Skocz do zawartości

krist

Forumowicze
  • Zawartość

    45
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez krist

  1. Dokładnie - beta DIII dostarczyła mi więcej godzin dobrej rozrywki niż większość ostatnio wychodzących gier.

    Pełna wersja? Pięc postaci, cztery poziomy trudności, mutli i hc... Ja tu widzę setki godzin zabawy. Kupując grę Blizza zawsze mam gwarancję, że będę się długo i dobrze bawił, a gra będzie zmieniana i ulepszana jeszcze lata po premierze. 200zł to wręcz symboliczna opłata za Diabełka, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecny stosunek ceny do jakości/długości gier.

    Nie mogę się już doczekać!

  2. [ciach]

    U mnie bez jakiegoś kosmicznego konfiga (i5, 8gb ramu, gf460gtx) wszystko działa bardzo płynnie na high, z dwoma wyjątkami:

    - pierwsze 3-5 minut gra się jakby doczytuje

    - czasem nadchodzi uberlag i grać się nie da kompletnie (po czym wywala z batka), ale jest to wina netu/bettle.net, a nie sprzętu raczej

    Zapoznaj się z zasadami cytowania postów. - Bethezer

  3. Blizz zapewnia, że trójka będzie trudniejsza niż dwójka:

    http://us.battle.net/d3/en/blog/4443593/Yo...e-2_9_2012#blog

    Po zmianach w patchu 14 poziom trudności wzrósł radykalnie (chociaż nadal strasznie trudno nie jest) i pojawił się ostry nerf kowala - dobrze!

    Niektórym graczom udało się też przejść poza content bety i oto co znaleźli:

    http://www.diablofans.com/news/1115-beyond...des-blue-posts/

    Wallujace potworki nie wyglądają na specjalnie łatwe, a i zwykły nightmarish z patcha 14 potrafi napsuć krwi.

    Pamiętajcie też, że beta to taki tutorial - to odpowiednik m/w tego, co działo się do Blood Raven w D2. Ciężko raczej po tym oceniać poziom trudności całej gry. Jednak mogę się o pensję średnią krajową założyć, że większość osób odpuści już nightmare, o inferno nawet nie wspominając :)

  4. uzbierałem już prawie całą ekipę zostały krasnoludy i odechciało mi się grać po prostu nic nie ciągnie mnie do tego aby ukatrupić tego arcy demona bo do puki ja nic nie zrobię on ze swoją armią poczeka ile będzie trzeba w fabule nie czuć że zbliża się wojna że musimy zebrać naszych towarzyszy bo nastąpi koniec świata od tak łazimy i łazimy robiąc questy i nic z tego nie wynika

    A w Baldurze (lub dowolnej innej grze single player) "gra nie czeka"? To raczej normalne, że w grach komputerowych występuje układ graczocentryczny. A powtarzanie "jaki to Baldur nie był super, teraz wszystko jest do kitu" to oznaka zgryzoty ;)

×
×
  • Utwórz nowe...