prowadziły 10-6 by przegrać 13-15(sic!). Po meczu rozbroiła mnie mina trenera Matlaka, który mało nie eksplodował złością. Wywiadów pomeczowych, niestety nie widziałem, ale mogę żałować, gdyż musiało być gorąco.
    Ale nie oszukujmy się: Polska reprezentacji ma być gotowa na Mistrzostwa Europy. Ale przydało by się coś ugrać w World Grand Prix. Przeciwniczki nabrały by respektu do naszej reprezentacji.
×
×
  • Utwórz nowe...